Skocz do zawartości

[...] Humor


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

5 godzin temu, kris napisał:

Mężczyzna, który odbiera u siebie tylko kur(ski) wizje idzie ulicą dźwigając telewizor. 
– Zepsuty? – zagaduje znajomy. 
– Nie, niosę go do kościoła. 
– A to dlaczego? 
– Bez przerwy kłamie i kłamie, czas, żeby się wyspowiadał..

Ciekawe czy mu grzechy odpuszcza...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noc. W kuchni ze skrzypieniem otwierają się drzwi od lodówki. 
Wychodzi z niej spasiona mysz w jednej łapie trzymając prawie kilogramowy
kawał żółtego sera a drugi ciągnąc za sobą wielkie pęto kiełbasy. Idzie do 
pokoju skąd rozlega się potężne chrapanie gospodarzy i taszczy ten cały majdan 
przez środek izby w stronę szafy, pod którą ma wejście do swojej norki. 
Już jest przed wejściem, gdy w świetle księżyca dostrzega pułapkę na myszy 
a na niej malutki kawałeczek słoninki. 
Mysz kręci z dezaprobatą głową i mruczy pod nosem : 
- Jak dzieci, kuźwa, jak dzieci..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po całonocnej libacji budzi się rosyjski generał, otwiera oczy i widzi jak adiutant czysci jego mundur z wymiocin. Żeby się jakos wytłumaczyć generał tako rzecze do niego: 
- Bo młodzież dzisiejsza w ogóle nie umie pić. Wczoraj jakis porucznik całego mnie zarzygał! 
Na to adiutant: 
- Rzeczywiście panie generale! Całkiem go popie...iło! Nawet w spodnie panu nasrał!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, foczka63 napisał:

Noc. W kuchni ze skrzypieniem otwierają się drzwi od lodówki. 
Wychodzi z niej spasiona mysz w jednej łapie trzymając prawie kilogramowy
kawał żółtego sera a drugi ciągnąc za sobą wielkie pęto kiełbasy. Idzie do 
pokoju skąd rozlega się potężne chrapanie gospodarzy i taszczy ten cały majdan 
przez środek izby w stronę szafy, pod którą ma wejście do swojej norki. 
Już jest przed wejściem, gdy w świetle księżyca dostrzega pułapkę na myszy 
a na niej malutki kawałeczek słoninki. 
Mysz kręci z dezaprobatą głową i mruczy pod nosem : 
- Jak dzieci, kuźwa, jak dzieci..

:szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, foczka63 napisał:

Noc. W kuchni ze skrzypieniem otwierają się drzwi od lodówki. 
Wychodzi z niej spasiona mysz w jednej łapie trzymając prawie kilogramowy
kawał żółtego sera a drugi ciągnąc za sobą wielkie pęto kiełbasy. Idzie do 
pokoju skąd rozlega się potężne chrapanie gospodarzy i taszczy ten cały majdan 
przez środek izby w stronę szafy, pod którą ma wejście do swojej norki. 
Już jest przed wejściem, gdy w świetle księżyca dostrzega pułapkę na myszy 
a na niej malutki kawałeczek słoninki. 
Mysz kręci z dezaprobatą głową i mruczy pod nosem : 
- Jak dzieci, kuźwa, jak dzieci..

:szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś o klerykach:

 

Nowy ksiądz byl spięty jak prowadził swoją pierwszą mszę w parafi, więc 
prosił koscielnego żeby mógł do swiętej wody dołożyć kilka kropelek wódki, aby 
się rozluźnic.I tak się stało. Na drugiej mszy zrobił tak samo i czuł się tak dobrze ( a nawet lepiej ) jak na pierwszej mszy, ale gdy wrócił do pokoju 
znalazł list: 

DROGI BRACIE 
-Następnym razem dołóż kropelki wódki do wody, a nie kropelki wody do 
wódki; 
-Na początku mówi się "Niech będzie pochwalony", a nie "k***a mac" 
-Po drugie, Jezusa ukrzyżowali Żydzi, a nie Indianie, 
-Po trzecie Kain nie ciągnął kabla, tylko zabił Abla, 
-Po czwarte po zakończeniu kazania schodzi się z ambony po schodach, a 
nie zjeżdża po poręczy. 
-A na koniec mówi się Bóg zapłać a nie Ciao 
-Krzyż trzeba nazwać po imieniu a nie to "duze t" 
-Nie wolno na Judasz mówić "ten skurwysyn" 
-Na krzyżu jest Jezus a nie Che Guevara 
-Jest 10 przekazań a nie 12; 
-Jest 12 apostołów a nie 10; 
-Ci co zgrzeszyli idą do piekła, a nie w pizdu; 
-Inicjatywa aby ludze klaskali była imponujaca ale tańczyć makarene i 
robić "pociąg" to przesada; 
-Opłatki są dla wiernych a nie na deser do wina; 
-Pamiętaj że msza trwa godzinę, a nie dwie polówki po 45 minut; 
-Poza tym Maria Magdalena była jawnogrzesznicą a nie kurwą; 
-Jezusa ukrzyżowli, a nie zajebali 
-Ten obok w "czerwonej sukni" to nie byl transwestyta, to byłem ja, 
Biskup. 
-I w końcu Jezus byl pasterzem a nie pierdolonym domokrążcą! 

