Umowa zlecenie a umowa o pracę?

Dlaczego większość agencji zatrudnia opiekunki na umowo zlecenie?

Dlaczego tak ciężko jest im zatrudniać opiekunki na umowę o pracę?

W końcu to opiekunki i opiekunowie wykonują najcięższą pracę i są narażeni na utratę swego życia tak życia jak i zdrowia.

Każda opiekunka jak i opiekun chce też mieć płatny urlop a tego na umowę zlecenia nie ma.

Jak zachorujesz i leczysz się w kraju  też nie masz płacone za zwolnienie lekarskie.

Przecież nie jesteśmy robotami ani maszynami bez uczuć i ciała?

Jak uważacie jak to powinno być?

Witaj. Mówiła już o tym pani Timm https://opiekunkaradzi.pl/temat/6768-umowy-opiekunów-dr-sylwia-timm/

Mnie dzisiaj uderzyło coś innego. Dzisiaj w tvp 2 w pytaniu na śniadanie był temat o KARTOŻNICZEJ pracy w opiece. I co? Wystąpiła panienka z tytułem doktora, która była 3 razy w niemczech po 2 miesiące i napisała kasiążkę z historiamii opiekunek. Obok pan z agencyjki, która oczywiście jest uczciwa, opłaca pełne składki itd. Nikt go nie zapytał co znaczą pełne stawki. Autorka książki mówiła o mruganiu okiem i tyle. Efekt. Fajna praca za fajną kasę, ale zawsze jest jakieś ale. Wie pani co ja tej pani książki nie kupię bo dołączyła pani do osób chcących zarobić na opiekunkach. Naprawdę mając taką szansę to siedzi pani potulnie w studiu i nie mówi nic konkretnego? Gratuluję!!!! Nic się nie zmieni, bo nikt tego zmienić nie chce i dalej promujcie agencje, które jak mówi Sylwia Timm działają niezgodnie z prawem i nie zabezpieczają opiekunek wyzyskując je. 

Jeśli na zleceniu zażyczysz sobie ubezpieczenie chorobowe to będziesz miała płacone za zwolnienie ale po 3 miesiącach ubezpieczenia. Średnia z 12 miesięcy, o ile tyle masz ubezpieczenia.

@czarnulka, tak powinno być. Ale w ten sposób agencja, ma więcej pieniędzy. Umowa zlecenie to umowa cywlinoprawna, więc w tym przypadku dochodzenie praw jest trudniejsze. Nie obowiązuje nas też Kodeks Pracy. Wszystko na korzyść agencji. 

W ten sposób agencja może płacić opiekunce nieregularnie, choć wynagrodzenie nie jest uzależnione od wykonania konkretnej pracy (jak np. wykonanie remontu, czy innej uslugi), a ma charakter stały, cykliczny.  

Wiele umów jest sporządzana nieprawidłowo. Często agencje nie określają wynagrodzenia w kwocie brutto i w ten sposób nie płacą należnych składek do ZUS. Wynagrodzenie wykazują jako diety, często nawet do 70% z ogólnych zarobków.  

W razie sporu z agencją, można złożyć pozew, ale  do sądu cywilnego, a nie do sądu pracy.

Ze względu na przewlekłość i złożoność procesu, wiele opiekunke rezygnuje z dochodzenia swoich praw.  

@Maria Jolanta, ja płace za chorobowe, co miesiąc 120 zł mniej, ale i tak nic po tym, bo agencja ani razu nie odprowadziła składek przez 3 m-ce pod rząd. 

Zapytajcie czy pracownicy biurowi naszych agencji też są dyspozycyjni 24h, pracują na zlecenia i mają zus od 500 zł? Kpina!

19 minut temu, Gość wkurzona napisał:

Zapytajcie czy pracownicy biurowi naszych agencji też są dyspozycyjni 24h, pracują na zlecenia i mają zus od 500 zł? Kpina!

