Ulubione dania na obiad

5 minut temu, hawana napisał:

Ja tam uwazam, ze najlepszymi kucharzami sa mezczyzni i w ogole facet w kuchni to brzmi seksownie.

Normalnie napatrzec sie nie moglam wczoraj  jak moj gospodarz tam pracowal. Szkoda, ze jest juz zaklepany, bo...nie recze za siebie

Rozmarzonym wzrokiem wpatrywalam sie jak zaklada fartuch, okulary i rekawice z takich malenkich drucianych koleczek i specjalnym nozem otwiera nam ostrygi na przystawke. Normalnie rycerz, tylko kolczuga na lapce.

A potem z patelnia tanczyl, z namaszczeniem ukladal danie na podgrzanym talerzu i  podplynal do stolu, by z wdziekiem podac smakowitosci. Malo go nie schrupalam razem z kulinarnym dzielem

Tobie to już się chyba w doopie przewróciło ? ...Tylko o żarciu i o żarciu ...Zapomniała już Asa ?

6 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Tobie to już się chyba w doopie przewróciło ? ...Tylko o żarciu i o żarciu ...

Chyba włączę sobie ignorowanie tekstów o jedzeniu bo ślinotoku dostaję. 

20 minut temu, hawana napisał:

Ja tam uwazam, ze najlepszymi kucharzami sa mezczyzni i w ogole facet w kuchni to brzmi seksownie.

Normalnie napatrzec sie nie moglam wczoraj  jak moj gospodarz tam pracowal. Szkoda, ze jest juz zaklepany, bo...nie recze za siebie

Rozmarzonym wzrokiem wpatrywalam sie jak zaklada fartuch, okulary i rekawice z takich malenkich drucianych koleczek i specjalnym nozem otwiera nam ostrygi na przystawke. Normalnie rycerz, tylko kolczuga na lapce.

A potem z patelnia tanczyl, z namaszczeniem ukladal danie na podgrzanym talerzu i  podplynal do stolu, by z wdziekiem podac smakowitosci. Malo go nie schrupalam razem z kulinarnym dzielem

 Az mi się gorąco zrobiło  Też się tak jaram jak widzę faceta w kuchni  Jednemu takiemu nawet oświadczyłam się na forum ale krótko po tym uciekł  @LACH wracaj , obiecuję , że już nie będę wspominać o ślubie 

19 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Chyba włączę sobie ignorowanie tekstów o jedzeniu bo ślinotoku dostaję. 

Ja też....na kolację tylko warzywka były...

Godzinę temu, violka napisał:

 Az mi się gorąco zrobiło  Też się tak jaram jak widzę faceta w kuchni  Jednemu takiemu nawet oświadczyłam się na forum ale krótko po tym uciekł  @LACH wracaj , obiecuję , że już nie będę wspominać o ślubie 

Poczekaj, wroci @maras1, to wezmie Cie w ciemno Nie wiem czy gotuje, ale zupke chmielowa mozna nabyc w sklepie, nawet nie jest w proszku

1 godzinę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Tobie to już się chyba w doopie przewróciło ? ...Tylko o żarciu i o żarciu ...Zapomniała już Asa ?

A kysz...Zgin przepadnij maro z ciemnego lasu.

Nie chce pamietac i juz. 

Ciesze sie tym co mam. Bylam dzisiaj w Norymberdze na "Pasji wg sw. Jana"  J. S. Bacha.

Chor, Orkiestra Norymberska i czterech solistow. Ucztowalam duchowo, poswiecilam na kulture az 17 ojro

A potem spacer po starym miescie. Korzystam, poki moge. Jutro jade do Ansbach. A potem pilnie pracuje, mam nadzieje, ze dotrzymacie mi towarzystwa

Teraz, hawana napisał:

A kysz...Zgin przepadnij maro z ciemnego lasu.

Nie chce pamietac i juz. 

Ciesze sie tym co mam. Bylam dzisiaj w Norymberdze na "Pasji wg sw. Jana"  J. S. Bacha.

Chor, Orkiestra Norymberska i czterech solistow. Ucztowalam duchowo, poswiecilam na kulture az 17 ojro

A potem spacer po starym miescie. Korzystam, poki moge. Jutro jade do Ansbach. A potem pilnie pracuje, mam nadzieje, ze dotrzymacie mi towarzystwa

Czy ten " chór " to na pewno ma r na koniuszku ...czy może j ? ....Hawana z błędami dla niepoznaki piszesz ,  czy ortografii zapomniała .....bo i " o " zamiast " u " ....a Ty jako.... mhmhm.... to nie powinnaś byków walić , bo to wstyd  .

25 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Czy ten " chór " to na pewno ma r na koniuszku ...czy może j ? ....Hawana z błędami dla niepoznaki piszesz ,  czy ortografii zapomniała .....bo i " o " zamiast " u " ....a Ty jako.... mhmhm.... to nie powinnaś byków walić , bo to wstyd  .

Zmien sobie nicka na " Zona czepialska" 

Nie mam polskich znakow , co daje wiele mozliwosci interpretacyjnych, ale literek staram sie nie polykac. Tutaj dobrze mnie karmia.

3 minuty temu, hawana napisał:

Zmien sobie nicka na " Zona czepialska" 

Nie mam polskich znakow , co daje wiele mozliwosci interpretacyjnych, ale literek staram sie nie polykac. Tutaj dobrze mnie karmia.

