Niemiecka podopieczna wyzywa opiekunkę od świń

BIU

38 minut temu, Gość [email protected] napisał:

BIU

Nagrać telefonem, zgłosić agencji. Jak się powtorzy to poprosić o przeniesienie. Nic tu nie wymyślimy. Pamiętaj że to choroba a nie personalna obraza. 

6 godzin temu, Gość [email protected] napisał:

BIU

A coś więcej?

O fiu fiu.... ja to mam cały czas na laptopie soczyste nagranie (obraz i dźwięk) sprzed 6 lat jak niesamowicie agresywny podopieczny mnie wyzywa od najgorszych i tłucze pięścią... wielokrotnie. W sumie czasami zastanawiałem się nawet czy nie przekazać (po zamazaniu twarzy) tego nagrania do szkół przygotowujących do zawodu opiekuna osób starszych. Aby było wyświetlane i ludzie wiedzieli z czym czasem ta praca może się wiązać. Jak myślicie? Chociaż tym prowadzącym takie zajęcia byłoby to pewnie nie na rękę.

44 minuty temu, Michał845 napisał:

Chociaż tym prowadzącym takie zajęcia byłoby to pewnie nie na rękę.

Agencje w życiu tego nie pokażą, ale napisz co Ty zrobiłeś i jak zakończyła się sprawa. Skoro nagrywałeś to podejrzewam, że to nie był pierwszy raz. Jako kobieta sobie nie wyobrażam przepychanek i nie byłoby mnie tam nawet minuty dłużej.

33 minuty temu, Gość Maria napisał:

Agencje w życiu tego nie pokażą, ale napisz co Ty zrobiłeś i jak zakończyła się sprawa. Skoro nagrywałeś to podejrzewam, że to nie był pierwszy raz. Jako kobieta sobie nie wyobrażam przepychanek i nie byłoby mnie tam nawet minuty dłużej.

Hej Maria. Nie chodziło mi rzecz jasna o agencje  Chodziło o szkoły (najczęściej policealne) uczące do zawodu opiekuna. Kilku moich byłych zmienników takie szkoły ukończyło. 
  Co do tego adresu... jakoś wytrzymałem do przyjazdu kolejnego opiekuna, który swoją drogą już pierwszego dnia dostał cios w twarz od "dziadziusia". A kolejnego dnia podczas ściągania skarpet kopa w twarz + oplucie. Szybko pożegnał się z tym adresem. Nawet nie wiesz jaką siłą potrafi czasem dysponować taki 92 letni starzec, bo akurat ten tyle miał jak byłem. Oj... podopieczni potrafią być z piekła rodem. I nie szło go usprawiedliwiać wiekiem czy stanem psychicznym bo dowiedziałem się wtedy, że całe życie był menda. Był pod Stalingradem i zginęło tam też jego dwóch pozostałych braci i szczerze nienawidził ludzi ze wschodu A dla niego było wszystko co na wschód to Ruskie.
   Leży już pod ziemią i nikt już się z nim męczyć nie będzie. Ale kilka razy już po śmierci mnie nawiedzał w snach gdzie śniło mi się, że obaj mamy kije bejsbolowe i się wzajemnie tłuczemy. 

Ale nigdy nie ma tak, że nie może być gorzej... Jeden zmiennik miał tak, że stary poszedł na niego z nożem i musiał zabarykadować się w pokoju i czekać na przyjazd Policji.

1 minutę temu, Michał845 napisał:

Hej Maria. Nie chodziło mi rzecz jasna o agencje  Chodziło o szkoły (najczęściej policealne) uczące do zawodu opiekuna. Kilku moich byłych zmienników takie szkoły ukończyło. 
  Co do tego adresu... jakoś wytrzymałem do przyjazdu kolejnego opiekuna, który swoją drogą już pierwszego dnia dostał cios w twarz od "dziadziusia". A kolejnego dnia podczas ściągania skarpet kopa w twarz + oplucie. Szybko pożegnał się z tym adresem. Nawet nie wiesz jaką siłą potrafi czasem dysponować taki 92 letni starzec, bo akurat ten tyle miał jak byłem. Oj... podopieczni potrafią być z piekła rodem. I nie szło go usprawiedliwiać wiekiem czy stanem psychicznym bo dowiedziałem się wtedy, że całe życie był menda. Był pod Stalingradem i zginęło tam też jego dwóch pozostałych braci i szczerze nienawidził ludzi ze wschodu A dla niego wszystko co na schód to Ruskie.

