Ulubione dania na obiad

  W dniu 14.05.2018 o 12:05, Knorr napisał(a):

To chyba o jakimś innym daniu mowa. Mam na myśli ten obficie panierowany w bułce kotlet z karkówki i młodą kapustę, nafaszerowaną niepotrzebnie dodatkowo kostkami mięsa i ociekająca tłuszczem.

Rozwiń  

Ta młoda kapustka nafaszerowana kostkami mięsa ,,masz rację,,mi też to trochę nie pasowało,,bo młoda to super jest bez mięsa ,, ale nie będziemy się czepiać,,,wyglądało rewelacyjne,,,

U mnie szalu dzisiaj nie bylo.

Odgrzewane kotlety serwowalam.

  W dniu 14.05.2018 o 12:16, Blondi napisał(a):

Ta młoda kapustka nafaszerowana kostkami mięsa ,,masz rację,,mi też to trochę nie pasowało,,bo młoda to super jest bez mięsa ,, ale nie będziemy się czepiać,,,wyglądało rewelacyjne,,,

Rozwiń  

Tak, masz rację. Wizualnie bardzo ładnie. 

Karkówkę zgrillowałbym na gorącym ruszcie. Posolił, pieprzył. Kapustę podgotował, poddusił i doprawił, wrzucił trochę masła, zielonego kopru, pietruszki lub chyba podsmażonej cebuli też troszkę.

No ale każdemu pasuje co innego.  

  W dniu 14.05.2018 o 12:18, Andreaa napisał(a):

U mnie szalu dzisiaj nie bylo.

Odgrzewane kotlety serwowalam.

Rozwiń  

U mnie był filet z dorsza, dorobiłem sos z pomidorów, ziemniaki i sałata. 

Dużo zielonej pietruszki. 

  W dniu 14.05.2018 o 11:04, Afryka napisał(a):

Lisko Droga czyżby ci co odżywiają się ( odżywiają ,tak to właściwie słowo ) giną li i wyłącznie w wypadkach przeróżnych !? ... Najlepszy złoty środek czyli umiar i wszystko jest dla ludzi .

A tak zgodnie z tematem u mnie dzisiaj botwinka z ziemniakami i jajem ,na tyle się dzisiaj wspięłam.

Rozwiń  

Bardzo zdrowe danie zrobilas.

  W dniu 14.05.2018 o 11:02, Maria Jolanta napisał(a):

Ło matulu !!!!

Z upodobaniem jem to co niezdrowe i na dodatek na tłusto. Już mam sobie miejsce zaklepać ? 

Ratuje mnie tylko to że w pracy muszę gotować zdrowo.

Rozwiń  

Kazdy je co chce smacznego.

  W dniu 14.05.2018 o 12:22, Knorr napisał(a):

każdemu pasuje co innego. 

Rozwiń  

No i tu jest niepodważalny elementy dyskusji . Tu nie o mięso chodziło,  tylko o panierke. Każdy robi jak lubi i jak robiła babcia, mama,  ciotka,  sąsiadka.  Nawyków nie zmienisz w jedno pokolenie

  W dniu 14.05.2018 o 12:24, Knorr napisał(a):

U mnie był filet z dorsza, dorobiłem sos z pomidorów, ziemniaki i sałata. 

Dużo zielonej pietruszki. 

Rozwiń  

Też dobre  i szybkie ,i zdrowe, i smaczne . 

Odsmażane ziemniaczki i kotlet, do tego duuużo kalafiora z bułeczką tartą.

Jutro chyba racuchy z bananem. Na razie mam dość mięsa.

  W dniu 14.05.2018 o 12:24, Knorr napisał(a):

U mnie był filet z dorsza, dorobiłem sos z pomidorów, ziemniaki i sałata. 

Dużo zielonej pietruszki. 

Rozwiń  

No wlasnie,zastanawialam sie co tu jutro ugotowac. Rybka jest  w zamrazalniku. Nie dorsz,ale zawsze jakas zdrowa :-)

Dzieki za pomysl :-)

  W dniu 14.05.2018 o 14:01, Maria Jolanta napisał(a):

Odsmażane ziemniaczki i kotlet, do tego duuużo kalafiora z bułeczką tartą.

