zdjecia podopiecznych

co myslicie o robieniu fotek sobie z pdp lub ich samych? 

spotkalam sie na facebooku z wieloma fotkami pdp, ktore wystawiali opiekunowie.... zawsze mnie to bulwersowalo... zawsze.... sama unikalam takich fotek... ostatnio jak bylam w DE z mezem i umieral nam pdp to robilam codziennie fotke i przesylalam rodzinie, jedna fotka do kilku osob, nie mogli byc codziennie u pdp, a chcieli byc na biezaco, ale po wyslaniu usuwalam z komorki... dla mnie to takie robienie czegos wbrew... bo odchodzacy pdp nie ma swiadomosci co sie z nim dzieje, a te fotki go tej intymnosci pozbawialy....

Nie robiłam nigdy zdjęć podopiecznym, niw widzę takiej potrzeby ( Betty, u Ciebie była wyjątkowa sytuacja i tylko dla rodziny ). Nie bulwersują mnie zdjęcia na FB z podopiecznymi, nie moja sprawa.

Ale na pewno nieetyczne jest robienie zdjęć podopiecznym którzy z różnych względów nie są świadomi że później zostaną one upublicznione. Niektórzy nie mają nic przeciwko temu, sama często oglądam uśmiechniętą twarz mojej byłej podopiecznej bo jej córka wrzuca często zdjęcia na FB. Może niektórzy podopieczni cieszą się widząc swoje zdjęcie w internecie ?

Też mnie to zawsze bulwersowało, do nadal.

Robię fotki, ale nie wszystkim i nie ze wszystkimi jestem na jednej fotce. Czasami też rodzina dostała fotkę ode mnie.  A te fotki są tylko do mojej wiadomości. Niektóre osoby mówiły, żeby nie robić zdjęć, wtedy nie robiłem. A na fotki miałem zgodę pdp albo rodziny. Czasami je oglądam, nawet fotki dwóch osób, które przy mnie odeszły

Wrzucanie cudzych zdjęć przez opiekunki, czy osoby nieuprawnione do neta, jest nieetyczne. I nieważne w jakim stadium życia czy choroby są nasi pdp. Co innego rodzina. Ja, jeśli takie zdjęcia robię, to tylko dla siebie. Jako wspomnienie. 

W mojej umowie mam wyszczególniony punkt zabraniający publikacji zdjęć podopiecznych w internecie bądź rozpowszechniania ich w inny sposób bez ich zgody.

Co do wykoniania zdjęcia to zrozumiałe, że najpierw wypadałoby osobę fotografowaną zapytać 

17 minut temu, Carmen1 napisał:

Co do wykoniania zdjęcia to zrozumiałe, że najpierw wypadałoby osobę fotografowaną zapytać 

To nie podlega najmniejszej dyskusji  

18 minut temu, Carmen1 napisał:

W mojej umowie mam wyszczególniony punkt zabraniający publikacji zdjęć podopiecznych w internecie bądź rozpowszechniania ich w inny sposób bez ich zgody.

A to nowość dla mnie  

1 godzinę temu, Mirelka1965 napisał:

To nie podlega najmniejszej dyskusji  

 

A to nowość dla mnie  

nigdy nie widzialam takiego zapisu w umowie...

7 godzin temu, Betty napisał:

nigdy nie widzialam takiego zapisu w umowie...

No właśnie.....

W jakim sensie to jest dziwne dziewczyny? Osobiście nie widzę nic dziwnego w takim punkcie chroniącym prywatność podopiecznych, a taki punkt mam w umowie ramowej, którą zawarłam z firmą.

Mirelko, jeżeli masz ramówkę z PHS, to mimo , że jest tego ileś tam stron w języku niemieckim, to poszukaj i sprawdź- niewykluczone, że ty też masz taki punkt.

Szwajcarzy są nieufni i jak życie pokazuje kto wie, czy nie słusznie.

Jedną z głównych cech opiekunki powinna być dyskrecja . I nie ta obwarowana w umowie, ale wynikająca z charakteru opiekunki przy tak specyficznej pracy .Nie wyobrażam sobie, żeby osoba zatrudniona w moim domu opisywała ( nawet anonimowo) mój dom , moje zwyczaje , mój wygląd . A tym bardziej zamieszczała moje foty bez uprzedniego ustalenia i wyrażenia zgody. Rozumiem jeśli chodzi o zasięgnięcie porady, ale takie bezpardonowe wpisy tylko po to żeby sobie ulżyć ?

Kilka razy widziałam na fejsbooku zdjęcia podopiecznych zamieszczanych przez opiekunki. 

Niestety-nie można było usprawiedliwić takiego czynu niefrasobliwością, bądź niewiedzą, ponieważ owe fotografie były opatrzone komentarzem-złośliwym.

13 minut temu, Carmen1 napisał:

Kilka razy widziałam na fejsbooku zdjęcia podopiecznych zamieszczanych przez opiekunki. 

