Wyżywienie

ja też pierwszy raz się spotykam. Mam kwotę za diety 1130 i zlecenie 170, suma sumarum do wypłaty netto mam 1300. No fakt, na niskim ZUSie jeszcze jestem

2 godziny temu, erika napisał:

@czarnulka serduszko nasze  , Szkoda,że tak późno do nas dołączyłaś  @czarnulka nie wiem w jakiej Agencji pracujesz ? Może napisz na priv do mnie  albo do naszej szefowej @Blondi czy innych fajnych tu forumowiczów   a my postaramy się udzielić Ci odpowiedzi , czy faktycznie to jest taka i owaka Agencja. Zobacz też jaki masz okres wypowiedzenia w umowie i uciekaj od Agencji i trefnej szteli ! Czekam na priv

Witam a jak mam napisać tu na priv?

37 minut temu, Maria Jolanta napisał:

@czarnulka ja w umowie nie mam nic na temat tego le mi potrącają za wyżywienie. W umowie mam swoje wynagrodzenie i to że mam zapewnione przez rodzinę wyżywienie i zakwaterowanie. Chyba większość umów jest tak skonstruowana. Nie ma więc mowy o żadnym potrącaniu za wyżywienie bo to rodzina ma nam zapewnić. Jeśli nie zapewnia to w takim razie rodzina nie wywiązuje się z warunków umowy z agencją.

Oj jednak jest takie coś w mojej umowie że potrącają z mego wynagrodzenia ale ile dokładnie tego jakoś do tej pory nie mogę się dowiedzieć niestety .Dziękuję i pozdrawiam 

Do dziś niestety moja firma nie potrafi mi odpowiedzieć ile mi odtrącają z mej pensji na wyżywienie a wiem że dość sporo co tydzień odtrącają wraz z ubezpieczeniem i czymś tam ale niestety odciągają się z napisaniem mi ile konkretnie mi zabierają  na wyżywienie,ubezpieczenie i coś tam jeszcze .

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Jesli nie masz w umowie wymienionej kwoty, to przecież nie mogą Ci potracić . Umowa to umowa , chyba  że  wprowadzą aneks do niej , ale to tez musisz podpisać . Ja piernicze  , że tez nie przyszło im do glowy potrącić za wode , prąd no i internet . Nie wspomne o klimatycznym , bo wszystko mozliwe. Wal tą agencje , dziewczyno . To chyba jakaś agencja krzak . 

4 godziny temu, jolantapl. napisał:

Czy rodziny niemieckie czasem na opiekunkach się nie dorabiają?

Wytłumacz mi, prostemu opiekunowi w jaki sposób się dorabiają? To, że kwitujemy pieniądze na życie, to pewnie wymóg socjalu - rodzina udowadnia że podopieczny nie głoduje. Kwitujemy zwrot kosztów podróży - pewnie do podatku! Piszę z pozycji mężczyzny - opiekujemy się Panem, gotuje i robi zakupy żona - żremy co nam dają Nie zawsze smakuje - trudno! Nigdy nie spotkałem się w umowie, że były jakieś konkretne stawki na wyżywienie. Mamy mieć zapewniony wikt i opierunek! I tyle. Jednemu pasuje, innym nie. Każdy przypadek jest inny! No i co, agencja zadzwoni do rodziny że opiekun nie jest w stanie kupić tego, co najbardziej lubi? No wybaczcie!

A potrącanie przez agencję jakichkolwiek kwot dyskwalifikuje ją na amen! Omijać szerokim łukiem!

