Pflegedienst w De!

A moi chłopcy z Caritasu, to sami podają insulinę i pobrać krew...ale, kolega, co rano przychodzi, wstrzykuje się dzięki mojej pomocy,natomiast ten wieczorny kolega - pyta się ,a raczej objaśnia co chce teraz zrobić,a babka tylko nein.To nie podaje jej wcale, tylko robi adnotację. Bo na dobrą sprawę nie można jej do niczego zmusić.   Dzięki również tym adnotacjom rodzina wysyła babcię już do Szpitala , tak będzie dostawać leki, które sprawią, że będzie można z nią wszystko zrobić.Rodzina złożyła wypowiedzenie Agencji i ja będę zamykającym tę sztelę.

@Łukasz a to smutne :i  zamykanie szteli...i taką starość oglądać...no i tą Babcię już nic dobrego nie czeka... Cóż...Życie.

     Oby następna twoja praca była lepsza.

@Łukasz a ja myślę ,że dobra decyzja,,bo już nikt razem z babcią nie będzie się stresować,,codziennie przecież było rękobranie i wszystko siłą,,a tak nie może być ,,są leki odpowiednie które wręcz babci pomogą,,nikt by na takiej stelli nie wytrzymał,  @Łukasz zna się na demencji i na przemocy przy takiej demencji,,to wytrzymał i chyba pobił rekord ,,bo jak by trzeba było to by tam został do końca i by wytrzymal ,,malo kto z nas by to zniósł,,,myślę ,że rodzina odpowiednią decyzję podjęła ,,a Ty super opiekunie zasuwaj do następnej babciuni,,,napewno ci znajdą dobre miejsce ,,aby było lepsze od tego,,ale co by Ciebie nie spotkało to dasz radę,,wiem o tym,,, 

do urlopu zostały dwa tygodnie, więc jakoś to wytrzymam...Babcia jest spokojna, poza sytuacjami przy insuline,próbach myucia i próbach zmiany pampersów. ..Teraz będę szukał oferty na zamku, blondasku no,ale odbiegłem od tematu,sorry

Cos na rozluznienie mięsni!!! 

Ja to już zrobiłam odlot od tematu,,ale pflegedienst musi lubić też muzykę  ,bo to praca jak taniec przy niektórych PDP