Wiadomości z kraju i ze świata

7 minut temu, Tomas1965 napisał:

@violka W którym miejscu znalazłaś, że polemizuję z sądem?

Piszesz: "Tyle razy piszemy jak ważne jest czytanie umów , więc nie będę rozwlekać tego tematu ."

Te umowy nie nabiorą wartości od krotności ich przeczytania. Są na granicy prawa i ten sam prawnik da radę je obronić i obalić. Rzecz w tym, żeby wiedzieć, że podpisując je "kupujemy używany samochód". Ja wiem i się z tym godzę. 

 

Ja nie wspominałam o wielokrotnym czytaniu jednej umowy , ale o czytaniu ze zrozumieniem i z rozwagą . Jeżeli umowa rażąco nie spełnia naszych oczekiwać , to można porozmawiać na temat zmiany lub zwyczajnie nie podpisywać . Wiele rzeczy w naszych umowach można podważyć , ale ciąg cyfr  na które się zgadzamy , jest nie do podważenia . 

15 minut temu, violka napisał:

@Tomas1965 @Marta B  W tej sprawie nie ma co domniemywać , a tym bardziej się sprzeczać . Prawo jest prawem i nawet sędzia nie może kierować się sercem . To nie była sprawa o morderstwo , aby oceniać czy sprawca był do niego zmuszony , czy popełnił ten czyn bo tak mu się podobało . Tyle razy piszemy jak ważne jest czytanie umów , więc nie będę rozwlekać tego tematu . Moralne aspekty , czy agencja może wysyłać w tak ciężkie miejsca , też były poruszane wielokrotnie . Dla nas ta sprawa może wydawać się wielowątkowa , ale zadaniem sądu była tylko ocena , czy warunki umowy zostały spełnione i nic poza tym .

Otóż to,Sąd powinien ocenić warunki i punkty zawarte w umowie. Nie tylko pod kątem czy zostały ona spełnione,ale czy są zgodne z obowiązującym prawem 

Czy umowa nie zawiera np. klauzul niedozwolonych? Czy warunek ,zapis o  karze umownej ,nakładanej tylko na opiekunkę a więc jednostronnie,jest dopuszczalny z punktu widzenia prawa?

No bo jeśli nie,to Sąd powinien uznać umowę za nieważną ( mimo że podpisana przez obydwie strony).

Jest wiele znaków zapytania,Sąd owszem przyjrzał się umowie ale tylko pod kątem roszczeń wysuwanych przez agencję.A powinien ją rozważyć pod różnymi aspektami.

6 minut temu, Tomas1965 napisał:

Aż strach pomyśleć, z czym byś skojarzył zwykłego, zgaszonego w popielniczce peta...

Zapewne z petunią, ale podoba mi się twój tok myślenia . 

 @Marta Bjjestes

Od siebie mogę dodać tylko tyle , że jpracuje w opiece przeważnie za pośrednictwem agencji i znam realia. Tematu rozwijać mi się nie chce bo kilka stron komentarza bym nabazgrala 

Staje murem po stronie tej opiekunki!!!!!!!

Co do wyroku się nie wypowiadam. 

Agencja, która wysłała tam ta Panią powinna ponieść odpowiedzialność a najlepiej zniknąć z powierzchni ziemi. 

12 minut temu, Marta B napisał:

Otóż to,Sąd powinien ocenić warunki i punkty zawarte w umowie. Nie tylko pod kątem czy zostały ona spełnione,ale czy są zgodne z obowiązującym prawem 

Czy umowa nie zawiera np. klauzul niedozwolonych? Czy warunek ,zapis o  karze umownej ,nakładanej tylko na opiekunkę a więc jednostronnie,jest dopuszczalny z punktu widzenia prawa?

No bo jeśli nie,to Sąd powinien uznać umowę za nieważną ( mimo że podpisana przez obydwie strony).

Jest wiele znaków zapytania,Sąd owszem przyjrzał się umowie ale tylko pod kątem roszczeń wysuwanych przez agencję.A powinien ją rozważyć pod różnymi aspektami.