Ale nigdy nie ma tak, że nie może być gorzej... Jeden zmiennik miał tak, że stary poszedł na niego z nożem i musiał zabarykadować się w pokoju i czekać na przyjazd Policji.

Nawet mnie nie strasz!!! Nie zdarzyło mi się i modlę, żebym nie musiała uciekać ze stelli gdzieś w nocy w szczerym polu.

Niektóre agencje robią kursy, ale czemu zewnętrzne szkoły miałyby nie pokazywać agresji? Mam świadomość że jestem wśród tych które w ogóle do tego zawodu nie są przygotowane fizycznie, mentalnie, teoretycznie i praktycznie. 

Raz miałam taką sytuację. Polecam:

1. Uśmiechnąć się

2. Oddać telefon, że zjeżdźasz i czekasz na zmienniczkę, bo za wyzywanie cię nie płacą a jak się zdarzyło raz to znaczy że ten typ tak ma. U mnie po wyzwiskach poszły jeszcze w ruch ręce, bo babsko wyzywało się na opiekunkach.

3. Po otrzymaniu wynagrodzenia zadzwonić i powiedzieć starej babie co o niej myślisz. I miej w *wulgaryzm* czy chora czy biedna. 

Kolejność nieprzypadkowa.  

W dniu 20.11.2022 o 00:01, Gość Bronka napisał:

Po otrzymaniu wynagrodzenia zadzwonić i powiedzieć starej babie co o niej myślisz. I miej w *wulgaryzm* czy chora czy biedna. 

A nie lepiej być ponad to. Trzeba trzymać fason nawet w takich sytuacjach albo zwłaszcza w takich. Ula

3 godziny temu, Gość Ula napisał:

A nie lepiej być ponad to. Trzeba trzymać fason nawet w takich sytuacjach albo zwłaszcza w takich. Ula

Tym "trzymaniem fasonu" stanęłaś na najwyższym podium, w materii udzielania złotych rad innym opiekunom👎. 

Godzinę temu, Gość Gość napisał:

Tym "trzymaniem fasonu" stanęłaś na najwyższym podium, w materii udzielania złotych rad innym opiekunom👎.

👍 Tak " trzymać fason" to można w kontakcie z nawalonym , agresywnym menelem dla swojego bezpieczeństwa. Na pewno na chamskiej , wrednej babce ten " fason" opiekunki zrobi wrażenie hehe.

2 godziny temu, Gość Gość 3 napisał:

👍 Tak " trzymać fason" to można w kontakcie z nawalonym , agresywnym menelem dla swojego bezpieczeństwa. Na pewno na chamskiej , wrednej babce ten " fason" opiekunki zrobi wrażenie hehe.

Nie no lepiej zadzwonić po powrocie i po kasie i jej naubliżać. Klasy nie kupicie a jak uderzają w was obelgi starego, schorowanego człowieka to współczuję. 

@Gość Gość 3 fason ,ale nie uległy, dlaczego oni nie wyzywają swoich ,czyli Niemców,bo zdaje sobie sprawe ,ze tak nie wypada.Pracuje juz kilka lat i wiem co pisze.Starosc i choroba swoja droga ,ale najczęściej  wiedzą co robią,chyba  że jest całkowicie" odlotowy" mam na myśli PDP-go,PDP,-ą. Siłowe rozwiązania, nie w chodzą w grę, ale stanowczość ,ma na myśli takie sytuacje a przez to utrzymamy swój fason.