Pozwolicie, że się wtrącę chociaż jestem tu nowa.....ale te rzeczy akurat wiem.     Otóż wszystkich pośredników, dosłownie wszystkich pośredniczących w przemycaniu opiekunek - obowiązuje jeden zapis "freie Kost und Logis".   I nie jest to dowolna wartość, ale obliczana przez Bundesrat.  Dokładną informację znajdziecie www.lohn-info.de/sachbezugswerte_2017.html       Nie ma się co wkurzać na rodziny, bo one są wprowadzane w błąd przez niedoinformowanie,  a powinny mieć to zapisane w umowach z pośrednikiem - też nie musieliby liczyć kęsów opiekunki.  Ale jeśli jakiś posrednik cokolwiek potrąca za wyżywienie - to bez najmniejszych oporów i w bezczelny sposób ukrywa swój haracz.     Ciekawi mnie jak ustalone i wypłacane  jest wynagrodzenie.......domyślam się, że przez ręce agencji.   I to polskiej - mam rację?    W ten sposób wrabiają w wysokie zarobki i te cyfry idą na konto opiekunki,  żeby pokazać że zarabia obowiązującą średnią.......a że fałszywe koszty zżerają połowę?.....kto o to pyta?                    Ja w takim przypadku powiedziałabym rodzinie, że agencja każe mi płacić sobie - za to co zjadam u nich.    Przeważnie taki meldunek otwiera Niemcom oczy i zaczynają inaczej rozmawiać z opiekunką.    Zawsze można się powołać na podane wyżej przepisy, bo to robi na nich wrażenie.

Pozdrawiam i życzę pełnych brzuszków.

O 7.08.2017 at 18:03, jolantapl. napisał:

Oczywiście,że się dorabiają bo ja za każdym razem podpisuje córce ,że daje mi 80 euro na tydzień a co dalej dzieje się z tą karteczką to nie wiem wiem tylko ,że z tego co mi zostaje ja nie dostaje ani centa ha ha

To okropne co piszesz 

W końcu opiekunki pracują odswitu do nocy i jeszcze muszą być w dyspozycji w nocy aby nieść pomoc w razie potrzeby.Jest to ciężka i niewdzięczna praca do takiego wniosku dochodzę .I to za marne pieniądze brak słów na to wszystko .Dziękuję i pozdrawiam 

I też niebezpieczna dla naszego zdrowia które mamy jedno ale czy to kogoś interesuje na jakie niebezpieczeństwa jesteśmy narażeni pracując z osobami chorymi .

O 7.08.2017 at 21:14, Łukasz napisał:

ja też pierwszy raz się spotykam. Mam kwotę za diety 1130 i zlecenie 170, suma sumarum do wypłaty netto mam 1300. No fakt, na niskim ZUSie jeszcze jestem

Dziękuję i pozdrawiam 

@czarnula nikt naszym stanem zdrowia się nie interesuje i nawet stanem zdrowia naszych podopiecznych się nie interesują to jest biznes liczy się tylko,zeby utrzymywać klienta i kasować pieniądze.

O 7.08.2017 at 21:44, Gość aga napisał:

Do dziś niestety moja firma nie potrafi mi odpowiedzieć ile mi odtrącają z mej pensji na wyżywienie a wiem że dość sporo co tydzień odtrącają wraz z ubezpieczeniem i czymś tam ale niestety odciągają się z napisaniem mi ile konkretnie mi zabierają  na wyżywienie,ubezpieczenie i coś tam jeszcze .

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Jesli nie masz w umowie wymienionej kwoty, to przecież nie mogą Ci potracić . Umowa to umowa , chyba  że  wprowadzą aneks do niej , ale to tez musisz podpisać . Ja piernicze  , że tez nie przyszło im do glowy potrącić za wode , prąd no i internet . Nie wspomne o klimatycznym , bo wszystko mozliwe. Wal tą agencje , dziewczyno . To chyba jakaś agencja krzak . 

mam wyznaczone ile na tydzień potrącają ale do dzisiejszego dnia niestety nie mam odpowiedzi ile to zx mej pensji potrącane jest na wyżywienie czy też na zakwaterowanie.

I szczerze to boję się pracować .

3 minuty temu, jolantapl. napisał:

@czarnula nikt naszym stanem zdrowia się nie interesuje i nawet stanem zdrowia naszych podopiecznych się nie interesują to jest biznes liczy się tylko,zeby utrzymywać klienta i kasować pieniądze.

To nie dobrze bo przecież my narażamy nasze zdrowie a jak stracimy zdrowie to co nas czeka?

Wiadomo 

Za tak małe pieniądze co nas wysyłają to czy warto stracić zdrowie ?

W innych zawodach z tego co wiem to ludzie pracują po 8 godzin mają wolne weekendy i zarabiają prawie 3000 euro i nie muszą martwić się czy stresować tak jak my za te marne pieniądze.I co wazne my pracujemy z chorymi ludźmi a w innych zawodach robiąswoje i idą do domu.