Niestety-nie można było usprawiedliwić takiego czynu niefrasobliwością, bądź niewiedzą, ponieważ owe fotografie były opatrzone komentarzem-złośliwym.

tez to widzialam.... niestety....

1 godzinę temu, Carmen1 napisał:

Szwajcarzy są nieufni i jak życie pokazuje kto wie, czy nie słusznie.

Szwajcarzy sa inni... o tym slyszalam.... 

Wcześniej zawsze takich zdjęć unikałam, teraz jak mam stałą podopieczną, która jeszcze bardzo lubi fotografie (kiedyś to była jej pasja) to się nie sprzeciwiam, ale sama nigdzie nie udostępniam naszych zdjęć

            Jasne, że też nie udostępniam zdjęć moich Pdp i takie działanie uważam za nieetyczne i na pewno niezgodne z prawem.

Fejsbuka w ogóle nie trawię, a takie opiekunki które wystawiają tam zdjęcia pokazują się w bardzo złym świetle

7 godzin temu, Carmen1 napisał:

W jakim sensie to jest dziwne dziewczyny? Osobiście nie widzę nic dziwnego w takim punkcie chroniącym prywatność podopiecznych, a taki punkt mam w umowie ramowej, którą zawarłam z firmą.

Mirelko, jeżeli masz ramówkę z PHS, to mimo , że jest tego ileś tam stron w języku niemieckim, to poszukaj i sprawdź- niewykluczone, że ty też masz taki punkt.

Szwajcarzy są nieufni i jak życie pokazuje kto wie, czy nie słusznie.

Ja jeszcze nie jechałam od nich...a na niemieckich zleceniach nie ma śladu po takich zapisach...

6 godzin temu, aga1 napisał:

Jedną z głównych cech opiekunki powinna być dyskrecja . I nie ta obwarowana w umowie, ale wynikająca z charakteru opiekunki przy tak specyficznej pracy .Nie wyobrażam sobie, żeby osoba zatrudniona w moim domu opisywała ( nawet anonimowo) mój dom , moje zwyczaje , mój wygląd . A tym bardziej zamieszczała moje foty bez uprzedniego ustalenia i wyrażenia zgody. Rozumiem jeśli chodzi o zasięgnięcie porady, ale takie bezpardonowe wpisy tylko po to żeby sobie ulżyć ?

Albo dowartościować, albo pochwalić, albo wyłazi czysty ekshibicjonizm, albo brak kultury i taktu...

47 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Ja jeszcze nie jechałam od nich...a na niemieckich zleceniach nie ma śladu po takich zapisach...

W niemieckich faktycznie nie ma , ale dobrze jest wiedzieć, że kwestie rozpowszechniania cudzych zdjęć regulują inne przepisy 

PHS jeśli się zdecyduje na współpracę z opiekunką to podpisuje z nią umowę ramową - Rahmenvertrag. W każdym razie ja otrzymałam takową do ręki zaraz po rozmowie kwalifikacyjnej. Następnie firma szuka zlecenia i wtedy dodatkowo się otrzymuje Einsatzvertrag na konkretne miejsce.

Zrozumiałam, że byłaś na rozmowie kwalifikacyjnej u nich, dlatego myślałam, że masz ramówkę.

Żeby było jasne , nie współpracuję z nimi, ale z całkiem inną firmą.

17 minut temu, Carmen1 napisał:

W niemieckich faktycznie nie ma , ale dobrze jest wiedzieć, że kwestie rozpowszechniania cudzych zdjęć regulują inne przepisy 

PHS jeśli się zdecyduje na współpracę z opiekunką to podpisuje z nią umowę ramową - Rahmenvertrag. W każdym razie ja otrzymałam takową do ręki zaraz po rozmowie kwalifikacyjnej. Następnie firma szuka zlecenia i wtedy dodatkowo się otrzymuje Einsatzvertrag na konkretne miejsce.

Zrozumiałam, że byłaś na rozmowie kwalifikacyjnej u nich, dlatego myślałam, że masz ramówkę.

Żeby było jasne , nie współpracuję z nimi, ale z całkiem inną firmą.

mysle, ze rozpowszechnianie cudzych zdjec bez zgody zainteresowanych zawsze da sie podciagnac pod lamanie przepisow o Datenschutz.... 

29 minut temu, Carmen1 napisał:

W niemieckich faktycznie nie ma , ale dobrze jest wiedzieć, że kwestie rozpowszechniania cudzych zdjęć regulują inne przepisy 

PHS jeśli się zdecyduje na współpracę z opiekunką to podpisuje z nią umowę ramową - Rahmenvertrag. W każdym razie ja otrzymałam takową do ręki zaraz po rozmowie kwalifikacyjnej. Następnie firma szuka zlecenia i wtedy dodatkowo się otrzymuje Einsatzvertrag na konkretne miejsce.

Zrozumiałam, że byłaś na rozmowie kwalifikacyjnej u nich, dlatego myślałam, że masz ramówkę.

