Ulubione dania na obiad

Papryka faszerowana . Budyń smietankowy  To na jutro . 

Ja jutro robię makaron wstążki i udekoruje go brokułem i kalafiorem a do tego zapiekankę z polędwicy wieprzowej zawiniętej w długo dojrzewającą szynkę w śmietanie i sałatkę z cykorii z mandarynkami bo tylko taka na surowo dziadkowi smakowała a ja już mam dość tych warzyw na ciepło do obiadu .

8 minut temu, jolantapl. napisał:

Ja jutro robię makaron wstążki i udekoruje go brokułem i kalafiorem a do tego zapiekankę z polędwicy wieprzowej zawiniętej w długo dojrzewającą szynkę w śmietanie i sałatkę z cykorii z mandarynkami bo tylko taka na surowo dziadkowi smakowała a ja już mam dość tych warzyw na ciepło do obiadu .

Czy Ty opiekujesz sie Herr Gauck . 

15 minut temu, jolantapl. napisał:

Ja jutro robię makaron wstążki i udekoruje go brokułem i kalafiorem a do tego zapiekankę z polędwicy wieprzowej zawiniętej w długo dojrzewającą szynkę w śmietanie i sałatkę z cykorii z mandarynkami bo tylko taka na surowo dziadkowi smakowała a ja już mam dość tych warzyw na ciepło do obiadu .

No to nie dziwię się, że dziadek po słodkości lata  On też chce przez żołądek do serca, jak ty.....

7 minut temu, aga1 napisał:

Czy Ty opiekujesz sie Herr Gauck . 

Chyba Herr Steinmeier  Ja nigdy w życiu nie słyszałam o zapiekance z polędwicy zawiniętej w szynce długo dojrzewającej

Przestańcie się ze mnie nabijać to jest bardzo proste i smaczne danie no i nie takie znowu kosztowne

8 minut temu, jolantapl. napisał:

Przestańcie się ze mnie nabijać to jest bardzo proste i smaczne danie no i nie takie znowu kosztowne

No to dawaj przepis!!! Ja się nie nabijam 

Polędwicę wieprzową kroisz na słupki długości 4-5 cm potem obtaczasz to w ziołach prowansalskich i smarujesz musztardą ,zawijasz kazdy kawałek w taki plasterek szynki i układasz w naczyniu żaroodpornym ale tak ściśle jedno koło drugiego na stojąco , potem zalewasz to słodką śmietaną z dodatkiem przecieru pomidorowego tak żeby mięso było przykryte i wstawiasz do piekarnika tak na 170-180  stopni na 20-30 minut i już masz gotowe mięsko Naipierw musztarda a potem w ziołach

2 minuty temu, jolantapl. napisał:

Polędwicę wieprzową kroisz na słupki długości 4-5 cm potem obtaczasz to w ziołach prowansalskich i smarujesz musztardą ,zawijasz kazdy kawałek w taki plasterek szynki i układasz w naczyniu żaroodpornym ale tak ściśle jedno koło drugiego na stojąco , potem zalewasz to słodką śmietaną z dodatkiem przecieru pomidorowego tak żeby mięso było przykryte i wstawiasz do piekarnika tak na 170-180  stopni na 20-30 minut i już masz gotowe mięsko

Ja sie nie nabijam. Tylko tak mysle, że masz zdrowego podopiecznego . Ja swojemu przecieram , ugniatam , solę tylko ociupinke , bo chcę , żeby jak najdłużej zdrówko mu służyło.  Bo gdzie ja taka kase zarobię ? 

6 minut temu, jolantapl. napisał:

Polędwicę wieprzową kroisz na słupki długości 4-5 cm potem obtaczasz to w ziołach prowansalskich i smarujesz musztardą ,zawijasz kazdy kawałek w taki plasterek szynki i układasz w naczyniu żaroodpornym ale tak ściśle jedno koło drugiego na stojąco , potem zalewasz to słodką śmietaną z dodatkiem przecieru pomidorowego tak żeby mięso było przykryte i wstawiasz do piekarnika tak na 170-180  stopni na 20-30 minut i już masz gotowe mięsko Naipierw musztarda a potem w ziołach

Jak ja się cieszę , że moi PoP nie czytają tego forum 

Teraz, aga1 napisał:

Ja sie nie nabijam. Tylko tak mysle, że masz zdrowego podopiecznego . Ja swojemu przecieram , ugniatam , solę tylko ociupinke , bo chcę , żeby jak najdłużej zdrówko mu służyło.  Bo gdzie ja taka kase zarobię ? 

