Ulubione dania na obiad

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

W Lidl są też...w słoju

W Kauflandzie podobno sa w folii pakowane, zmienniczka mi mowila, ale nie sprawdzalam.Tutaj nic nie kupuje, corka wszystko dowozi. Co kupi to gotuje, a ogorki beda mi smakowaly lepiej w Polsce.

Teraz, hawana napisał:

W Kauflandzie podobno sa w folii pakowane, zmienniczka mi mowila, ale nie sprawdzalam.Tutaj nic nie kupuje, corka wszystko dowozi. Co kupi to gotuje, a ogorki beda mi smakowaly lepiej w Polsce.

Bo najlepsze kiszone ogórki są w Polsce 

9 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Bo najlepsze kiszone ogórki są w Polsce 

Kisze sama. Co 2 tyg. sloik. Lyzka przyprawy suszonej,1 l wody, 1 lyzka  soli i 9 ogorasow. Idealne proporcje. 

Tylko 2 dni czekania.

2 godziny temu, awe59 napisał:

W Rewe są ogórki kiszone ??? gdzie ? W jakims opakowaniu czy na wagę ?

Są. W słoiku. Idę sprawdzić nalepkę i tu napiszę dokładnie. No tak , Dillgurken Salz. Naturtrub.

Słoik kwadratowy, z okrągłą zieloną nakrętką. 650g.

Kupiłem już kilka razy. Są na tej samej półce, co konserwowe.

55 minut temu, hawana napisał:

Kisze sama. Co 2 tyg. sloik. Lyzka przyprawy suszonej,1 l wody, 1 lyzka  soli i 9 ogorasow. Idealne proporcje. 

Tylko 2 dni czekania.

Mnie by się nie chciało.....dla 9 ogórków.... U mnie idą ilości przemysłowe....bez 2 kilo ogórków nie zaczynam roboty... Mam garnki kamienne i robię co 3 dni nowy zestaw  w następnym garnku...żeby, broń Bozia, nie zabrakło... My jesteśmy kiszono-ogórko-żercy...

25 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Mnie by się nie chciało.....dla 9 ogórków.... U mnie idą ilości przemysłowe....bez 2 kilo ogórków nie zaczynam roboty... Mam garnki kamienne i robię co 3 dni nowy zestaw  w następnym garnku...żeby, broń Bozia, nie zabrakło... My jesteśmy kiszono-ogórko-żercy...

dodaj ze czasami masz najazd innych co to raczek ubrudzic nie chca i tez zjadaja z zapasow to i owo

9 minut temu, lucyna.beata napisał:

dodaj ze czasami masz najazd innych co to raczek ubrudzic nie chca i tez zjadaja z zapasow to i owo

Pisałam przecież o o kiszono-ogórko-żercach...

Wczoraj była świeżonka z chudej łopatki, ogórek kiszony, sałata.Do tego świeży chrupiący chlebek na zakwasie. 

Sezon na szpargiel uważam za otwarty.

Dziś córka podrzuciła ten cud niemieckiej przyrody więc ugotowałam. Cmokaniom i wylizywaniom talerza nie było końca. Do tego była schabowy i młode ziemniaki,oczywiście bez sosu holenderskiego ani rusz. 

2 godziny temu, Barbara48 napisał:

Wczoraj była świeżonka z chudej łopatki, ogórek kiszony, sałata.Do tego świeży chrupiący chlebek na zakwasie. 

O...te niebieskie talerze już wytłukły się do ostatniego ?....

A w temacie : na obiad był rosół ...dla mnie normalnie z kluseczkami a dla dziadeczka z kaszą manną i do tego zblendowane wszystko na miazgę . Jeżuuuu..że on zjadł całą miseczkę tego badziewia to tylko go podziwiać .

specjalisci potrzebuje sprawdzonego przepisy na chutney z mango..ale nie z neta bo tam jest tego mnostwo...ktos to robil jadl itd...wdzieczna bede 

ja dzisiaj kuchnie na gotowanie zamknelam...lenia mam...i dobrze mi z tym....

52 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

O...te niebieskie talerze już wytłukły się do ostatniego ?....

A w temacie : na obiad był rosół ...dla mnie normalnie z kluseczkami a dla dziadeczka z kaszą manną i do tego zblendowane wszystko na miazgę . Jeżuuuu..że on zjadł całą miseczkę tego badziewia to tylko go podziwiać .

