Skocz do zawartości

"Medyczne" i kosmetyczne obowiązki Opiekunów - dr Sylwia Timm


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi


Odpowiedź jest częścią porad udzielonych przez dr Sylwię Timm. Lista pytań dostępna jest pod adresem: https://opiekunkaradzi.pl/temat/6732-pytania-do-dr-sylwii-timm/


timm.jpg


Odpowiedź jest częścią porad udzielonych przez dr Sylwię Timm. Lista pytań dostępna jest pod adresem: https://opiekunkaradzi.pl/temat/6732-pytania-do-dr-sylwii-timm/


Jakie obowiązki "medyczne" i kosmetyczne zgodnie z prawem ma wykonywać Opiekunka i jakich wykonywać nie może?

Na pytanie Użytkowników serwisu opiekunkaradzi.pl odpowiada dr Sylwia Timm, prawnik, doradca i ekspert w dziedzinie pracy w opiece domowej i służbie zdrowia w Niemczech:

Opiekunom nie wolno wykonywać żadnych obowiązków „medycznych”. Opiekunki i opiekunowie mają wręcz obowiązek odmówienia wykonywania czynności zastrzeżonych dla lekarza i wykwalifikowanego personelu medycznego pielęgniarek i pielęgniarzy oraz wykwalifikowanego personelu opiekuńczego z tz. „Pflegedienst”. Przykładowo do zakresu zadań opiekunów nie należy podawanie lekarstw, dawanie zastrzyków, opatrywanie ran, zmiana opatrunków, robienie zabiegów kosmetyczno-leczniczych dłoni, stóp i paznokci, zabiegów fryzjerskich. Nigdy pod żadnym pozorem i w żadnych okolicznościach nie należy zgadzać się na ich wykonywanie. Od tego są profesjonaliści, osoby z odpowiednim przygotowaniem zawodowym. Nie należy ryzykować nawet, jeśli rodzina proponuje nam na piśmie „ upoważnienie” do wykonywania danych czynności „ medycznych” lub w jakiś inny sposób jest wywierana na nas presja.

Generalnie niewykwalifikowana opiekunka lub opiekun ma prawo odmówienia agencji wykonania wszelkich czynności, które zagrażają ich własnemu zdrowiu i bezpieczeństwu. Dlatego tak istotnym jest określenie w umowie dokładnego (a nie ogólnego!) zakresu zadań opiekuna lub opiekunki. Bardzo ważnym jest otrzymanie przed podpisaniem umowy innych informacji dotyczących osoby podopiecznej np. Czy zarażona jest chorobą zakaźną? Jaki jest jej stan psychiczny? Czy przyjmuje leki i kto je podaje? Czy jest to osoba ubezwłasnowolniona? Czy jest to osoba o dużej masie ciała? Czy jest to osoba, która w zawiązku z chorobą/swą niedołężnością wymaga opieki nocnej? Czy jest to osoba chora na chorobę alkoholową? czy jest to osoba cierpiąca na inkontynencję, demencję lub chorobę Alzheimera?

Tego typu informacje udzielone na na piśmie, pozwalają nam na podjęcie świadomej decyzji o wyjeździe lub odrzuceniu oferty. Dzięki temu mamy możliwość skonfrontowania warunków umowy przedstawionych nam przed wyjazdem i ze stanem faktycznym. Jeżeli przedstawione warunki pracy znacznie odbiegają od warunków pracy, jakie zastaliśmy na miejscu to jest to podstawa do rozwiązania umowy z agencją. Przy czym w każdym takim przypadku należy na piśmie lub mailowo poinformować agencję o stwierdzonej niezgodności np. co do stanu zdrowia pacjenta, zakresu zadań, wymiaru czasu pracy, konieczności pozostawania w dyspozycji. Dzięki temu będziemy mieli udokumentowaną podstawę do prowadzenia negocjacji z agencją lub rozwiązania umowy w trybie natychmiastowym, jeżeli okaże się to nieuniknione.

