Skocz do zawartości

Ulubione dania na obiad


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

33 minut temu, Łukasz napisał:

czasami podopieczni mają takie przyzwyczajenia, że w niedzielę lubią zjeść obiad w restauracji. Choćby i czekali godzinę, bo i tak przypadki miałem. Na szczęście nie doprowadzałem dziadka do gniewu  wyszukanymi, drogimi daniami. Przeważnie albo sznycel,albo gęś, albo pstrąg, podobnie jak dziadek. Aha, dla dziadka małe piwo,a dla mnie woda, bo ja kierowca...Czasami lody. Tak myślałem,przecież w godzinę bym zrobił obiad w domu. Ale rozumiałem go, też chciałby znajomych zobaczyć, pozamieniać kilka słów. I jedno co pamiętam, to że nie było jakiejś rewii mody, jak u nas. Skromnie,odświętnie, niedzielnie:)

Warto by samemu wprowadzić taki zwyczaj chociaż raz w tygodniu w niedzielę ale niekoniecznie obiadek w restauracji:) Ja nigdy nie wybrzydzam i nie krytykuje co dają to zjem .A skromnie ale odswietnie to ja w kazdą niedzielę i święta się ubieram chyba zostało mi to z dzieciństwa kiedy zawsze najlepsze najładniejsze rzeczy ubierało się tylko na niedzielę.Jestem jak najbardziej za takimi wyjściami i obiadkami zawsze to jakaś odskocznia od codziennośći i dla podopiecznego i dla opiekuna.Jak tylko stan zdrowia podopiecznego pozwala to nawet można by samemu zaproponować takie wyjście byleby nie zaszaleć i w tygodniówce się zmieścić:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Łukasz napisał:

no tak,haha. Ostatnio dziadkowi proponowałem obiad w restauracji, nawet za zaleceniem córki, ale nie chciał. Musiałbym mu zamówić porcję dla dziecka albo zjeść jego połowę, bo mało je

Jaki problem przecież można zamówić pół porcji dla dziadka a 2,5 dla siebie:hahaha: albo nałozyć mu odrobinkę ze swojego talerza:hahaha: Najważniejsze,żebyscie obydwoje mieli przyjemność z tego wyjścia do restauracji:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Łukasz napisał:

taa, 2 i pół porcji dla mnie, żeby po powrocie z Niemiec  ludziska w moim mieście gadali ...patrzcie,  bambaryła idzie :płacz::hahaha:

A przed Twoim  wyjazdem do Niemiec tak nie gadali?:hahaha::całus:

Każdy lubi sobie pogadać a przy najmniej dostarczyłbyś im tematu:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie kurczak zaliczony,,oj długo dziadki jedli,,oj długo,,z obiadem polecieli na moją pauzę:płacz: i co teraz mam z nimi zrobic??  dam im pospac dłużej:hahaha:u mnie 30 stopni a na słońcu chyba z 40,,a już się wyrywa dziadek na świeży luft,,,zahamulcuję go ,aby powstrzymać,,:święty:

Wszyscy wracamy z De jak balerony ,,bambaryły,tuczniki:hahaha: bo nigdzie tak dobrze nie pojemy jak na wczasach w de,,w Polsce bida goni bidę:płacz:

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O 10.06.2017 at 11:06, Maria Jolanta napisał:

Oczywiście masa papryki w proszku i sporo ostrej ( szczypie ), 4 cebule, dwa udka z kurczaka, pod koniec dodane ziemniaki pokrojone w piórka. Chyba będzie dobre. :d

Pewnie było dobre. Ale co to znaczy pokroić ziemniaki w piórka? Cebule to wiem. A ziemniaki jak cieńsze frytki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wreszcie te pulpeciki zrobiłam w sosie koperkowym,,ziemniaczki i fasolkę szparagową,,:hahaha: trochę się nakręcę w tej kuchni,,bo dziadki jeszcze zupę codziennie jedzą,,:płacz: kucharzę tutaj równo,,przychodzi pauza i jeszcze ta pogoda ,,bo wisi w powietrzu deszcz to wszystko sprzyja drzemce:hahaha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale macie rarytaski...ja wreszcie do kuchni się dorwałem:hahaha: córka zostawiła mi pieczarki pociapane w ćwiartki,szpinak do przebrania jeszcze ,makaron świderki,ser do starkowania, jakiś permigiano i Lukas ...rób obiad, a ja do mamy idę:hahaha: No i obiad gotowy, smakowało jej, taki jak je w domu często, a ja nabyłem kolejne doświadczenie, bo takiej kompozycji jeszcze nie jadłem...przyda się na innej szteli

Warto takie doświadczenia kulinarne  przenosić gdzie indziej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Łukasz napisał:

Ale macie rarytaski...ja wreszcie do kuchni się dorwałem:hahaha: córka zostawiła mi pieczarki pociapane w ćwiartki,szpinak do przebrania jeszcze ,makaron świderki,ser do starkowania, jakiś permigiano i Lukas ...rób obiad, a ja do mamy idę:hahaha: No i obiad gotowy, smakowało jej, taki jak je w domu często, a ja nabyłem kolejne doświadczenie, bo takiej kompozycji jeszcze nie jadłem...przyda się na innej szteli

Warto takie doświadczenia kulinarne  przenosić gdzie indziej. 

@Łukasz nie robię szpinaku ale daj przepis, może zrobię coś,,:hahaha: bo z tego co widzę to musze sama wymyslać obiady ,,a chcę też trochę urozmaicić,,więc spokojnie czekam na ten przepisik,,

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

haha ... pieczarki obieram ( ja bynajmniej) ze skórki, na ćwiarteczki, a jak duże to na 6 , masełko,troszkę czosnku i cebulki, nie za dużo,w kosteczkę. Jak odparują,to dodaję troszkę wody i wkładam liście szpinaku. Wszystko duszę , od początku, pod przykryciem. I na sam koniec gęsta śmietana. Wiadomo, przyprawy wg uznania...tylko nie stosuj tu zasady mojej "trzech palców":hahaha: W międzyczasie ugotuj makaron,jaki tam chcesz, czy muszelki,kolanka,świderki.Po ugotowaniu wyłożyć makaron na talerz,polać sosem i posypać startym serem. Proste, bo wszystko leży w doborze składników:)

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Podrzućcie jakiś fajny przepisik na szparagi.....

Ja robilam tak jak babcia podała mi przepis i tak podawali w restauracjach,,a więc zielone kupowalam szparagi ale białe też,moga byc,,obierasz je z twardych wlókien,,obgotowalam krótko z 5 -10 min, woda osolona ,, wyciągałam z wody ,,3 sztuki owinęłam wędz, boczkiem i na patelnie z maselkiem,,,obsmażyłam je i na talerz,,,proste danie ale jakie smaczne,,

inni gotowali pokrojone w wodzie i dodawali jakies sosy białe -jest taki holenderski sos i niemcy go lubią do szparag,,i na talerz ,,do tego naleśnik,,w innej rodzinie były ziemniaki gotowane i do tego zimny plaster szynki,,to są ich tradycyjne dania,,,więcej nie znam:płacz:

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Łukasz jakim serem posypać,,bo zapomnialam kupic i mam tylko jakis w plastrach żółty ser,,:płacz: a musi byc z tych takich specjalnych śmierdzących? czy obojętnie jaki dodam na wierzch,,jutro moze będe kombinować a jak nie to w piątek,,bo na jutro mam śledzia w śmietanie,,wreszcie moi PDP lubią ,,bo ostatnio nikt ryb nie jadł bo nie lubili,,,:płacz: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...