Ulubione dania na obiad

  W dniu 17.11.2017 o 13:51, jolantapl. napisał(a):

A ja dzisiaj przy obiedzie dałam plamę bo mieliśmy naleśniki taki troszeczkę inne bo z jakieś takiej ciemnej mąki brat dziadka nie przyszedł i dobrze bo sami wszystkie zjedliśmy ale ja zwijałam łapkami dziadek tylko patrzał i za chwilę zauważyłam jak on to robi sprytnie nożem i widelcem no cóż tak to jest jak się w restauracjach naleśników nie jada ale znów czegoś nowego się nauczyłam można i tak i tak zwijać

Rozwiń  

Mam nadzieję, że Cię nie zestresował? Ty jadłaś metodą z dalekiego wschodu,  a on chciał się popisać . Upiecz drób i zobacz jak będzie się męczył sztućcami  Teraz w ekskluzywnych restauracjach jada się drób rękami. Kiedyś do ryby podawano dwa widelce, a teraz klasyka z nożem. Co kraj to obyczaj  co dom to moda i wygoda 

  W dniu 17.11.2017 o 16:00, Mirelka1965 napisał(a):

Mam nadzieję, że Cię nie zestresował? Ty jadłaś metodą z dalekiego wschodu,  a on chciał się popisać . Upiecz drób i zobacz jak będzie się męczył sztućcami  Teraz w ekskluzywnych restauracjach jada się drób rękami. Kiedyś do ryby podawano dwa widelce, a teraz klasyka z nożem. Co kraj to obyczaj  co dom to moda i wygoda 

Rozwiń  

no może troszeczkę było mi głupio ,że ja taka nie obyta jestem ale co tam nauczyłam się jak się jada naleśniki w restauracji

  W dniu 17.11.2017 o 16:08, jolantapl. napisał(a):

no może troszeczkę było mi głupio ,że ja taka nie obyta jestem ale co tam nauczyłam się jak się jada naleśniki w restauracji

Rozwiń  

To nie kwestia nieobycia  Nie zawracaj sobie tym głowy! W każdym  domu, w każdym kraju panują inne zwyczaje. Lekcja fajna, ale zaskocz go czymś, czego on nie umie, albo o czym nie słyszał. Ryba jest fajnym przykładem i drób też. Ale z naleśnikami też go możesz zakasować.  Następnym razem przygotuj sobie narzędzia do serwowania, jakieś łopatki do tortu, szczypce, albo złóż naleśniki na cztery i takie trójkąty podaj na paterze przykryte srebrną pokrywą. Zrobi gały. Dzbanuszki, albo miseczki przygotuj różne z dodatkami, do każdego łyżeczka. Pod sztućce przy talerzach podłóż serwetki złożone na trójkąt. Taki wielkopański szyk działa. Ta moja poprzednia para to aż cmokała z wrażenia,  a byli trudnymi ludźmi...

Dzisiaj jemy we trójkę czyli luuuuuuzik  Udka z kurczaka, brukselka z maselkiem i ziemniaczki. Prościzna,  ale Wohenende mamy czyli odpoczynek nam się należy 

Ja dzisiaj nie gotuje. Mam luzzzzzzz  Jak zwykle w sobotę i niedziele gotuje córka pdp. Jade dzisiaj w miasto. Robie fotki, ale niestety nie pochwalę sie. Nie mam czasy na zmniejszanie, bo przeciez takie z aparatu nie wchodzą. No ewenement  tu na forum. 

ja może nie o obiedzie, ale o śniadaniu...Dziś pierwszy raz zjadłem pieczywo z dżemem marchewkowym, oczywiście zrobionym w domu , w czasie poprzedniego urlopu. Smaczne to, do tego kawusia i ok

A ja poproszę o radę mam w planach makaron ze szpinakiem ,kurczakiem i serem do tego sos śmietanowy ale zastanawiam się,który makaron lepiej do tego pasuje czy zwykłe świderki czy takie wstążki ? Wydaje mi się,że z tymi wstążkami lepiej by wyglądała ale przyznam,że jeszcze tych wstążek nie robiłam a Wy co o tym myślicie?

  W dniu 18.11.2017 o 08:25, jolantapl. napisał(a):

A ja poproszę o radę mam w planach makaron ze szpinakiem ,kurczakiem i serem do tego sos śmietanowy ale zastanawiam się,który makaron lepiej do tego pasuje czy zwykłe świderki czy takie wstążki ? Wydaje mi się,że z tymi wstążkami lepiej by wyglądała ale przyznam,że jeszcze tych wstążek nie robiłam a Wy co o tym myślicie?

Rozwiń  

Wstążki. Są schick i na talerzu się pięknie prezentują. 

  W dniu 18.11.2017 o 07:38, Łukasz napisał(a):

ja może nie o obiedzie, ale o śniadaniu...Dziś pierwszy raz zjadłem pieczywo z dżemem marchewkowym, oczywiście zrobionym w domu , w czasie poprzedniego urlopu. Smaczne to, do tego kawusia i ok

Rozwiń  

Dżem marchewkowy?  Jakiś przepis by się przydał w wątku o przetworach  Nie jadłam a chciałabym spróbować 

Mirelka1965 później odszukam i go podam...z jakiejś gazety wziąłem

a Blondi odnajdzie wątek o przetworach,albo poda tytuł...albo Ty

a Blondi odnajdzie wątek o przetworach,albo poda tytuł...albo Ty

Dziś gulasz wołowy z kaszą i sałatką z ogórków...na jutro kupiłem Ente i nadzieję ją kaszą i jabłuszkami...Zakupy wyjątkowo w ...Aldi

