Ulubione dania na obiad

A dzisiaj w ciescie makaronowym mięsko ze szczypiorkiem ,,dla mnie pycha a babcia -blebleble,

ale to nie mój wymysł,,jej znajomych,,to oni wczoraj nam świeżutkie przyniesli i dzisiaj tylko podsmażyć i jesc,,szybko było

Mam już dość tego mięcha. Na poprzednim miejscu, tylko warzywa, deserki, ciasta,  a tu ciągle mięcho i na kolację kiełbacha (weisswurst, wiener wurst, schinkenbockwurst).

Czy nie można by było tego jakoś wypośrodkować.

Ci Niemcy naprawdę przesadzają, albo w jedną albo w drugą stronę. 

Jutro piątek, będą krewetki i sałata. 

 Zjadłabym coś prostego np. ziemniaki ze szpinakiem i jajkiem, albo smażone brokuły.  Tylko moi PDP to ziemniaków tyle jedzą co kot napłakał, jeden ziemniak na dwoje. Wcinają mięcho i sałatę a ziemniak  czy ryż, to tylko dla ozdoby. Na obiad gotuję trzy małe ziemniaki, na trzy osoby. 

ja bym dla siebie coś innego zrobił, często tak robiłem...inteligentni rozumieją, że każdy możesz mieć ochotę na inne smaki, na inne potrawy

U mnie polędwica wieprzowa w sosie,,mojej produkcji,ziemniaczki purre,sałata z rzodkiewką,,raj na podniebieniu,,babcia pochwaliła -dobry kucharz ze mnie,a ja do niej Twoja szkoła

też tak chcę...do Ciebie

tradycyjnie po , ale powiedz babci,że jedno dla Niej od Łukasza aus Polen

ha ha właśnie dzisiaj kupiłem Zur  w sklepie polskim  i jutro gotuje  jestem teraz w innym miejscu i niech posmakują polskiego żuru  hi hi ---kocham gotować i jeść ten specjał  hi hi   --pozdrawiam.

30 minut temu, Łukasz napisał:

też tak chcę...do Ciebie

tradycyjnie po , ale powiedz babci,że jedno dla Niej od Łukasza aus Polen

Dzięki !! ale babcia nie może jesc jabłek bo potem ma kłopoty,,więc ja je chętnie wetnę,,,a jak powiem ,że od Łukasza to będzie chciała jeszcze i jeszcze bo ona kocha facetów,,a ja będę miała tylko potem aromaty babci,,nie

23 minut temu, adamos60 napisał:

ha ha właśnie dzisiaj kupiłem Zur  w sklepie polskim  i jutro gotuje  jestem teraz w innym miejscu i niech posmakują polskiego żuru  hi hi ---kocham gotować i jeść ten specjał  hi hi   --pozdrawiam.

Ci się @adamos60 trochę Polski przypomni,, a jak będą pluc tym żurem? nie boisz się ugotować czegoś ,co może nie lubią? pytałeś? moja babcia? hmm nie wiem,,nawet nie próbuje takich specyfików ,bo i po co,,potem przyjdzie mi samej jesc tydzien!

Ano właśnie z tymi naszymi polskimi wynalazkami nie zawsze trafiamy w gusta pdp. Moja babcia jak zrobiłam kiedyś gulasz wołowy, to powiedziała najpierw, że nie zje, bo mięsa nie lubi. Ale jak spróbowała, to sama z gara wyżerała . Najlepiej zrobić coś ziemniaczanego. Wszystkich europejczyków łączy miłość do ziemniaków :D.

@makaroni ja raz zrobiłam gołąbki,a wiecie jak się  ciężko robi 2 albo 4 gołąbki,człowiek nauczony robic gar,a nie tyciu tyciu,,ale wyszły dobre,,babci nie szły w jedzeniu,,więcej się za nic nie brałam,,pierogi kocham robic,wychodzą mi zawsze super-ale nigdy jeszcze tutaj nie wyrwałam się do robienia,,bo też nie potrafię zrobić 10 albo 20,,tylko jak robię to conajmniej 100 i więcej,,ale trzeba przyznać ,że w tej pracy trzeba umieć gotowac,to następny plus ,,, dobrze gotować!

