Skocz do zawartości

Wiadomości z kraju i ze świata


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

15 minut temu, MisiekFfm napisał:

Dura lex, 

sed lex. 

 

Tak, z prawnego punktu widzenia wszystko się zgadza, dlatego nie o to powinna wnosić, o co wniosła. 

Każdy sąd pracy przyznałby jej rację, gdyby upomniała się o cos innego.. Precedensy były i moim zdaniem powinno być więcej spraw, które na światło dzienne wyciągałyby warunki pracy, czas wolny, płacę, zapisy w umowach, itd, itp. 

 

Edytowane przez salazar
  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, MisiekFfm napisał:

Ten wyrok naprawdę wywołuje u was oburzenie? 

Oburzenie nie.Opiekunka postąpiła niewłaściwie opuszczając podopiecznych,bez słowa,pozostawiając bez opieki.

Ale....Pytanie jest,czy była poinformowana o rzeczywistym stanie pdp,wszyscy wiemy jak to bywa.

Opis przed wyjazdem i stan zastany na miejscu to często dwie sprzeczności.

I po prostu wysiadł jej kręgosłup bo musiała dźwigać dwoje pdp.Agencja wnosi że podpisała oświadczenie o dobrym stanie zdrowia i uważa że racja jest po ich stronie.Ale przecież nikt nie jest w stanie dźwigać dwoje staruszków!

I czy to prawda że agencja zgodziła się na powrót do Polski.Tez wiemy jak z tym bywa.

Ta sprawa nie budzi mojego oburzenia ale żal.Niezbyt rozgarnięta wydaje mi się ta opiekunka,niezaradna.Raz że nie pomyślała o konsekwencjach opuszczając ten dom,dwa ,wniosła pozew bez żadnego wsparcia prawnego i jeszcze nie stawiła się w Sądzie.

Bez szans.

Edytowane przez Marta B
  • Lubię to 2
  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, foczka63 napisał:

Przykro mi to stwierdzić , ale ewidentnie widzę winę opiekunki 

Z opisu wynika , że kobieta była poinformowana o stanie zdrowia pacjentów i zgodziła się podjąć opieki , a nawet co jest niezgodne z prawem niemieckim , zgodziła się świadczyć usługi pielęgniarskie . Opuściła stanowisko pracy bez powiadomienia o tym fakcie kogokolwiek , co mogło zakończyć się tragicznie dla podopiecznych . 

Już sam fakt , że podpisała umowę na której widnieje kara w wysokości 3 miesięcznego wynagrodzenia świadczy o tym , że lekkomyślnie podchodzi do życia . 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, MisiekFfm napisał:

Ten wyrok naprawdę wywołuje u was oburzenie? 

Moja złość wywołuje nie wyrok, a warunki, w jakich musiała kobieta pracować. Praca ponad siły naprawdę 24 godziny na dobę i agencja, która punkt po punkcie argumentuje i w cuglach wygrywa sprawę.

Przykre po ludzku, z prawnego punktu widzenia wyrok raczej nie mógł byc inny, przynajmniej tak mi się, jako laikowi, wydaje.

 

  • Lubię to 2
  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@violka Albo pojechała pierwszy raz i nie miał jej kto doradzić, albo miała finansowy nóż na gardle, albo wpadła w panikę i z przemęczenia, bólu, niewyspania i poczucia osaczenia przestała mysleć logicznie?

 

Edytowane przez salazar
  • Lubię to 4
  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo po prostu doszła do wniosku że nie jest już w stanie opiekować się tymi ludźmi.Bo kręgosłup odmówił posłuszeństwa po którymś tam dźwignięciu.

A agencja kazała czekać na zmianę i dalej wykonywać obowiązki.

Czyli dźwigać jeszcze raz i znowu . ...

Więc zwyczajnie uciekła aby nie zostać kaleką.

  • Lubię to 5
  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, salazar napisał:

@violka Albo pojechała pierwszy raz i nie miał jej kto doradzić, albo miała finansowy nóż na gardle, albo wpadła w panikę i z przemęczenia, bólu, niewyspania i poczucia osaczenia przestała mysleć logicznie?

