Polecenie osoby,zmiennika/czki!

No własnie,,trudne zadanie dla mnie! dlaczego? bo nie znam tak naprawdę na 100 % kogoś ,aby np, polecić tą osobę czy jako zmiennika czy agencji najlepiej podsunąc komuś agencję,kilka fajnych rzetelnych agencji a reszta już zależy od samego zainteresowanego,którą sobie wybierze. Teraz myślę którą bym mogła polecić  opiekunkę , jako zmienniczkę ,,nie polecę brudaski,,ani pijaczki,,ani włazidupy,,mam problem,,Najlepszym rozwiązaniem jest dla mnie ,,,Nie polecanie" ,, nie chce potem za nikogo odpowiadać ani nie chcę się tłumaczyć, za kogoś ,kogo ja poleciłam  albo jeszcze wysłuchać ,że stella czy agencja jest do d,,,y...po co mi ten problem,,tak jestem sama sobie ,, Ja zauważyłam ,że tam gdzie jest zle dla innych to dla mnie jest bardzo dobrze,,i tutaj problem jest nieraz nie na stelli ale problem jest z osobą, z opiekunką,,która wyszukuje sama sobie full problemów,,,Mi by było trudno kogoś polecić,,ale gdy ktoś szuka pomocy i chce np, pracę na czarno czy jako zmiennik /czka, a ja wiem np, ,że ktoś proponuje tego typu pracę to chętnie udzielę takich informacji,,bo a nuż ,,się komuś uda znaleśc to czego szukał,,zawsze staram się tylko te osoby skontaktować a reszta jak już pisałam wcześniej ,,zależy od zainteresowanych ,,,nieraz po 2 zdaniach wyczuwa się kogoś fajnego i nadającego na tych samych falach i zawiązują się jeszcze fajne znajomości -jak np, na tym forum

Łapka w górę Blondi! Polecać jest bez sensu, bo jak ktoś słusznie napisał nie ma agencji idealnych, podobnie - nie ma opiekunek idealnych i nie ma stelli idealnych.

hej. zgadzam się z powyżsża odpowiedzią Blondi

1 godzinę temu, Blondi napisał:

 

No własnie,,trudne zadanie dla mnie! dlaczego? bo nie znam tak naprawdę na 100 % kogoś ,aby np, polecić tą osobę czy jako zmiennika czy agencji najlepiej podsunąc komuś agencję,kilka fajnych rzetelnych agencji a reszta już zależy od samego zainteresowanego,którą sobie wybierze. Teraz myślę którą bym mogła polecić  opiekunkę , jako zmienniczkę ,,nie polecę brudaski,,ani pijaczki,,ani włazidupy,,mam problem,,Najlepszym rozwiązaniem jest dla mnie ,,,Nie polecanie" ,, nie chce potem za nikogo odpowiadać ani nie chcę się tłumaczyć, za kogoś ,kogo ja poleciłam  albo jeszcze wysłuchać ,że stella czy agencja jest do d,,,y...po co mi ten problem,,tak jestem sama sobie ,, Ja zauważyłam ,że tam gdzie jest zle dla innych to dla mnie jest bardzo dobrze,,i tutaj problem jest nieraz nie na stelli ale problem jest z osobą, z opiekunką,,która wyszukuje sama sobie full problemów,,,Mi by było trudno kogoś polecić,,ale gdy ktoś szuka pomocy i chce np, pracę na czarno czy jako zmiennik /czka, a ja wiem np, ,że ktoś proponuje tego typu pracę to chętnie udzielę takich informacji,,bo a nuż ,,się komuś uda znaleśc to czego szukał,,zawsze staram się tylko te osoby skontaktować a reszta jak już pisałam wcześniej ,,zależy od zainteresowanych ,,,nieraz po 2 zdaniach wyczuwa się kogoś fajnego i nadającego na tych samych falach i zawiązują się jeszcze fajne znajomości -jak np, na tym forum

 

Nie polecam polecać! Kiedyś gdy pracowało się na czarno (2006 rok) szukałem zmiennika. Polecili mi go znajomi znajomych. Okazał się bardzo w porządku - ale nie w tym rzecz. Dla Niemców było najważniejsze, że go znam osobiście, a ja go na oczy nie widziałem! Napisał jak wygląda i odegraliśmy przy jego odbiorze z busa szopkę z "serdecznym powitaniem"

W tej chwili niech agencja bierze na siebie wybór zmiennika i mi wisi kto to będzie!