Czy to jestt sprawiedliwe czy agencje w końcu przejrzą na oczy na co narażone są opiekunki ?

O 7.08.2017 at 18:54, erika napisał:

@czarnulka serduszko nasze  , Szkoda,że tak późno do nas dołączyłaś  @czarnulka nie wiem w jakiej Agencji pracujesz ? Może napisz na priv do mnie  albo do naszej szefowej @Blondi czy innych fajnych tu forumowiczów   a my postaramy się udzielić Ci odpowiedzi , czy faktycznie to jest taka i owaka Agencja. Zobacz też jaki masz okres wypowiedzenia w umowie i uciekaj od Agencji i trefnej szteli ! Czekam na priv

Dziękuję za radę.Od zeszłego tygodnia jestem w domu i jak na razie to nie mam ochoty na opiekowanie.

Dość przeszłam steresu straciłam zdrowie 

Te marne pieniądze zdrowia nie wrócą niestety a co gorsze boję się takiej pracy .Mam nadziejęże Wy macie lepsze sztele i lepsze agencje 

O 31.07.2017 at 11:13, erika napisał:

Ja mam w umowie zapisane 10 Euro /dzień na wyżywienie, ale zobaczymy jak wyjdzie na miesiąc?Rodzina otrzymuje 300 Euro zwrotu/m-c, za wyżywienie opiekunki !  Wiem ,ze będzie mniej  , bo zmienniczkom  starczało 50 Euro! na tydzień i to na  na dwie osoby w tym kupowały środki czystości.Na razie nie oszczędzam ,ale jak mi zabraknie pieniędzy to poproszę .

Nie będę interweniowała , bo przyjechałam na na bardzo krótko  , Opiekunki same sobie są winne ,że nie "pilnują" tego co jest zapisane w umowie bynajmniej na mojej szteli . 

 

Piszesz 50 euro na dwie osoby to jest nie realne w tych czasach .

Czyli na jedną osobę dziennie powiedzmy 3.55 euro i z tej kwoty masz podać śniadanie,obiad,kawę ,deser z owocami i kolację Czy faktycznie to starczy?A środki czystości itp ?

Swoim kosztem pewnie oszczędza albo ma swoje jedzenie olub swoje pieniądze.

Straszne to ale prawdziwe 

Naprawdę szkoda, że nikt nie podaje nazw takich nieuczciwych agencji. Zwłaszcza początkujące opiekunki miałyby jakąś wskazówkę.Przecież z umów wynika, że wyżywienie jest za darmo. Ciekawa jestem, jak dokładnie była sformułowana umowa - czarnulki?

Ja wiem, w umowie jest kwota EUR brutto za tydzień potem kolejna kwota jako potrącenie za wyżywienie, zakwaterowanie i ubezpieczenie. Dopiero różnica jest wynagrodzeniem a składki ZUS płacą od jakiś grosików.

Ja nic takiego nigdy nie miałam raz tylko było napisane,ze bez wyżywienia ale za to była podana kwota diet jakie dostanę.

13 godzin temu, czarnulka napisał:

     @erikaJa mam w umowie zapisane 10 Euro /dzień na wyżywienie, ale zobaczymy jak wyjdzie na miesiąc?Rodzina otrzymuje 300 Euro zwrotu/m-c, za wyżywienie opiekunki !  Wiem ,ze będzie mniej  , bo zmienniczkom  starczało 50 Euro! na tydzień i to na  na dwie osoby w tym kupowały środki czystości.Na razie nie oszczędzam ,ale jak mi zabraknie pieniędzy to poproszę .

Nie będę interweniowała , bo przyjechałam na na bardzo krótko  , Opiekunki same sobie są winne ,że nie "pilnują" tego co jest zapisane w umowie bynajmniej na mojej szteli .

