Skocz do zawartości

  • Witaj, czego szukasz? (kliknij, by wybrać)

Pozaopiekuńcze obowiązki Opiekunów - dr Sylwia Timm


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, violka napisał:

Przed chwilką rozmawiałam ze znajomą , która ma teraz panią z demencją . Dziewczyna mówi , że nie daje rady i zaraz zjeżdża :( No cóż , ja mam teraz PoP  z demencją i jest to moja sztela marzeń :) Każda demencja jest inna , wszystko zależy od stopnia zaawansowania choroby i od tego czy jest to postać agresywna . Miałam panią z bardzo zaburzoną pamięcią krótkotrwałą i przestrzenną a do tego bardzo sprawną fizycznie . Po miesiącu wyglądałam jak zombi i powiedziałam nigdy więcej :( Od tego czasu byłam jednak u trzech demencji i sobie chwaliłam :d Osobiście jednak wolę karmić i zmieniać pampersy ale mieć obok siebie człowieka komunikatywnego i bez zaburzeń psychicznych 

Demencja demencji nierówna - nasze przypadki to potwierdzają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Mąż napisał:

Moje zdanie jest następujące:: jeśli kochająca córka nie ma, czy też nie chce poświęcić rodzicowi czasu na co dzień, nie zabiera go nigdy do swojego domu, to i praw żadnych do robienia pozorów też mieć nie powinna

Się nie zgadzam! Nie Ty ustalasz prawa w rodzinie i nigdy nie będziesz!:p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 @MążCórka może nie kochać matki a może kocha inaczej,bo większośc córek tutaj w De inaczej kocha,,może nie zabierać matki do siebie,,może być najgorsza,ale to córka,,dziecko matki,,jak by nie patrzec  nigdy nie będziemy traktowani jak czlonek rodziny czy ktoś bardzo ale to bardzo bliski,,jesteśmy tylko opiekunami,,zdarzają się przypadki gdzie PDP jest sam jak palec i opiekunkę traktuję jak córkę,,ale to już co innego,,Córka ma prawa i to jak najbardziej do wszystkiego,,nie wiemy dlaczego corka się tak zachowuje a nie inaczej,,nie wiemy co było 20 lat temu,,nie wiemy jak została wychowana,,dlaczego np, teraz tak się zachowuje a nie inaczej,,ale matka to matka ,,matkę ma się jedną,,ja tak to widzę,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Blondi napisał:

może być najgorsza,ale to córka,,dziecko matki,,jak by nie patrzec  nigdy nie będziemy traktowani jak czlonek rodziny czy ktoś bardzo ale to bardzo bliski,,jesteśmy tylko opiekunami

Masz rację @Blondi Też tak to widzę. Ale niektórzy opiekunowie myślą, że są więcej niż rodzina! Pogratulować samooceny...:p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O 6.11.2017 at 10:58, Mąż napisał:

Bo Ty jesteś Polką, a oni niemcami. Dlatego tego nie rozumiesz. Ja też nie rozumiem, z jakiego powodu na rodzinnych spotkaniach ja nie mogę zająć miejsca obok mojej Podopiecznej. Dzieci zazdrosne są o matkę???

Na początku nie zwróciłem na to uwagi, że odciągają matkę daleko ode mnie jak rodzina jest. Jednak, za trzecim, czwartym razem zaczęło mi to przeszkadzać, tym bardziej, iż starsza pani wyraźnie wskazuje mi miejce obok siebie, które z reguły zajęte już jest przez wnuka, lub innego członka rodziny. 

Przeczytałam wasze uwagi , każdy ma po części rację. Spróbujmy chwilę pokierować się empatią nie w stosunku do  PoP tylko do rodzin. Pomyślałam tu o innym aspekcie "pilnowania" matki, babci.... Nikt z nas nie wie jak "cenna" jest matka dla rodziny. Nie zawsze rodzina kieruje się nazwijmy to dobrymi uczuciami w stosunku do rodzica. Może tu chodzi o coś więcej niż sądzimy w naszej ocenie ?  Może wnusio ma nakazane babci pilnować, albo robi to z własnej woli nieświadomie , albo wie, że trumna babci kieszeni nie ma i cosik może wpaść na konto. Może jakieś nieruchomości są do pozyskania i święty spokoj na reszte życia. Hawaje, kobiety i wino ? Nikt z nas nie wie dokładnie jakie sa powody szczelnego kręgu. Może rodzina boi się, że babcia zapisze swój majątek Opiekunowi ? Uważam, że @Marianek dobrze wskazał tobie sugestię:  mianowicie powinieneś znać swoje miejsce w szeregu, nawet po 5 latach pobytu  u/z babcią  nie jesteś rodziną.  Kultura osobista, perfekt niemiecki  to żaden argument . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Heidi napisał:

Uważam, że @Marianek dobrze wskazał tobie sugestię:  mianowicie powinieneś znać swoje miejsce w szeregu, nawet po 5 latach pobytu  u/z babcią  nie jesteś rodziną.  Kultura osobista, perfekt niemiecki  to żaden argument

Dziękuję!:d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja dodam jeszcze .że miałam tylko jedną podopieczną dla której powiedzmy czasami bardziej liczyłam się niż córka i w sytuacjach nazwijmy to z lekka kontrowersyjnych potrafiła przeciwstawić się córce i stawała zawsze po mojej stronie ba nawet kiedyś ostro nakrzyczała na córkę w mojej obecności co mnie bardzo zdziwiło a nawet z lekka przestraszyło a mimo wszystko to córki wypatrywała z utęsknieniem jak wiedziała,że zbliża się termin jej przyjazdu to o nią pytała mnie prawie co dziennie kiedy ona przyjedzie i zawsze miała łzy w oczach jak jej córka odjeżdżała a ja zawsze byłam pewna,że byłam tej babci w jakiś sposób bliska może nawet lepiej się rozumiałyśmy niż ona z córką ale,że to ją kochała i ona była najbliższa  jej :serce: co do tego nie miałam nigdy ,żadnych wątpliwości hm może to dla tego ,że znam swoje miejsce w szeregu;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Marianek napisał:

Się nie zgadzam! Nie Ty ustalasz prawa w rodzinie i nigdy nie będziesz!:p

I dobrze myślisz. Nie zamierzam nikomu i nigdzie ustalać żadnych praw. A już na pewno jakiejś niemieckiej rodzinie. Mam to daleko gdzieś i niewiele mnie to  interesuje. Ale nie pozwolę na traktowanie mnie jak piąte koło u wozu. To niech mnie nie zapraszają. Jeśli jednak z jakiegoś powodu to robią, chcę być traktowany z szacunkiem, na jaki każdy człowiek, bez względu na status społeczny i pochodzenie, zasługuje. 

Nadludzi już nie ma. Te czasy dawno się skończyły. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, jolantapl. napisał:

A ja dodam jeszcze .że miałam tylko jedną podopieczną dla której powiedzmy czasami bardziej liczyłam się niż córka i w sytuacjach nazwijmy to z lekka kontrowersyjnych potrafiła przeciwstawić się córce i stawała zawsze po mojej stronie ba nawet kiedyś ostro nakrzyczała na córkę w mojej obecności co mnie bardzo zdziwiło a nawet z lekka przestraszyło a mimo wszystko to córki wypatrywała z utęsknieniem jak wiedziała,że zbliża się termin jej przyjazdu to o nią pytała mnie prawie co dziennie kiedy ona przyjedzie i zawsze miała łzy w oczach jak jej córka odjeżdżała a ja zawsze byłam pewna,że byłam tej babci w jakiś sposób bliska może nawet lepiej się rozumiałyśmy niż ona z córką ale,że to ją kochała i ona była najbliższa  jej :serce: co do tego nie miałam nigdy ,żadnych wątpliwości hm może to dla tego ,że znam swoje miejsce w szeregu;)

O tak. Na pewno, znasz swoje miejsce w szeregu. Służysz pani zamiast pieska. 