dr Sylwia Timm

 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Należy pamiętać, że w przypadku uszkodzenia ciała PoP to my bierzemy na siebie odpowiedzialność. Służby przeznaczone do działania w założonym zakresie mają polisy OC, my nie. Warto zadać sobie pytanie: co w przypadku gdy rodzina będzie rościć odszkodwanie za popełnioną przez nas szkodę ? Czy warto ryzykować ? Jaką opiekunkę stać na spłatę roszczenia ? Siła argumentów jest wielka, trzeba je tylko umieć wyartykułować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Heidi napisał:

Należy pamiętać, że w przypadku uszkodzenia ciała PoP to my bierzemy na siebie odpowiedzialność. Służby przeznaczone do działania w założonym zakresie mają polisy OC, my nie. Warto zadać sobie pytanie: co w przypadku gdy rodzina będzie rościć odszkodwanie za popełnioną przez nas szkodę ? Czy warto ryzykować ? Jaką opiekunkę stać na spłatę roszczenia ? Siła argumentów jest wielka, trzeba je tylko umieć wyartykułować.

Teraz jak pani Timm napisała to mam nadzieję,że do Wszystkich dotarło:) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, jolantapl. napisał:

To niech wreszcie dotrze>:( Może tak powiem ja osobiscie NIE RÓBCIE TEGO O CZYM NAPISAŁA PANI TIMM I CZEGO ROBIC WAM NIE WOLNO BO INNE OPIEKUNKI TRACA PRZEZ WAS PRACE DOTARŁO!!!!!!!!!!

Może teraz dotarło :d Bo zarówno drukowane litery i tłusty druk mają większą moc sprawczą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Gość Grazynka napisał:

Koleżanki. Jak mi agencja w umowie napisze, że mam nie podawać leków to nie będę podawała, ale obawiam się, że do tego nigdy nie dojdzie. Więc dalej bądźcie niezłomne i walczące a ja dzięki wam będę więcej zarabiać. 

A masz w umowie napisane,ze masz to robić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Gość Grazynka napisał:

Koleżanki. Jak mi agencja w umowie napisze, że mam nie podawać leków to nie będę podawała, ale obawiam się, że do tego nigdy nie dojdzie. Więc dalej bądźcie niezłomne i walczące a ja dzięki wam będę więcej zarabiać. 

Gówno a nie będziesz więcej zarabiała :hahaha: a do takich jak Ty to nic nie dociera nawet jakby młotkiem do Twojej głowy ktoś próbował to wbić.Robicie za pflege,ogrodnika,sprzątaczkę,kosmetyczkę fryzjerkę i jeszcze nie powiem kogo ogólnie za popychadło do wszystkiego i od Wszystkiego.Niemcy się z Was śmieją i dorzucają coraz więcej obowiązków bo mają darmową siłę roboczą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Inka55 napisał:

maszynką elektryczną można

 

Ostatni podopieczny tylko tą z ostrzami się golił to znaczy ja go goliłam i przyznam,że cięzko było jak ktoś ma wychudzoną pomarszczoną twarz i szyję i zapadnięte policzki ogolić nawet nie patrzałam na czas ile mi to zajęło ale spociłam się przy tym jak mysz kościelna i jeszcze nie żle na gimnastykowałam a czas to miałam  chyba taki ,że na ostatnim miejscu wśród opiekunów  bym się uplasowała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niestety tez tak sądzę że w internecie to co jedna to mądrzejsza, ale tylko w gębie, bo jakos nic się nie zmienia w zakresie umów opiekunek a i porad tutaj nie masz co oczekiwać. Może wiecej na temat swoich doświadczeń tam w pracy to bedzie przynajmniej rzeczowa rozmowa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie babcia nie chce się myć. Dostaje spazmów już na samą myśl o kąpieli.  Mimo wszystko jakoś trzeba babcię wykąpać. Przychodzi masażystka i mówi; Wykąp ją co najmniej dwa razy w tygodniu. Poźniej przychodzi córka i mówi to samo.  Musze więc  sobię radzić, by babcia ładnie pachniała. Jak ubieram babcie sadzam ją krześle toaletowym. Rozebraną mimo protestów szybko wiozę do łazienki pod prysznic.  Najszybciej jak mogę przystępuję do kąpieli (najtrudniej w miarę szybko uregulować odpowiednią temperaturę wody, bo jak to trwa za długo to babcia zniecierpliwiona potrafi wstać i wyjść). Oczywiście przy tej czynności nie obejdzie się bez spazmów i wyzwisk. Poźniej zapomina.