 

 

Idze ksiądz przez wieś i widzi jak chłop coś z desek robi. 
Pyta siego co robi, a chłop na to: 
- a k***a kibel mi się rozjebał to robię nowy 
Na co ksiądz 
- a nie można tego inaczej powiedzieć, tak trochę w bawełnę owinąć? 
ch: - co będę w bawełnę owijał, deskami opierdole dookoła i ch.j

 

Parę dni przed ślubem pan młody przychodzi do księdza, wręcza mu dwieście złotych i mówi: 
- Proszę księdza, mam nietypowa prośbę. Proszę podczas dyktowania mi przysięgi małżeńskiej opuścić słowa: ,,Ślubuję ci wierność, miłość i uczciwość małżeńską oraz ze cie nie opuszczę aż do śmierci”. Dziękuję z góry... 
Dzień ślubu. Pan młody, pewny siebie, staje przed ołtarzem i wszystko idzie dobrze do momentu złożenia przysięgi małżeńskiej. 
Ksiądz pyta: 
- Czy ślubujesz bezgraniczne oddanie swojej żonie, posłuszeństwo wobec każdego jej rozkazu, przynoszenie jej śniadania do łóżka do końca życia? Czy klniesz się na Boga, ze nigdy, ale to nigdy nie spojrzysz na inna kobietę i nawet nie przyjdzie ci do głowy, ze inne kobiety żyją na świecie? 
Pan młody, ciężko przestraszony i zszokowany, bąka w końcu: 
- Ta... ta... tak... 
Po ceremonii wściekły przybiega do księdza i pyta, co to wszystko znaczy. Ksiądz oddaje mu dwieście złotych i odpowiada spokojnie: 
- Po prostu przebiła twoja ofertę. 

 

Przychodzi chłopak do spowiedzi: 
- Proszę księdza uprawiałem sex oralny. 
- O ciężki grzech. A z kim? 
- Nie mogę księdzu powiedzieć. 
- Może z Kryśką od Zarębów? 
- Nie. 
- A może z Kaśką od Kowali? 
- Nie. 
- Powiedz bo rozgrzeszenia nie dostaniesz! 
- No naprawdę nie mogę proszę księdza. 
- To może z Zośką od Nowaków? 
- Nie. 
- Idź,nie dam Ci rozgrzeszenia. 
Wychodzi chłopak z kościoła - czekają na niego kumple: 
- I co? Dostałeś rozgrzeszenie? - Nie. Ale namiarów parę mam. 

 

Wchodzi kościelny do kościoła na godzinę przed sumą i widzi jakąś kobiecinę, która klęczy przed figurą i się modli. Przygotowawszy kościół do mszy, poszedł do zakrystii. Po mszy pogasił świece i wychodzi, ale widzi tę samą
babinę, jak dalej się modli. Podchodzi do niej i pyta:
- A co wy tu, starowinko, tak długo się modlicie?
- Zgrzeszyłam, bo ja strasznie klnę i ksiądz kazał mi odmówić pięćdziesiąt zdrowasiek do Św. Piotra.
- Ale to jest Św. Antoni, babciu!
- No żesz ku***a mać! Czterdzieści siedem zdrowasiek psu w d***ę i poszło się j***ać!

