Ulubione dania na obiad

Dla mnie najlepszy jest kotlecik schabowy, ale taki mega mega rozbity i dobrze przyprawiony. Do tego ziemniaczki i jakieś warzywa marynowane. No palce lizać! 

O 4.02.2021 at 18:26, Ramón Serano Lopez II napisał:

Chciałbym, byś jakimś sposobem powiązała ostatnie dwa posty ze sobą i się fest uchachała

Na obiad była grochóweczka.

Haha . Faktycznie covidowka. Chyba od dziś będę grochoweczke i fasolę tak nazywać. I to jest pomysł.. Fasolka będzie, wczoraj po zrozumieniu twojego postu namoczylam "Jasia". Dzis wolne od pracy, więc będzie wolno gotowana fasolka po bretonsku z wedzonką i kiełbasą. Dużą ilością Majeranku i Passaty pomidorowej... Pozdrawiam łakomczuchow.. 

22 godzin temu, Ramón Serano Lopez II napisał:

...nie urywa

I dobrze ....ze nie urywa po co Ci problem

Godzinę temu, elf napisał:

Haha . Faktycznie covidowka. Chyba od dziś będę grochoweczke i fasolę tak nazywać. I to jest pomysł.. Fasolka będzie, wczoraj po zrozumieniu twojego postu namoczylam "Jasia". Dzis wolne od pracy, więc będzie wolno gotowana fasolka po bretonsku z wedzonką i kiełbasą. Dużą ilością Majeranku i Passaty pomidorowej... Pozdrawiam łakomczuchow.. 

Ale bym zjadla,,,,, jednak podziekuje całym swoim wnętrzem

Udziec z indyka ale od wczoraj bo 2 upiekłam. Do tego ziemnuaki i surówka z kiszonej kapusty. Taki to pożegnalny obiad będziemy dzisiaj z mężem pałaszować. Z racji tego, że jeść będziemy późno to może i jakaś buteleczka wina się do tego znajdzie 

4 minuty temu, Ramón Serano Lopez II napisał:

Ty imprezę masz jakąś?

7 minut temu, Ramón Serano Lopez II napisał:

Wpadam na chwilunię, bo obiad stygnie z prędkością kosmiczną. Dziewczyny dziś rządzą, solidarnie jedziemy na dwa fronty, Flammkuchen u Sahnetorte
Ja tylko popijam zimnego Schwabenbräua i pedałuję, bo ogniwa nie wyrabiają na zapotrzebowanie na prąd

 

Mój rower Ci pożyczę

Godzinę temu, Niezapominajka 67 napisał:

Udziec z indyka ale od wczoraj bo 2 upiekłam. Do tego ziemnuaki i surówka z kiszonej kapusty. Taki to pożegnalny obiad będziemy dzisiaj z mężem pałaszować. Z racji tego, że jeść będziemy późno to może i jakaś buteleczka wina się do tego znajdzie 

A cóż do indyka to mnie jeden taki wariat gonił ogromniasty a nic mu nie zrobiłam ,nie wyśmiewał.sie z niego i jęzor a też mu nie pokazywałam .Żebyś tylko o własnych siłach jutro wstała

27 minut temu, Ramón Serano Lopez II napisał:

Normalna sobota z perspektywą miłej, lenieej niedzieli

A to w sobotę i niedzielę kuchnia Twoja Darum

29 minut temu, Ramón Serano Lopez II napisał:

Potandemujemy razem. Nie pomylić z potandetujemy

Subtelna ale jednak różnica u pozytywnie trafionych

I dziękować niebiosom  niech chronią od tandety .