Czasami zamawiam wizytę u fryzjera. Są problemy z przyjściem fryzjerki do domu. Ostatnio zamówiłam taką wizyte i dla babci i dla dziadka. Dziadek o dziwno wstał z kanapy i pojechał ze mną do fryzjera (golenie, strzyżenie), a babcia stwierdziła, że się źle czuje i za nic nie chciała jechać. Zamawiałam i odwoływałam dla niej wizytę u fryzjera  kilka razy  i  ciągle wysłuchiwałam masę krytycznych uwag ze strony rodziny PDP, że mamusia ma włosy zaniedbane. 

Wygląda to tak, wygłasza się krytyczną uwagę i w moją stronę kieruje się takie pełne wyrzutów spojrzenie. 

Na mnie jako na osobe bardzo empatyczną bardzo to przykro działa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, u;lmu napisał:

niestety tez tak sądzę że w internecie to co jedna to mądrzejsza, ale tylko w gębie, bo jakos nic się nie zmienia w zakresie umów opiekunek a i porad tutaj nie masz co oczekiwać. Może wiecej na temat swoich doświadczeń tam w pracy to bedzie przynajmniej rzeczowa rozmowa

Słusznie prawisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, LENA_57 napisał:

U mnie babcia nie chce się myć. Dostaje spazmów już na samą myśl o kąpieli.  Mimo wszystko jakoś trzeba babcię wykąpać. Przychodzi masażystka i mówi; Wykąp ją co najmniej dwa razy w tygodniu. Poźniej przychodzi córka i mówi to samo.  Musze więc  sobię radzić, by babcia ładnie pachniała. Jak ubieram babcie sadzam ją krześle toaletowym. Rozebraną mimo protestów szybko wiozę do łazienki pod prysznic.  Najszybciej jak mogę przystępuję do kąpieli (najtrudniej w miarę szybko uregulować odpowiednią temperaturę wody, bo jak to trwa za długo to babcia zniecierpliwiona potrafi wstać i wyjść). Oczywiście przy tej czynności nie obejdzie się bez spazmów i wyzwisk. Poźniej zapomina.

Czasami zamawiam wizytę u fryzjera. Są problemy z przyjściem fryzjerki do domu. Ostatnio zamówiłam taką wizyte i dla babci i dla dziadka. Dziadek o dziwno wstał z kanapy i pojechał ze mną do fryzjera (golenie, strzyżenie), a babcia stwierdziła, że się źle czuje i za nic nie chciała jechać. Zamawiałam i odwoływałam dla niej wizytę u fryzjera  kilka razy  i  ciągle wysłuchiwałam masę krytycznych uwag ze strony rodziny PDP, że mamusia ma włosy zaniedbane. 

Wygląda to tak, wygłasza się krytyczną uwagę i w moją stronę kieruje się takie pełne wyrzutów spojrzenie. 

Na mnie jako na osobe bardzo empatyczną bardzo to przykro działa. 

No ale na to przepisów prawnych i zapisów umowach nie ma :( To są nasze straty własne :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, jolantapl. napisał:

Gówno a nie będziesz więcej zarabiała :hahaha: a do takich jak Ty to nic nie dociera nawet jakby młotkiem do Twojej głowy ktoś próbował to wbić.Robicie za pflege,ogrodnika,sprzątaczkę,kosmetyczkę fryzjerkę i jeszcze nie powiem kogo ogólnie za popychadło do wszystkiego i od Wszystkiego.Niemcy się z Was śmieją i dorzucają coraz więcej obowiązków bo mają darmową siłę roboczą.