 

Trzech żonatych facetów zmarło. Spotykają świętego Piotra u bram niebios.
Piotr pyta pierwszego:
- Czy kiedykolwiek zdradziłeś żonę?
- Za każdym razem, jak się przytrafiła okazja - odpowiada szczerze facet.
Piotr wskazał na dwoje drzwi i kazał mu iść przez prawe. Zwrócił się do drugiego:
- A ty? Zdradziłeś kiedyś żonę?
- Kilka razy...
Piotr również wskazał mu prawe drzwi. I pyta o to samo trzeciego.
Ten pomyślał chwilę i rzekł:
- Cóż... raz. Widzisz, byłem kiedyś w salonie w Texasie i zauważyłem, że wszystkich gości "obsługuje" tylko jedna dziewczyna. Zapytałem barmana dlaczego i odpowiedział mi, że ona jest wszystkim, czego potrzebują. Tak potrafi ssać, że przeciągnie kij baseballowy przez wąż ogrodowy. 
I właśnie wtedy zdradziłem żonę...
Piotr kazał mu iść przez lewe drzwi.
- Jak to, tamtym kazałeś iść przez drugie?
- Owszem i obaj trafili do piekła, a ty i ja jedziemy do Texasu.

 

Turysta pyta, ile kosztuje przejażdżka łodzią po jeziorze Genezaret.
- 500 dolarów - informuje przewoźnik.
- To strasznie dużo - bulwersuje się turysta.
- Owszem, ale to przecież po tym jeziorze Jezus piechotą chodził!
- Nie dziwie się! Przy takich cenach...
 

 

 

 

Edytowane przez kris
dopisek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, kris napisał:

Dziś o klerykach:

 

Nowy ksiądz byl spięty jak prowadził swoją pierwszą mszę w parafi, więc 
prosił koscielnego żeby mógł do swiętej wody dołożyć kilka kropelek wódki, aby 
się rozluźnic.I tak się stało. Na drugiej mszy zrobił tak samo i czuł się tak dobrze ( a nawet lepiej ) jak na pierwszej mszy, ale gdy wrócił do pokoju 
znalazł list: 

DROGI BRACIE 
-Następnym razem dołóż kropelki wódki do wody, a nie kropelki wody do 
wódki; 
-Na początku mówi się "Niech będzie pochwalony", a nie "k***a mac" 
-Po drugie, Jezusa ukrzyżowali Żydzi, a nie Indianie, 
-Po trzecie Kain nie ciągnął kabla, tylko zabił Abla, 
-Po czwarte po zakończeniu kazania schodzi się z ambony po schodach, a 
nie zjeżdża po poręczy. 
-A na koniec mówi się Bóg zapłać a nie Ciao 
-Krzyż trzeba nazwać po imieniu a nie to "duze t" 
-Nie wolno na Judasz mówić "ten skurwysyn" 
-Na krzyżu jest Jezus a nie Che Guevara 
-Jest 10 przekazań a nie 12; 
-Jest 12 apostołów a nie 10; 
-Ci co zgrzeszyli idą do piekła, a nie w pizdu; 
-Inicjatywa aby ludze klaskali była imponujaca ale tańczyć makarene i 
robić "pociąg" to przesada; 
-Opłatki są dla wiernych a nie na deser do wina; 
-Pamiętaj że msza trwa godzinę, a nie dwie polówki po 45 minut; 
-Poza tym Maria Magdalena była jawnogrzesznicą a nie kurwą; 
-Jezusa ukrzyżowli, a nie zajebali 
-Ten obok w "czerwonej sukni" to nie byl transwestyta, to byłem ja, 
Biskup. 
-I w końcu Jezus byl pasterzem a nie pierdolonym domokrążcą! 

 

 

Idze ksiądz przez wieś i widzi jak chłop coś z desek robi. 
Pyta siego co robi, a chłop na to: 
- a k***a kibel mi się rozjebał to robię nowy 
Na co ksiądz 
- a nie można tego inaczej powiedzieć, tak trochę w bawełnę owinąć? 
ch: - co będę w bawełnę owijał, deskami opierdole dookoła i ch.j

 

Parę dni przed ślubem pan młody przychodzi do księdza, wręcza mu dwieście złotych i mówi: 
- Proszę księdza, mam nietypowa prośbę. Proszę podczas dyktowania mi przysięgi małżeńskiej opuścić słowa: ,,Ślubuję ci wierność, miłość i uczciwość małżeńską oraz ze cie nie opuszczę aż do śmierci”. Dziękuję z góry... 
Dzień ślubu. Pan młody, pewny siebie, staje przed ołtarzem i wszystko idzie dobrze do momentu złożenia przysięgi małżeńskiej. 
Ksiądz pyta: 
- Czy ślubujesz bezgraniczne oddanie swojej żonie, posłuszeństwo wobec każdego jej rozkazu, przynoszenie jej śniadania do łóżka do końca życia? Czy klniesz się na Boga, ze nigdy, ale to nigdy nie spojrzysz na inna kobietę i nawet nie przyjdzie ci do głowy, ze inne kobiety żyją na świecie? 
Pan młody, ciężko przestraszony i zszokowany, bąka w końcu: 
- Ta... ta... tak... 
Po ceremonii wściekły przybiega do księdza i pyta, co to wszystko znaczy. Ksiądz oddaje mu dwieście złotych i odpowiada spokojnie: 
- Po prostu przebiła twoja ofertę. 