Noo zgadzam się

31 minut temu, Gość wkurzona napisał:

Zapytajcie czy pracownicy biurowi naszych agencji też są dyspozycyjni 24h, pracują na zlecenia i mają zus od 500 zł? Kpina!

Z góry odpowiem na niezadane jeszcze pytanie: nie jestem obrońcą agencji! Ale zawsze jest jakieś "ale".Pracownicy agencji nie pracują 24h. Pracownicy agencji pewnie mają płacone wyższy ZUS. Pracownicy agencji pewnie mają umowę o pracę. Ale, czy zarabiają chociaż średnią krajową brutto? Nikt się tych ludzi o to nie zapytał. A znając rynek pracy w kraju można się domyślić jak "wysokie" stawki właściciele agencji płacą swoim pracownikom. Umówmy się, że na naszej pracy to zarabiają WŁAŚCICIELE agencji, a nie pracownicy  W większości przypadków są tak samo wykorzystywani jak opiekunowie 

Ale są tak samo aroganccy i bezczelni oraz kłamliwi jak właściciele agencji przynajmniej co niektórzy bo wszystkich nie znam a i nie wolno generalizować

@Gość wkurzona. Szeregowi pracownicy agencji też są nie lepiej traktowani. Powinniśmy używać formuły "właściciele agencji". 

1 minutę temu, LENA_57 napisał:

@Gość wkurzona. Szeregowi pracownicy agencji też są nie lepiej traktowani. Powinniśmy używać formuły "właściciele agencji". 

Nic nie może usprawiedliwiać ich zachowania wobec nas opiekunów

A pracownicy kłamią, bo takie mają dyrektywy.  Jak powie prawdę to też długo nie popracuje. Tacy pracownicy są często zmieniani jak rękawiczki. 

Doświadczone opiekunki już umieją wyczuć, kiedy są okłamywane.  Teraz nikomu nie można wierzyć. wszystko trzeba mieć na piśmie. 

Ciekawe tylko,  czy nie otrzymywanie umów na czas, to też wina włascicieli, czy pracowników agencji. 

Wyobrażam sobie co by było jakby tak wszystkie opiekunki w tym samym czasie wzieły sobie wolne. 

Szkoda, że to niewykonalne.  Pracownicy najemni, grupa kompletnie niezorganizowana. 

Opiekunka nie zachoruje, nie zastrajkuje, bo jej nikt za to nie zapłaci.

Teraz strajkują lekarze rezydenci, zarabiają w czasie robienia specjalizacji za mało, ale w przyszłość jakaś dla nich jest. 

Dla pracownika najemnego nie ma nic. 

Dopóki nasz rząd się nie weźmie za umowy śmieciowe to tak będzie. 

Czy to opiekunka czy szeregowy pracownik agencji, będzie traktowany tak jak się nazywa ich umowy o pracę - Śmieciowe. 

Niedługo zaczną szkolić Ukrainki na opiekunki. Już są zatrudniane na kasach w Biedronce.

Ale na opiekunki to one się za bardzo nie nadają, znam ich mentalność.  Będą z nimi tylko kłopoty. 

36 minut temu, LENA_57 napisał:

Wyobrażam sobie co by było jakby tak wszystkie opiekunki w tym samym czasie wzieły sobie wolne. 

Szkoda, że to niewykonalne.  Pracownicy najemni, grupa kompletnie niezorganizowana. 

Opiekunka nie zachoruje, nie zastrajkuje, bo jej nikt za to nie zapłaci.

Teraz strajkują lekarze rezydenci, zarabiają w czasie robienia specjalizacji za mało, ale w przyszłość jakaś dla nich jest. 

Dla pracownika najemnego nie ma nic. 

Dopóki nasz rząd się nie weźmie za umowy śmieciowe to tak będzie. 

Czy to opiekunka czy szeregowy pracownik agencji, będzie traktowany tak jak się nazywa ich umowy o pracę - Śmieciowe. 

Niedługo zaczną szkolić Ukrainki na opiekunki. Już są zatrudniane na kasach w Biedronce.