Niemcy raczej się z nas nie śmieją. Może są czasem zadowoleni jak opiekunka te wszystkie czynności wykonuje. Śmieją się z nas raczej  rodacy co nie musza do takiej pracy wyjeżdżać i właściciele agencji bo dzięki takim jak my zarabiają i nie muszą się z nami liczyć.  A jak jeszcze nie zapłacą składek na ubezpieczenia społeczne to mają tyle samo zarobku, co ciężko pracująca opiekunka.  

Nie zawsze ta opiekunka najlepsza co wszystko robi. Najlepsza jest ta, co przypadnie rodzinie do gustu.  Dobre wrważenie i dobra gadka to więcej jak pół sukcesu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, LENA_57 napisał:

Niemcy raczej się z nas nie śmieją. Może są czasem zadowoleni jak opiekunka te wszystkie czynności wykonuje. Śmieją się z nas raczej  rodacy co nie musza do takiej pracy wyjeżdżać i właściciele agencji bo dzięki takim jak my zarabiają i nie muszą się z nami liczyć.  A jak jeszcze nie zapłacą składek na ubezpieczenia społeczne to mają tyle samo zarobku, co ciężko pracująca opiekunka.  

Nie zawsze ta opiekunka najlepsza co wszystko robi. Najlepsza jest ta, co przypadnie rodzinie do gustu.  Dobre wrważenie i dobra gadka to więcej jak pół sukcesu. 

@LENA_57 tu nie chodzi o śmiech jako śmiech. To przenośnia @jolantapl. o wykorzystywaniu opiekunek na czynnościach których nie powinnyśmy wykonywać. Przedstawiła to bardzo dobitnie w swoim poście, ale napisała prawdę. A opiekunki z niską samoświadomością godzą się na to. I to jest tragiczne. A agencje się z nas nie śmieją, tylko zacierają ręce po każdym wpływie na konto. A rodacy? Może są i tacy co się śmieją, ale najczęściej to śmiech przez zły i zawoalowana zazdrość. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, LENA_57 napisał:

U mnie babcia nie chce się myć. Dostaje spazmów już na samą myśl o kąpieli.  Mimo wszystko jakoś trzeba babcię wykąpać. Przychodzi masażystka i mówi; Wykąp ją co najmniej dwa razy w tygodniu. Poźniej przychodzi córka i mówi to samo.  Musze więc  sobię radzić, by babcia ładnie pachniała. Jak ubieram babcie sadzam ją krześle toaletowym. Rozebraną mimo protestów szybko wiozę do łazienki pod prysznic.  Najszybciej jak mogę przystępuję do kąpieli (najtrudniej w miarę szybko uregulować odpowiednią temperaturę wody, bo jak to trwa za długo to babcia zniecierpliwiona potrafi wstać i wyjść). Oczywiście przy tej czynności nie obejdzie się bez spazmów i wyzwisk. Poźniej zapomina.

Czasami zamawiam wizytę u fryzjera. Są problemy z przyjściem fryzjerki do domu. Ostatnio zamówiłam taką wizyte i dla babci i dla dziadka. Dziadek o dziwno wstał z kanapy i pojechał ze mną do fryzjera (golenie, strzyżenie), a babcia stwierdziła, że się źle czuje i za nic nie chciała jechać. Zamawiałam i odwoływałam dla niej wizytę u fryzjera  kilka razy  i  ciągle wysłuchiwałam masę krytycznych uwag ze strony rodziny PDP, że mamusia ma włosy zaniedbane. 

Wygląda to tak, wygłasza się krytyczną uwagę i w moją stronę kieruje się takie pełne wyrzutów spojrzenie. 

Na mnie jako na osobe bardzo empatyczną bardzo to przykro działa. 

