Skocz do zawartości

Ulubione dania na obiad


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

A mi się pisac dzisiaj nie chce ,,a zrobiłam super ryż z mięsem i warzywami,,palce lizać,,wcinali jak opętani,,jeszcze pół patelni zostało,,na jutro?:hahaha: będzie jutro luz bluz od kuchni daleko? zobaczymy,

same dobre rzeczy gotuję,,wczoraj placuszki z sosem grzybowym ale moim sosem nie z torebki,,ale dobre ,,sosik na śmietance ,grzybki,,placuszki chrupiące,,kalafiorek na masełku,,może trochę nie zdrowo,,ale moi PDP kochają takie niezdrowości,,więc smakuje im,,:hahaha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Ryż, fasolka szparagowa i kotleciki z siekanych piersi z kurczaka z papryką i cebulką.

Jutro babuszka gotuje, nie wiem co to będzie ale makaron ziemniaki w plastrach i cebula są potrzebne.

 

Zestaw hmmmm , napisz jutro co to za danie . Ja mam św. spokoj , co ugotuje to  podopieczny zjada z apetytem . W dodatku ciagle powtarza , że super przygotowałam . Ale to z grzeczności . Bywa tak , że sama mam zastrzeżenia , ale przeciez  nie przyznam się do porazki kulinarnej . Na sobotę szykuje obiad wspólny , córka  ( podopiecznego) z mężem wraca z urlopu . Zrobię zrazy zawijane z wołowiny oczywiście i to juz jutro zrobię . W ostatnią niedzielę mam wolne , po prostu byczę się przed zjazdem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robię czasem coś w tym stylu ale zapiekankę. Ziemniaczki w plasterki, cebulka, wędlinka albo mięsko i co w ręce wpadnie czyli mogą być pieczarki, fasola, brokuły, kukurydza. Podpiekam, dodaję żółty ser a na koniec zalewam rozbełtanymi jajkami. Dooobre.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Maria Jolanta napisał:

Robię czasem coś w tym stylu ale zapiekankę. Ziemniaczki w plasterki, cebulka, wędlinka albo mięsko i co w ręce wpadnie czyli mogą być pieczarki, fasola, brokuły, kukurydza. Podpiekam, dodaję żółty ser a na koniec zalewam rozbełtanymi jajkami. Dooobre.

 

Ja jestem specem od zagospodarowania resztek z lodówki . Na niektorych sztelach ta umiejętność jak znalazł :hahaha::hahaha:.

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Betty napisał:

zobaczcie to!!! mniam. dzis to robie, mam nadzieje, ze pyszne bedzie :)

Jak smakowało ?????? ja bym tego nie jadła nie lubie takich ciągnących się farfocli . Zwłaszcza ze środka . Jak mam zapiekankę posypaną serem , to na wierzchu i wiem  co jem. Widze , że filmik się nie przeniosł  .Szkoda :(

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Gość aga napisał:

Ja jestem specem od zagospodarowania resztek z lodówki . Na niektorych sztelach ta umiejętność jak znalazł :hahaha::hahaha:

już to dzisiaj zrobiłam. Moja Edith aż mlaskała. Super pomysl

 

Jutro ryba z bratnika (a może z morza :) ) plus kluski z cukinii kładzione na wodzie. A może na morzu :) 

 

 

Edytowane przez Heidi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Gość aga napisał:

Jak smakowało ?????? ja bym tego nie jadła nie lubie takich ciągnących się farfocli . Zwłaszcza ze środka . Jak mam zapiekankę posypaną serem , to na wierzchu i wiem  co jem. Widze , że filmik się nie przeniosł  .Szkoda :(

zamiast mnie to mąż dzis kucharzyl i to robil... i jak to facet... 5 razy biegal na gore wlaczac sobie filmik zeby sprawdzic co dalej ma byc, ale zrobil... tylko wiesz, balismy sie, ze bedzie w srodku niezbyt dopieczone i na samym koncu zdjelismy to z patelni i wrzucilismy do naczynia zaroodpornego i dopieklismy 15 min w piekarniku, bylo mniam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już wiem co to za potrawa z ziemniaków i makaronu. Babuszka pochodzi z Jugosławii więc to jej danie.

