Skocz do zawartości

Ulubione dania na obiad


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

O 13.04.2018 at 13:19, hawana napisał:

Kisze sama. Co 2 tyg. sloik. Lyzka przyprawy suszonej,1 l wody, 1 lyzka  soli i 9 ogorasow. Idealne proporcje. 

Tylko 2 dni czekania.

Świetnie to wykombinowałaś. Wiesz co jesz :oklaski: i ciągle małosolne. Pychota. Ja natomiast zaraz jak wpadam w nowe miejsce, sama robię kiszoną kapustę. Też wiem co jem :oklaski:.Zimą jest super ,bo ogrzewane parapety pozwalają pięknie się wyklarować zawartości wypełnionych słoików. 1 główka kapusty poszatkowana i 2 starte marchewki w zalewie o której piszesz powyżej (bez przyprawy do ogórków oczywiście ), tylko sól i woda. Nie ma lepszej kapusty do surówek. Witamina C na wyciągnięcie ręki. Tylko czekania ciut więcej, bo musi się całość odgazować :(. Po tygodniu już spożywamy :cześć3:

Edytowane przez Heidi
  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Heidi napisał:

Świetnie to wykombinowałaś. Wiesz co jesz :oklaski: i ciągle małosolne. Pychota. Ja natomiast zaraz jak wpadam w nowe miejsce, sama robię kiszoną kapustę. Też wiem co jem :oklaski:.Zimą jest super ,bo ogrzewane parapety pozwalają pięknie się wyklarować zawartości wypełnionych słoików. 1 główka kapusty poszatkowana i 2 starte marchewki w zalewie o której piszesz powyżej. Nie ma lepszej kapusty do surówek. Witamina C na wyciągnięcie ręki. Tylko czekania ciut więcej, bo musi się całość odgazować :(. Po tygodniu już spożywamy :cześć3:

Masz racje, albo ja ja mam, a Ty ja podzielasz:d

Przyprawa do ogorkow to gotowiec, ale sa tam tylko suszone warzywa (koper, chrzan, czosnek) i nasiona(gorczyca, ziele angielskie, lisc laurowy). Lekkie, a bardzo przydatne:d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moj kucharz-gospodarz piecze w piekarniku schab z warzywami(po jednym kotleciku surowym zostawil na jutro dla mnie i pdp), do tego beda szparagi zielone i biale w ilosci dekoracyjnej. Gospodyni produkuje salate, ala miche.... Mniam, mniam:d A ja mam chwile przerwy(pdp drzemie), ustalam poobiednia trase. 

Chyba to bedzie Erlangen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, hawana napisał:

Masz racje, albo ja ja mam, a Ty ja podzielasz:d

Przyprawa do ogorkow to gotowiec, ale sa tam tylko suszone warzywa (koper, chrzan, czosnek) i nasiona(gorczyca, ziele angielskie, lisc laurowy). Lekkie, a bardzo przydatne:d

Zapierałam się, że nie będę wozić nic ze soba do DE. Jednak uwielbiam mięso karkowe 2 godz. zamacerowane w przyprawie do pierników i vegeta , po czym obłożone jabłkami i zapieczone w piekarniku. Taaaak... wożę ze soba tą przyprawę , też nie zajmuje wiele miejsca w walizce i jem co lubię . PoP muszą wytrzymać te próby choćby  jeden raz :haha:w ich życiu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Heidi napisał:

Zapierałam się, że nie będę wozić nic ze soba do DE. Jednak uwielbiam mięso karkowe 2 godz. zamacerowane w przyprawie do pierników i vegeta , po czym obłożone jabłkami i zapieczone w piekarniku. Taaaak... wożę ze soba tą przyprawę , też nie zajmuje wiele miejsca w walizce i jem co lubię . PoP muszą wytrzymać te próby choćby  jeden raz :haha:w ich życiu.

Masz racje, jezeli my musimy, to oni tez moga (od czasu do czasu). Kompromisy do mnie bardzo przemawiaja.

Ide na ustepstwa jak mi zalezy a ciesze sie, jesli ktos to docenia i tez robi krok w moim kierunku:d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Heidi napisał:

Trochę za daleko do mnie. Transportem publicznym tj. prawie 3 godz. jazdy:smutek:. Szkoda, przyjechałabyś z ogórkami, a ja poczęstowałabym kiszoną kapustą :cmok:, tak po polsku :cześć:

Tutaj nie robilam ogorkow, zakupy robia gospodarze, gotuja jak sa w domu, ustapilam miejsca w kuchni. Tak zdecydowalam, gdy porozmawialam ze zmienniczka. Ona sie tu mocno"panoszy", piecze ciasta, gotuje(rowniez dla nich), a ja "pozwalam " na rozpieszczanie mnie dobra kuchnia, pralinkami, winem...Ale z umiarem, bardzo rozsadnie, dlatego jest rownowaga. To wszystko jednak zalezy od charakterow ludzkich.Atmosfera mi przypasowala, chociaz idealnych miejsc nie ma, a na dluzsza mete, to...musze troche porzadzic, inaczej sie dusze:szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sezon na szparagi został oficjalnie rozpoczęty, nawet w gazecie na pierwszej stronie zostało to uroczyście obwieszczone i pokazana została szparagowa królowa w akcji ;) .