Mogłabym Ci napisać co ja robię albo co bym zrobiła w takim przypadku jak bym trafiła na taką podopieczną i na dodatek na taką rodzinę ale nie napiszę bo zaraz odezwą się inni i być może Ty sama napiszesz,że jestem mądra bo nie miałam z czymś takim do czynienia a miałam co prawda po raz pierwszy ale na 2 ostatnich moich zleceniach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@  Jolantapl. Ja się dziś czuję jak zbity pies.

Zajmuję się małżeństwen. On 88 lat, Alzheimer, cukrzyca insulinowa, nadciśnienie. Ona 90 lat, ma demencję, napady histerii i kłopoty z biodrami. 

Najwięcej problemów jest z babcią.  Nie chce się myć, dostaje szału jak sie usiłuje nakłonić do pójścia do łazienki. Chce wszystko robić sama a nie powinna, bo ze względu na jej luźne panewki biodrowe, muszę ją myć na krześle. Przed każdą kąpielą spazmy i po kąpieli też. 

Dwa razy w tygodniu przychodzi masażystka i po każdym masażu też spazmy, bo masażystka, kazała się położyć później wstac a starsza pani tego nie znosi, by ktos jej mówił co ona ma robić.  

Dziś  rano jak zwykle pojechalam do piekarni po świeże bułki. Zrobiłam śniadanie, on zjadł ona jeszcze spała. Pojechałam więc do miasta ok. 8 km.  po mięso i ryby. Kiedy wróciłam po 9:00, ona wstała i poszla się położyć na kanapie.  Nie chciała jeść ani nawet kawy się napić.  Narzekała na bolące biodro. Nie wiedziałam czy to znów jej humory czy też naprawdę znów panewka się przesuneła.  Ruszyłam tą nogą, miała pelny zakres ruchów, normalne czucie.  Odczekałam kilka minut, usiłowalam ją ułożyć w wygodniejszej pozycji, ale nie pozwoliła się już ruszyć. 

Chciałam wezwać pogotowie, ale narobiła wrzasku, że dałam spokój.  Odczekłam jeszcze ze 20 min.

W końcu wezwałam córkę która mieszka tuż obok.  Mówię do córki, że albo znów to biodro zwichneła, albo ma ucisk na nerw. 

Ona wezwała pogotowie, zabrali babcie do szpitala. 

Teraz córka przyszła i mnie zwyczajnie  "objechała", że nie powinnam od razu wezwać pogotowie a ja czekalam. 

Za pierwszym razem jak zwichneła biodro  natychmiast sama pogotwie wezwałam, ale też dostałam ochrzan, że babcia się przewróciła.  Dziś  biodro zwichneła leżąc na kanapie. 

Babcia jest osobą ciągle narzekającą i naprawde nie wiadomo kiedy naprawdę coś się złego z nią dzieje a kiedy  ma zly humor.

Teraz ja mam już wszystkiego dość. 

Jestem rozdrażniona przemęczona i nie mam ochoty już na nic. 

Według planu powinnam już jechac do domu, ale zmienniczka jak zwykle przesuneła termin. 

Ona przyjeżdża zawsze tylko na miesiąc i jeszcze ani razu babci nie umyła. Raz na dwa tygodnie jedzie z nią do fryzjera  głowę umyć i jest ok. Nie skarżyła się by jej ktos zwracał uwagę.

Jak ja teraz jestem już drugi raz babcia biodro zwichneła. Teraz co kilka minut ktos przychodzi, syn, córka, synowa, wnuczeta  i musze znosić te ich uwagi pouczenia i te pełne pretensji spojrzenia. 

Od tygodnia jestem przeziębiona, ledwo chodze i jeszcze jak mi ktoś dołoży z drugiej strony to chyba padnę i się przewrócę. 

Agencja robi mnie w bambuko z opłatami na ZUS. Płacą w kratkę.  

Już tyle spraw się nazbierało, że mam już wszystkiego dość. 

Jestem psychicznie tak zmęczona, że chce mi się ryczeć.

Ale kogo to obchodzi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...