 

Wszystko się zgadza i osobiście współczuję bardzo , ale fakty są takie , że zawiniła . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początku muszę zaznaczyć, że nigdy nie pracowałem za pośrednictwem agencji i nie wiem nawet, ja wyglądają umowy o pracę, czy zlecenia przy opiece. 

Ja myślę tak:

Ta opiekunka zrobiła wszystko, żeby sprawę przegrać. Podpisała umowę, złożyła wymagane za- i oświadczenia i pracę podjęła. Stan faktyczny poznała zapewne już pierwszego dnia, więc na co czekała przez dni następne. Być może sama, a niewykluczone, że za czyjąś podpowiedzą, porobiło jakieś poprawki i skreślenia w umowie. Zresztą wszystko jest opisane w uzasadnieniu wyroku. 

Sąd, a w tym wypadku Pani sędzia M. Żuchowska, nie znalazł niczego, co choćby trochę uzasadniało pozew. Było wręcz przeciwnie. 

Ja akurat znam panią sędzię Żuchowską. Pracując zawodowo miałem z nią często kontakt na linii służbowej i wiem, że to jedna z najbardziej rzetelnych i sprawiedliwych sędzi i sędziów toruńskich. 

Piszecie tu o swoich "wrażeniach", snujecie domysły itd. 

To ja też sobie "posnuję". 

A może to było tak, że kolejna, zdesperowany, niemłoda i schorowana kobieta, ukrywając swój stan zdrowia, zdecydowała się na wyjazd. Nie sądzę, żeby przez te kilka dni poniosła taki uszczerbek na zdrowiu, jak to opisuje badanie po powrocie. A jeżeli tak, i doznała jakiegoś urazu, to miała lekarza na miejscu. 

Wszystko, co wyczytałem w uzasadnieniu wyroku świadczy na jej niekorzyść i tak się to skończyło. 

A zagorzały obrońców proponuję założenie stowarzyszenia, bądź fundacji, albo doradztwa prawnego. Będzie można, np. uczestniczyć w takich rozprawach i przekonać się, jak to naprawdę wygląda. 

Wiem, że taraz powstaną dwie szkoły - falenicks i otwocka - i dostanę trochę poparcia, a z drugiej strony zostanę odsądzony od czci i wiary. 

Czołem :cześć3:

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skończyło się tak, że została z uszkodzonym kręgosłupem,zapewne z niemałymi kosztami jego leczenia,z karą którą musi zapłacić agencji,z kosztami rozprawy które musi ponieść w całości jako strona przegrana.

Tak,zapewne,agencja może zacierać rączki i cieszyć się z wygranej.

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MisiekFfm wychwalana przez ciebie Sędzina mogła wziąć pod uwagę moralny aspekt tej sprawy i uznać że opiekunka poniosła częściowo karę,zostając z uszczerbkiem na zdrowiu 

Karę za opuszczenie podopiecznych 

Mogła nie zasądzać wynagrodzenia,uznać je za nienależne w momencie gdy zlecenie nie zostało wykonane.

Ale mogła odstąpić od zasądzenia kary umownej na rzecz agencji.Bo agencja nie poniosła jakiejś wielkiej finansowej straty,wysłała kolejną opiekunkę,a za czas pracy tej poprzedniej też skasowała gażę od rodziny.

Mogła tak rozstrzygnac.Oczywiscie zależało to od jej spojrzenia na sprawę. Czy widziała tylko kwity czy zobaczyła też człowieka.

Nie zobaczyła.

 

Edytowane przez Marta B
  • Lubię to 2
  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MisiekFfm To ja z trzeciej szkoły. Może być na przykład ciechocińska.

Dotychczas widziałem 4 umowy z różnych agencji. Każda z nich jest do łatwego obalenia w sądzie, ale...