Cebula, papryka, przecier pomidorowy i ziemniaki w talarkach mocno doprawione papryką na ostro ugotowane i pogniecione. Powstał sos-papka.

Tym sosem przekłada się na zmianę ugotowany makaron i na wierzchu posypuje grzankami.

Smaczne, podobne do spaghetti ale mnie przeszkadzała taka chropowatość od ziemniaków tego sosu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odkrywam zalety cukinii. Tj. żywicielka rodziny na całe lato. Zdrowa, mnóstwo witamin. Rośnie jak szalona w ogrodzie i każdego dnia ma nową "odnogę" do spożycia. Pomysły co z nią zrobić rodzą się na pniu. R...eeeee...w... eeee...la....cjaaaaa.                               Kluski robi się błyskawicznie. Podobnie jak ziemniaczne tzw. "szare" tyle, że jeszcze szybciej, bo tarte na grubych oczkach i lżej. Wyglądają w super "przecinki". Można odgrzewać i odsmażać.                

Następnym razem muszę do 1 cukinii dać 3 jaja+3 łyżki mąki kartoflanej. Są bardzo smaczne można podawać z  rybą , mięsem, sałatami.                                                      

Jutro dzień na zielono:  naleśniki ze szpinaku na winie (czyli z jakąś wkładką /zrzut z lodówki) Mniam

Edytowane przez Heidi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zazdroszczę tym osobom, które dostają informację zwrotną odnośnie przygotowanej potrawy. Ja jeszcze nigdy nie usłyszałam słowa ani dobre, ani złe. Taki  mi się trafił BURAK >:(. Wykonuję prace domowe, również NIC, nawet usta się nie poruszyły w łuk wygięty w górę>:(. Rodzina przyjechała na wakacje, pitraszę, wymyślam dania z podstawowych produktów ( jak od rolnika) . Z 2 osób zrobiło się 10.  Kiedy zapytałam chcąc uzyskać potwierdzenie, że:nie jestem odpowiedzialna za gotowanie dla wszystkich. Pan stwierdził: przecież nie będziesz obgryzać paznokci, bulgocząc pod nosem.  Burak jeden ugodził mnie strasznie. A ja tak się staram zgodnie z polskim przysłowiem: przez żołądek do serca.  Jednak co zrobić, że zamiast serca  BURAK jest.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Heidi napisał:

zazdroszczę tym osobom, które dostają informację zwrotną odnośnie przygotowanej potrawy. Ja jeszcze nigdy nie usłyszałam słowa ani dobre, ani złe. Taki  mi się trafił BURAK >:(. Wykonuję prace domowe, również NIC, nawet usta się nie poruszyły w łuk wygięty w górę>:(. Rodzina przyjechała na wakacje, pitraszę, wymyślam dania z podstawowych produktów ( jak od rolnika) . Z 2 osób zrobiło się 10.  Kiedy zapytałam chcąc uzyskać potwierdzenie, że:nie jestem odpowiedzialna za gotowanie dla wszystkich. Pan stwierdził: przecież nie będziesz obgryzać paznokci, bulgocząc pod nosem.  Burak jeden ugodził mnie strasznie. A ja tak się staram zgodnie z polskim przysłowiem: przez żołądek do serca.  Jednak co zrobić, że zamiast serca  BURAK jest.

 

Daj sobie dziewczyno na wstrzymanie . Kto tam po Tobie da radę ? Kucharkę mają czy opiekunkę. Zobacz co masz w zakresie obowiązków. Matko , mogę zrobic obiad dla większego grona rodzinnego, ale raz kiedyś . I to na 10 osób? . Nigdy , nigdy , nigdy:nie: Na buraka tylko z motyką trzeba . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Maria Jolanta napisał:

Do szpinaku dodaję dużo czosnku, ser biały, (jak jest za rzadki to jeszcze ugotowanego ziemniaka) i trochę żółtego startego sera.