U mnie zmienniczka przyzwyczaiła pdp do wołania o pieniądze   tak mi też powiedziała , wołaj a dostaniesz   ja  wołam i dostaje 50 Euro.       Ciężko mi idzie to wołanie,ale jakie mam wyjście?                         Idziemy do sklepu bo pdp chce polować na muchy, a więc trzeba kupić łapkę , pytam się czy JA mam wziąć pieniądze?  TAK!  co prawda to nie drogie ale można się zastanowić nad chytrością itd... Paragonów ode mnie nie chce:( ale ja na pamiątkę porobiłam foto na których nie było wyżywienia .  

ha ha @Erika to musisz głośniej albo wyrażniej wołać ha ha

1 minutę temu, jolantapl. napisał:

ha ha @Erika to musisz głośniej albo wyrażniej wołać ha ha

 ja się wstydzę wołać   ale wołam 

Teraz, erika napisał:

 ja się wstydzę wołać   ale wołam 

Teraz, erika napisał:

 ja się wstydzę wołać   ale wołam 

To dla tego nie dostajesz ha ha to zacznij się modlić moze to ci pomoze ha ha

Teraz, jolantapl. napisał:

 

To dla tego nie dostajesz ha ha to zacznij się modlić moze to ci pomoze ha ha

wołam i dostaję   

5 godzin temu, erika napisał:

U mnie zmienniczka przyzwyczaiła pdp do wołania o pieniądze   tak mi też powiedziała , wołaj a dostaniesz   ja  wołam i dostaje 50 Euro.       Ciężko mi idzie to wołanie,ale jakie mam wyjście?                         Idziemy do sklepu bo pdp chce polować na muchy, a więc trzeba kupić łapkę , pytam się czy JA mam wziąć pieniądze?  TAK!  co prawda to nie drogie ale można się zastanowić nad chytrością itd... Paragonów ode mnie nie chce:( ale ja na pamiątkę porobiłam foto na których nie było wyżywienia .  

Straszne ale prawdziwe A jak pytać podpopieczną jeżeli ma demencję albo zaniki pamięci?

Oj coś tu nie tak .Ile to opiekunki muszą znieść i mieć cierpliwości w trakcie trwania zlecenia.

5 godzin temu, jolantapl. napisał:

 

To dla tego nie dostajesz ha ha to zacznij się modlić moze to ci pomoze ha ha

A ja uważam że to obowiązek rodziny pytać się i dawać na czas kasę a i firma jak wysyła opiekunkę powinna zrobić wszystko aby opiekunka godnie pracowała i nie musiała tracić nerwów na finanse.

6 minut temu, czarnulka napisał:

A ja uważam że to obowiązek rodziny pytać się i dawać na czas kasę a i firma jak wysyła opiekunkę powinna zrobić wszystko aby opiekunka godnie pracowała i nie musiała tracić nerwów na finanse.

Zgadzam się z Tobą,zawsze tak miałam! Rodzina raz w tygodniu sie pojawiała i dawała kasę. Tutaj zmienniczka tak wypracowała, a ja nie będę zgłaszać do Firmy bo przyjechałam tylko na zastępstwo. Firma zrobiła wszystko, bo mam to w umowie 10 Euro na wyżywienie 

3 minuty temu, erika napisał:

Zgadzam się z Tobą,zawsze tak miałam! Rodzina raz w tygodniu sie pojawiała i dawała kasę. Tutaj zmienniczka tak wypracowała, a ja nie będę zgłaszać do Firmy bo przyjechałam tylko na zastępstwo. Firma zrobiła wszystko, bo mam to w umowie 10 Euro na wyżywienie 