5 minut temu, Gość Ula napisał:

Nie no lepiej zadzwonić po powrocie i po kasie i jej naubliżać. Klasy nie kupicie a jak uderzają w was obelgi starego, schorowanego człowieka to współczuję. 

Nie współczuj, bo  się mylisz! Już napisałem  i nie będę się powtarzać.

2 godziny temu, Gość Ula napisał:

Nie no lepiej zadzwonić po powrocie i po kasie i jej naubliżać. Klasy nie kupicie a jak uderzają w was obelgi starego, schorowanego człowieka to współczuję. 

Współczuć to rzeczywiście trzeba zwyzywanej od świń opiekunce.  Co ma " kupowanie klasy " w zetknięciu z chamstwem? Bez sensu dzwonić po wyjeździe i ubliżać . Reaguje się na miejscu . Babka ma traktować opiekunkę normalnie , bez wyzwisk  albo opiekunka wyjeżdża i tyle. Chyba że ktoś jest masochistką i lubi wulgarne obelgi i agresję to niech sobie " trzyma ten fason' . Opiekunki rezygnują z pracy z demencją z agresją słowną a co dopiero jak podopieczna bez stwierdzonej demencji. Bzdura jakaś , jeszcze się z tym nie spotkałam aby opiekunka chciała pracować w takim miejscu.

2 godziny temu, Gość Gość 3 napisał:

Współczuć to rzeczywiście trzeba zwyzywanej od świń opiekunce.  Co ma " kupowanie klasy " w zetknięciu z chamstwem? Bez sensu dzwonić po wyjeździe i ubliżać . Reaguje się na miejscu . Babka ma traktować opiekunkę normalnie , bez wyzwisk  albo opiekunka wyjeżdża i tyle. Chyba że ktoś jest masochistką i lubi wulgarne obelgi i agresję to niech sobie " trzyma ten fason' . Opiekunki rezygnują z pracy z demencją z agresją słowną a co dopiero jak podopieczna bez stwierdzonej demencji. Bzdura jakaś , jeszcze się z tym nie spotkałam aby opiekunka chciała pracować w takim miejscu.

Ale przecież o to mi chodzi. Wyjechać i zapomnieć. Po co się tym przejmować i jeszcze mścić. 

15 godzin temu, Gość Ula napisał:

Ale przecież o to mi chodzi. Wyjechać i zapomnieć. Po co się tym przejmować i jeszcze mścić. 

W myśl powiedzenia :" Pluj k... w oczy, ona odpowie, że to deszcz pada". Uważam, że należy stanowczo lecz w miarę spokojnie zareagować. Nie można się zgadzać na takie traktowanie, chyba że mamy "syndrom sztokcholmski". 

@Gość Gość 3 masz racje ,ale sa rozne sytuacje zyciowe opiekunek, siedza na siłe,potem przyjezdza druga opiekunka  a PDP (a,y) mysli ze tak musi byc!. Nie dajmy sie ponizać!!!!

Ale wy jesteście zakompleksieni. Jak wam dziecko powie w sklepie że jesteście grube to też nie odpuszczacie? Litości!

Zwyzywa to się dziękuję za współpracę, ale nie wy musicie walczyć z alzheimarami i demencjami. A może niech się jedna z drugą postawi w roli babć, którym ktoś obcym podciera tyłek i odpowiedzcie sobie na pytanie czy to dla nich fajne i czy to ich wina, że los ich postawił w takiej sytuacji. Pomijam już zmiany związane z lekami, wylewami itd. Gratuluję i współczuję. Walczcie te wasze 2 miesiące.

Ula

A ja się zgadzam z Ulą! Wszystko zależy od przypadku i tak 

1. Baba jest w miarę zdrowa tylko nienawidzi Polek itd.

= koniec współpracy

2. Babcia ma alzheimera, demencję, jest po udarze, bierze leki

= Pogodzić się z tym, że stan pdp nie rokuje, że to nie jest świadome i uznać za objaw choroby tak jak każdy inny

= lub wyjechać, bo lepiej raczej nie będzie.