Mi też teraz już wszystko wisi,,kto z kim i gdzie i kiedy,, zresztą ,zawsze tak podchodziłam do wszystkiego,,ja szybko podejmuję decyzję ,,bo wiem konkretnie czego chcę,,chcę pracować to pracuję,,ale są takie ślamazary ,że szkoda gadać,,by chciala pracować ale się boi,,albo czy da radę ,,albo czy będzie jej dobrze itd, więc ja nigdy w życiu bym sobie takiej ślamazary nie wzięla na głowę,,którą już mam i tak zajętą wszystkim dookoła jeszcze by mi przyszło obiad takiej gotować na stelli bo nie wie co chcą PDP,,albo problemy wszystkie rozwiązywać jakie by napotkała,,albo albo,,a tak jest święty spokój,,  Nasi PDP tylko zawsze porównują nas do poprzedniczek ,,moi już zapomnieli o poprzedniczce ,,zapatrzeni w moje torta  to sami wiecie ,,myślą już o kawce popołudniowej i tym torciku  /bo już jest gotowy/ i aby na zwenątrz wyjsć z domu i to jest ich cały cudowny świat,,a ja ich chętnie przetransportuję na zewnątrz a sama sobie zroganizuje resztę dnia,,,wcale dużo nie trzeba aby było fajnie i dla PDP i dla nas samych,,po co ja tyle napisałam

no właśnie podopieczni porównują nas do poprzedniej opiekunki a najgorsze jest to jak członek rodziny podopiecznej z którą mieszka ma pretensje jak opiekunka nie chce z nim sypiać.....a poprzednie sypiały i było dobrze....one nie narzekały!!!! hehehehehe

9 minut temu, smutna napisał:

no właśnie podopieczni porównują nas do poprzedniej opiekunki a najgorsze jest to jak członek rodziny podopiecznej z którą mieszka ma pretensje jak opiekunka nie chce z nim sypiać.....a poprzednie sypiały i było dobrze....one nie narzekały!!!! hehehehehe

Co??? takiej wersji w porównywaniu opiekunek nie słyszałam ,,,przechodzimy na prywatne wyskoki w boki opiekunek- a żeby członek tego członka rodziny dostał syfilisu-a fujj ,,,nie wyżyty k,,,,s może tam opiekunki są jako towarzyszki i partnerki członka rodziny? a nie jako opiekunka do babci czy dziadka,,nic nie wiadomo,,

Blondi.....sama byłam w szoku heheeeheh....a pani w agencji na interwencje odpowiedziala tak:,, no co pani chce..pierwsze słysze..tamte panie sie nie skarżyły...wręcz przeciwnie były zadowolone..." hehehehe..dobre nie??? hehehehehe...

A po rozmowie telefonicznej z opiekunkami

(aczkolwiek przypadkowo znalazłam numery u podopiecznej) to jedna z nich mi powiedziala że ma 57 lat w ciąże nie zajdzie ,chłop się nie dowie a kasa jej sie przyda(bo miała płacone) zgadnij ile..hehehehheeh....tzreba bardzo nisko upaść....takie panie na dzień dobry po wejściu do podopiecznej/podopiecznego powinny powiedzieć z uśmiechem na pysku Ich bin Hure.