Rozumiem i pozdrawiam 

Z pełnym szacunkiem - fajnie się czyta jak to Asia-Basi, Basia-Mani wyznała w tajemnicy, że nie ma pieniędzy na jedzenie w pracy......i wspólnie robią dochodzenie kto temu winien.   Podopieczny - bo się bogaci,  agencja - bo nie zadbała,  zmienniczka - bo tak ustaliła,  córka - bo bierze karteczkę,  rodzina - bo dostaje zwrot 300€.     Prawdą jest, że jak nie ma problemu - to trzeba go wygrzebać.     Tylko dlaczego nie wygrzebać odpowiednich przepisów, które istnieją......przecież nie dla samych siebie,  ale dla korzystania z nich.   Wystarczy odwiedzić najprostszą stronę w internecie www.de.wikipedia.org/wiki/Sozialversicherungsentgeldverordnung    i wszystko na dłoni.   Drukuje się odpowiednią stronę i podaje do poczytania klientom już w początkach współpracy,  dogadując ewentualnie kto robi zakupy i dla kogo......prawie nigdy podopieczny nie jada tego - co opiekun, ale to nie znaczy, że opiekun jest skazany na bezglutenowe papki.      Jeszcze jedno - wysokość kosztów utrzymania jest dodatkiem "w naturze" i jako część składowa wynagrodzenia, podlega opodatkowaniu.    Dlatego właśnie - przynajmniej dotąd - agencje nie wpisywały tych kosztów do umowy.......ale wpisywały w swoje koszty działalności, jako pełne pokrycie kosztów delegowania.  Taki sobie trik - dla uwolnienia czystej gotówki.     Dla porównania link jak to funkcjonuje w Szwajcarii,  www.care-info.ch/de/category/information-privathaushalt/kost-logis-privathaushalt/      Może trochę wiedzy przyczyni się do zwiększenia świadomości,  że jednak warto się odzywać w swojej własnej sprawie.   Pozdrawiam i życzę apetytu.........na wiedzę.

Witam,jestem nowy na tym forum.Pierwszy temat,na który trafiłem.

Do Czarnulki-nie wiem,jak długo pracujesz w opiece,ale to,co piszesz-to,co robisz i jak się dzieje u Ciebie-jest dla mnie niezrozumiałe.Tzn.może się zdarzyć,że rodzina jest skapa,ale NIE MOŻNA pozwolić na coś takiego-NIGDY.Raz trafiłem do takiej rodziny-stwierdzili,że tak będzie i koniec.Telefon do firmy-na drugi dzien odpowiedź-nic nie poradzimy.Decyzja moja-wracam.I wyjechałem-w pół godziny się spakowałem,odpaliłem samochód i tyle po mnie.A oni stali z rozdziawionymi gębami...Musimy siebie szanować,nie jesteśmy gorsi od nich,nie pozwalajmy na zle traktowanie.

Tyle w temacie-pozdrawiam.

@pan Sioś podoba mi się to,,,

21 minut temu, pan Sioś napisał:

Decyzja moja-wracam.I wyjechałem-w pół godziny się spakowałem,odpaliłem samochód i tyle po mnie.A oni stali z rozdziawionymi gębami...Musimy siebie szanować,nie jesteśmy gorsi od nich,nie pozwalajmy na zle traktowanie.

 no widać ,że podjęłeś męską decyzję -brawo,,,nie jeden by nie podjął takiej decyzji,,ale ja też nie wyobrażam sobie siedzieć o suchym chlebie i marmoladzie,,,

A tak w ogóle to witaj na forum @pan Sioś,,a teraz jesteś w De w pracy czy na urlopie,,i tak byś coś szrajbnął o sobie ,,ogólnie oczywiście-czuj się u nas dobrze ,,bo jest fajnie tutaj

no witam raz jeszcze.

Będę tu zaglądał,najpierw się zorientuje co i jak tutaj,ale jak mowisz,że fajnie,to spoko-zobaczymy.

Jeżdżę trzeci rok,wiec nie mam zbyt duzej praktyki.Jak do tej pory dobrze trafiałem-oprocz tego jednego razu-to był mój drogi wyjazd,zmieniłem agencję i jak do tej pory jest o.k.Jeżdżę swoim samochodem,nastawilem się na 8 miesięcy w roku i tak robię,jeszcze dwa lata i zwolnie.

3majcie się

pozdrawiam

aha-jestem w DE już 3 tygodnie,na poczatku września przeskakuje na 4 tygodnie w drugie miejsce.

3m się

Witaj @pan Sioś fajnie że zawitałeś do nas  piszesz że  jeździsz samochodem, ja ostatnio Busem jechałam ponad 14 godzin , kuźwa ,że tak powiem ale tylko 530 km jest. Zobaczymy jak  z powrotem 

witaj erika-jest to trochę ryzykowne,ale wygoda nieporównywalna-najdalej miałem 800 km-przy dobrym układzie 9-10 h.Mam w miare wygodny samochód,wiec na razie tylko tak.