Ulubione dania na obiad

21 minut temu, jolantapl. napisał:

Pieczarki też daję zazwyczaj do tego ale dzisiaj zapomniałam

Ja tam wolę bez pieczarek  Czyli zrobiłaś w moim guście, to teraz częstuj  

Teraz, Mirelka1965 napisał:

Ja tam wolę bez pieczarek  Czyli zrobiłaś w moim guście, to teraz częstuj  

A proszę bardzo  córka na diecie ja też więc  na pewno wystarczy i dla Ciebie

3 minuty temu, jolantapl. napisał:

A proszę bardzo  córka na diecie ja też więc  na pewno wystarczy i dla Ciebie

To po jakiego czorta robiłaś? 

3 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

To po jakiego czorta robiłaś? 

No jeszcze syna mam w domu ,który właśnie z pracy wrócił i chętnie zje coś normalnego jak mama jest w domu  i przygotuje

Teraz, jolantapl. napisał:

No jeszcze syna mam w domu ,który właśnie z pracy wrócił i chętnie zje coś normalnego jak mama jest w domu  i przygotuje

Oki....znam to  Mój już się nie może doczekać mamusi, a w zasadzie obiadków mamusi 

Teraz, Mirelka1965 napisał:

Oki....znam to  Mój już się nie może doczekać mamusi, a w zasadzie obiadków mamusi 

kiedy mój się wreszcie ode mnie odczepi i znajdzie sobie kogoś do gotowania obiadków

3 minuty temu, jolantapl. napisał:

kiedy mój się wreszcie ode mnie odczepi i znajdzie sobie kogoś do gotowania obiadków

Witaj w klubie mamusiek synków na wydaniu 

Teraz, Mirelka1965 napisał:

Witaj w klubie mamusiek synków na wydaniu 

Tylko kiedy to będzie?

1 minutę temu, jolantapl. napisał:

Tylko kiedy to będzie?

No właśnie... Ale posłuchaj, to się dowiesz dlaczego jeszcze nie.....

@Mirelka1965 ale ja mu obiecuje ,że on zawsze będzie u mnie mile widziany i może mnie odwiedzać kiedy tylko zechce nawet z całą rodziną i nic

Teraz, jolantapl. napisał:

@Mirelka1965 ale ja mu obiecuje ,że on zawsze będzie u mnie mile widziany i może mnie odwiedzać kiedy tylko zechce nawet z całą rodziną i nic

Łączę się z tobą w bólu 

nikt nie gotuje...hmm poszczą do Wigilii czy co Dziś zjadłem ogórkową z wkładką mięsną , wystarczy. Pierwszy raz gotuję tylko dla siebie, o czym wspominałem już. A jutro zrobię sadzone, ziemniaki smażone, wieczorem tylko kupię maślankę. Jem to co lubię, nie rzucam się na nie wiadomo jakie wykwintne dania, bo akurat mam dużo kaski

Godzinę temu, Łukasz napisał:

nikt nie gotuje...hmm poszczą do Wigilii czy co Dziś zjadłem ogórkową z wkładką mięsną , wystarczy. Pierwszy raz gotuję tylko dla siebie, o czym wspominałem już. A jutro zrobię sadzone, ziemniaki smażone, wieczorem tylko kupię maślankę. Jem to co lubię, nie rzucam się na nie wiadomo jakie wykwintne dania, bo akurat mam dużo kaski

Brawo......ja nie czynię tu żadnych wpisów z bardzo prostego powodu...od ubiegłego piątku nie ma mnie w kuchni  I jest mi z tym zajebiaszczo  Ale powiem, co dzisiaj córka podała na obiad. Boczek wędzony ugotowany, czyli dwie potrawy w jednej...zupa z wędzonki i mięsko do....sałatki kartoflanej i jakichś takich pulpetów z bułki  Nie powiem jak smakowały, bo nie tknęłam. Sałatka kartoflana niezła, do tego była gotowana kapusta kiszona (własnorobna) z kminkiem. I tyle. Zjadłam sałatkę ( bez majonezu, z octem, natką pietruszki i cebulką) i kapustę. A teraz dopchałam się ciasteczkami 

Obiad dzisiaj autorstwa córki mojego podopiecznego. Jak bedzie smakował ? zobaczymy miny domowników  przy stole . 

Przed wyjadzem dostałam małą lodowkę z zawartością : pieczeń z sarniny , klopsy , czerwona kapusta. Już sie wszystko rozmraża . Komentarz był nieoceniony . weż to sobie w domu odpoczniesz, nie będziesz gotowała obiadu. Niestety, Niemcy nie znają naszych przygotowań do świąt . I nic to ugotowanie jednego obiadu w porównaniu przygotowani wigilii . Ale  gest fajny . 

Dzisiaj nie jem obiadu , nie jem kolacji . To z obawy, ze jutro musiałabym zapłacić nadbagaż . 