 

Przychodzi chłopak do spowiedzi: 
- Proszę księdza uprawiałem sex oralny. 
- O ciężki grzech. A z kim? 
- Nie mogę księdzu powiedzieć. 
- Może z Kryśką od Zarębów? 
- Nie. 
- A może z Kaśką od Kowali? 
- Nie. 
- Powiedz bo rozgrzeszenia nie dostaniesz! 
- No naprawdę nie mogę proszę księdza. 
- To może z Zośką od Nowaków? 
- Nie. 
- Idź,nie dam Ci rozgrzeszenia. 
Wychodzi chłopak z kościoła - czekają na niego kumple: 
- I co? Dostałeś rozgrzeszenie? - Nie. Ale namiarów parę mam. 

 

Wchodzi kościelny do kościoła na godzinę przed sumą i widzi jakąś kobiecinę, która klęczy przed figurą i się modli. Przygotowawszy kościół do mszy, poszedł do zakrystii. Po mszy pogasił świece i wychodzi, ale widzi tę samą
babinę, jak dalej się modli. Podchodzi do niej i pyta:
- A co wy tu, starowinko, tak długo się modlicie?
- Zgrzeszyłam, bo ja strasznie klnę i ksiądz kazał mi odmówić pięćdziesiąt zdrowasiek do Św. Piotra.
- Ale to jest Św. Antoni, babciu!
- No żesz ku***a mać! Czterdzieści siedem zdrowasiek psu w d***ę i poszło się j***ać!

 

Trzech żonatych facetów zmarło. Spotykają świętego Piotra u bram niebios.
Piotr pyta pierwszego:
- Czy kiedykolwiek zdradziłeś żonę?
- Za każdym razem, jak się przytrafiła okazja - odpowiada szczerze facet.
Piotr wskazał na dwoje drzwi i kazał mu iść przez prawe. Zwrócił się do drugiego:
- A ty? Zdradziłeś kiedyś żonę?
- Kilka razy...
Piotr również wskazał mu prawe drzwi. I pyta o to samo trzeciego.
Ten pomyślał chwilę i rzekł:
- Cóż... raz. Widzisz, byłem kiedyś w salonie w Texasie i zauważyłem, że wszystkich gości "obsługuje" tylko jedna dziewczyna. Zapytałem barmana dlaczego i odpowiedział mi, że ona jest wszystkim, czego potrzebują. Tak potrafi ssać, że przeciągnie kij baseballowy przez wąż ogrodowy. 
I właśnie wtedy zdradziłem żonę...
Piotr kazał mu iść przez lewe drzwi.
- Jak to, tamtym kazałeś iść przez drugie?
- Owszem i obaj trafili do piekła, a ty i ja jedziemy do Texasu.

 

Turysta pyta, ile kosztuje przejażdżka łodzią po jeziorze Genezaret.
- 500 dolarów - informuje przewoźnik.
- To strasznie dużo - bulwersuje się turysta.
- Owszem, ale to przecież po tym jeziorze Jezus piechotą chodził!
- Nie dziwie się! Przy takich cenach...
 

 

 

 

:szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Facet dzień w dzień przychodził po pracy zalany w trupa. 
Żona rozmawia z koleżanką i żali się w związku z tym problemem: 
-Mój stary po pracy dzień w dzień pije z kolegami i przychodzi do domu zalany w trupa. 
- Jak przyjdzie do domu pijany i będzie spał rozbierz go i delikatnie wsuń mu na palcu prezerwatywę w du...ę, ale tak żeby trochę wystaało. 
- I co - to pomoże?? 
-Zobaczysz. 
Mąż przyszedł jak zwykle zalany i żona zrobiła tak jak koleżanka proponowała. 
Na drugi dzień kilka minut po skończonej pracy mąż wraca trzeźwy do domu i siada do obiadu. 
Żona zszokowana mówi: 
-A coTty dzisiaj tak wcześnie i w ogóle trzeźwy? Koledzy Cię olali? 
- JA NIE MAM ŻADNYCH KOLEGÓW!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, maras1 napisał:

Facet dzień w dzień przychodził po pracy zalany w trupa. 
Żona rozmawia z koleżanką i żali się w związku z tym problemem: 
-Mój stary po pracy dzień w dzień pije z kolegami i przychodzi do domu zalany w trupa. 
- Jak przyjdzie do domu pijany i będzie spał rozbierz go i delikatnie wsuń mu na palcu prezerwatywę w du...ę, ale tak żeby trochę wystaało. 
- I co - to pomoże?? 
-Zobaczysz. 
Mąż przyszedł jak zwykle zalany i żona zrobiła tak jak koleżanka proponowała. 
Na drugi dzień kilka minut po skończonej pracy mąż wraca trzeźwy do domu i siada do obiadu. 
Żona zszokowana mówi: 
-A coTty dzisiaj tak wcześnie i w ogóle trzeźwy? Koledzy Cię olali? 
- JA NIE MAM ŻADNYCH KOLEGÓW!!!!

:haha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kawaly kresowe

Przyszedl Joziek do panny Jadzi w konkury.

Starym zwyczajem podano mu miche koldunow, takich prawdziwwych wielkosci piesci, coby przyszly malzonek wykazal sie.

zjadl pierwszego, 2, 3 ..przy 5 pobladl.

Jadzia z tym kresowym zaspiewem : no Jozieczku jeszcze trochi,,,,

Joziek zjadl jeszcze dwa i ledwo zipie.

Jadzia  nu jeszcze jeden zostal

Joziek

panno Jadziu, nie mogie ,ja na pierwszym juz siedze.....

 

 

Zaprosil facet we Lwowie panne Jadwisie na lody.

wiedzial ,ze panna uwielbia lody.

Panna nie krepujac sie, zjadla kazdego rodzaju  po troche i porosila o jeszcze.

Facet patrzy i mysli

Ot co ,tera to bierz i na ta dupe saniami wjezdzaj.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolacja, normalna chrześcijańska rodzina. Nagle trzynastoletnia dziewczynka odzywa się: 
- Nie jestem już dziewicą... 
Cisza. Chwila ciszy podczas której można by usłyszeć jak mucha się drapie po tyłku. Nagle rozpoczęło się piekło. 
Ojciec zaczął wrzeszczeć na starszą z sióstr. 
- To twoja wina! Non stop się pierdolisz z tym swoim chłopakiem w pokoju a mała to widzi! 
Matka nie pozostała dłużna. 
- Tak?! Jej wina?! To ty latasz za spódniczkami na ulicy w biały dzień, to ty pieprzysz się z każdą sekretarką, wciąż znajduje na twoim kołnierzu szminkę i kobiece włosy, a Zuzia to wszystko widzi! 
- Taaak?! Nie powiem kto ubiera się jak k***a, kto prowokuje przechodniów! Co z ciebie za matka!? 
Matka nie słuchała, zwróciła się do małej Zuzi. 
- No cukiereczku, kiedy to się stało? Kto ci to zrobił? 
Mała spoglądała na to wszystko z szeroko otwartymi oczami i wydukała: 
- Pani w szkole - powiedziała, że nie zagram w przedstawieniu Dziewicy tylko Pastereczkę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczęła się elementarna nauka Jasia. Ojciec posłał go do szkoły publicznej. 
Po miesiącu nauczycielka wzywa ojca Jasia i mówi mu, że Jasio jest diabłem wcielonym wszyscy się go boją, dziewczynki nie mogą spać po nocach po jego wybrykach i w związku z tym usuwa Jasia ze szkoły. 
Ojciec więc zapisał Jasia do szkoły prywatnej. Po miesiącu nauczycielka wzywa ojca i historia się powtarza - opowieść o znerwicowanych kolegach i koleżankach , o połamanych meblach w szkole itp. Ojciec wymyślił żeby Jasia zapisać do szkoły Jezuitów (że Bóg to ostatnia deska ratunku dla Jasia). 
Jak wymyślił tak i zrobił. Po miesiącu wzywają Jezuici ojca Jasia na wywiadówkę. 
Ojciec przygotowany na najgorsze... przychodzi i słyszy, że dawno takiego porządnego ucznia jak Jasio nie mieli. Pomaga kolegom, zawsze jest przygotowany, uczy się pilnie itp. 
Ojciec w szoku, że syn takiej przemiany doznał , postanowił Jasia zapytać co ją spowodowało !? 
Jaś na to: 
- Ojciec, bo tam jest tak: wchodzisz do szkoły a tam na korytarzu człowiek na krzyżu, idziesz na stołówkę - wisi człowiek na krzyżu, u dyrektora człowiek na krzyżu. Ojciec ....! Tam się z ludźmi nie pierdolą !!! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...