Ulubione dania na obiad

Laba się skończyła, ledwie się zaczęła... Czyli harujemy w kuchni...harujemy... Dzisiaj pałeczki kurczęce i pieczarki pieczone...jakieś zielsko i fertig...

18 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Laba się skończyła, ledwie się zaczęła... Czyli harujemy w kuchni...harujemy... Dzisiaj pałeczki kurczęce i pieczarki pieczone...jakieś zielsko i fertig...

Straszna harówa,ha ha ha  My znów szparagi:)Klasycznie, z  szyneczką i kartoflami.Ja tam codziennie moge jeść:)

Teraz, foczka63 napisał:

Straszna harówa,ha ha ha  My znów szparagi:)Klasycznie, z  szyneczką i kartoflami.Ja tam codziennie moge jeść:)

Też się naharujesz....

Wczoraj cőrka Pdp zrobila mi zakupy.

W koncu kupila miesko jakie chcialam, cudna goleń wolowa bedzie na rosołek, ale dzis szparagi , jutro i pojutrze tez. 

Czekam na propozycje pysznej zupy ze szpargałów 

" Z kuli" tego,że latoś koper straszliwie na działce obrodził i mam go pełną taszkę , będzie zupa koperkowa z lanymi kluseczkami i śmietanką oraz filet kurzęcy w przyprawach na ostro ,z michą sałaty masłowej ...też @ obrodziła .

Godzinę temu, Barbara48 napisał:

Wczoraj cőrka Pdp zrobila mi zakupy.

W koncu kupila miesko jakie chcialam, cudna goleń wolowa bedzie na rosołek, ale dzis szparagi , jutro i pojutrze tez. 

Czekam na propozycje pysznej zupy ze szpargałów 

Mnie w Faterlandzie to najlepsza zupa szparagowa ,to wychodziła z dodatkiem ...proszkowej by Maggi ..Gotowałam wywar na obiektach i końcówkach ,z dodatkiem białych warzyw i pory .Na tymże wywarze robiłam torebczaną zupkę ,zaciągając żółtkiem że śmietanką ,doprawiając cytryną , białym pieprzem i wkładając do niej ugotowane kawałki szparagów .Do tego chrupiące grzanki i zielenina na wierzchu.

U mnie dzisiaj jeden ziemniaczek, pomidorki z mozarellą i siekane kotleciki z piersi kurczaka z kukurydzą. 

3 godziny temu, Afryka napisał:

Mnie w Faterlandzie to najlepsza zupa szparagowa ,to wychodziła z dodatkiem ...proszkowej by Maggi ..Gotowałam wywar na obiektach i końcówkach ,z dodatkiem białych warzyw i pory .Na tymże wywarze robiłam torebczaną zupkę ,zaciągając żółtkiem że śmietanką ,doprawiając cytryną , białym pieprzem i wkładając do niej ugotowane kawałki szparagów .Do tego chrupiące grzanki i zielenina na wierzchu.

To mnie sie podoba 

Napisze co wyszło. ....

Te piep.....e szpargele, jakbym nie obierała i tak nitki zostają 

Pieczen wieprzowa, kalarepka z maslem, pieczarki smazone z cebula, ziemniaczki z wody, sos holenderski. Smazone, to jest to, co Alutka uwielbia. I mogla mi pomagac, obierac i kroic

13 minut temu, Barbara48 napisał:

Te piep.....e szpargele, jakbym nie obierała i tak nitki zostają 

No co ty? Może technikę zmień? Ja obieram przykładając końcówkę szpargała do łona (woreczek podkładam) i każda następna strużyna o pół poprzedniej zahacza. Żadnych nitek nie ma. A jak obierałam na leżąco czy metodą na ziemniaka to były....

Ale pięknie wygląda...

4 godziny temu, Mirelka1965 napisał:

Ja obieram przykładając końcówkę szpargała do łona

No,, pacz",a ja nie przyłożyłam . 

Rozumiem że,, łebek"przykładasz? 

Jutro powtórka to chcę wiedzieć 

5 godzin temu, Barbara48 napisał:

Te piep.....e szpargele, jakbym nie obierała i tak nitki zostają

Musi mało obierania jeszcze trenowałaś,ha ha ha .Mnie tam żadne nitki nie zostają:):)Te Twoje szpargle jakieś stare i łykowate widocznie:(

32 minut temu, Barbara48 napisał:

No,, pacz",a ja nie przyłożyłam . 

Rozumiem że,, łebek"przykładasz? 

Jutro powtórka to chcę wiedzieć 

Łepek gdzie indziej ląduje... Praktyka czyni cuda...jak łepek trzymać tłumaczyć nie muszę chyba? 

Godzinę temu, foczka63 napisał:

Musi mało obierania jeszcze trenowałaś,ha ha ha .Mnie tam żadne nitki nie zostają:):)Te Twoje szpargle jakieś stare i łykowate widocznie:(

Nie stare , nie stare. ...

Młode i jędrne, widocznie z praktyki wyszłam .

49 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Łepek gdzie indziej ląduje... Praktyka czyni cuda...jak łepek trzymać tłumaczyć nie muszę chyba? 

Hmmm, zaczynam się zastanawiać. ......

Czy nie musisz tłumaczyć 

29 minut temu, Barbara48 napisał:

Hmmm, zaczynam się zastanawiać. ......

Czy nie musisz tłumaczyć 

Pamiętaj...trening czyni mistrza... 

4 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Pamiętaj...trening czyni mistrza... 

Tiaa, tylko gdzie trenować? 

Godzinę temu, Barbara48 napisał:

Tiaa, tylko gdzie trenować? 

Basiu, na to pytanie Ci nie odpowiem, ale jeśli chodzi o odbieranie szparagów, to wg mnie dwie sprawy są ważne, dobra, nieoszczędna obieraczka i zero litości  

U mnie też dziś  były szparagi :). 

Błąd.

5 minut temu, salazar napisał:

Basiu, na to pytanie Ci nie odpowiem, ale jeśli chodzi o odbieranie szparagów, to wg mnie dwie sprawy są ważne, dobra, nieoszczędna obieraczka i zero litości  

U mnie też dziś  były szparagi :). 

A ja zastosowałam tę czy tą litość. Jutro bez sentymentów. 

Dzieki Iwonka 

10 godzin temu, Barbara48 napisał:

Te piep.....e szpargele, jakbym nie obierała i tak nitki zostają 

Za cienko obierasz i dlatego zostaja.Nie ma co oszczedzac na obierkach,tym bardziej ze sie je pozniej wykorzysta.

42 minut temu, Jurek50 napisał:

Za cienko obierasz i dlatego zostaja.Nie ma co oszczedzac na obierkach,tym bardziej ze sie je pozniej wykorzysta.

Już wiem. Wykorzystam. ....Twój przepis 

dzisiaj mam reszting...czyli zapiekanka ...jako ze wczoraj dziadek nie zjadl  wszystkiego robimy makaron...

szparagi jezeli dostane faktycznie swieze zrobie jutro

...mam tez w odwodzie salate lodowa wiec biedy nie ma...cos mnie cisnie na brokul ostatnio...i watrobki daaaawno nie bylo tylko jak wspomnialam o tym dziadkowi.....zrobil sie zielony...nie trawi nazwy a co dopiero jedzenia tego produktu..ale jak bekon ala skwarek na talerzu widzi slina cieknie mu 

10 godzin temu, Barbara48 napisał:

Tiaa, tylko gdzie trenować? 

W kuchni, na szpargałach...żeby nie wyjść z wprawy...