Skocz do zawartości

Ulubione dania na obiad


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

6 minut temu, Dodzisława napisał:

@Maria Jolanta No bo może to i kolacyjne danie, o frusztuku nie wspomnę, zgodnie z nazwą zresztą, ale na kolację to jednak cięzkostrawne z tym szpekiem, cebulką i kartoflami :d . Bauer wiadomo, siłę musi miec, a przynajmniej powinien, więc i pojeść musi i ....powienien od samego rana. :d 

Ja robiłam bez cebulki i tylko z szyneczką. :haha:

Ale chyba masz rację że to dla Kasieńki za ciężkie na noc...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kris Z tego asortymentu to ja pamiętam tylko Agfa filmy zdaje się, ale ja miałam aparat Smiena, co to na I komunię sw. dostałam to i doswiadczenie mam małe :d . W dodatku ta Agfa to miała fabrykę rzut beretem od miejsca w którym teraz mam miejscówkę. Zaledwie kilka km :d .

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Dodzisława napisał:

@kris Z tego asortymentu to ja pamiętam tylko Agfa filmy zdaje się, ale ja miałam aparat Smiena, co to na I komunię sw. dostałam to i doswiadczenie mam małe :d . W dodatku ta Agfa to miała fabrykę rzut beretem od miejsca w którym teraz mam miejscówkę. Zaledwie kilka km :d .

@geronimo wystąp!:)

  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Maria Jolanta WEdług sąsiadkowego męża i jej samej, ten nasz ;) Bauernfruestueck :d , to najpierw kartofelki w plasterki na masełku podsmażamy, potem szpekiem i cebulką zasypujemy i dalej podsmażamy, a potem zalewamy jajcem rozbełtanym. To taka niemiecka filozofia :d , bo moim zdaniem to najpierw cebulka oraz szpek , a raczej odwrotnie , potem kartofelki a na koncu jajco. No tak mi logika podpowiada, w kontekscie obróbki termicznej i jej efektu wspomnianych składników :d . Salazar wybacz jesli się zakręciłam składniowo, gramatycznie i ortograficznie :d .

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, hawana napisał:

@LACHPrzytaczam Twój post jeszcze raz, nie żeby drazyc, ale wyjasnic.

To co pisales  czytali tutaj wszyscy, nie tylko @Joy.

To może znajda się odważni i napiszą czy rozumieją jaki związek maja te słowa z warzywami albo zupa?

Ja nie rozumiem. I bez bicia się przyznałam :szydera: Ale ja mało inteligentna jestem, to może dlatego? :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Dodzisława napisał:

@Afryka Ano masz.... :d Tylko za Honeckera mozna było sobie z DDR przywieź czajnik z gwizdawką, garnek do gotowania mleka też z gwizdawką i buty salamandry, oraz cudowny   moher na swetry  i berety :d , a także modelinę. Wiem, bo przywoziłam :d .

O biustonoszach nie wspomnę. :d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Dodzisława napisał:

Bauernfrustuck

Coś takiego robiłam w domu, ziemniaki w plastrach obsmazałam najpierw a potem dusiłam do miękkości.

Koniecznie napisz jak smakowało, to moze tutaj zrobię dla odmiany, skladniki mam. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Dodzisława napisał:

@Maria Jolanta WEdług sąsiadkowego męża i jej samej, ten nasz ;) Bauernfruestueck :d , to najpierw kartofelki w plasterki na masełku podsmażamy, potem szpekiem i cebulką zasypujemy i dalej podsmażamy, a potem zalewamy jajcem rozbełtanym. To taka niemiecka filozofia :d , bo moim zdaniem to najpierw cebulka oraz szpek , a raczej odwrotnie , potem kartofelki a na koncu jajco. No tak mi logika podpowiada, w kontekscie obróbki termicznej i jej efektu wspomnianych składników :d . Salazar wybacz jesli się zakręciłam składniowo, gramatycznie i ortograficznie :d 

A na Północy Niemiec tradycyjnie na śniadanie króluje ryba...:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Dodzisława napisał:

@Maria Jolanta WEdług sąsiadkowego męża i jej samej, ten nasz ;) Bauernfruestueck :d , to najpierw kartofelki w plasterki na masełku podsmażamy, potem szpekiem i cebulką zasypujemy i dalej podsmażamy, a potem zalewamy jajcem rozbełtanym. To taka niemiecka filozofia :d , bo moim zdaniem to najpierw cebulka oraz szpek , a raczej odwrotnie , potem kartofelki a na koncu jajco. No tak mi logika podpowiada, w kontekscie obróbki termicznej i jej efektu wspomnianych składników :d . Salazar wybacz jesli się zakręciłam składniowo, gramatycznie i ortograficznie :d .

Najpierw kartofelki podsmażyć, potem wędlinka bo inaczej wędlinka się spali a kartofelki nie będą podsmażone. Na to rozbełtane jaja z odrobiną mleka i przykryć do ścięcia jajek.

Tak ja robiłam ale nie po niemiecku a po polsku. :szydera:

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Barbara48 A to nie trzeba tych ziemniaków najpierw ugotować? No nie przyszłoby mi do głowy mówiąc szczerze, że one mają byc surowe. Możesz jednak mieć rację. Muszę sobie wygooglowac, albo zapytam sąsiadkę. W sumie to Ci powiem, że jest jakiś sens w tych surowych smazono-duszonych. One jak w plastrach, to chyba szybko dochodzą?

Poza tym, to ja Wam powiem, że kuchnia śląska, górno i dolno, :)  oraz łódzka i pewnie kaszubska ma sporo wspolnego z kuchnia niemiecką. Bajery to juz inna bajka, choć mięsiwka robią takie same :d . Powojenni przesiedleńcy zostawili swoje upodobania kulinarne, oraz zabrali również nasze i to w sumie jest bardzo fajne.

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, kris napisał:

A na Północy Niemiec tradycyjnie na śniadanie króluje ryba...:)

To po szwedzku, jak na Polnocy.. Sledz na sniadanie i wcale nie w śmietanie, tylko kiszony, wedzony.

U zdrowo odzywiajacych się jest musli z owocami.

A ten omlet to Amerykanie serwują.

Jajecznice z bekonem Anglicy.

Na słodko, to sniadanie kontynentalne, rogaliki we Francji i we Wloszech.

W hotelach jest najczęściej full wypas i wszyscy zadowoleni:d

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, LACH napisał:

Nic nie szkodzi.
Nie ty byłaś adresatką.:tak2:.

Lachu, skoncz na dzisiaj:haha: Piszesz na ogolnym to czytają wszyscy, na privie możesz pisać tylko do Joy. Tam nikt nie ingeruje, wszyscy ignorują:haha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@hawana Kobito, Anglicy to całkiem od czapy jedzą sniadania. No widział kto fasolkę na sniadanie? Pierwszy mój wyjazd do Anglii to między innymi podróz promem (statkiem;) ) z Calais do Dover. Podróz cudowna, prom też i białe klify Dover, ale.....mówie do synka, idziemy na sniadanko do restauracji. Wchodzimy a tam nozdrza nokautuje bekon, fasolka, frytki, smazone kiełbaski, o losie.........: :d :d :d 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...