 

Ze swojej strony zachęcam do spróbowania czosnku niedźwiedziego, mojego wielkiego ubiegłorocznego kulinarnego odkrycia :) . Nie wiem czemu w Polsce na niego wcześniej nie trafiłam?

W środę będę w domu, a w czwartek na Nowym Kleparzu poszukam czosnku (tylko sprawdzę, czy jest i po ile, bom obżarta nim po kokardę ;)) i pewnie obkupię się jak głupia innymi pysznościami :d.

To moja czosnkowa, niemiecka "łąka"

 

 

czosnek 70.jpg

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, salazar napisał:

To moja czosnkowa, niemiecka "łąka"

Tylko nie pomyl z konwalią.. Kilka lat temu byłam nad Chiemsee ,tam był całe poletko czosnku niedżwiedziego,tak sobie nim dogodziłam,że do dziś za nim nie tęsknię. Jest zdrowszy od zwykłego czosnku,więc jedz na zdrowie.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, salazar napisał:

Sezon na szparagi został oficjalnie rozpoczęty, nawet w gazecie na pierwszej stronie zostało to uroczyście obwieszczone i pokazana została szparagowa królowa w akcji ;) .

 

Ze swojej strony zachęcam do spróbowania czosnku niedźwiedziego, mojego wielkiego ubiegłorocznego kulinarnego odkrycia :) . Nie wiem czemu w Polsce na niego wcześniej nie trafiłam?

W środę będę w domu, a w czwartek na Nowym Kleparzu poszukam czosnku (tylko sprawdzę, czy jest i po ile, bom obżarta nim po kokardę ;)) i pewnie obkupię się jak głupia innymi pysznościami :d.

To moja czosnkowa, niemiecka "łąka"

 

 

czosnek 70.jpg

Wyglada jak w ogrodku u mojej pdp w Murnau.Ale to juz bylo...

Tutaj tez mam , ale nie taki bujny. Wczoraj gospodarz zrobil gzik z czosnkiem na sniadanie(m. i.), bo byli goscie.Kolezanka gospodyni wpada z mezem na sniadanko w sobote, po porannym bieganiu, a w niedziele moi jadaja u nich. Taki tu zwyczaj panuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam full do jedzenia i tylko wyciągam z lodówki,,,ale kiszka jaglana poleciala na grilla -pycha i jeszcze raz pycha,,,zabieram 2 opakowania hermetycznie zamkniete to De aby tego przysmaku popróbowal mój słodziak,,,ja to w ogóle pojadę tam  z całą masarnią,,:oklaski:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minut temu, hawana napisał:

Wyglada jak w ogrodku u mojej pdp w Murnau.Ale to juz bylo...

Tutaj tez mam , ale nie taki bujny. Wczoraj gospodarz zrobil gzik z czosnkiem na sniadanie(m. i.), bo byli goscie.Kolezanka gospodyni wpada z mezem na sniadanko w sobote, po porannym bieganiu, a w niedziele moi jadaja u nich. Taki tu zwyczaj panuje.

Hawano, kiedy pracowałaś w Murnau? Ostatnio często tam bywam, bo stamtąd pochodzi pan Ciasteczkowy ;). Śliczne miasteczko.

Ten czosnkowy ogródek należy do zaprzyjaźnionej starszej pani. Ona pojechała na urlop do Chorwacji, a ja mam czosnkowe żniwa, bo szkoda, żeby dobro się marnowało :) 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minut temu, salazar napisał:

Hawano, kiedy pracowałaś w Murnau? Ostatnio często tam bywam, bo stamtąd pochodzi pan Ciasteczkowy ;). Śliczne miasteczko.

Ten czosnkowy ogródek należy do zaprzyjaźnionej starszej pani. Ona pojechała na urlop do Chorwacji, a ja mam czosnkowe żniwa, bo szkoda, żeby dobro się marnowało :) 

 

32 minut temu, salazar napisał:

Hawano, kiedy pracowałaś w Murnau? Ostatnio często tam bywam, bo stamtąd pochodzi pan Ciasteczkowy ;). Śliczne miasteczko.

Ten czosnkowy ogródek należy do zaprzyjaźnionej starszej pani. Ona pojechała na urlop do Chorwacji, a ja mam czosnkowe żniwa, bo szkoda, żeby dobro się marnowało :) 

Bylam w Murnau 2x po 6 tyg.,  jeszcze przed pisaniem bloga, czyli  w 2016r., na wiosne( sprawdzilam na Op24:szydera:). Mieszkalam daleko i wysoko poza miastem, ale adres byl "miejski". Na zakupy jezdzilam koleja, schodzilam w dol na piechote, wsiadalam na przystanku Grafenaschau,3 stacje i bylam w centrum. Z powrotem kierunek na Oberammergau.