U mnie w planach były polędwiczki z pieczarkami ale coś czuję że to na kolację będzie bo jeszcze wszyscy leniuchują.

Święta, święta i po świętach...czyli czas zabrać się za gotowanie...zatem wracamy do normalności  A w planach krupnik na serduszkach kurzych...i na dwa dni zrobimy, czyli kompania wojska też by się najadła Ktoś by pomyślał...niedzielny obiad i zupa? A tak.... po mięsnym obżarstwie zupa jest jak najbardziej wskazana...i wyśniona, wymarzona, bo na stelli takiej nie pojem ....nie rozumiem niechęci Niemiaszków do podrobów ....Też tak macie? 

Tylko raz zrobiłem wątróbkę duszoną na obiad i raz do rosołu dodałem wcześniej ugotowanych kilka wątróbek, drobno pokrojonych. Oczywiście drobiowe A z serduszkami u nich nie eksperymentowałem, ani z cynaderkami, haha

Jutro jem rybę smażoną, w niedzielę karkówkę jak schabowy,a w Nowy Rok karkówka duszona w kapuście kiszonej i ziemniaczki, też duszone w tej kapuście. Słowem na kwaśno. Akurat po szampanie będzie w sam raz.

W tym roku Nowy Rok witamy ze znajomymi w moim domu . Planuję szwedzki stół , żeby na imprezie nie robić za gosposie  Wiec chłopcy i dziewczęta macie jakieś super pomysły na coś fajnego i nieoklepanego . Chciałabym troszkę zabłysnąć .

1 minutę temu, violka napisał:

W tym roku Nowy Rok witamy ze znajomymi w moim domu . Planuję szwedzki stół , żeby na imprezie nie robić za gosposie  Wiec chłopcy i dziewczęta macie jakieś super pomysły na coś fajnego i nieoklepanego . Chciałabym troszkę zabłysnąć .

No to fajnie sie zanosi. Ja to robie zawsze sałatki ostatnio robiłam z kaszą kuskus pewnie znasz, ale to był hit. Piersza była zjedzona. Robie tez sporo dipów i podaje je w muszlach . Kiedyś przywiozłam z dzikiego kraju i to dość sporo. Wyprane w zmywarce sa do wielokrotnego użycia . Fajnie też wyglądają . Tylko po co ten policjant, czyzby bezalkoholowy sylwester był .

44 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Święta, święta i po świętach...czyli czas zabrać się za gotowanie...zatem wracamy do normalności  A w planach krupnik na serduszkach kurzych...i na dwa dni zrobimy, czyli kompania wojska też by się najadła Ktoś by pomyślał...niedzielny obiad i zupa? A tak.... po mięsnym obżarstwie zupa jest jak najbardziej wskazana...i wyśniona, wymarzona, bo na stelli takiej nie pojem ....nie rozumiem niechęci Niemiaszków do podrobów ....Też tak macie? 

Tylko jedna Pdp jadała wątróbkę drobiową . Na dwóch sztelach słyszałam , że nie jadają niczego co pochodzi od środka zwierzęcia , czy ptaka  ale większość chętnie jadała wątrobę wołową . Nie są nauczeni do jedzenia podrobów , dlatego nie jadają i ja to potrafie zrozumieć , bo jak zobaczyłam w tureckim sklepie jadra byka , to tak mnie odrzuciło , że zapomniałam co chciałam kupić 

2 minuty temu, aga1 napisał:

No to fajnie sie zanosi. Ja to robie zawsze sałatki ostatnio robiłam z kaszą kuskus pewnie znasz, ale to był hit. Piersza była zjedzona. Robie tez sporo dipów i podaje je w muszlach . Kiedyś przywiozłam z dzikiego kraju i to dość sporo. Wyprane w zmywarce sa do wielokrotnego użycia . Fajnie też wyglądają . Tylko po co ten policjant, czyzby bezalkoholowy sylwester był .

to nie policjant , tylko sygnał wzywania pomocy Nie znam tej sałatki , mogłabyś napisać recepturkę 

2 minuty temu, violka napisał:

Tylko jedna Pdp jadała wątróbkę drobiową . Na dwóch sztelach słyszałam , że nie jadają niczego co pochodzi od środka zwierzęcia , czy ptaka  ale większość chętnie jadała wątrobę wołową . Nie są nauczeni do jedzenia podrobów , dlatego nie jadają i ja to potrafie zrozumieć , bo jak zobaczyłam w tureckim sklepie jadra byka , to tak mnie odrzuciło , że zapomniałam co chciałam kupić 

Było kupić , bardzo smaczne  zresztą jak zwykle jadra  .

1 minutę temu, violka napisał:

to nie policjant , tylko sygnał wzywania pomocy Nie znam tej sałatki , mogłabyś napisać recepturkę 

Ale nie dzisiaj . Postaram sie jutro z rana. Mam maseczke na twarzy jak Mirelka i nie mogę sie oblizywac . A pisząc ten przepis nie opanuje odruchu