Problemy opiekunki z historią w Niemczech

Godzinę temu, Tomas1965 napisał:

...I nieprawda, że dach przeciekał, zwłaszcza, że prawie wcale nie padało...

I ....łubu dubu 

Godzinę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

I ....łubu dubu 

Niech żyje nam prezes klubu...

1 minutę temu, kris napisał:

Niech żyje nam prezes klubu...

To mówiłem ja ...Wacław Jarząbek

10 godzin temu, Baśka powtarzająca się napisał:

To mówiłem ja ...Wacław Jarząbek

A potem zrobiłaś operację zmiany płci? 

O 25.06.2019 at 06:59, Mirelka1965 napisał:

A potem zrobiłaś operację zmiany płci? 

Pozostala dwuplciowa, bo tak wygodniej

23 minut temu, hawana napisał:

Pozostala dwuplciowa, bo tak wygodniej

Odezwała się ....znawczyni dwupłciowości

2 godziny temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Odezwała się ....znawczyni dwupłciowości

Wlasnie

20 godzin temu, hawana napisał:

Pozostala dwuplciowa, bo tak wygodniej

A w jakiej formie?  Hermafrodytyzm, Gynandromorf, Interseks?  Bo jak dla mnie świetnie uwidacznia damskie cechy 

Pewnie o tym wszyscy wiedzą....

Raczej typowe dla Niemców po wojnie... To o tej pani jest artykuł powyżej.

http://wyborcza.pl/1,75399,14574892,Odnaleziona_corka_komendanta_Auschwitz___Byl_najmilszym.html?disableRedirects=true

Temat ciągle na czasie.

Pierwszy raz mam dziadka, który walczył na wojnie. Reszta podopiecznych była za młoda chodzi o mężczyzn. 

Kobiety zdarzały mi się wiekowe ale raczej ten temat pomijaly. 

Dziadek mówi o tym oficjalnie. 

Na ścianie w jednym z pokoi wisi jego zdjęcie w mundurze. Wygląda na tym zdjęciu jakby miał 16 lat ale pewnie miał ciut więcej. 

Na temat wojny mówi,ze nie mial wyboru. Odmowa groziła wiadomo czym.

Nie lubię tematu wojny. Znam te czasy tylko z opowiadań moje dzieci nawet z opowiadań nie znają tylko z tego co uczą ich w szkole. 

Dziadek powiedział, że musiał iść na front nie miał wyboru. Niestety powiedziałam mu, że i tak był w lepszej sytuacji bo nie miał rodziny mój dziadek też nie miał wyboru ale było mu na pewno trudniej bo zostawił w domu żonę i 2 córki. Trochę mi głupio się zrobiło bo przeciaz każdy chcial przetrwać i żyć obojętnie czy mial żonę i dzieci czy nię. 

Wcześniej wydawało mi się, że temat wojenny po woli będzie się wyczerpywal wraz z odejściem pokolenia wojennego Niemców ale chyba się myliłem bo końca nie widać. Jak nie czynii uczestnicy wojny to ich dzieci a może nawet wnuki do tego będą wracać. Każdy ma jakąś zadre w sercu. 

Trafiłam na taki artykuł o rozliczaniu nazistów po II WŚ. Daje do myślenia, również w kontekście pracy, doświadczeń niejednej opiekunki.

https://fakty.interia.pl/raporty/raport-zbrodnia-bez-kary/historie/news-bezkarni-nazisci-w-powojennej-rfn-amnezja-i-brak-empatii-dla,nId,3169303

O 26.07.2017 at 18:15, M......k napisał:

Temat śliski i zarazem brutalny. Hitler nie wyskoczył z pudełka, legalnie głosowała na niego w 1932 większość. Dziś już nikt nie żyje, kto na niego wtedy głosował! Dziś zostali ci, którzy w 1945 roku w wieku 15 lat utrzymali w ręku panzerfausta i potrafili wystrzelić i przeżyli... Ktoś, kto wywołał wojnę i planowo zabił kilkadziesiąt milionów ludzi Polaków, Rosjan, Białorusinów (oni ponieśli największe procentowe straty), Żydów, Cyganów i innych nacji nie powinien liczyć na jakiekolwiek współczucie! Opiekunowie olewajcie to! To, że komuś przy Alzheimerze się przypomniało to nie nasz problem! Rodziny spytajcie, czy czują się odpowiedzialne za te zbrodnie!

Co czuja Niemcy ...glodzac Opiekunke ??? Mowia ze tylko trzeba dla nich gotowac a dla opiekunki nie ma jedzenia ??? Wytrzymalam m-ac ale jezdza tam Polki od dawna ...z tym ze nie na Swieta -bo strasznie tam jest w Swieta ... Trafilam tam przez przypadek  w ub r akurat na Swieta ...Bo zadna z 2ch opiekunek nie chce tam Swiat spedzac ... Dzis wiem ze juz jedna tam zrezygnowala z pracy i jest WOLNE MIEJSCE - Stwardnienie rozsiane ... wysiadl jej kregoslup ...

29 minut temu, anna5826 napisał:

Co czuja Niemcy ...glodzac Opiekunke ??? Mowia ze tylko trzeba dla nich gotowac a dla opiekunki nie ma jedzenia ??? Wytrzymalam m-ac ale jezdza tam Polki od dawna ...z tym ze nie na Swieta -bo strasznie tam jest w Swieta ... Trafilam tam przez przypadek  w ub r akurat na Swieta ...Bo zadna z 2ch opiekunek nie chce tam Swiat spedzac ... Dzis wiem ze juz jedna tam zrezygnowala z pracy i jest WOLNE MIEJSCE - Stwardnienie rozsiane ... wysiadl jej kregoslup ...