I nawet przez myśl niech Tobie nie przejdzie, że możesz kiedykolwiek stanąć obok córki twojej podopiecznej. Bo o staniu w jednym szeregu nawet pomarzyć nigdy nie możesz. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Heidi napisał:

Przeczytałam wasze uwagi , każdy ma po części rację. Spróbujmy chwilę pokierować się empatią nie w stosunku do  PoP tylko do rodzin. Pomyślałam tu o innym aspekcie "pilnowania" matki, babci.... Nikt z nas nie wie jak "cenna" jest matka dla rodziny. Nie zawsze rodzina kieruje się nazwijmy to dobrymi uczuciami w stosunku do rodzica. Może tu chodzi o coś więcej niż sądzimy w naszej ocenie ?  Może wnusio ma nakazane babci pilnować, albo robi to z własnej woli nieświadomie , albo wie, że trumna babci kieszeni nie ma i cosik może wpaść na konto. Może jakieś nieruchomości są do pozyskania i święty spokoj na reszte życia. Hawaje, kobiety i wino ? Nikt z nas nie wie dokładnie jakie sa powody szczelnego kręgu. Może rodzina boi się, że babcia zapisze swój majątek Opiekunowi ? Uważam, że @Marianek dobrze wskazał tobie sugestię:  mianowicie powinieneś znać swoje miejsce w szeregu, nawet po 5 latach pobytu  u/z babcią  nie jesteś rodziną.  Kultura osobista, perfekt niemiecki  to żaden argument . 

A gdzie napisane zostało, że uzurpuję sobie prawa do bycia rodziną??

Nie jestem żadną rodziną, nie chcę być i nigdy nie będę. Jestem tu opiekunem i wykonuję swoją pracę za pieniądze. Nie oznacza to jednak, że jestem gorszego sortu człowiekiem. Bo pochodzę z biednego kraju ze Wschodu?? Bo zmywam i sprzątam i gotuję??

Wszystkie Twoje wątki, domysły są fałszywe. Błędny tok myślenia.

Czego to ludzie nie wymyślą w amoku. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Marianek napisał:

Masz rację @Blondi Też tak to widzę. Ale niektórzy opiekunowie myślą, że są więcej niż rodzina! Pogratulować samooceny...:p

O czym niektórzy opiekunowie myślą, nie masz najmniejszego pojęcia. Dlatego nie oceniaj i nie zabieraj głosu w temacie. 

Za gratulacje, podziękowania. Przydadzą się. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Marianek napisał:

Jeżeli przez ten czas nie zrozumiałeś specyfiki tej rodziny, to pewnie niczego już nie zrozumiesz...:p  Zachowanie rodziny jest często zależne od regionu Niemiec, statusu majątkowego i wielu innych. I tyle w tym temacie!

To Ty nie zrozumiałeś sensu zdań, które przeczytałeś.

Zachowanie ludzi jest takie, na jakich zostali wychowani. I to nie ma znaczenia, w jakim kraju i regionie. O statusie majątkowym i wielu innych nie wspominając. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Mąż napisał:

O tak. Na pewno, znasz swoje miejsce w szeregu. Służysz pani zamiast pieska. 

I nawet przez myśl niech Tobie nie przejdzie, że możesz kiedykolwiek stanąć obok córki twojej podopiecznej. Bo o staniu w jednym szeregu nawet pomarzyć nigdy nie możesz. 

Obraziłeś mnie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Mąż napisał:

O tak. Na pewno, znasz swoje miejsce w szeregu. Służysz pani zamiast pieska. 

I nawet przez myśl niech Tobie nie przejdzie, że możesz kiedykolwiek stanąć obok córki twojej podopiecznej. Bo o staniu w jednym szeregu nawet pomarzyć nigdy nie możesz. 

Sam piszesz żeby Ciebie nie oceniać a co robisz ?

Nie tylko oceniasz ale na dodatek obrażasz kobietę. Jak dla mnie to nie masz ani kultury osobistej ani wychowania którym się chwalisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Mąż napisał:

Zachowanie ludzi jest takie, na jakich zostali wychowani. I to nie ma znaczenia, w jakim kraju i regionie. O statusie majątkowym i wielu innych nie wspominając. 

Po prostu bzdury opowiadasz!>:( Ma znaczenie kraj, region, status majątkowy i wiele innych... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Mąż napisał:

I nawet przez myśl niech Tobie nie przejdzie, że możesz kiedykolwiek stanąć obok córki twojej podopiecznej. Bo o staniu w jednym szeregu nawet pomarzyć nigdy nie możesz

