Na ile wyjechać na pierwszą stellę?

Ja też wyjechalam na 1 miesiąc i to jest mój pierwszy wyjazd i się okazało ,że babcia chce abym została na nastepny miesiąc i się zgodziłam,,ale babci zaczęło odbijać i wiem jedno,że 1 miesiąc to by było super i wystarczy jak na pierwszy raz ,ale ja też potrzebuję pieniędzy i dlatego się zgodziłam i muszę babcię chyba wyprostować i postawić do pionu.

Widać babcia przyzwyczaiła się do ciebie skoro chciała, żebyś jeszcze została tylko to przyzwyczajenie owocuje czasem większą swobodą.

A co konkretnie babci "odbija"? Czy poza cukrzycą (o której wspomniałaś w innym temacie) ma też inne schorzenia? Demencję?

Pierwszy wyjazd na miesiąc -zawsze można przedłużyć jak się spodoba i jak jest taka możliwośc,,,-bo można trafić na wariata i nawet miesiąca z wariatem nie wytrzymać,,,taka prawda ,,,

dokładnie   ....miałem i takie stele...a teraz jestem już drugi rok ,bez zmiany...ale jadę do domu od czasu do czsu.

            Na pierwszy wyjazd nikt nie powinien sie decydowac na dluzej niz miesiac. Jesli agencja proponuje od razu dluzszy wyjazd to jest to bardzo zla agencja i trzeba poszukac innej, co zreszta nie jest obecnie zadnym problemem.

           Widywalam poczatkujace  opiekunki, ktore jechaly z zamiarem przesiedzenia 3 miesiecy za wszelka cene, a to fatalny punkt wyjscia na poczatek. Nie wolno sie az tak napinac, bo o porazke wtedy duzo latwiej.

Trzeba tez poznac rozne miejsca, poznawac  wlasne reakcje i dawac sobie zawsze  nalezny odpoczynek.  Z czasem zbiera sie doswiadczenia, nabiera koniecznego dystansu i zawsze jest latwiej.

Serenity,chyba słusznie to podkreśliłaś minimum 1 m-c a potem z możliwością przedłużenia umowy,bo faktycznie miałem też takie sytuacje ,że nie szło dłużej wytrzymać  a po m-cu  staję się jasne czy dalej być czy nie.Zaznaczam ,że bez względu  na okres ,koszty podrózy powinny być zwracane ,chyba ,że jest to ewidentna wina opiekuna!Ewidentna to nie znaczy ,że partnerzy nie w padli sobie w oko.Wiadomo o co chodzi,nię będę pisać.Serenity to dobrze oddała i nię będę się powtarzać.  Spokojnej Niedzieli.

Moja pierwsza praca hmm pojechałam zupełnie bez jezyka na czarno , rodzina dała mi tydzien proby ....i zostałam tam 6 miesiecy...

12 minut temu, Baska napisał:

Moja pierwsza praca hmm pojechałam zupełnie bez jezyka na czarno , rodzina dała mi tydzien proby ....i zostałam tam 6 miesiecy...

witam--to byłaś u polaków ???ha ha   -nie czaruj ,musiałaś coś umieć--chyba że trafiłaś na Samarytanów-pozdrawiam:)

3 minuty temu, adamos1 napisał:

witam--to byłaś u polaków ???ha ha   -nie czaruj ,musiałaś coś umieć--chyba że trafiłaś na Samarytanów-pozdrawiam:)

Nie u niemców w Traben Trarbach i nie musze czarowac bo i po co ? 

2 minuty temu, Baska napisał:

Nie u niemców w Traben Trarbach i nie musze czarowac bo i po co ? 

no to zrobiłaś dobre wrażenie ,gratuluję .Trafiłaś na Samarytan .Chociaz ja przyznam ,byłem na I steli około 2 lata  i też tylko liczyć umiałem no i takie tam słówka,ta rodzina jest nawet na filmie dokumentalnym,który ze mna nakręcono.Sa dobrzy ludzie.

14 minut temu, adamos1 napisał:

witam--to byłaś u polaków ???ha ha   -nie czaruj ,musiałaś coś umieć--chyba że trafiłaś na Samarytanów-pozdrawiam:)

Nie u niemców w Traben Trarbach i nie musze czarowac bo i po co ? 

5 minut temu, adamos1 napisał:

no to zrobiłaś dobre wrażenie ,gratuluję .Trafiłaś na Samarytan .Chociaz ja przyznam ,byłem na I steli około 2 lata  i też tylko liczyć umiałem no i takie tam słówka,ta rodzina jest nawet na filmie dokumentalnym,który ze mna nakręcono.Sa dobrzy ludzie.

Czy dobrzy byli hmm corka jedna ok sama babka złosciła sie na mnie a ja na nją wiadomo brak jezyka ciężko było sie dogadac , ale po kilku tyg. nie chcieli słyszec o inne opiekunce  zaczełam sie uczyc jezyka i tak to sie zaczeło ...a było to 4 lata temu :)

39 minut temu, Baska napisał:

Nie u niemców w Traben Trarbach i nie musze czarowac bo i po co ? 

 

Czy dobrzy byli hmm corka jedna ok sama babka złosciła sie na mnie a ja na nją wiadomo brak jezyka ciężko było sie dogadac , ale po kilku tyg. nie chcieli słyszec o inne opiekunce  zaczełam sie uczyc jezyka i tak to sie zaczeło ...a było to 4 lata temu :)

po prostu w padłaś im w gust ,samo życie---powodzenia..

1 godzinę temu, adamos1 napisał:

witam--to byłaś u polaków ???ha ha   -nie czaruj ,musiałaś coś umieć--chyba że trafiłaś na Samarytanów-pozdrawiam:)

Nie u niemców w Traben Trarbach i nie musze czarowac bo i po co ? 

1 godzinę temu, adamos1 napisał:

no to zrobiłaś dobre wrażenie ,gratuluję .Trafiłaś na Samarytan .Chociaz ja przyznam ,byłem na I steli około 2 lata  i też tylko liczyć umiałem no i takie tam słówka,ta rodzina jest nawet na filmie dokumentalnym,który ze mna nakręcono.Sa dobrzy ludzie.

Czy dobrzy byli hmm corka jedna ok sama babka złosciła sie na mnie a ja na nją wiadomo brak jezyka ciężko było sie dogadac , ale po kilku tyg. nie chcieli słyszec o inne opiekunce  zaczełam sie uczyc jezyka i tak to sie zaczeło ...a było to 4 lata temu :)

Dzieki bardzo:) już tam nie pracuje teraz jestem w Wermelskirchen:)

to powodzenia!!!