Wiem tylko o jednej jego chorobie i kontroluję to co potrzeba no i większych problemów zdrowotnych przy mnie nie ma niż miał chyba do tej pory no i jest jeszcze młodzieniaszkiem w porównaniu do Twojego dziadka bo ma za sobą dopiero cztery piąte wieku

10 minut temu, jolantapl. napisał:

Wiem tylko o jednej jego chorobie i kontroluję to co potrzeba no i większych problemów zdrowotnych przy mnie nie ma niż miał chyba do tej pory no i jest jeszcze młodzieniaszkiem w porównaniu do Twojego dziadka bo ma za sobą dopiero cztery piąte wieku

Fakt . To gówniarz w porównaniu do mojego gentlemana

Teraz, aga1 napisał:

Fakt . To gówniarz w porównaniu do mojego gentlemana

Mój dziadek jak się podrywa z fotela to nie jeden 50 latek mógłby mu pozazdrościć a gentelmen z  niego jest w każdym calu A tak na serio to ja też z tym jedzeniem jednak muszę uważać bo cukrzyca to paskudna choroba

4 minuty temu, jolantapl. napisał:

Mój dziadek jak się podrywa z fotela to nie jeden 50 latek mógłby mu pozazdrościć a gentelmen z  niego jest w każdym calu A tak na serio to ja też z tym jedzeniem jednak muszę uważać bo cukrzyca to paskudna choroba

Moj to juz choruje na starść . Ale nie daje się. Patrzę i nabieram przekonania, że starość jednak nie wyszła za dobrze temu, co to planował. Ja chciałabym zyć dopóki będę sprawna i bez opiekunki się obejdę . Ale tego nie da sie zaplanować . Szanuję bardzo starszych ludzi . I może cos nie raz napisze w żartach, ale to nie odzwierciedla mojego podejścia do podopiecznych . Zawsze sobie mysle nawet wtedy jak mnie złośc bierze ...... :traktuj tak, jak chcesz żeby ciebie traktowali".

5 minut temu, aga1 napisał:

Moj to juz choruje na starść . Ale nie daje się. Patrzę i nabieram przekonania, że starość jednak nie wyszła za dobrze temu, co to planował. Ja chciałabym zyć dopóki będę sprawna i bez opiekunki się obejdę . Ale tego nie da sie zaplanować . Szanuję bardzo starszych ludzi . I może cos nie raz napisze w żartach, ale to nie odzwierciedla mojego podejścia do podopiecznych . Zawsze sobie mysle nawet wtedy jak mnie złośc bierze ...... :traktuj tak, jak chcesz żeby ciebie traktowali".

Moja mama tak zawsze mówiła o starości ale ja myślę,że było to starannie zaplanowane  .

Przepis od @jolantapl. podoba mi się okrutnie, lecz jest to danie dla podniebień o wysublimowanym smaku  Moje bajeranty mogliby tego nie docenić  Ale zakonotowałam, skorzystam w innym miejscu  A mnie przyjdzie strogonoff zrobić 

a ja znow sie bycze...chociaz niestety tylko do 17ej...dziadek wczoraj wrocil tak zmeczony ze mialam obawy czy bedzie w stanie zajmowac sie swoja zona w nocy...ale nie wolal wiec i ja spałam smacznie

dzisiaj nic nie gotuje...po wczorajszym lenistwie i obzarstwie....najpierw dochodze do drzwi...potem obracam sie bokiem zeby tylek przeszedl a potem ja....STOP!!! malenka przerwa mi dobrze zrobi...tylko czy wytrzymam....tyle tu wspaniałosci

11 minut temu, lucyna.beata napisał:

a ja znow sie bycze...chociaz niestety tylko do 17ej...dziadek wczoraj wrocil tak zmeczony ze mialam obawy czy bedzie w stanie zajmowac sie swoja zona w nocy...ale nie wolal wiec i ja spałam smacznie

dzisiaj nic nie gotuje...po wczorajszym lenistwie i obzarstwie....najpierw dochodze do drzwi...potem obracam sie bokiem zeby tylek przeszedl a potem ja....STOP!!! malenka przerwa mi dobrze zrobi...tylko czy wytrzymam....tyle tu wspaniałosci

 

W charakterze diety cud wyrzuciłam do śmieci klucz do szafki ze słodyczami  Może przepchnę moją oponę przez drzwi tarasowe 

2 godziny temu, Mirelka1965 napisał:

W charakterze diety cud wyrzuciłam do śmieci klucz do szafki ze słodyczami  Może przepchnę moją oponę przez drzwi tarasowe 

Oj tam oj tam nie przesadzaj z tymi dietami

2 godziny temu, Mirelka1965 napisał:

Przepis od @jolantapl. podoba mi się okrutnie, lecz jest to danie dla podniebień o wysublimowanym smaku  Moje bajeranty mogliby tego nie docenić  Ale zakonotowałam, skorzystam w innym miejscu  A mnie przyjdzie strogonoff zrobić 

Wrzuć przepis jak robisz strogonofa

@jolantapl. robisz taką potrawę pod postacią gulaszu  Różnica polega na pkrojeniu mięsa w cieniutkie, długie paski. Ja robię z indyka a powinno się z wołowiny. Czyli, obsmażam, pod koniec smażenia doprawiam ulubionymi przyprawami. Ja daję zawsze sporo cebuli i czosnku, pieprz,  sól i papryka, ziele angielskie i liść laurowy. Dodatki odróżniające gulasz od strogonoffa to papryka i ogórek konserwowy. Papryka pokrojona też w cieniutkie paski, a dodaję ją do podsmażonej cebuli z czosnkiem, żeby zmiękła. I dusimy. Pod koniec duszenia ogórki wrzucam do potrawy, parę minut razem niech wszystko siedzi i tyle. Czyli gulasz, a jak wykwintne brzmi  Aha....nie lubię zaklepywać mąką, zostawiam taki naturalny sos  Zdrowsza umrę i więcej miejsca na inne puste kalorie nam 

43 minut temu, Mirelka1965 napisał:

@jolantapl. robisz taką potrawę pod postacią gulaszu  Różnica polega na pkrojeniu mięsa w cieniutkie, długie paski. Ja robię z indyka a powinno się z wołowiny. Czyli, obsmażam, pod koniec smażenia doprawiam ulubionymi przyprawami. Ja daję zawsze sporo cebuli i czosnku, pieprz,  sól i papryka, ziele angielskie i liść laurowy. Dodatki odróżniające gulasz od strogonoffa to papryka i ogórek konserwowy. Papryka pokrojona też w cieniutkie paski, a dodaję ją do podsmażonej cebuli z czosnkiem, żeby zmiękła. I dusimy. Pod koniec duszenia ogórki wrzucam do potrawy, parę minut razem niech wszystko siedzi i tyle. Czyli gulasz, a jak wykwintne brzmi  Aha....nie lubię zaklepywać mąką, zostawiam taki naturalny sos  Zdrowsza umrę i więcej miejsca na inne puste kalorie nam 

Gdzieś spotkałam się z tym ,że jeszcze takie drobniutkie kluseczki były no i ja zawsze robiłam z wołowiny ale muszę popróbować zrobić z indyka ostatnio się tak rozleniwiłam,że na wszystkie uroczystości zamawiam catering nie mam czasu wszystkiego przygotowywać sama

Wrzucam przepis na fajną zapiekankę na obiad Składniki :1 Kalafior

1 brokuł 1 por pokrojony na 4-5 cm kawałki wszystko leciutko podgotować czyli por ok 1-2 minut ,kalafior3-4 minut i brokuł 5 minut .Odsączyć warzywa i ułożyć na blaszkę na to pokroić dowolną kiełbasę i w dowolnej ilości w talarki zalać sosem beszamelowym i posypać serem mi to bardzo smakuje a mojej rodzinie średnio czyli co kto lubi.

51 minut temu, jolantapl. napisał:

Gdzieś spotkałam się z tym ,że jeszcze takie drobniutkie kluseczki były no i ja zawsze robiłam z wołowiny ale muszę popróbować zrobić z indyka ostatnio się tak rozleniwiłam,że na wszystkie uroczystości zamawiam catering nie mam czasu wszystkiego przygotowywać sama

Te kluseczki to obok, ale może być wszystko co rodzina lubi; ziemniaczki, ryż, komosa ryżowa,  kasza, makaron  A tak przy okazji, to szczęka mi opadła że tak się koleżance polepszyło,  ho, ho, ho  Catering.....

4 minuty temu, jolantapl. napisał:

Wrzucam przepis na fajną zapiekankę na obiad Składniki :1 Kalafior

1 brokuł 1 por pokrojony na 4-5 cm kawałki wszystko leciutko podgotować czyli por ok 1-2 minut ,kalafior3-4 minut i brokuł 5 minut .Odsączyć warzywa i ułożyć na blaszkę na to pokroić dowolną kiełbasę i w dowolnej ilości w talarki zalać sosem beszamelowym i posypać serem mi to bardzo smakuje a mojej rodzinie średnio czyli co kto lubi.

W mojej rodzinie nie przejdzie  Natomiast chętnie wsuwają brokuły al dente z sosem czosnkowym, fetą i prażonymi migdałami I ja też chętnie wsuwam