Czy te panie w agencji wszystkie jak jedna mają taką samą regułkę cyt,,

, no co pani chce..pierwsze słysze..tamte panie sie nie skarżyły...wręcz przeciwnie były zadowolone..."

przecież ja identycznie te same słowa usłyszałam po swojej interwencji , oczywiscie inna sprawa,,ale czytam i miałam wrażenie,że to ja napisałam,, a ja wtedy od razu odpowiedziałam,,bo się bały powiedzieć,bo się bały utracić pracę,,itd, a zawsze się znajdzie jedna z drugą co od razu ruszą sprawę i nagłośnią,,ale czy to coś da? następna będzie heppi ,że ma Niemca w łóżku-hahahha no cyrki jakich mało,,fajne miejsce miałas @smutna,,a teraz powiedz ,czemu smutna? nigdy się nie uśmiechasz? napisz czy ten Niemiec godny był w ogóle uwagi? jaja równe ,,wszystko się może zdarzyć,, nawet sex gratis ,,mało że wynagrodzenie to jeszcze seksisko z członkiem,,

Blondi ..jak mam powód do radości to się śmieje... Pytasz o tego Niemca?......hehehehhe dziad 65 letni o wyglądzie zboczonego psychopaty....zresztą on jest psychopatą.

2 minuty temu, smutna napisał:

Blondi ..jak mam powód do radości to się śmieje... Pytasz o tego Niemca?......hehehehhe dziad 65 letni o wyglądzie zboczonego psychopaty....zresztą on jest psychopatą.

 czy tam teraz jest jakaś opiekunka? a może Ty jeszcze tam jesteś? strach się bac ,,a fujj ,,niedobrze mi się aż zrobiło,,jak pomyslałam o tym dziadzie,,

Nie mieści mi się takie coś w głowie,,,

Godzinę temu, Blondi napisał:

zresztą ,zawsze tak podchodziłam do wszystkiego,,ja szybko podejmuję decyzję ,,bo wiem konkretnie czego chcę,,chcę pracować to pracuję,,ale są takie ślamazary ,że szkoda gadać,,by chciala pracować ale się boi,,albo czy da radę ,

Ja wybieram sobie miejsce pracy i jak potem jest źle, to się nie skarżę! Widziały gały co brały + następne doświadczenie życiowe.

47 minut temu, smutna napisał:

członek rodziny podopiecznej z którą mieszka ma pretensje jak opiekunka nie chce z nim sypiać.....a poprzednie sypiały i było dobrze....one nie narzekały!!!! hehehehehe

Opiekunce tez coś się należy od życia...

28 minut temu, smutna napisał:

to jedna z nich mi powiedziala że ma 57 lat w ciąże nie zajdzie

Noooo, nie byłbym taki pewny....

Kris  a to do mnie była ta aluzja powyżej ,,wiedziały gały co brały" w sumie masz racjeja sobie wzięłam tą stelle ale nie przypuszczałam że......no tak chyba do końca pozostanę głupią blondynką

dzięki bogu nie ma tam nikogo.po mojej interwencji......o co się dziad wkurzył i wyzywał agencja od gówień i takich tam..

Gały były do Blondi.

a..to przepraszam

z tego co wiem to dziad napisał tamtym opiekunkom super referencje..natomiast na mnie był wku......y.ba nawet się odgrażał i coś powypisywał na mnie do agencji ..tylko że sprawa nabrała innego obrotu.

37 minut temu, smutna napisał:

Kris  a to do mnie była ta aluzja powyżej ,,wiedziały gały co brały" w sumie masz racjeja sobie wzięłam tą stelle ale nie przypuszczałam że......no tak chyba do końca pozostanę głupią blondynką

Nie, ja to siebie.... Niby wybieramy, kombinujemy a wychodzi jak wychodzi...

Blondi pewnie nie pisze bo zszokowało ją.....albo i nie

Blondi mogła wytrzeszczyć gały ale na pewno nie zaniemówiła.

Nie ona.

możliwe chociaż.....różnie bywa ......pani z Czerwonego Krzyża zamarła...tam ..gdzie byłam...hehehehe....siedziała godzine z otwartymi ustami...i słuchala i oglądała..ehehehhe

1 godzinę temu, Maria Jolanta napisał:

Gały były do Blondi.

 

Tak !!! Wszystko do Blondi ,,bo blondi nie ma swoich gał ja się nie skarżę,,ja sobie daję radę wszędzie,,ale podaję też do wiadomości dla agencji,,aby wiedziała jedna z drugą jak jest,,ale czy tym się ktoś tak bardzo przejmuje? chyba nie!!! a ja mam się bardzo dobrze,,bo jestem cudotwórcą w stwarzaniu znakomitej atmosfery-

Godzinę temu, smutna napisał:

Blondi pewnie nie pisze bo zszokowało ją.....albo i nie

nie mam narazie czasu ,,, tak po łebkach lecę,,,

Godzinę temu, Maria Jolanta napisał:

Blondi mogła wytrzeszczyć gały ale na pewno nie zaniemówiła.