W trakcie postepowania Sad zajmuje się tylko kwestią,ktora jest przedstawiona w pozwie.W tym przypadku nie było w zakresie postępowania sadowego sprawdzanie czy umowa całościowo nie narusza przepisów przy jej zawieraniu.Sąd zajmował się tylko tymi zapisami,ktore wnioskowała powodka.O ewentualne stwierdzenie niezgodności umowy z prawem musi być złożone nowe powództwo do Sądu Administracyjnego.

Zabrakło adwokata który by opiekunce doradził jak ma postępować.

Bo sprawa wbrew pozorom nie była oczywista i z góry przegrana .

Nie musi wcale tak być że Sąd zajmuje się tylko zapisani o które jest wnioskowane 

Sąd ma prawo rozważać też inne aspekty umowy które uzna za zasadne w sprawie.I tak rozważając wniosek o zasądzenie kary umownej mógł rozważyć czy owa kara w ogóle jest prawem dopuszczana.... .

Tu Sąd ewidentnie poszedł po najmniejszej linii oporu ,bo mógł.Drugiej strony lub jej zastępcy procesowego na sprawie nie było.

1 minutę temu, Jurek50 napisał:

W trakcie postepowania Sad zajmuje się tylko kwestią,ktora jest przedstawiona w pozwie.W tym przypadku nie było w zakresie postępowania sadowego sprawdzanie czy umowa całościowo nie narusza przepisów przy jej zawieraniu.Sąd zajmował się tylko tymi zapisami,ktore wnioskowała powodka.O ewentualne stwierdzenie niezgodności umowy z prawem musi być złożone nowe powództwo do Sądu Administracyjnego.

Nie zawsze tak jest czasami sąd nie bierze pod uwagę meritum sprawy tylko rozpatruje ja w szerszym zakresie. 

Może to zrobić ale nie musi wszystko zależy od sędziego. 

Jednemu się chce powiedzmy pochylić nad sprawa drugiemu nie. 

Sędziowie to też ludzie. 

Dobry adwokat pewnie mógłby pomóc tej pani. 

@Marta B napisaliśmy prawie to samo w jednym czasie 

1 minutę temu, INEZ napisał:

Nie zawsze tak jest czasami sąd nie bierze pod uwagę meritum sprawy tylko rozpatruje ja w szerszym zakresie. 

Może to zrobić ale nie musi wszystko zależy od sędziego. 

Jednemu się chce powiedzmy pochylić nad sprawa drugiemu nie. 

Sędziowie to też ludzie. 

Dobry adwokat pewnie mógłby pomóc tej pani. 

owszem zdazaja się takie przypadki,ale najczęściej na wniosek ktorejs ze stron postępowania,po zlozeniu wniosku dowodowego w trakcie trwającego postępowania.I wlasnie z takim wnioskiem powinien wystapic pełnomocnik tej opiekunki.

24 minut temu, Marta B napisał:

Otóż to,Sąd powinien ocenić warunki i punkty zawarte w umowie. Nie tylko pod kątem czy zostały ona spełnione,ale czy są zgodne z obowiązującym prawem 

Czy umowa nie zawiera np. klauzul niedozwolonych? Czy warunek ,zapis o  karze umownej ,nakładanej tylko na opiekunkę a więc jednostronnie,jest dopuszczalny z punktu widzenia prawa?

No bo jeśli nie,to Sąd powinien uznać umowę za nieważną ( mimo że podpisana przez obydwie strony).

Jest wiele znaków zapytania,Sąd owszem przyjrzał się umowie ale tylko pod kątem roszczeń wysuwanych przez agencję.A powinien ją rozważyć pod różnymi aspektami.

Opiekunka to niestety nie potężne lobby frankowiczow. 

Umowy opiekunów są cacy i nikt nad nimi się nie pochyli i do europejskiego Trybunału Sprawiedliwości się nie zwróci czy są w nich niekorzystne dla jednej ze stron zapisy. 

Takie życie 

18 minut temu, INEZ napisał:

 @Marta Bjjestes

Od siebie mogę dodać tylko tyle , że jpracuje w opiece przeważnie za pośrednictwem agencji i znam realia. Tematu rozwijać mi się nie chce bo kilka stron komentarza bym nabazgrala 

Staje murem po stronie tej opiekunki!!!!!!!