Ale na opiekunki to one się za bardzo nie nadają, znam ich mentalność.  Będą z nimi tylko kłopoty. 

 

 

 

 

Ukrainki juz nas zastepuja w opiece tak jak na kasach w Biedronce.

Popieram lekarzy rezydentow. Gdybym poswiecila tyle lat nauce, a potem za wyplate lekarza rezydenta nie byla w stanie wynajac pokoju i wyzywic sie, zeby przetrwac i zrobic specjalizacje, to tak samo bym protestowala albo wyjechala. Nie chce, by mlodzi lekarze wyjezdzali z Polski.

@hawana, pracowalam w klinice i rezydenci przychodzili do pracy dwa razy w tygodniu od 8:00 do 15:00. W pozostałe dni pracowali w prywatnych klinikach, więc  mieli dwa etaty, które wyrabiali w ciągu 40 godz. tygodniowo. 

Pokaż mi inny zawód, gdzie możliwe jest mieć dwa etaty i pracować tylko 40 godz. w tygodniu. 

Rezydenci mogą już wykładać, więc i za to jest  dodatkowo płatne.  Poza tym rezydenci mogą wziąć dyżur, o ile kierownik kliniki na to pozwoli. Jeden dyżur (24h) to od 1500 do 2500 zł w zależności od oddziału. 

Rezydenci są w stanie się utrzymać.  

Fakt, nie zarabiają tyle co lekarz ze specjalizacją i z doktoratem, ale nie jest to tak tragiczne biorąc pod uwagę inne zawody medyczne.

Najmniej to zarabiają ratownicy medyczni i fizjoterapeuci. To też są ludzie po 5-letnich studiach a zarabiają grosze i nie mają możliwości wykonywania dwóch etatów w tym samym czasie, jak to bywa w przypadku lekarzy. 

2 godziny temu, LENA_57 napisał:

@hawana, pracowalam w klinice i rezydenci przychodzili do pracy dwa razy w tygodniu od 8:00 do 15:00. W pozostałe dni pracowali w prywatnych klinikach, więc  mieli dwa etaty, które wyrabiali w ciągu 40 godz. tygodniowo. 

Pokaż mi inny zawód, gdzie możliwe jest mieć dwa etaty i pracować tylko 40 godz. w tygodniu. 

Rezydenci mogą już wykładać, więc i za to jest  dodatkowo płatne.  Poza tym rezydenci mogą wziąć dyżur, o ile kierownik kliniki na to pozwoli. Jeden dyżur (24h) to od 1500 do 2500 zł w zależności od oddziału. 

Rezydenci są w stanie się utrzymać.  

Fakt, nie zarabiają tyle co lekarz ze specjalizacją i z doktoratem, ale nie jest to tak tragiczne biorąc pod uwagę inne zawody medyczne.

Najmniej to zarabiają ratownicy medyczni i fizjoterapeuci. To też są ludzie po 5-letnich studiach a zarabiają grosze i nie mają możliwości wykonywania dwóch etatów w tym samym czasie, jak to bywa w przypadku lekarzy. 

Masz prawo miec swoje zdanie.

Moje  opieram na wlasnych doswiadczeniach. To wiedza matki osoby, ktora medycyne skonczyla i robila specjalizacje.

@hawana, to cię podziwiam. Z reguły lekarzami zostają dzieci lekarzy.  Twoja córka miała z pewnością ciężko, bo była z poza układu i każdy ją w tym trudnym okresie wykorzystywał. 

56 minut temu, LENA_57 napisał:

@hawana, to cię podziwiam. Z reguły lekarzami zostają dzieci lekarzy.  Twoja córka miała z pewnością ciężko, bo była z poza układu i każdy ją w tym trudnym okresie wykorzystywał. 

Czytam Cie bardzo krotko, ale mysle, ze wierzysz w stereotypy, ktore sa przede wszystkim krzywdzace. Nie mozna byc tak slepym, trzeba zauwazac dwie strony medalu.