Moja zjadła dwa ruskie pierogi ( pewnie nie chciała mi przykrości robić ) a resztę ja wrąbałam. Musiałam pomrozić więc miałam na kilka razy. Ale gulaszem czy spaghetti to się zajadała.

@Maria Jolanta bo spaghetti czy mięso w sosie to sami gotują i to lubią,,ale jak sobie przypomnę ,jak w jednym domu jedli spaghetti to niedobrze się robi,,,makaron i ketchup,,a o mięsie ? zapomnieć,,fujj ,,wolałam sam makaron,,bo tutaj babcia mięso -przecier pomidorowy,cebulka ,smacznie robi spaghetti,,, 

szaszłyki kupilam 4 sztuki-piękne,jutro zrobimy i będzie na dwa dni, 

@Maria Jolanta miałaś dobre jedzenie,, pierogi ruskie kocham też. Nieraz potrzeba 2 nawet 3 tyg, aby poznać PDP zwyczaje jedzeniowe,,bo przecież każdy inaczej przygotowuje albo inaczej robi i lubi,,jeden sosów w ogóle nie lubi a inny wszystko w sosie-hahaha ,trzeba dogadzac podniebieniom PDP.

Już trochę wiem co lubi, ale lubię ją też zaskakiwać. Dzisiaj zajadała się surówką z selera z jabłkiem i nie mogła uwierzyć że to seler a jabłko już ją położyło na łopatki.

Jest po tym zatruciu więc ugotowałam rosół i powiedziałam że to dobre na chory żołądek. Zjadła inie narzekała. Tylko pure ziemniaczane robię złe. Za mało, za mało mleka daję !!! Oni jedzą ziemniaki z mlekiem dosłownie taką breję jak klej

@Maria Jolanta to masz fajnie z babcią,,idzie żyć z nią,,dopóki pan i władca nie wkroczy w akcję też bym zjadła takiej surówki,,robilaś ze świeżego selera? często robię i zajadam sie ze słoika selerem ,ale ze świeżego nigdy nie robiłam -pisz jak robisz taką surówkę,,co dodałaś majonez czy smietanę czy nic,,,,,

Blondi, a ja muszę przez chwilkę zapomnieć muszę o urlopie gąskę, którą jutro na obiad chcemy zjeść, trzeba jeszcze trochę oczyścić   ale i tak fajnie wygląda, chyba 3 kg ma ... mniam, mniam

Apetyczna ta gąska ,,,  @Łukasz ja bym zjadła nózkę,,tylko jedną nózkę,wiesz ,że jestem wszystko żerna i tylko mi pokazać ,to już jem  pytam się babci ,co u nich się je na święta,czy jest jakaś tradycja,Co usłyszałam? Tylko obiad w niedzielę jak zresztą prawie wszędzie w Niemczech,a potem kawa i ciasto ,czyli normalnie -prawie jak u nas ,,u nas jeszcze święconka ,a tutaj chyba nie,,u nas śniadanie ze święconką jeszcze ,,,a potem obiad też i jeszcze kupę innych przekąsek i mięsa pieczonego itd itd, oczywiście jaja na pierwszym miejscu,,jaja,,,no i żur i biała kielbasa,,,

Już sie najadłam wszystkiego -pisząc

Robiłam ze świeżego selera, po prostu starłam na tarce seler i jabłko, doprawiłam solą, sokiem z cytryny i odrobiną cukru, dałam majonez ( bo pdp ) ale wolę z łyżką śmietany albo jogurtu.