Odludzie , ale okolica piekna, duzo szlakow turystycznych pieszych, dobrze oznakowanych. Chodzilam z sasiadka i jej psem. Pamietam jeden fajny na torfowiska. Byly drewniane kladki, zeby turysci nie wydeptali unikatowych roslin,  tak jak u nas na Szrenicy, w gornej partii. Tam oczywiscie inna roslinnosc, ale tez unikatowa i dzieki kladkom nie osuwaja sie kamienie.

Babunia mieszkala w domu drewnianym, przepieknym, goralskim. Z okna jadalni , siedzac za stolem moglam ogladac  Alpy, zawsze osniezone. Bajeczny widok. Aaaa...nad jeziorem na rybach tez bylam:szydera: Dobry ze mnie rybak-statysta.

Edytowane przez hawana
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, hawana napisał:

 

Bylam w Murnau 2x po 6 tyg.,  jeszcze przed pisaniem bloga, czyli  w 2016r., na wiosne( sprawdzilam na Op24:szydera:). Mieszkalam daleko i wysoko poza miastem, ale adres byl "miejski". Na zakupy jezdzilam koleja, schodzilam w dol na piechote, wsiadalam na przystanku Grafenaschau,3 stacje i bylam w centrum. Z powrotem kierunek na Oberammergau.

Odludzie , ale okolica piekna, duzo szlakow turystycznych pieszych, dobrze oznakowanych. Chodzilam z sasiadka i jej psem. Pamietam jeden fajny na torfowiska. Byly drewniane kladki, zeby turysci nie wydeptali unikatowych roslin,  tak jak u nas na Szrenicy, w gornej partii. Tam oczywiscie inna roslinnosc, ale tez unikatowa i dzieki kladkom nie osuwaja sie kamienie.

Babunia mieszkala w domu drewnianym, przepieknym, goralskim. Z okna jadalni , siedzac za stolem moglam ogladac  Alpy, zawsze osniezone. Bajeczny widok. Aaaa...nad jeziorem na rybach tez bylam:szydera: Dobry ze mnie rybak-statysta.

Wiem, gdzie to jest. Po Grafenaschau jest stacja Berggeist, stamtąd jest bardzo blisko na torfowisko i tam jest dom rodzinny pana C, dokładnie na tej stacji.

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj gotowalam  ja.

Na patelnie wpadl schabowy polski utluczony, panierowany, smazony, do tego  ziemniaczki z wody utluczone z maslem.Oj , jakie dobre, niezdrowe i smaczne.

Salata musiala byc koniecznie, zeby bilans zdrowotnosci poprawic:szydera:, a wiec:lodowa, ogorek, pomarancza, pol awokado, pomidor i sos winegret(sok z cytryny, cukier, sol, pieprz, woda, oliwa z oliwek):d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiedziałam gdzie o to zapytać. Ale to chyba odpowiednie miejsca.

Wczoraj w gronie przyjaciół doszło do przekomarzań, których efektem jest zakład ( mój i onych :haha:),że można zrobić przyjątko na 9 osób ,z ciepłym daniem + parę przystawek w kwocie ...100 zł.Parę pomysłów mam i czekam na Wasze propozycje . Pomożecie!? :d

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Afryka napisał:

Nie wiedziałam gdzie o to zapytać. Ale to chyba odpowiednie miejsca.

Wczoraj w gronie przyjaciół doszło do przekomarzań, których efektem jest zakład ( mój i onych :haha:),że można zrobić przyjątko na 9 osób ,z ciepłym daniem + parę przystawek w kwocie ...100 zł.Parę pomysłów mam i czekam na Wasze propozycje . Pomożecie!? :d

 

Jest do zrealizowania. Paluchy zawijane z ciasta francuskiego z serem ok. 10 zł. Micha sałaty z pomidorami i fetą z gogurtem ok 12 zł. 2-3 kg skrzydeł kurczęcych pieczonych ok. 15 zł. Wegetariańskie leczo z warzyw ok. 20 zł. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Mirelka1965 napisał:

Jest do zrealizowania. Paluchy zawijane z ciasta francuskiego z serem ok. 10 zł. Micha sałaty z pomidorami i fetą z gogurtem ok 12 zł. 2-3 kg skrzydeł kurczęcych pieczonych ok. 15 zł. Wegetariańskie leczo z warzyw ok. 20 zł. 

Paluchy świetny pomysł ,a do tego barszcz czerwony czysty ,tym bardziej,że kwas burakowy jutro już będzie fertig.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Afryka napisał:

Paluchy świetny pomysł ,a do tego barszcz czerwony czysty ,tym bardziej,że kwas burakowy jutro już będzie fertig.

Drób jest tani ,więc udka kurczaka spokojnie nawet jako drugie ciepłe danie.Jarzynówka sałatka to klasyk tani sam w sobie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworzą ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będacy uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...