Skocz do zawartości

Ulubione dania na obiad


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  W dniu 27.10.2018 o 13:57, BabaJagusia napisał(a):

i.A z trzeciej strony...na miejscu się okaże:telefon:

Rozwiń  

Dokładnie tak ,z poza tym ,na moim ostatnim zleceniu ,u tej Pdp ciężkiego kalibru z zaawanowaną cukrzycą , gdzie były momenty,że szybował do 200 -220 ,ale ona kochała jeść i dzień bez rotwursztów,leberków i serów przeróżnistych ,był dniem straconym, zaznaczam ,że łepetyna funkcjonowała na najwyższych obrotach.Na moją sugestię zwróconą pani doktor ( z tytułem) ,kiedy to byłyśmy na wizycie w centrum diabetologicznym , może jednak rygorystyczna dieta ? Pani doktor odpowiedziała,że w tym wieku nie ma co robić rewolucji i zmieniać jej osiemdziesięcioletnich nawyków żywieniowych ... kazała regulować dawkami insuliny ,na co dostałyśmy stosowną rozpiskę .Ot niemieckie podejście.:d

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie obiad po bawarsku: knedle bułczane + sos z własnoręcznie zebranych grzybów (to były tylko dwie wyprawy do lasu), a kolacja po polsku: fasolka po bretońsku z polskiego jaśka i polskiej kiełbasy wyprodukowana przeze mnie drugi raz w życiu ;).

Pyszna mi wyszła, od wczoraj przegryzała się na balkonie.

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 28.10.2018 o 17:36, salazar napisał(a):

Po Dederowemu niemiecku i to była wariacja na temat Hähnchensuppe ;).

Nie wątpię, że było pyszne!

Rozwiń  

Było :d . Z rozrzewnieniem jednak, wspominam bawarską Nudelsuppe :d Oczywiście chodzi mi o składniki i sposób przygotowania :d . Z poznania walorów smakowych, zrezygnowałam dobrowolnie :d 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wreszcie doszłam do schabowych... xd Były z kapustą kwaśną na ciepło, która została mi z jakiegoś tam obiadu i czekała sobie w zamrażarce. Puree z kartofli i selera. Obok łyżka ćwikły i tradycyjna miska zielonej sałaty (tym razem rzymskiej) z drobno pokrojonym ogórkiem zielonym i pomidorkami koktajlowymi... oczywiście w sosie winegret xd

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 28.10.2018 o 18:56, BabaJagusia napisał(a):

Czytając ten wątek to:mągę się założyć o.../hmmm?/,że tak jak kochani gotujecie a raczej co-to ci podopieczni w życiu tak dobrze nie jedli!I nikt mnie nie przekona,że jest inaczej:tak2:

Rozwiń  

Mają Amerykę,,nawet chytrusy,,bo polacy z niczego zrobią miodzio w gębie,:hura:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 29.10.2018 o 15:38, Barbara48 napisał(a):

Linsensuppe na białej surowej kiełbasie i wędzonym boczku.

Rozwiń  

Basiu, spróbuj kiedyś sypnąć do soczewicy curry, dorzucić pomidorów i podać to z ryżem, efekt jest zaskakująco pyszny :).

 

@INEZ, hmm, myślę, że trochę szkoda polędwicę mordować w gulaszu ;).

Edytowane przez salazar
  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj sos pieczarkowy :d Robię z całego opakowania pieczarek i mamy to na raz xd Dorzucam zawsze pokrojonej kolorowej papryki żeby było bardziej kolorowo... Sos z puree (kartofel + seler). Sałaty nie robiłam i powiedziałam pdp, że do grzybów to pasuje tylko wódka i kartofle :szydera:

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 29.10.2018 o 15:38, Barbara48 napisał(a):

Linsensuppe na białej surowej kiełbasie i wędzonym boczku.

Rozwiń  

świetnie smakuje jako mus zupa tyle, że brzydko wygląda, W domu (mamie mojej) soczewicę gotuję osobno i dopiero po zblędowaniu dodaję do reszty. Też fajne... :)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 29.10.2018 o 16:40, salazar napisał(a):

Basiu, spróbuj kiedyś sypnąć do soczewicy curry, dorzucić pomidorów i podać to z ryżem, efekt jest zaskakująco pyszny :).

 

@INEZ, hmm, myślę, że trochę szkoda polędwicę mordować w gulaszu ;).

Rozwiń  

Dziadek w innej postaci nie pogryzie a gulasz i rolady można długo gotować aż będą odpowiednio mięciutkie w sam raz do pogryzienia przy jego rozklekotanej protezie zębowej .Smażonego nic nie pogryzie próbowałam i kotleciki z polędwicy w śmieciach wylądowały :(Gulasz z polędwicy już robiłam i bardzo mu smakował .

Tutaj działam w myśl powiedzenia "Jak masz to matka smaż" koszty nie grają tu głównej roli '

Strogonowa też robi się z polędwicy i to najlepiej wołowej a to też jakiś rodzaj gulaszu ;)

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

Pokaż więcej  

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik

Pokaż więcej  

×
×
  • Dodaj nową pozycję...