Żeby było jasne , nie współpracuję z nimi, ale z całkiem inną firmą.

Na rozmowie była, poszło super, ale ja od marca mogę startować, pod warunkiem, że na moich warunkach... No i ramówkę dostajesz, jak jesteś zainteresowana stałymi stellami. A ja chcę na skoczka...póki co... 

5 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Na rozmowie była, poszło super, ale ja od marca mogę startować, pod warunkiem, że na moich warunkach... No i ramówkę dostajesz, jak jesteś zainteresowana stałymi stellami. A ja chcę na skoczka...póki co... 

Nie wiem jak teraz jest, ale wczesniej dawali ramówkę niezależnie czy miało się życzenie na krótkie zastępstwa jeżdzic czy nie. I absolutnie taka umowa nie zobowiązuje do współpracy tylko i wyłącznie z tą firmą.

I tak powstał off top, a miało być o zdjęciach 

Mnie kiedyś w autokarze poznana opiekunka pokazywała zdjęcia swojej podopiecznej w internecie. Jak się zapytałam czy ona chciałaby żeby podopieczny albo jego rodzina wrzuciła jej zdjęcia z pracy to się oburzyła, że nie można bo ona nie chce by ktoś ją widział w pracy. A na pytanie dlaczego zatem wrzuca fotki podopiecznej to powiedziała że to co innego bo im już nie zależy na anonimowości. Taka filozofia. Prawo po nasze stronie, ale prawa innych już są blee.

O 10.01.2018 at 09:51, aga1 napisał:

Jedną z głównych cech opiekunki powinna być dyskrecja . I nie ta obwarowana w umowie, ale wynikająca z charakteru opiekunki przy tak specyficznej pracy .Nie wyobrażam sobie, żeby osoba zatrudniona w moim domu opisywała ( nawet anonimowo) mój dom , moje zwyczaje , mój wygląd . A tym bardziej zamieszczała moje foty bez uprzedniego ustalenia i wyrażenia zgody. Rozumiem jeśli chodzi o zasięgnięcie porady, ale takie bezpardonowe wpisy tylko po to żeby sobie ulżyć ?

Robienie zdjęć to jedna sprawa, publikowanie ich (z głupim i złośliwym komentarzem) to jest podłość! Owszem robiłem zdjęcia z podopiecznymi, z jego rodziną, ale tylko dla mnie! I to za ich zgodą! Robiłem zdjęcia jak mnie zmieniał zmiennik - on z podopiecznym, potem ja. Ale to na 100% prywatnie i nie do publikacji. Nie mam konta na ryjoksiążce, ani na innym portalu społecznościowym! Zbyt bardzo cenię sobie prywatność! I tak zostanie do końca życia - tak też można żyć!                                                                                                                                                   Chociaż niektóre polskie agencje proszą o referencje ew zdjęcia z podopiecznymi!                           

A wiesz że mnie też kiedyś zapytano o zdjęcia z podopiecznymi i byłam w szoku !

Po co im to ? Chyba po to by przesłać kolejnej rodzinie ale ja na pewno bym takiej opiekunki nie wybrała do swojej rodziny.

10 godzin temu, Marianek napisał:

Robienie zdjęć to jedna sprawa, publikowanie ich (z głupim i złośliwym komentarzem) to jest podłość! Owszem robiłem zdjęcia z podopiecznymi, z jego rodziną, ale tylko dla mnie! I to za ich zgodą! Robiłem zdjęcia jak mnie zmieniał zmiennik - on z podopiecznym, potem ja. Ale to na 100% prywatnie i nie do publikacji. Nie mam konta na ryjoksiążce, ani na innym portalu społecznościowym! Zbyt bardzo cenię sobie prywatność! I tak zostanie do końca życia - tak też można żyć!                                                                                                                                                   Chociaż niektóre polskie agencje proszą o referencje ew zdjęcia z podopiecznymi!                           

Cały czas o tym piszemy i zgadzamy sie z tobą Marianek.

Agencje uprawiają różnego rodzaju praktyki, ale trzeba swój rozum mieć.

Z wieloma osobami robię sobie zdjęcia miejsca na karcie dość. Jedyną rzeczą, z którą się nie zgadzam to te głupie komentarze, albo zdjęcia upokarzające. W necie jest tyle zdjęć , że zawrotu głowy można dostać. Nic się nie stanie  jak wstawię zdjęcie podopiecznego jeśli nie ośmieszę go i nie wykorzystam jego ułomności czy choroby dla zaspokojenia ciekawości innych użytkowników danego portalu. Nasi podopieczni różnie wyglądają i różne są sytuacje w których można zrobić zdjęcie. Ale czy my robimy sobie fotki ośmieszające nas ? i czy wstawiamy takie w necie ? .

Kusi mnie trochę, żeby założyć konta na fb -  ale ja taka staroświecka jestem , chyba nie wypada .