No własnie. Oprócz ewidentnych bzdur, są tam też deklaracje kandydatów dotyczące stanu zdrowia, doświadczenia, wiedzy pielęgnacyjnej, języka. Naturalną reakcją człowieka jest lekkie podkolorowanie się. I mamy pat. Obydwie strony są "prawie" prawdomówne, ale tylko jedna przeważnie wszystko dobrze dokumentuje.

Ta pani twierdzi, że dzwoniła. Ma nagranie?

Aneks podpisała jednostronnie. Może nawet wysłała, ale pewnie zwykłym listem, żeby było taniej.

itd

Można chodzić po bagnie, ale nie można udawać przed sobą, że to twardy grunt.

I żeby nie było: trzy z tych umów podpisałem.

  • Lubię to 4
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdrowy kręgosłup może nie podołać targaniu dwojga ludzi na przemian.

Nie musiała kolorować,mogła naprawdę osądzać swój stan zdrowia jako dobry 

Ponadto,w normalnej pracy są badania lekarskie a nie jakieś oświadczenia na piśmie.

Wszystko to śmiechu warte .

Sąd mógł zapytać agencję,na jakiej podstawie uznano że opiekunka podoła dźwiganiu dwojga podopiecznych Agencja prowadzące usługi opiekuńcze powinna się orientować że jest to możliwe tylko przy użyciu liftu.

Czy Sąd sprawdził czy lift tam zapewniono??

  • Lubię to 3
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tomas1965 @Marta B  W tej sprawie nie ma co domniemywać , a tym bardziej się sprzeczać . Prawo jest prawem i nawet sędzia nie może kierować się sercem . To nie była sprawa o morderstwo , aby oceniać czy sprawca był do niego zmuszony , czy popełnił ten czyn bo tak mu się podobało . Tyle razy piszemy jak ważne jest czytanie umów , więc nie będę rozwlekać tego tematu . Moralne aspekty , czy agencja może wysyłać w tak ciężkie miejsca , też były poruszane wielokrotnie . Dla nas ta sprawa może wydawać się wielowątkowa , ale zadaniem sądu była tylko ocena , czy warunki umowy zostały spełnione i nic poza tym .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie natomiast zastanawia dlaczego ta opiekunka nie stawiła się na sprawę ,którą sama załozyła?Nie doczytalam też nigdzie,że zawiadomienie o terminie zostało doręczone prawidłowo.Czyli,albo nie otrzymałą zawiadomienia i sprawa odbyła sie bez niej ,albo nie mogła się stawić z jakichś powowdów,albo stchórzyła ,mając świadomośc ,ze jednak popełniła błąd zostawiając PDP samych i przegra.Bo przecież każdy z nas zakładając taką sprawę chciałby byc na niej obecny.Tego jestem ciekawa ,czemu jej nie było?

Bo zostawiwszy PDP bez żadnej opieki,nie powiadamiając rodziny ,nawet  przed założeniem tej sprawy ,z mety przysłowiowo, strzeliła sobie w stopę.Jak już się idzie na wojnę z agencją to trzeba samemu byc w porządku/moim zdaniem ona nie była tak na 100% / i mieć bardzo mocne argumenty oraz adwokata.Wiadomo,że firmy mają i taki papauga zrobi wszystko,zeby to opiekunka poniosła straty.

  • Lubię to 2
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@violka W którym miejscu znalazłaś, że polemizuję z sądem?

Piszesz: "Tyle razy piszemy jak ważne jest czytanie umów , więc nie będę rozwlekać tego tematu ."

Te umowy nie nabiorą wartości od krotności ich przeczytania. Są na granicy prawa i ten sam prawnik da radę je obronić i obalić. Rzecz w tym, żeby wiedzieć, że podpisując je "kupujemy używany samochód". Ja wiem i się z tym godzę. 

 

  • Lubię to 3
  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, Marta B napisał:

Skończyło się tak, że została z uszkodzonym kręgosłupem,zapewne z niemałymi kosztami jego leczenia,z karą którą musi zapłacić agencji,z kosztami rozprawy które musi ponieść w całości jako strona przegrana.

Tak,zapewne,agencja może zacierać rączki i cieszyć się z wygranej.

:oklaski:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...