Jutro chyba racuchy z bananem. Na razie mam dość mięsa.

Rozwiń  

Ja moze jutro zrobie racuszki drozdzowe z jablkiem, z bananem mdłe są,,,, ale nie na obiad tylko do kawy.

  W dniu 14.05.2018 o 12:05, Knorr napisał(a):

To chyba o jakimś innym daniu mowa. Mam na myśli ten obficie panierowany w bułce kotlet z karkówki i młodą kapustę, nafaszerowaną niepotrzebnie dodatkowo kostkami mięsa i ociekająca tłuszczem.

Rozwiń  

To była surowa wędzona szynka, bardzo chuda. 

A kapusta została z łazanek. 

Wszyscy żyjemy i mamy się dobrze. 

Na kolacje zrobiłam pastę jajeczną.

Jajka z zagrody a szczypiorek z ogródka . 

  W dniu 14.05.2018 o 15:46, Barbara48 napisał(a):

To była surowa wędzona szynka, bardzo chuda. 

A kapusta została z łazanek. 

Wszyscy żyjemy i mamy się dobrze. 

Na kolacje zrobiłam pastę jajeczną.

Jajka z zagrody a szczypiorek z ogródka . 

Rozwiń  

Basiu Ty jesteś super kucharką ,,pamiętaj o tym,  a Wszyscy dojadamy wszystko co pozostanie z wczesniejszego obiadu,,co jeden to inny kucharz ,,inaczej robi i inaczej je,tak sobie piszemy,,a jemy suchy chleb ,,tylko każdy boi się przyznać

  W dniu 14.05.2018 o 15:59, Blondi napisał(a):

Basiu Ty jesteś super kucharką ,,pamiętaj o tym,  a Wszyscy dojadamy wszystko co pozostanie z wczesniejszego obiadu,,co jeden to inny kucharz ,,inaczej robi i inaczej je,tak sobie piszemy,,a jemy suchy chleb ,,tylko każdy boi się przyznać

Rozwiń  

Ależ ja się nie przejmuję , każdy je i gotuje jak lubi albo na co zdrowie mu pozwala .

Nigdy nie trzymam miesa w tłuszczu, krótko obsmażam, na drugiej patelni podlewam woda i duszę do miękkości pod przykryciem. 

Niestety ale te niemieckie ząbki sa bardzo liche jesli chodzi o gryzienie .

  W dniu 14.05.2018 o 14:01, Maria Jolanta napisał(a):

Odsmażane ziemniaczki i kotlet, do tego duuużo kalafiora z bułeczką tartą.

Jutro chyba racuchy z bananem. Na razie mam dość mięsa.

Rozwiń  

Bez wielopokoleniowej bułeczki tartej kalafior jest super smaczny. No jak dla mnie. 

  W dniu 14.05.2018 o 16:13, Barbara48 napisał(a):

Ależ ja się nie przejmuję , każdy je i gotuje jak lubi albo na co zdrowie mu pozwala .

Nigdy nie trzymam miesa w tłuszczu, krótko obsmażam, na drugiej patelni podlewam woda i duszę do miękkości pod przykryciem. 

Niestety ale te niemieckie ząbki sa bardzo liche jesli chodzi o gryzienie .

Rozwiń  

No, a tu  Cię mam. :-))) Niemieckie ząbki lubią miękkie, długo gotowane, a najlepsze jeszcze gdy w krem zamienione. :-))

  W dniu 14.05.2018 o 15:59, Blondi napisał(a):

Basiu Ty jesteś super kucharką ,,pamiętaj o tym,  a Wszyscy dojadamy wszystko co pozostanie z wczesniejszego obiadu,,co jeden to inny kucharz ,,inaczej robi i inaczej je,tak sobie piszemy,,a jemy suchy chleb ,,tylko każdy boi się przyznać

Rozwiń  

No Blondi,  z jakiego powodu miałbym wymyślać kłamstwa i tu wypisywać??

No bo nie jarzę sprawy. Gdy bedę jadł suchy chleb, to też tutaj o tym napiszę. Nie mam z tym żadnego problemu. A zdjątka jeśli chcesz, to bardzo poproszę. Mogę przesłać na priv. No w końcu w Hiltonie byłem.;-))) 

A i nie robię obiadów na dwa lub nie daj Boże trzy dni. No bo po co. Chyba, że zupa zostanie, to na kolację drugiego dnia podana jest.