Co do wyroku się nie wypowiadam. 

Agencja, która wysłała tam ta Panią powinna ponieść odpowiedzialność a najlepiej zniknąć z powierzchni ziemi. 

 

Naprawdę nie widzisz niczego złego w pozostawieniu dwójki schorowanych , niesamodzielnych seniorów bez powiadomienia kogokolwiek o tym fakcie ?

5 minut temu, Jurek50 napisał:

owszem zdazaja się takie przypadki,ale najczęściej na wniosek ktorejs ze stron postępowania,po zlozeniu wniosku dowodowego w trakcie trwającego postępowania.I wlasnie z takim wnioskiem powinien wystapic pełnomocnik tej opiekunki.

Tu się zgadzam ale znów zależy to tylko od sędziego prowadzącego czy dopuści te wnioski dowodowe no i trzeba je złożyć. 

Wnioski dowodowe w trakcie postępowania sądowego może składać każda ze stron postępowania takie jest jej prawo. 

Ale pełnomocnika nie było.

A opiekunce się wydawało że skoro była na zleceniu to za te dni które przepracowała należy jej się wynagrodzenie 

A kary umownej nie dostanie bo przecież zadzwoniła do agencji że doznała urazu kręgosłupa i musi przerwać zlecenie.

I że 70 eu nie musi rozliczać bo przecież na tym zleceniu musiała coś jeść i wyżywienie miała zagwarantowane w umowie 

I że agencja potraktuje ją jak człowieka a może nawet że współczuciem,skoro pracując, dźwigając tak bardzo ucierpiała.   

No,teraz proszę ocenić czy tak strasznie była głupia i naiwna.

Czy aby każda z nas nie myślała y nieco podobnie.....?

Owszem,biorąc pod uwagę postawę agencji,które zawsze widzą tylko swój zysk tak można sądzić,głupi ten kto im w jakimkolwiek stopniu ufa...

@violka nie czytałaś uważnie moich wypowiedzi 

9 minut temu, violka napisał:

Naprawdę nie widzisz niczego złego w pozostawieniu dwójki schorowanych , niesamodzielnych seniorów bez powiadomienia kogokolwiek o tym fakcie ?

 

Na prawdę powiadam Ci. 

Korepetycje!!!!! 

Zastanawiałam się długo ale widać muszę jednak włączyć opcje ignorowania. 

W szerszym kontekście odpowiadam widzę i nie widzę. 

@violka sorry myślałam że to do mnie było że nie widzę nic złego w pozostawieniu pdp bez opieki.

Jeszcze raz sorry

Darek tu mi nad uchem rozbija jakieś kotlety i nie mogę się skupić

9 minut temu, Marta B napisał:

@violka nie czytałaś uważnie moich wypowiedzi 

Martuś , czytałam uważnie i rozumiem , że podchodzisz do tej sprawy emocjonalnie . Wiem , że agencje nie współpracują z nami podczas tworzenia umowy , ale też nikt nas nie zmusza do jej podpisania . Nikt nie zmuszał tej kobiety do podjęcia się tak ciężkiego zlecenia i podpisania umowy na której  widnieje tak wysoka kara . Spędziła na zleceniu wiele dni i sama na początku twierdziła , że daje radę . Kiedy się rozchorowała , nie skorzystała z propozycji agencji i nie udała się do lekarza . Pozostawiła podopiecznych samych , a wystarczyło złożyć wypowiedzenie i poinformować agencję i rodzinę o nagłym wyjezdzie . Pomijając fakt , że nie wzięła sobie pełnomocnika , to sama również nie wstawiła się w sądzie . Wiem , że są złe agencje , złe rodziny , ale też zdaję sobie sprawę , że jest tyle samo nieodpowiedzialnych opiekunek .

6 minut temu, Marta B napisał:

@violka sorry myślałam że to do mnie było że nie widzę nic złego w pozostawieniu pdp bez opieki.