Nie ona.

tak jest  ,,,ja tu wrócę,,napewno,,ale mam troszkę pracy,,jeszcze,,takie wczasy ,,że zajmują nieraz każdą chwilkę,,pa narazie

6 godzin temu, kris napisał:

Nie polecam polecać! Kiedyś gdy pracowało się na czarno (2006 rok) szukałem zmiennika. Polecili mi go znajomi znajomych. Okazał się bardzo w porządku - ale nie w tym rzecz. Dla Niemców było najważniejsze, że go znam osobiście, a ja go na oczy nie widziałem! Napisał jak wygląda i odegraliśmy przy jego odbiorze z busa szopkę z "serdecznym powitaniem"

W tej chwili niech agencja bierze na siebie wybór zmiennika i mi wisi kto to będzie!

Dla każdego jest ważne czy znasz daną osobę osobiście a to z kolei oznacza,że w pewnym sensie za nią ręczysz więc polecając mozesz się nabawić pretensji i ze strony tej osoby i ze strony rodziny jak komuś coś nie będzie pasowało oberwie się Tobie

,,nie polecam polecac,, to prawda beczke soli trzeba zjesc zeby kogos dobrze poznac , lecz nawet wtedy nie wiemy jak dana osoba sie zachowa u pacjenta, kiedys w Polsce polecilam kogos komus i bardzo zle na tym wyszlam, i to byl pierwszy i ostatni raz....

Dobry temat, @Blondi.

No i wywiazal się poboczny wątek molestowania przez pacjenta... 

Współczuję. Ci ogromnie, @smutna. To jednak na szczescie nie jest czeste . 

    Polecanie kogokolwiek czy opiekunki czy pacjentow jest ryzykowne ale ostatecznie to co moze nas za to spotkac? Ano, nic..

Chyba, ze mamy dobra sztele i chcemy wrocic, o t. trzeba uwazac.

    Ja sama polecilam niektore moje zmienniczki, ale je znalam juz z wymiany. Anonimowych osob bym nie polecala. Ale tez wielu okazji do polecania nie bylo.

    Mysle jednak, ze wyszukiwanie ofert w Niemczech mogloby byc zrodlem dochodu samo w sobie, ale to juz by trzeba sie na tym skupic.

@Serenity to nie był pacjent tylko syn pacjentki .Pocjentka nikogo nie  molestowała a takie sprawy zgłasza się od razu na  policję i wraca  do domu o ile ktoś normalny jest a że poprzedniczki z nim sypiały to nic nie można na to poradzić jeżeli robiły to z własnej woli dorosłe są.

@jolantapl. ale tez pytanie czy istotnie inne opiekunki to robily? Czy tez tak opowiadano tylko?  Przypomina mi sie, ze kiedys wnuk Pdp zapraszal do sauny i tak oblesnie, ze niby wszystkie chcialy... A ja tam watpie, zeby tak kazda... Wiadomo, ze Niemiec ich nie szanuje, a i jeszcze w burdelach wytarty. Zdrowie kazdej kobiecie jednak mile. 

  Nie zetknelam sie z opiekunkami tak lekkich obyczsjow.nigdy.

    Jedna babke pamietam. Fatalna sztele obrabiala, bo..  zakochala sie w Niemcu dom obok i fsktycznie sie spotykali, choc byl zonaty i .. nawet . zona jego to widziala .Biedna dziewczyna ta opiekunka i  co tu mowic cham ten Niemiec, bo ons byla zakochana, a on se dobrze robil. Powiedialam jej, ze gdyby mu zalezalo to by jej na przejazdzki nie bral, ale lokum i robote by jej znalazl, a nie wstyd, ale ona to sobe tlumaczyla inaczej. Ale nie byla rozwiazla, tylko  zaczadziala tym Niemcem.