Przykre ..jednak :-( ...Miałam nadzieję , że ten chór ( co na nim byłaś ) z błędami napisałaś , że jednak na koniuszku " j " miało być , że pomyłeczka i takie tam ....Szkoda :-(

4 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Przykre ..jednak :-( ...Miałam nadzieję , że ten chór ( co na nim byłaś ) z błędami napisałaś , że jednak na koniuszku " j " miało być , że pomyłeczka i takie tam ....Szkoda :-(

Basienko, a ty przypadkiem nie na glodzie?

Stosowna koncoweczka to sie zajme w stosownym czasieTylko, ze do pomocy Cie nie zawolamWybaczysz, nie?

3 minuty temu, hawana napisał:

Basienko, a ty przypadkiem nie na glodzie?

Stosowna koncoweczka to sie zajme w stosownym czasieTylko, ze do pomocy Cie nie zawolamWybaczysz, nie?

Z bólem w sercu , ale wybaczę ...Taka już jestem i ch..rabolek .

1 minutę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Z bólem w sercu , ale wybaczę ...Taka już jestem i ch..rabolek .

Lofciam Cie ch...rabolku Ty moj

5 minut temu, hawana napisał:

Lofciam Cie ch...rabolku Ty moj

Ja Ciebie też ...kocham

Wczoraj bylam na wyżerce,,,ryba w sosie Rieslingowym,,makaron,,rybka sandacz-pyszna,,musze napisać ,że 5 filetów zjadłam ,,grilowana w przyprawach,,,sos taki sobie,,nie moje klimaty,,makaron za to bardzo dobry,,,a potem misz masz do picia,,,wszystko co tylko możliwe,,więc szampan poszedł w ruch ,,i co? za dużo kwasu w kwasie ,,też nie dobrze,,,,a dzisiaj restauracja ,,nikt nic nie będzie gotował ,,idziemy na gotowe,, a ja trochę kupiłam wędzonych rybek,,zaraz następne zakupy,,jutro steki grilowane ,,przeróżne sałatki do tego,,każdy ma coś przygotowac,,,a ja im zrobię super sos czosnkowy,,tak wyglądają święta na Campingu  w De,,,

22 godzin temu, Afryka napisał:

Ona właśnie stała całe życie przy garnku...garkotłuk ....jeden ..I zna się na tym " wybitnie " , tylko teraz już nie może ,bo na wózku jeździ i prawą ręką ma niesprawną,ale swoje " mądrości kulinarne " przekazuje mi na bieżąco ... takie sprzed stu laty ,a właściwie znane tylko jej .Tu potrzebna jest osoba z jej " wybitnym " smakiem  kulinarnym ,która odtworzy go identycznie .

Nooo, tez mialam PDP ,ktora podobno byla slynna kucharka w okolicy.

Ale jak mi powiedziala,ze kartoflanka potrzebuje 10 (!!!) roznych przypraw, to juz wiedzialam, co jest grane.

38 minut temu, sayonara 52 napisał:

Nooo, tez mialam PDP ,ktora podobno byla slynna kucharka w okolicy.

Ale jak mi powiedziala,ze kartoflanka potrzebuje 10 (!!!) roznych przypraw, to juz wiedzialam, co jest grane.

Widzisz moja kochana, niemiecka kartoflanka, to jest bardzo pracochłonna zupa. Tak twierdzi moja PDP  

A ja sobie dzisiaj popełniłam takie świąteczne jajco sałatkowe.

1 minutę temu, ewal8 napisał:

A ja sobie dzisiaj popełniłam takie świąteczne jajco sałatkowe.

 

 

 

56 minut temu, ewal8 napisał:

A ja sobie dzisiaj popełniłam takie świąteczne jajco sałatkowe.

 

 

 

O kurczaki pieczone, no masz kobito rozmach i kreatywność. Super to zrobiłaś 

8 minut temu, Dodzisława napisał:

O kurczaki pieczone, no masz kobito rozmach i kreatywność. Super to zrobiłaś 

Ano najszło mnie  dziś na taki mały decoupage.

10 minut temu, ewal8 napisał:

Ano najszło mnie  dziś na taki mały decoupage.

Znaczy sie "do kupala"? Ty to masz pomysla

11 minut temu, ewal8 napisał:

Ano najszło mnie  dziś na taki mały decoupage.

Pierwsze co pomyślałam to dlaczego on ma tak dużo rączek. Ten jajec.

1 minutę temu, Maria Jolanta napisał:

Pierwsze co pomyślałam to dlaczego on ma tak dużo rączek. Ten jajec.

Ten jajec ma nie rączki, tylko piórka pofarbowane ku ozdobie...

O ‎30‎.‎03‎.‎2018 at 20:01, hawana napisał:

Ja tam uwazam, ze najlepszymi kucharzami sa mezczyzni i w ogole facet w kuchni to brzmi seksownie.

Normalnie napatrzec sie nie moglam wczoraj  jak moj gospodarz tam pracowal. Szkoda, ze jest juz zaklepany, bo...nie recze za siebie

Rozmarzonym wzrokiem wpatrywalam sie jak zaklada fartuch, okulary i rekawice z takich malenkich drucianych koleczek i specjalnym nozem otwiera nam ostrygi na przystawke. Normalnie rycerz, tylko kolczuga na lapce.

A potem z patelnia tanczyl, z namaszczeniem ukladal danie na podgrzanym talerzu i  podplynal do stolu, by z wdziekiem podac smakowitosci. Malo go nie schrupalam razem z kulinarnym dzielem

jizzas ..chrupaj 

3 minuty temu, 1bozka napisał:

jizzas ..chrupaj 

Cudzego nie biore. Wole glodowac