Jak widać z Twojego postu, Ty też masz problemy ze staniem!:p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień Dobry ... Czytam Kochani to, co piszecie z coraz wiekszym przerażeniem  ... Kiedy się tutaj zalogowałam , a było to kilka dni temu , pomyślałam : ALE TO FAJNE ! MOŻNA SOBIE WYMIENIAĆ DOŚWIADCZENIA ... BEDĘ MOGŁA SKORZYSTAC Z WIELU RAD, KTÓRYCH KOCHANI UDZIELACIE ... I przykro mi to mówić, ale niestety, zniechęciłam się do zaglądania tutaj. Nienawiści jest pełno w kraju na każdym kroku, a ja oczekiwałam, że tu spotkam ludzi, którzy  maja wielkie serca i duzo łagodności w sobie ...  SZKODA ...  Ja jestem z innej bajki i tu nie pasuję ... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma co naprawaić świata, rózni ludzie piszą . Nawet tacy, którzy nie znają pracy w opiece a podają się za opiekunki. Nie trzeba cytować takich wpisów, to osoba sie zniechęci. Przeciez spotkałaś  tu takich ludzi o jakich piszesz i chcesz zerezygnować z pisania ? Opieka to nie  "kraina mlekiem i miodem płynąca"  w chwili zwykłej ludzkie bezradności mozna cos chlapnąć. Czego obsolutnie nie popieram . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minut temu, marynia napisał:

Dzień Dobry ... Czytam Kochani to, co piszecie z coraz wiekszym przerażeniem  ... Kiedy się tutaj zalogowałam , a było to kilka dni temu , pomyślałam : ALE TO FAJNE ! MOŻNA SOBIE WYMIENIAĆ DOŚWIADCZENIA ... BEDĘ MOGŁA SKORZYSTAC Z WIELU RAD, KTÓRYCH KOCHANI UDZIELACIE ... I przykro mi to mówić, ale niestety, zniechęciłam się do zaglądania tutaj. Nienawiści jest pełno w kraju na każdym kroku, a ja oczekiwałam, że tu spotkam ludzi, którzy  maja wielkie serca i duzo łagodności w sobie ...  SZKODA ...  Ja jestem z innej bajki i tu nie pasuję ... 

@marynia co Ty teraz piszesz,,nie można tak szybko się poddawać,,że ktoś coś napisze nie tak ,,to ty już chcesz zabierać zabawki i uciekać,,wlaśnie zostaw te zabawki i poczytaj i zobacz jacy my wszyscy jesteśmy różni,,ja też jestem z innej bajki ale tutaj jestem,,jakcoś mi się nie podoba to nawet nie zabieram glosu,,omijam szerokim łukiem,, za szybko się zniechęcasz ,, a nie ma ludzi idealnych ,a za spokojnie też nie może być,,bo by było za nudno,,trochę fochów musi być,,głowa do góry i nie uciekaj,,popatrz na wszystko przez różowe okulary,,tutaj wszyscy są przyjazni,,tylko inaczej patrzymy i myślimy,,ale nieraz warto jest rozważyc każde spojrzenie:hahaha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, marynia napisał:

Dzień Dobry ... Czytam Kochani to, co piszecie z coraz wiekszym przerażeniem  ... Kiedy się tutaj zalogowałam , a było to kilka dni temu , pomyślałam : ALE TO FAJNE ! MOŻNA SOBIE WYMIENIAĆ DOŚWIADCZENIA ... BEDĘ MOGŁA SKORZYSTAC Z WIELU RAD, KTÓRYCH KOCHANI UDZIELACIE ... I przykro mi to mówić, ale niestety, zniechęciłam się do zaglądania tutaj. Nienawiści jest pełno w kraju na każdym kroku, a ja oczekiwałam, że tu spotkam ludzi, którzy  maja wielkie serca i duzo łagodności w sobie ...  SZKODA ...  Ja jestem z innej bajki i tu nie pasuję ... 

Witam @marynia Pomagamy, pomagamy, ale jak ktoś ma klapki na oczach i uważa że wie wszystko to trudno o pomoc. @Mąż się poczuł niedoceniony i trudno go nie zrozumieć. Staraliśmy się mu wytłumaczyć (kulturalnie) w czym może być problem i jaka jest specyfika naszej pracy. Mam doświadczenie naście lat i od morza Północnego do granicy austriackiej. Więc jak coś piszę to wiem to z własnego doświadczenia. Mamy poklepać po główce @Mąż i powiedzieć - jakiś ty biedny i niedoceniony? A on nasze uwagi traktuje jak atak na siebie.>:( Naprawdę trudno o zrozumienie intencji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...