  W dniu 18.11.2017 o 12:16, Łukasz napisał(a):

a Blondi odnajdzie wątek o przetworach,albo poda tytuł...albo Ty

Rozwiń  

Nic Blondi nie odnajdzie,,bo się sama zagubiła  a przetworów owocowych czy warzywnych tymczasowo  nie robię,,bo nie mam czasu,,nie interesuję się tym nawet,,dla mnie przetwory mięsne,,to mnie podnieca i w jedzeniu i smakowaniu

Dzisiaj już po obiadku dziadek jak zwykle wszystko zjadł nawet sałatki odrobinkę spróbował .Na jutro zaplanowałam rosół ale taki z wołowinki z kosteczką i kurczaka no i warzywa do tego dorzucę a na 2 danie sałatka kartoflana niestety kupna ale jest w lodówce to trzeba zużyć i schabowy moze zrobię jakąś sałatkę ale prościutką np starte ogórki konserwowe z pomidorem i jogurtem naturalnym

  W dniu 18.11.2017 o 12:13, Łukasz napisał(a):

Mirelka1965 później odszukam i go podam...z jakiejś gazety wziąłem

Rozwiń  

Wdzięczność moja do północy trwać będzie 

ja zawszę kupuję lang gurke,ale spożytkuj,to co masz

  W dniu 18.11.2017 o 12:16, Łukasz napisał(a):

a Blondi odnajdzie wątek o przetworach,albo poda tytuł...albo Ty

Rozwiń  

@Blondi nie musi  @Mirelka1965 zapoda  W dziale "Ogród" nasza królewna założyła wątek o przetworach  

  W dniu 18.11.2017 o 14:23, jolantapl. napisał(a):

Dzisiaj już po obiadku dziadek jak zwykle wszystko zjadł nawet sałatki odrobinkę spróbował .Na jutro zaplanowałam rosół ale taki z wołowinki z kosteczką i kurczaka no i warzywa do tego dorzucę a na 2 danie sałatka kartoflana niestety kupna ale jest w lodówce to trzeba zużyć i schabowy moze zrobię jakąś sałatkę ale prościutką np starte ogórki konserwowe z pomidorem i jogurtem naturalnym

Rozwiń  

Takiej sałatki poproszę salaterkę, mniam  Ja robię na jutro sałatkę kartoflaną. 

U mnie babcia zrobiła naleśniki ,,już drugi raz , z jabłkami i cynamonem,,grube i w srodku jabłka ,,pyszne były,,,ale zypa z dyni przepyszna,,z kulkami mięsnymi,babci roboty,,siedzę jak armata ,,ale już czuję głód i bym tej zupy pojadła jeszcze,,boże jaka ja stąd wyjadę,,Mój slodziak pociesza mnie ,że wsiądę na rower i zgubię,,albo że jak mnie odbierze ,to nie będziemy myślec o jedzeniu ,bo będziemy o czyms innym myslec ,,więc same kg pójdą weg 

@jolantapl. jak tam wstążki? Zakasowałaś dziadunia? 

Przykulałam się po obiadku, chciałam napisać sprawozdanie,  a tu.....echo...echo...echo...Nikt dzisiaj nie gotuje?  Ja rozumiem, niedziela, ale bez przesady!  Meldować się!  U mnie luuuuzik...córka stała przy garach. Mój wkład czyli sałatka kartoflana został pożarty w całości. A miska była słusznych rozmiarów  Zatem. Pierwsze danie zupa krem kalafiorowa. Pyszna. Na drugie danie żeberka grillowane i takie coś, hmmmm, nie wiem jak to opisać, z mięsa mielonego długa rolka, gotowane i potem krojone. Pierwszy raz coś takiego widziałam, ale nie odważyłam się posmakować. Poprzednie mielone smażone i włożone do zupy przypominało gips z tekturą. Wolałam nie ryzykować. Ale żeberka rewelacyjne. Jutro popytam z czego zrobiła glazurę. Bombowa w smaku, wyglądzie i aromacie. Mniam.....A na jutro został mięsko z dzisiaj i urlopik mam. Ale nie do końca bo będziemy ciasteczka pięć na BN. Muszę przepis @aga1 zastosować. Tylko czy alkohol będą mieli, no i jak po tym dodatku ja będę funkcjonować, tfu.....wałkować....

Mój pierwszy niedzielny obiad w sanatorium: zupa wielowarzywna cienka, że obrus było widać nawet przez talerz, schab gotowany w sosie własnym, surówka z kapusty pekińskiej z odrobiną słodkiej śmietany i plasterkami jabłka + sparzone rodzynki.  Dobrze, że zapasy z domu zabrałam, bo wcale nie mam ochoty wyglądać jak widelec, a to z prostego powodu: nadal chcę "wisieć" na ścianach w Luwrze  i ubierać się w zakupione ciuchy za 1 €  i bawić się na ławce w parku z moimi koleżaneczkami

  W dniu 18.11.2017 o 16:39, Mirelka1965 napisał(a):

@jolantapl. jak tam wstążki? Zakasowałaś dziadunia? 

Rozwiń  

Zjadł wszystko i ja też pięknie się prezentowało na talerzu A dzisiaj z rana zgodnie z planami ugotowałam rosołek i już miałam się brać za mięsko a tu dziadek mówi mi,że oni sobie dzisiaj rodzinny wypad robią i obiadu dla niego mam nie robić i mam wolne do 18

  W dniu 19.11.2017 o 12:43, jolantapl. napisał(a):

Zjadł wszystko i ja też pięknie się prezentowało na talerzu A dzisiaj z rana zgodnie z planami ugotowałam rosołek i już miałam się brać za mięsko a tu dziadek mówi mi,że oni sobie dzisiaj rodzinny wypad robią i obiadu dla niego mam nie robić i mam wolne do 18

Rozwiń  

No patrz....trafiło się ślepej kurze ziarno  Zatem klepiemy.....