Ulubione dania na obiad

Dziś tradycyjnie czyli zupa jarzynowa.

Tereska załadowała lodówkę po brzegi a ja przybyłam z ambitnym planem dietetycznym,he he he .Kto to zje???hi hi hi 

Placki ziemniaczane, dla Pdp z musem jabłkowym, dla mnie sos pieczarkowy. 

53 minut temu, foczka63 napisał:

Dziś tradycyjnie czyli zupa jarzynowa.

Tereska załadowała lodówkę po brzegi a ja przybyłam z ambitnym planem dietetycznym,he he he .Kto to zje???hi hi hi 

36 minut temu, Teresadd napisał:

Czyżby to fota Krychy z lat szkolnych?:):):):)

Duszone ziemniaczki , jajko sadzone i szpinak ..... to dla babci . Ja dzisiaj jem na mieście 

Ja, w przeciwieństwie do @violka zjem, niestety, na Zamku... Takie zwykłe udka kurczęce i brukselkę...

Na białko zwierzęce nie mogę już patrzeć... Dzisiaj na wegańsko obiadek będzie...mam jakieś zielska i trawy w lodówce, to uczynię leczo...a może nie leczo....może je zgrilluję bez grillowania....takie al'dente warzywka i ciut, ciut makaronu...może komosy ryżowej....a może ryżu? Hmmmm....niedziela.....mózg też chce poleniuchować... W każdym razie.....obiad bezmięsny będzie i basta...

Pierś kurzęca saute,ziemniaki i mizeria,dla mnie z jogurtem i bez skórki ogórki,Kulecja z nieśmiertelnym MiracelWipem i na zielono:)Na deser dla Kulki ciasto ,co nam wczoraj sąsiad z jakiejś rodzinnej imprezki dostarczył:)Ja nic:( 

U nas tylko krupnik, ale za to jaki....

Pierś z kurczaka bez panierki, ziemniaki pieczone z rozmarynem, warzywa z patelni, kompot z mirabelek ( stoi już kilka lat w piwnicy ale jest ok  )

13 minut temu, awe59 napisał:

Pierś z kurczaka bez panierki, ziemniaki pieczone z rozmarynem, warzywa z patelni, kompot z mirabelek ( stoi już kilka lat w piwnicy ale jest ok  )

Półtora roku temu jadłam jagody ze słoika...rok produkcji 1987.... Co znaczy te parę lat kompotu...

7 godzin temu, awe59 napisał:

Pierś z kurczaka bez panierki, ziemniaki pieczone z rozmarynem, warzywa z patelni, kompot z mirabelek ( stoi już kilka lat w piwnicy ale jest ok  )

Mirabelka nie jest przeterminowana ale tej slynne naleweczki to nie wiadomo...

9 godzin temu, hawana napisał:

Mirabelka nie jest przeterminowana ale tej slynne naleweczki to nie wiadomo...

  na degustację przybyć należy...celem organoleptycznego sprawdzenia przydatności do spożycia wytworzonego siłami natury produktu...

Dzis na leniwca czyli gotowe maultasche z jajem i jakaś surówka z czeluści lodówki:)

Mam problem....nie chce mi się myśleć....co na obiad zrobić... Przypuszczam, że pelkartofelki z zielskiem jakowymś, dla Graini jajo wsadzone, a dla mnie maślanka... Ale czy tak będzie?.....Czas pokaże...

Krupnik na mięsie, placki z bananami z musem malinowym. Cukier Pdp skoczy jak nic.....ale wcinała az jej sie uszy trzesły....te placki 

Zupa wielowarzywna z kielbaskami, placki ziemniaczane z musem jablkowym. Wyjadamy resztki po zmienniczce.

Teraz, hawana napisał:

Zupa wielowarzywna z kielbaskami, placki ziemniaczane z musem jablkowym. Wyjadamy resztki po zmienniczce.

Widziałam na mapie że zlądowałaś.... A nawet się nie pochwaliłaś....

6 godzin temu, Mirelka1965 napisał:

  na degustację przybyć należy...celem organoleptycznego sprawdzenia przydatności do spożycia wytworzonego siłami natury produktu...

Tak sobie mysle, ze naleweczka jak kobieta: im starsza tym bardziej kreci, a przydatna ZAWSZE!

Teraz, Mirelka1965 napisał:

Widziałam na mapie że zlądowałaś.... A nawet się nie pochwaliłaś....

Bo chwalic sie nie ma czym.Wyladowalam u pdp z Parkinsonem i na moje oko z galopujaca demencja. Oj, bedzie sie dzialo

Teraz, hawana napisał:

Bo chwalic sie nie ma czym.Wyladowalam u pdp z Parkinsonem i na moje oko z galopujaca demencja. Oj, bedzie sie dzialo

4 minuty temu, hawana napisał:

Tak sobie mysle, ze naleweczka jak kobieta: im starsza tym bardziej kreci, a przydatna ZAWSZE!

ZAWSZE i wciąż 

Teraz, Mirelka1965 napisał:

ZAWSZE i wciąż 

O sprawdzeniu tej dewizy musze pomyslec...

Ostatni raz bylam w Trojmiescie w 1998r. Trzeba by chyba sprawdzic co tam nowego.

Tylko kiedy? Grafik mocno wypelniony...

16 godzin temu, hawana napisał:

O sprawdzeniu tej dewizy musze pomyslec...

Ostatni raz bylam w Trojmiescie w 1998r. Trzeba by chyba sprawdzic co tam nowego.

Tylko kiedy? Grafik mocno wypelniony...

Czas nadrobić....zmieniło się nieco na Wybrzeżu od czasu twojej ostatniej wizyty... I samoloty latają...i pociągi jeżdżą...i nawet autostrady mamy...  Jakby co, to drzwi moje stoją otworem...za wyjątkiem zimy...bo rachunek za gaz mnie pogrąży, jak całe ciepło z domu wywieje... Niemniej, serdecznie zapraszam na północ.... 

Dzisiaj ...........zupa jarzynowa. Zgodnie z życzeniem Andzi, a to znaczy, ze jutro gotowanie mam z głowy.

Nie ma to, jak miec niewymagającą PDP