  W dniu 14.05.2018 o 15:14, Lisa_Ona napisał(a):

Ja moze jutro zrobie racuszki drozdzowe z jablkiem, z bananem mdłe są,,,, ale nie na obiad tylko do kawy.

Rozwiń  

Do kawy robię czasami banany przekrojone na pół ale wzdłuż. maczam w naleśnikowym cieście i smażę. 

Bardzo dobre są. 

  W dniu 14.05.2018 o 18:08, Knorr napisał(a):

No Blondi,  z jakiego powodu miałbym wymyślać kłamstwa i tu wypisywać??

No bo nie jarzę sprawy. Gdy bedę jadł suchy chleb, to też tutaj o tym napiszę. Nie mam z tym żadnego problemu. A zdjątka jeśli chcesz, to bardzo poproszę. Mogę przesłać na priv. No w końcu w Hiltonie byłem.;-))) 

A i nie robię obiadów na dwa lub nie daj Boże trzy dni. No bo po co. Chyba, że zupa zostanie, to na kolację drugiego dnia podana jest.

 

Rozwiń  

Ja nadmiary zamrażam i mam na te dni ,kiedy Kulka w przedszkolu:)A suchy chlebek to lubię  sobie czasem podziobać:)

  W dniu 14.05.2018 o 18:28, foczka63 napisał(a):

Ja nadmiary zamrażam i mam na te dni ,kiedy Kulka w przedszkolu:)A suchy chlebek to lubię  sobie czasem podziobać:)

Rozwiń  

Suche to lubię ale brezle. Na podróż zawsze kupuję. I z masłem też lubię.

Chleb jadam rzadko. Kartoflany jest dobry, bo zachowuje dłużej świeżość. 

No pewnie, że dla siebie nie warto przy garkach stać. Dobry pomysł.

  W dniu 14.05.2018 o 18:31, Knorr napisał(a):

Suche to lubię ale brezle. Na podróż zawsze kupuję. I z masłem też lubię.

Chleb jadam rzadko. Kartoflany jest dobry, bo zachowuje dłużej świeżość. 

No pewnie, że dla siebie nie warto przy garkach stać. Dobry pomysł.

Rozwiń  

Ja nachętniej jem ciemny chlebek  albo ciemne bułki a za brezlami nie przepadam:(

  W dniu 14.05.2018 o 18:34, foczka63 napisał(a):

Ja nachętniej jem ciemny chlebek  albo ciemne bułki a za brezlami nie przepadam:(

Rozwiń  

Czy brezle to precle ?

  W dniu 14.05.2018 o 18:34, foczka63 napisał(a):

Ja nachętniej jem ciemny chlebek  albo ciemne bułki a za brezlami nie przepadam:(

Rozwiń  

Teraz już mi przeszło, ale jak tu przyjechałem, to zjadałem je codziennie. Razowy chleb lubię, ale jadam rzadko. Musi być ciężki, taki prawdziwy, razowy chleb. 

  W dniu 14.05.2018 o 18:36, awe59 napisał(a):

Czy brezle to precle ?

Rozwiń  

tak

  W dniu 14.05.2018 o 18:08, Knorr napisał(a):

No Blondi,  z jakiego powodu miałbym wymyślać kłamstwa i tu wypisywać??

No bo nie jarzę sprawy. Gdy bedę jadł suchy chleb, to też tutaj o tym napiszę. Nie mam z tym żadnego problemu. A zdjątka jeśli chcesz, to bardzo poproszę. Mogę przesłać na priv. No w końcu w Hiltonie byłem.;-))) 

A i nie robię obiadów na dwa lub nie daj Boże trzy dni. No bo po co. Chyba, że zupa zostanie, to na kolację drugiego dnia podana jest.

 

Rozwiń  

Ale ja do Ciebie nic nie mam to ja piszę ,, a  żarty wręcz pożeram ,,na zmianę z suchym chlebem,,,bo też lubię ,, zle odczytałeś skarbie post-ale nischt zu tragisch,,