Barbarko niebieskie talerze są w pracy, teraz jestem w domku, posiadam troszkę lepszą zastawę 

O 13.04.2018 at 14:17, Mirelka1965 napisał:

Mnie by się nie chciało.....dla 9 ogórków.... U mnie idą ilości przemysłowe....bez 2 kilo ogórków nie zaczynam roboty... Mam garnki kamienne i robię co 3 dni nowy zestaw  w następnym garnku...żeby, broń Bozia, nie zabrakło... My jesteśmy kiszono-ogórko-żercy...

W ostatnim miejscu kisiłam ogórki  i miałam na cały rok.Tak w sumie to 15 kg.tych ogórków ostatnio ukisiłam.Jechałam extra do Ulm ,bo w moim miasteczku na targu nie było ogórków.A tu jakoś nie składa się .Konserwowe córka kupiła.

24 minut temu, Barbara48 napisał:

Barbarko niebieskie talerze są w pracy, teraz jestem w domku, posiadam troszkę lepszą zastawę 

Zapomniałam , że urlopujesz ....ale bystre mam oko ...jeszcze , no niee ?

A ja tradycyjną salatkę jarzynową zrogbiłam i zrobilam galaretkę z kurczaka,,,rosołek pycha ,,i myślę ,że już tylko dzisaj ta galaretka poleci ,,,tak jestem stęskniona za nią,,, ale uciekam stąd ,,bo  @Barbara48 takie dobre rzeczy zrobiła,,ogórkami kiszonymi się teraz zajadam,,tez tego mi brakowało,,,wyjadę stąd o 2 kg większa,,, trudno,,głodnego przecież trzeba nakarmić

5 godzin temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Zapomniałam , że urlopujesz ....ale bystre mam oko ...jeszcze , no niee ?

Barbarko Ty to jestes Alfa i Omega 

11 minut temu, Barbara48 napisał:

Barbarko Ty to jestes Alfa i Omega 

Dobrze , że nie Sodoma i Gomora

7 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Dobrze , że nie Sodoma i Gomora

8 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Dobrze , że nie Sodoma i Gomora

Skarbie, Ty? Już nasza Nugatka pisała że jesteś na wagę złota.

@Nugatkawitam z powrotem na tym forum 

33 minut temu, Barbara48 napisał:

 

Skarbie, Ty? Już nasza Nugatka pisała że jesteś na wagę złota.

@Nugatkawitam z powrotem na tym forum 

 Barbaro wstawiaj zdjęcia bo zawsze oko cieszą Twoje "talerze" 

16 minut temu, Nugatka napisał:

 Barbaro wstawiaj zdjęcia bo zawsze oko cieszą Twoje "talerze" 

Te niebieskie

1 minutę temu, Teresadd napisał:

Te niebieskie

Chinska porcelana , wspolczesna, bardzo dekoracyjna, wszystkim sie rzucila w oko

Panu T zapomniało się kupić mięska na obiad więc dzisiaj kotleciki ziemniaczane ( moja Babcia nazywała je świrpliki ) z sosem pieczarkowym. Zupka grochowa z tego ichniego zielonego groszku.

16 godzin temu, Teresadd napisał:

W ostatnim miejscu kisiłam ogórki  i miałam na cały rok.Tak w sumie to 15 kg.tych ogórków ostatnio ukisiłam.Jechałam extra do Ulm ,bo w moim miasteczku na targu nie było ogórków.A tu jakoś nie składa się .Konserwowe córka kupiła.

Te 2 kilo, to tylko taka przekąska...Normalnie to 40-50 kilo kiszę w słoiki.... Ale w tym roku nie będę robić...zaparłam się na "nie"... W DE szukam polskiego sklepu, a jak nie ma to kombinuję...problem z przyprawami i świeżymi ogóreczkami mają...nie wszędzie są ryneczki ze straganami, a w marketach pustki. Wygodnie żyją...

U nas dzisiaj mielone z indyka i czerwona kapustka. Luuuzik.... Jak urlop, to urlop...

Żeby w temacie było,to jarzynki ugotowane mam dla siebie .No powiedzmy zupka .A Pdp wieczorem może sznycla zje ,no chyba ,że znowu bułki będzie chciał.