1 godzinę temu, LENA_57 napisał:

@hawana, to cię podziwiam. Z reguły lekarzami zostają dzieci lekarzy.  Twoja córka miała z pewnością ciężko, bo była z poza układu i każdy ją w tym trudnym okresie wykorzystywał. 

Znam kilka osób - lekarzy. Żaden nie miał rodziców lekarzy. Więc to chyba nie tak do końca z tym "układem"

1 minutę temu, Beata Giz napisał:

Znam kilka osób - lekarzy. Żaden nie miał rodziców lekarzy. Więc to chyba nie tak do końca z tym "układem"

Wlasnie. Mysle, ze sytuacja jest podobna w innych zawodach rowniez. Generalizowanie, uogolnianie, to czasem bzdury.

@hawana, ależ zuważam. Przyglądałam się z bliska pracy medykom. Sama mam pokrewny zawód i wiem jak jest "od kuchni".  Faktem jest, że nasza cała służba się wali.  Rezydenci sa przede wszystkim za bardzo wykorzystywani przez swoich starszych kolegów, którzy mają prywatne poradnie a w państwowych placówkach obciążają nadmiernie, za małe pieniądze, stażystów. 

Naturalnie, że samej rezydentury lekarz nie wyżyje. Jak mu kierownik kliniki, nie wyrazi zgody na dorabianie to taki młody lekarz jest w kiepskiej sytuacji. 

Ale w tym całym bałaganie nie należy zapominać o innych grupach medyków. Ratownicy medyczni, fizjoterapeuci, laboranci itd.

Generalnie ten caly system jest chory. Najwięcej pieniędzy idzie w tę chorą administację jak NFZ. 

Lekarze są przepracowani, bo oprócz zajmowania się pacjentem mają masę papierkowej roboty.

Powinno być więcej sekretarek medycznych.  W Niemczech jeden lekarz rodzinny ma dwie pielęgniarki i dwie sekretarki medyczne. 

Polska naturalnie długo do takiego poziomu nie sięgnie, ale trzeba coś zrobić by nasze pieniądze, były odpowiednio wykorzystane. Problem w tym, że nikt nie ma konkretnego pomysłu. 

Obawiam się, że jedynie co nas może czekać to podniesienie składek na ubezpieczenie zdrowotne. 

Powinno się sprywatyzować służbę zdrowia, zlikwidować NFZ, a nas uwolnić od obowiązku płacenia ubezpieczenia.

Dzień dobry drogie Panie 

Macie rację ale zastanawia mnie ten artykuł 

http://www.pulshr.pl/praca-tymczasowa/jakie-zmiany-zaszly-w-zatrudnianiu-opiekunek-osob-starszych-na-terenie-niemiec,24475.html

i dziwię się że nasze kochane agencje w dalszym ciągu zatrudniają opiekunki na umowę zlecenie jak i co piszą w tym artykule wynagrodzenie nie jest adekwatne do tego co tu piszą.

Czy agencje powinny przestrzegać nowych przepisów a może ja się mylę naprawdę nie wiem co o tym wszystkim sądzić drogie Panie.

Te przepisy dotyczą agencje mające swe siedziby w Polsce tak więc????????

Serdecznie dziękuję za komentarze w tematach .

Ja jestem w szoku czytając ten artykuł 

Ja trochę nie ufam ekspertom z agencji ten pan pracuje Work Express w firmie ,która sama daje pracę w Niemczech. 

2 godziny temu, ankka napisał:

Ja trochę nie ufam ekspertom z agencji ten pan pracuje Work Express w firmie ,która sama daje pracę w Niemczech. 

Już jeden pan od nich wystąpił z pytaniu na śniadanie. Mówił jak to wszystko jest zgodne z prawem ciekawe dlaczego pani timm twierdzi inaczej. Byłam na ich stronie i nigdzie w ogłoszeniach nie ma słowach o umowach o pracy. Piszą, że zus od średniej i dodają pełny etat, ale gdyby dawali umowy o pracę to by pisali umowa o pracę.