Ja zrobiłam na jutro zrazy zawijane , wołowe. Czym zagęścić sos ?  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się zarzekalam ,że do kuchni nie wejdę,,a jednak weszłam,nie wytrzymałam napięcia i już torcik stygnie,,zrobię z kremem ajerkoniakowym i truskawkami na wierzchu,,,malo tego młoda kapustka z mięsem,, kurczaki się przewracają w przyprawach do upieczenia,,jutro piekę ,,i jade z wszystkim do wnuczek moich kochanych,,doszłam do wniosku ,że z pustym nie pojadę,,musi byc jeszcze kiszka jaglana na grilla ,,,i jeszcze prezenty,,wiec zabawiam się w babcię równo,,,dzień wypełniony mam po pachy,,ale radosci full:hahaha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Gość aga napisał:

Ja zrobiłam na jutro zrazy zawijane , wołowe. Czym zagęścić sos ?  

Można cebulką duszoną, jak się podusi to zagęszcza, ale ja lubię odrobinką mąki i większą odrobinką mąki ziemniaczanej. Od ziemniaczanej sosik robi się taki gładziutki....

 

Heidi, odpuść sobie Buraka. Można to wytrzymać ale naprawdę nie ma do kogo wracać.

Ja byłam poprzednio w miejscu gdzie było mi dobrze, lubiłam podopieczną ale jedzenie ? Same gotowce albo z torebki. Miałam serdecznie dość !

Teraz gotuję, piekę i aż miło gdy słyszę pochwały. :d

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można cebulką duszoną, jak się podusi to zagęszcza, ale ja lubię odrobinką mąki i większą odrobinką mąki ziemniaczanej. Od ziemniaczanej sosik robi się taki gładziutki...

Dzięki . W domu dodaje do sosu kromkę chleba ciemnego , ale musi być czerstwy . Rozgotuje się w sosie  , zagęści  i doda innego smaku , ale to w domu. Nie chcę tu eksperymentować , podopieczny lubi tak jak jego żona gotowała . Zawsze pytam i staram sie tak zrobic . Dzisiaj użyję jednak 2 mąk do zagęszczenia sosu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to dobrze czasami wieczorem dobrze przygotować obiad na drugi dzień, haha, a konkretnie zupę. Dziś zupa mięsna z warzywami, kawałek mięska mi ostatnio z obiadu został, więc na zupkę. Babcia lubi takie zupki, a mi więcej do szczęścia nie potrzeba, haha. Zupa w lodówce czeka już na swój czas, dziś o 13 ej zjemy, wcześniej. Za to jutro wykwintnie, haha, udka w rękawie w piekarniku, młode ziemniaczki i dużo warzyw. Mam o tyle dobrze na obecnej szteli, że sam układam menu, sam kupuję, co chcę. Nie zawsze jednak mamy takie pole do popisu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrócił Burak z zakupów i stwierdził, że w sklepach nie ma szpinaku. Urwałam więc szczaw, zblendowałam razem z mlekiem i.... jazda na patelnię.  Burak  pyta skąd wzięłam zielone naleśniki ? O.o:o

A ja na to: z ogrodu. ha, ha, ha. Ma cały dzie, żeby kombinować :d co to za składnik.

Na drugi raz zrobię z młodych pędów pokrzyw. Jak taki chytrus, to ja go zaskoczę zastosowaniem chlorofilu w potrawach. Żona musiała meć z nim ciężko. Moje wyobrażenie o Niemcach zachodnch było bardzo przerysowane.

My w Polsce żyjemy kulinarnie  jak królowie i księżniczki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robię dziś, a raczej już zrobiłem polską sałatkę ziemniaczną...W następnym tygodniu chcę zrobić Kartoffelsalat niemiecki...Kiedyś wraz z córką pdp robiliśmy wspólnie, tzn ona robiła, ja się przyglądałem i pomagałem. Dziś poszukałem przepisu i okazało się, że trochę inaczej podają przepis. 

Jak Wy robicie Kartoffelsalat ?

http://m.beszamel.se.pl/salatki-ziemniaczane/niemiecka-salatka-ziemniaczana-przepis-na-kartoffelsalat,3235/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...