Niestety takich miejsc nadal jest wiele. Ja od pewnego czasu o pracy z osobami, które cierpią na stwardnienie rozsiane to nawet słyszeć nie chce. 

33 minut temu, INEZ napisał:

Niestety takich miejsc nadal jest wiele. Ja od pewnego czasu o pracy z osobami, które cierpią na stwardnienie rozsiane to nawet słyszeć nie chce. 

Dam tez ostrzezenie przed Firemka ..podam nazwe co zatrudnia na tzw Gewerbe ... i na czym to polega ... W lutym bylam ciemna jak tabaka w rogu ... Nie boje sie bo mnie oklymywali do konca ze dzialaja Legalnie ...az 24 dni tak pracowalam ..wyplate za te dni mi dali ale juz kosztow dojazdu NIE ... bo niby 2 m-ce mialam byc ...

O 4.08.2019 at 10:13, INEZ napisał:

Temat ciągle na czasie.

Pierwszy raz mam dziadka, który walczył na wojnie. Reszta podopiecznych była za młoda chodzi o mężczyzn. 

Kobiety zdarzały mi się wiekowe ale raczej ten temat pomijaly. 

Dziadek mówi o tym oficjalnie. 

Na ścianie w jednym z pokoi wisi jego zdjęcie w mundurze. Wygląda na tym zdjęciu jakby miał 16 lat ale pewnie miał ciut więcej. 

Na temat wojny mówi,ze nie mial wyboru. Odmowa groziła wiadomo czym.

Nie lubię tematu wojny. Znam te czasy tylko z opowiadań moje dzieci nawet z opowiadań nie znają tylko z tego co uczą ich w szkole. 

Dziadek powiedział, że musiał iść na front nie miał wyboru. Niestety powiedziałam mu, że i tak był w lepszej sytuacji bo nie miał rodziny mój dziadek też nie miał wyboru ale było mu na pewno trudniej bo zostawił w domu żonę i 2 córki. Trochę mi głupio się zrobiło bo przeciaz każdy chcial przetrwać i żyć obojętnie czy mial żonę i dzieci czy nię. 

Wcześniej wydawało mi się, że temat wojenny po woli będzie się wyczerpywal wraz z odejściem pokolenia wojennego Niemców ale chyba się myliłem bo końca nie widać. Jak nie czynii uczestnicy wojny to ich dzieci a może nawet wnuki do tego będą wracać. Każdy ma jakąś zadre w sercu. 

Bylam u Dziadka ur na Ziemiach POLSKICH - Maja w kazdym pokoju foto domku -ktory stoi do dzis ... Gdy go juz ubralam a siedzial na lozku - mowilam prosze wstajemy ...a on w tym czasie szybko walil mnie swa lewa sprawna reka w moja prawa niczym mlotem-Bylam tam miesiac i zrezygnowalam  Bol do dzis pamietam ...

to chyba raczej bolesne historie opiekunek, niezwiazane z historia Niemiec i Polski.

@anna5826 nie przejmuj się komentarzami osób, które nie mają nic mądrego do powiedzenia i tylko zasmiecaja wszystkie tematy. Pozdrawiam Cie serdecznie. 

Swoje przeżycia możesz opisać w klubie

, Stela mina "tam piszemy o odradzanych miejscach. 

Niestety historia ma ciągle wpływ na nasze relacje z Niemcami. 

" Demony przeszłośc"i są ciągle zywe. 

38 minut temu, hawana napisał:

to chyba raczej bolesne historie opiekunek, niezwiazane z historia Niemiec i Polski.

Racja 

Moja pdp jest nazywana przez swoja corke "mamuszka", bo jej ojciec walczyl na froncie wschodnim i tam zginal, ale jakies slowka przekazal. Moj dziadek nie wrocil z niemieckiego lagru na polnocy Niemiec, slowek niemieckich rodziny nie nauczyl. Moze szkoda

Powiedzialabym, ze mam cos wspolnego z corka pdp, kawalek historii tej samej wojny.

Tylko dla nas to nie problem. Na wojne nie mialysmy wplywu.

Teraz, hawana napisał:

Moja pdp jest nazywana przez swoja corke mamuszka, bo jej ojciec walczyl na froncie wschodnim i tam zginal. Moj dziadek nie wrocil z niemieckiego lagru na polnocy Niemiec.

Powiedzialabym, ze mam cos wspolnego z corka pdp, kawalek historii tej samej wojny.

Tylko dla nas to nie problem. Na wojne nie mialysmy wplywu.

Mój Mąż miał dwóch dziadków. Obaj polegli w czasie II Wojny Światowej....każdy w innej armii. I też nie ma z tym problemu. Dzieci i wnuki nie odpowiadają za swoich przodków. Ważne jest, by nie siać nienawiści.

3 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Mój Mąż miał dwóch dziadków. Obaj polegli w czasie II Wojny Światowej....każdy w innej armii. I też nie ma z tym problemu. Dzieci i wnuki nie odpowiadają za swoich przodków. Ważne jest, by nie siać nienawiści.

Czy to aby mądre ...to co napisałaś ?

1 minutę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Czy to aby mądre ...to co napisałaś ?

Co poniektórzy stwierdzą, że nie  

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Co poniektórzy stwierdzą, że nie  

Teraz, Baśka powtarzająca się napisał:

I tego się trzymajmy