Ulubione dania na obiad

2 minuty temu, foczka63 napisał:

 

Dziekuje Kasiu .

Danie pyszne, Pdp zmiotły z talerzy wszystko, ja tez oczywiscie .

Nastepnym razem zrobię pomidorowy sos. 

@foczka63 - zapodaj ten przepis w książce kucharskiej.

Plissssssssssssss.

O 20.04.2018 at 09:24, fioletowa.mysz napisał:

Ja po zdjeciach widze, ze milion razy w lesie go widzialam. I nie mialam pojecia co to jest

A ktos wie czy to sie wcina przez caly sezon, czy np. gdy zakwitnie to juz nie?

Jak przekwitnie i owocuje, listki zamierają i czosnek znika z powierzchni ziemii. Zostają tylko cebulki.

Tak więc, korzystajmy póki czas, ponieważ to roślinka sezonowa jest.

Osobiście dokładam do kanapek, sałatek, nawet tej tradycyjnej polskiej jarzynowej. Wtykam listki gdzie się da :-))) Rośnie 3 m od drzwi kuchennych. Salaty nie kupuję ostatnio wcale, bo czosnek za sałatę teraz "robi".

O 20.04.2018 at 09:24, fioletowa.mysz napisał:

Ja po zdjeciach widze, ze milion razy w lesie go widzialam. I nie mialam pojecia co to jest

A ktos wie czy to sie wcina przez caly sezon, czy np. gdy zakwitnie to juz nie?

Tylko uwaga!!, Nie pomylić z liścmi konwalii, które są trujące. Są podobne. Czosnkowe listki pachną czosnkiem, oczywiście. 

19 minut temu, Knorr napisał:

Jak przekwitnie i owocuje, listki zamierają i czosnek znika z powierzchni ziemii. Zostają tylko cebulki.

Tak więc, korzystajmy póki czas, ponieważ to roślinka sezonowa jest.

Osobiście dokładam do kanapek, sałatek, nawet tej tradycyjnej polskiej jarzynowej. Wtykam listki gdzie się da :-))) Rośnie 3 m od drzwi kuchennych. Salaty nie kupuję ostatnio wcale, bo czosnek za sałatę teraz "robi".

Zapomniales o twarozku. Jest pyszny, lepszy jak ze szczypiorkiem, a jesli jeszcze rzodkiewka sie znajdzie, to...poezja smaku

WIecie co jakoś po 2 miesiacach pobytu w De mija mi chęć do wydziwiania,dobierania składników,smaków.Poza ty już mam dość niemieckich produktów i zaczynam tesknić za polskim jedzeniem z prawdziwych polskich składników a nie niemieckich zamienników.Tak wię wprost proporcjonalnie do długości pobytu w DE spada chęć do gotowania.Zaczyna sie wkradac zasada : papier,wełna byle d... pełna 

58 minut temu, ORIM napisał:

WIecie co jakoś po 2 miesiacach pobytu w De mija mi chęć do wydziwiania,dobierania składników,smaków.Poza ty już mam dość niemieckich produktów i zaczynam tesknić za polskim jedzeniem z prawdziwych polskich składników a nie niemieckich zamienników.Tak wię wprost proporcjonalnie do długości pobytu w DE spada chęć do gotowania.Zaczyna sie wkradac zasada : papier,wełna byle d... pełna 

Nie jesteś jedynym specjalistą od "wełny"... Nas takich "papierowcow"...legion...

Melduję, że sznycelki indycze i buraczki zasmażane królowały wczoraj na stole.....I dzisiaj też będą... A co...końcówka urlopu to i chęci brak na cokolwiek...myśli przy pakowaniu już się kłębią...

Wczoraj były pałki z kurczaka a dziś jeden gołąbek sie ostał z obiadu, który ugotowala zmienniczka jak przyjechałam.....pyszne były te gołąbki i sosik tez.....dziś podzielimy się z babcią tym golabkiem ostatnim i dorzucę jeszcze parowkę jakby było mało....

a ja wlasnie zamowilam   pstråga  grilowanego  w karczmie.Zapachy takie ze mniam..Bieszczady przepiëkne..

Godzinę temu, awe59 napisał:

Wczoraj były pałki z kurczaka a dziś jeden gołąbek sie ostał z obiadu, który ugotowala zmienniczka jak przyjechałam.....pyszne były te gołąbki i sosik tez.....dziś podzielimy się z babcią tym golabkiem ostatnim i dorzucę jeszcze parowkę jakby było mało....

Jeden gołąbeczek:(Ło matulu,ani to się najeść ,ani popatrzeć:(Parówa na zagrychę:(Oj,bidna Ty,bidna:(

U mnie gulasz z szynki,wczorajszy,makaron,surówka z kiszonego ogórka z jabłkiem .Kompot śliwkowy z zapasów.

Dziś moje ulubione żarełko w mieście :). W zeszłym roku odkryłam knajpę i przepadłam.

Makaron wstążki z krewetkami w białym winie ze szpinakiem i czosnkiem + sałata "mista", mniam

Placki ziemniaczane, na zamówienie:)

1 minutę temu, foczka63 napisał:

Placki ziemniaczane, na zamówienie:)

Poważnie!? To mój wnuk u Ciebie też zamawiał!? ...i jeszcze u mnie ogórkowa.

Teraz, Afryka napisał:

Poważnie!? To mój wnuk u Ciebie też zamawiał!? ...i jeszcze u mnie ogórkowa.

Na liście mam tylko pana F.:)Ale może coś przegapiłam,dopiszę:)Tyle,że bez ogórkowej tym razem:)

6 minut temu, foczka63 napisał:

Placki ziemniaczane, na zamówienie:)

U mnie dzisiaj skromnie....ziemniaczki na parze i kapustka zasmażana...wegańsko i zdrowo...

4 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Dlatego w domu mam maszynkę-kombajn. Nawet kiełbasy mogę robić.

3 minuty temu, Maria Jolanta napisał:

Dlatego w domu mam maszynkę-kombajn. Nawet kiełbasy mogę robić.

W domu to ja mam termomix, a na zleceniach mielę ziemniaczki...blenderem...

Dziś na obiad białe badyle z sosem holenderskim,szynką i kartoflami... 

1 minutę temu, ivanilia40 napisał:

Dziś na obiad białe badyle z sosem holenderskim,szynką i kartoflami... 

Haha....białe badyle......

Bardzo lubię te badyle....

14 minut temu, ivanilia40 napisał:

Dziś na obiad białe badyle z sosem holenderskim,szynką i kartoflami... 

Uwielbiam białe badyle ,ale sos wzbogacam czosnkiem bo dla mnie za mdły:(Jak ciepły majonez:(

57 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Połowę przez maszynkę do mięsa i cebulę też  a drugą połowę ziemniaków na grubych oczkach,ręcznie-bardziej chrupiate są:)

1 minutę temu, foczka63 napisał:

Połowę przez maszynkę do mięsa i cebulę też  a drugą połowę ziemniaków na grubych oczkach,ręcznie-bardziej chrupiate są:)

Ja preferuję dokładnie zmemłane, z cebulką i jajkami, bez mąki....I też są mniamusie....

Maz jednej z corek jest kucharzem z zawodu. W niedziele na obiad zaserwowal hamburgery. Tyle wszystkiego w tej bulce bylo,ze po brodzie lecialo,ale bylo dobre.

W tym domu jest duzo malych garnuszkow,patelek. Pdp-na bardzo malo jada i takie miniaturki do gotowania bardzo mi pasuja. Najwazniejsze,ze nie jest wybredna.