A po co się obrażać czy brać to do siebie to nie wiem, bo 2 przypadek i tak jest beznadziejny a 1 świadczy o tym kto sięga po inwektywy i nie ma co się zniżać i karmić chama. 

Tak zaczynałam na szteli na którą jeżdżę 2 rok. Wystarczyła cierpliwosc i pokazanie ze jej dobro jest dla mnie ważne czym odwdzięczała się szybciej niż to by się mogło wydawać. A jaka była prawda? Trafiała na paniusie co to tylko nic nie robić a zarobić. Śmierdziało im wszystko i same wyzywały babcie ze robi pod siebie. 

Pozdrawiam świątecznie.

3 godziny temu, Gość Danka napisał:

Tak zaczynałam na szteli na którą jeżdżę 2 rok. Wystarczyła cierpliwosc i pokazanie ze jej dobro jest dla mnie ważne czym odwdzięczała się szybciej niż to by się mogło wydawać. A jaka była prawda? Trafiała na paniusie co to tylko nic nie robić a zarobić. Śmierdziało im wszystko i same wyzywały babcie ze robi pod siebie. 

Pozdrawiam świątecznie.

Wesołych Świąt Bożego Narodzenia Danusia ❤

To nic nowego. Tutaj cytat z jednego z ogłoszeń Demencja na którą choruje sprawia, że jest często nieprzyjemna, odrzuca pomoc, potrafi przeklinać. Czasami jest bardzo miła, ale ma wahania nastrojów.

Jeżeli są wyzwiska to właśnie to powinno być w opisie, żeby nie być zaskoczonym. 

W dniu 24.12.2022 o 14:31, Gość Danka napisał:

Tak zaczynałam na szteli na którą jeżdżę 2 rok. Wystarczyła cierpliwosc i pokazanie ze jej dobro jest dla mnie ważne czym odwdzięczała się szybciej niż to by się mogło wydawać. A jaka była prawda? Trafiała na paniusie co to tylko nic nie robić a zarobić. Śmierdziało im wszystko i same wyzywały babcie ze robi pod siebie. 

Pozdrawiam świątecznie.

Wyzywać nie wolno ani opiekunkom ani podopiecznej. Chorobą z takimi objawami , agresją tylko dla Samarytanek wspaniałych co  to dobro za euro okazują a inne opiekunki to samo zło , no bo kto dorówna takiemu idealowi? Nikt nie dorówna a większość nie widzi takiej potrzeby bo i po co. Chyba żeby poświęcić się również dla rodzinki tych chorych którzy zaoszczędzają na domu opieki wynajmując tanio Polkę jako jednoosobowy persone 24l agresora który powinien mieć fachową opiekę zmieniająca się dla własnej higieny psychicznej co 8 godzin.

. A zarobić i to bardzo dobrze , bo po to pracuję mogę u podopiecznych nie słuchając przekleństw , wyzwisk , nie narażając się na agresję choć wiadomo , że  nie zawsze jest miło i sympatycznie jak w każdej pracy z ludźmi. 

7 godzin temu, Gość Martucha napisał:

To nic nowego. Tutaj cytat z jednego z ogłoszeń Demencja na którą choruje sprawia, że jest często nieprzyjemna, odrzuca pomoc, potrafi przeklinać. Czasami jest bardzo miła, ale ma wahania nastrojów.

Jeżeli są wyzwiska to właśnie to powinno być w opisie, żeby nie być zaskoczonym. 

Niestety nie zawsze jest informacja o agresji , bo agencja zdaje sobie sprawę że trudno znaleźć na takie miejsce opiekunkę. Nie musi być szczegółowo podane w opisie , że są wyzwiska bo już wiedząc o agresji trzeba to wziąć pod uwagę , ale na pewno nie zaszkodzi wiedzieć więcej. Oszczędziło by to czasu , niepotrzebnego stresu. Agencję liczą że jakoś to będzie albo kłamią że nie wiedziały jaki jest dokładny stan zdrowia , jak zachowuje się podopieczna/y.  Wtedy pozostaje rozwiązanie umowy albo przeniesienie na inne miejsce .