@Maria Jolanta tak myslałam,,i też sobie zrobię bo seler to afrodyzjak  w ogóle ma fajny taki inny smak i zapach ,który lubię,,dzięki 

Ja będę teraz jeśc szaszłyki przez 3 albo 4 dnijak nie ma mięsa to nie ma! a jak jest to parę dni-hahha ale mi legal,może być codziennie to samo,,aby coś wrzucić w żołądek i do 

a potem lecą te od @Łukasza  prosto z Polski

Ja lubię w niemczech zjeść nasz rosół z makaronem.

A u  mnie dzisiaj hit obiadowy rosół z proszku ,bo tutaj innych rosołów się nie je,do tego wczorajszy ugotowany ryż,co został z obiadu i rozbełtane jajka do tego ,,zupa 100 lecia,,szybko i smacznie pierwszy raz jadłam taki wynalazek,,ale ,że jem mało to mi obojętnie co babcia pobełta i zrobi,,a dzisiaj ją wpusciłam do kuchni aby ten swój przysmaczek zrobiła,,hahhaha

zjadliwe było-to najważniejsze,,,

Ja dzisiaj odgrzewam sobie jedzenie z wczoraj. Wczoraj przygotowałam wielką porcję chili con carne z ryżem. Miało być na 3 dni ale będzie jedynie na dwa dni ponieważ jest to uubione danie męża i jak się do niego dorwie to je do oporu  Na szczescie jeszcze na dzisiaj co nie co zostało

Za to zamierzam dzisiaj przygotować deserek z czekoladą Karmellove. Rozpuszczxamy czekoladę ze śmietanką. Na spód pucharków dajemy pokruszone ciasteczka Amerykanki i to wszytko zalewamy kremem Wierz można przykryć owocami. Ogólnie pycha ! 

35 minut temu, Gość allea napisał:

Ja dzisiaj odgrzewam sobie jedzenie z wczoraj. Wczoraj przygotowałam wielką porcję chili con carne z ryżem. Miało być na 3 dni ale będzie jedynie na dwa dni ponieważ jest to uubione danie męża i jak się do niego dorwie to je do oporu  Na szczescie jeszcze na dzisiaj co nie co zostało

Za to zamierzam dzisiaj przygotować deserek z czekoladą Karmellove. Rozpuszczxamy czekoladę ze śmietanką. Na spód pucharków dajemy pokruszone ciasteczka Amerykanki i to wszytko zalewamy kremem Wierz można przykryć owocami. Ogólnie pycha ! 

Brzmi przepysznie . Ja ostatnio zrobiłam 2 ciasta, babcia wciskała wszystkim i zachwalała :D. Ale i tak ze 3 dni stały. Teraz zrobiłam gulasz wołowo warzywny, babci smakuje.

Ja dziś zrobiłam lazanię z mielonym pomidorami i szpinakiem. Niestety moim dziadkom to danie  nie smakowało. Dziubneli, skubneli rozgrzebali na talerzu i nie zjedli. Oni lubią konkretne mięsne dania a nie jakieś tam włoskie potrawy. Ja na kolację też miałam lazanie oni Weisswurst jak zwykle. Zostały jeszcze dwa kawałki, kto chętny? 

Ja gotuję swoje rosołki na warzywach i mięsie,,tego czego mi brakowało w De,,ale przymierzam się do ruskich pierogów,,zamęczą mnie pytaniem,,kiedy zrobię? nie chce mi się ,,ale zrobię,,żurek był , flaki były,kurczaki z rożna też zaliczyłam,,tego co mi brakowało teraz jem,jeszcze kaczuszka będzie-hahha i inne cudenka,,ale mało jem,,staram się trochę zrzucic na lato,,oj tylko 2 kg-hahhaha co to jest-nic! 

Ja zawsze chetna na cos z kuchni wloskiej oprocz tych wszystkich Frutti di  Mare . Lazanie lubie wlasnie w  takiej wersji jarskiej , ta z miesem troche za ciezka , mi nie smakuje . Moi podopieczni tez chetnie jedli potrawy wloskie, wczesniej jezdzili do Wloch na wakacje, niektorzy mieli tam domy, moze dlatego im smakuje taka kuchnia? Za to polska ni huhu