23 minut temu, Ramón Serano Lopez II napisał:

I na szczęście: tfu, tfu, tfu

 

Skuś baba dziada ....na psa urok na psie kłaki i przez lewe ramię a muzyczka fajna i facet też pluje 

29 minut temu, Ramón Serano Lopez II napisał:

 

@Ramón Serano Lopez IIIIdo muzycznego dawaj w podskokach

A ja dziś rosołek na dwóch mięskach cierpliwie gotowany na małym ogniu ...karczek ,ziemniaki sos pieczarkowy i buraki ☺️tak sobie wymyśliłam ☺️

20 godzin temu, Ramón Serano Lopez II napisał:

Wpadam na chwilunię, bo obiad stygnie z prędkością kosmiczną. Dziewczyny dziś rządzą, solidarnie jedziemy na dwa fronty, Flammkuchen u Sahnetorte
Ja tylko popijam zimnego Schwabenbräua i pedałuję, bo ogniwa nie wyrabiają na zapotrzebowanie na prąd

 

 zrobiłeś zdjęcie stojąc  z boku  nie widać w ten sposób Twojego odbicia. Tak mi się cos przypomnialo i chyba dobrze myślę. Pizza wygląda smakowicie

10 godzin temu, Ramón Serano Lopez II napisał:

Jednak się nie mylę.Powrot na stare śmieci. Wielki Comeback.

Niedzielny obiad to głównie resztki z soboty, lub nic specjalnego. U mnie niedziela to oddech od kuchni. Gotuję codziennie przeważnie dwa lub trzy różne obiady, gotowanie to moje hobby ale niedziela jest tylko dla odpoczynku chodźby świat się walil.  Więc dziś będzie makaron z tym, co każdy znajdzie w lodówce. Dla mnie białym serem 

16 minut temu, Ramón Serano Lopez II napisał:

O! Kolejna znajoma!!! Cieszę się! Ale... nie kojarzę.
Pomimo, czym chata bogata, tym służy:

 

Na niezwykle miłą znajomość

Twój pierwszy kawałek z dziewiczego szpringringu. Więc rżnij waścianka!!! Serio serio
Smacznego

No więc niech tak zostanie

Serio serio

1 minutę temu, Ramón Serano Lopez II napisał:

 

Pycha

1 godzinę temu, elf napisał:

Niedzielny obiad to głównie resztki z soboty, lub nic specjalnego. U mnie niedziela to oddech od kuchni. Gotuję codziennie przeważnie dwa lub trzy różne obiady, gotowanie to moje hobby ale niedziela jest tylko dla odpoczynku chodźby świat się walil.  Więc dziś będzie makaron z tym, co każdy znajdzie w lodówce. Dla mnie białym serem 

Ooooo przypomniałaś mi o makaronie spaghetti z krewetkami i dużo czosnku a co mi tam, z nikim się tu nie kisssssammm walne dużo pietruchy ,zneutralizuje A jak przyjedzie rodzina pdp.to specjalnie się czosnku nawpierniczam i będę bardzo rozmowna

57 minut temu, Ramón Serano Lopez II napisał:

O! Kolejna znajoma!!! Cieszę się! Ale... nie kojarzę.
Pomimo, czym chata bogata, tym służy:

 

Na niezwykle miłą znajomość

Twój pierwszy kawałek z dziewiczego szpringringu. Więc rżnij waścianka!!! Serio serio
Smacznego

O kurde 

9 minut temu, Ramón Serano Lopez II napisał:

Po uroczym wieczorze z na pięciem rosnącym po hulankach, pora na miłe ploteczki przy lampeczce wina. Podano do stołu:

Hirschgulasch u Gemüse a na deser Sonnenuntergangsahnetorte. Tak w skrócie

Smacznego

Podobne talerze

2 godziny temu, Ramón Serano Lopez II napisał:

Voilà:

Który schłodzić a który teraz?

Nie trzeba chłodzić

2 godziny temu, Ramón Serano Lopez II napisał:

Jeden zaginął od piątku...

A mnie forma okrągła

2 godziny temu, Ramón Serano Lopez II napisał:

Voilà:

Który schłodzić a który teraz?

Ja na teraz już natychmiast

2 minuty temu, Ramón Serano Lopez II napisał:

Ognia!!!

Opuściło działo i na życzenie poleciało. Otwórz buzię

Tak w ciemno to nie jeszcze mnie  @Funny z procy ustrzeli