Skocz do zawartości

  • Witaj, czego szukasz? (kliknij, by wybrać)

Ulubione dania na obiad


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Poszukiwany przepis na leszcza.

Kiedyś pewien elektryk, robiący na zgrupowaniu obozów harcerskich za kucharza przygotował duże leszcze tak, że smakowały jak najwykwintniejsze ryby. Jakoś pozbawił ich ości. Tajemnica prawdopodobnie tkwi w marynacie, w której kąpał je przez 24h. Z czego się składała, prócz dymki, nie mam pojęcia. A chciałbym wiedzieć. Potem upiekł leszcze w brytfannie.

Niebo w gębie! 

W sieci przepisu nie znalazłem. Może ktoś, coś?

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Tomas1965 napisał:

Poszukiwany przepis na leszcza.

Kiedyś pewien elektryk, robiący na zgrupowaniu obozów harcerskich za kucharza przygotował duże leszcze tak, że smakowały jak najwykwintniejsze ryby. Jakoś pozbawił ich ości. Tajemnica prawdopodobnie tkwi w marynacie, w której kąpał je przez 24h. Z czego się składała, prócz dymki, nie mam pojęcia. A chciałbym wiedzieć. Potem upiekł leszcze w brytfannie.

Niebo w gębie! 

W sieci przepisu nie znalazłem. Może ktoś, coś?

na 100 % marynowal w marynacie octowej z przyprawami , ocet zmiękcza osci, a leszcze mają full osci i to bardzo drobnych, a że jestem troszkę rybiara też bo kocham ryby, to nie jeden raz widziałam nie jedną rybę żywą, a leszcze zawsze mi sie kojażą z full osci, 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Blondi napisał:

na 100 % marynowal w marynacie octowej z przyprawami , ocet zmiękcza osci, a leszcze mają full osci i to bardzo drobnych, a że jestem troszkę rybiara też bo kocham ryby, to nie jeden raz widziałam nie jedną rybę żywą, a leszcze zawsze mi sie kojażą z full osci, 

Na 100% nie.

Zapachu octu żadne pieczenie nie wygna. A to było upieczone i podane na gorąco.

Ale dzięki.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minut temu, Tomas1965 napisał:

O! O! O! To przećwiczę. Dzięki.

Tomas, za starych czasów, jak jeszcze siedziałam z wędką nad wodą, a nałowiło nam się leszczy to zwyczajnie je mieliliśmy i robiliśmy rybne kotlety mielone, bywało dla całego wczasowego ośrodka. Też ponoć były pyszne :)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, NNNdanuta napisał:

Tomas, za starych czasów, jak jeszcze siedziałam z wędką nad wodą, a nałowiło nam się leszczy to zwyczajnie je mieliliśmy i robiliśmy rybne kotlety mielone, bywało dla całego wczasowego ośrodka. Też ponoć były pyszne :)

Też dobrze, tylko, że mi chodzi o ten konkretny przepis na pieczonego leszcza.

No uprze się i co mu zrobisz!?

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, NNNdanuta napisał:

Tomas, za starych czasów, jak jeszcze siedziałam z wędką nad wodą, a nałowiło nam się leszczy to zwyczajnie je mieliliśmy i robiliśmy rybne kotlety mielone, bywało dla całego wczasowego ośrodka. Też ponoć były pyszne :)

:tak: dobra jesteś

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Tomas1965 napisał:

Poszukiwany przepis na leszcza.

Kiedyś pewien elektryk, robiący na zgrupowaniu obozów harcerskich za kucharza przygotował duże leszcze tak, że smakowały jak najwykwintniejsze ryby. Jakoś pozbawił ich ości. Tajemnica prawdopodobnie tkwi w marynacie, w której kąpał je przez 24h. Z czego się składała, prócz dymki, nie mam pojęcia. A chciałbym wiedzieć. Potem upiekł leszcze w brytfannie.

Niebo w gębie! 

W sieci przepisu nie znalazłem. Może ktoś, coś?

Mój mąż ,wędkarz od dziecka,zawsze marynuje w maślance,przynajmniej dobę,ale musi stać w lodówce miska i muszą być całkiem przykryte maślanką ryby.Potem osusza ,obtacza w mące posolonej i popieprzonej i smaży na oleju.Robi też słoiki z pieczonymi śledziami i te w octowej  zalewie robi i jeszcze kotlety z leszcza,te najbardziej mi smakują.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, foczka63 napisał:

Mój mąż ,wędkarz od dziecka,zawsze marynuje w maślance,przynajmniej dobę,ale musi stać w lodówce miska i muszą być całkiem przykryte maślanką ryby.Potem osusza ,obtacza w mące posolonej i popieprzonej i smaży na oleju.Robi też słoiki z pieczonymi śledziami i te w octowej  zalewie robi i jeszcze kotlety z leszcza,te najbardziej mi smakują.

Super! dzięki Pan foczek robi bardzo dużo,,,:oklaski: masz skarba w domu:tak::cmok:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, foczka63 napisał:

Mój mąż ,wędkarz od dziecka,zawsze marynuje w maślance,przynajmniej dobę,ale musi stać w lodówce miska i muszą być całkiem przykryte maślanką ryby.Potem osusza ,obtacza w mące posolonej i popieprzonej i smaży na oleju.Robi też słoiki z pieczonymi śledziami i te w octowej  zalewie robi i jeszcze kotlety z leszcza,te najbardziej mi smakują.

Ja wiem, moja klawiatura po tak długim pobycie za granicą zaczęła seplenić.

Jeszcze raz więc: szukam tylko przepisu na marynatę wyniszczającą ości w dużych leszczach przed pieczeniem w brytfannie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Tomas1965 napisał:

Ja wiem, moja klawiatura po tak długim pobycie za granicą zaczęła seplenić.

Jeszcze raz więc: szukam tylko przepisu na marynatę wyniszczającą ości w dużych leszczach przed pieczeniem w brytfannie. 

To nic , że sepleni ...klawiatura . Przynajmniej więcej zapodanych  przepisów możemy poczytać :haha:

Z tego co pamiętam , moja bratowa ( już nie zapytam :( ) rozpuszczała te drobniutkie osteczki zalewą octową . Na drugi dzień wyjmowała miskę z leszczami z lodówki , solidnie je myła , wyciągała z nich już tylko " szkielety " i do piekarnika albo na patelnię . Nigdy nie było czuć octu .....a leszczy tam było dostatek , bo to zdaje się , że Tobie te strony nie są obce - Kujawy , okolice Włocławka :d ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Basiaim napisał:

Ze względu na poweekendowe zmęczenie w temacie obiadowym idę na skróty- bratkartofle, kiełbaski smażone i surówka z pudełka.

Dzięki za podpowiedź ...już miałam brać się za gotowanie ryżu , który Jadzia by zjadła , powiedziała , że smakowało ....a za moment , że za ryżem nie przepada . Nie miałam pomysłu na dzisiejszy obiad , miałam ryzykować z tym ryżem :haha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...