Jeszcze raz sorry

Darek tu mi nad uchem rozbija jakieś kotlety i nie mogę się skupić

Nie ma za co 

Zazdroszczę gotującego chłopa .

Tak wiemy że prawo stoi po stronie tej agencji .

Ale czy podjęlabys współprace z tą agencją?

Mimo że ma rację....?

Mimo że to wina opiekunki,przez Sąd uznana?

Prawo prawem a człowieczeństwo człowieczeństwem...

14 minut temu, INEZ napisał:

Na prawdę powiadam Ci. 

Korepetycje!!!!! 

Zastanawiałam się długo ale widać muszę jednak włączyć opcje ignorowania. 

W szerszym kontekście odpowiadam widzę i nie widzę. 

Szkoda . Liczyłam naiwnie na konstruktywny dialog , ale widzę , że nie pierwszy raz się pomyliłam .

4 minuty temu, violka napisał:

Nie ma za co 

Zazdroszczę gotującego chłopa .

On nie gotuje on się w kuchni wyżywa

Dobra kończę temat bo chyba faktycznie za dużo emocji;)

Lecę zobaczyć co upichcił....

7 minut temu, violka napisał:

Szkoda . Liczyłam naiwnie na konstruktywny dialog , ale widzę , że nie pierwszy raz się pomyliłam .

Szkoda. 

A ja powiem po swojemu w tej sprawie... Język to labirynt, a język prawniczy to zakamarki takiego labiryntu … Połowa ludzi nie rozumie do końca umów, które podpisują i wielokrotne czytanie ich temu nie zaradzi... Musielibyśmy korzystać z porad prawnika, a po takich poradach chyba nie chcielibyśmy ich podpisać  Z prawem zaś jest tak, że ma patrzę ale nie ma widzę, a tylko połączenie tych dwóch stanów dawałoby sprawiedliwość...  ot taka ślepa Temida. Też na pewno ponad połowa opiekunów to mieszkańcy małych miasteczek i wsi, często ludzie nieobyci w świecie i nieświadomi tego, że są tylko trybami wielkiej machiny, kierują się bardziej instynktem a nie świadomością prawną... Bliżej jest mi do oceny emocjonalnej Marty B, ale w naszym świecie właśnie dlatego, że Temida jest ślepa trzeba stanąć obiema nogami na papierze, czyli wywiązać się z prawa bo na sprawiedliwość nie mamy co liczyć ))))

9 godzin temu, NNNdanuta napisał:

A ja powiem po swojemu w tej sprawie... Język to labirynt, a język prawniczy to zakamarki takiego labiryntu … Połowa ludzi nie rozumie do końca umów, które podpisują i wielokrotne czytanie ich temu nie zaradzi... Musielibyśmy korzystać z porad prawnika, a po takich poradach chyba nie chcielibyśmy ich podpisać  Z prawem zaś jest tak, że ma patrzę ale nie ma widzę, a tylko połączenie tych dwóch stanów dawałoby sprawiedliwość...  ot taka ślepa Temida. Też na pewno ponad połowa opiekunów to mieszkańcy małych miasteczek i wsi, często ludzie nieobyci w świecie i nieświadomi tego, że są tylko trybami wielkiej machiny, kierują się bardziej instynktem a nie świadomością prawną... Bliżej jest mi do oceny emocjonalnej Marty B, ale w naszym świecie właśnie dlatego, że Temida jest ślepa trzeba stanąć obiema nogami na papierze, czyli wywiązać się z prawa bo na sprawiedliwość nie mamy co liczyć ))))

Bardzo dobra konkluzja  Trafiony, zatopiony...

@NNNdanuta powiem tak : nawet jeśli mam pod ręką specjalistę od prawniczego "bełkotu" - to jest "albo, albo". Czyli-jeśli chcę zarobić to decyzja moja ma konsekwencje i muszę sobie z tego zdawać sprawę. No do chlorelli-we łbie mamy mózg a nie siano. Chyba..... I jeszcze jedno :jeśli widzę, że do "obrobienia" są dwie, poważnie chore osoby-to odrobina wyobraźni wystarczy! Za wszystkie pieniądze!