Skocz do zawartości

Brudne ubranie podopiecznej


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Pytanie na jutro- moja pdp chodzi od tygodnia w tych samych ciuchach (uplamione, ale jej nie przeszkadza). Mimo moich próśb i przekonywań nie zmienia zdania i twierdzi że je prała niedawno. Co zrobić? Zostawić jak jest? ja jestem nadgorliwa i najchętniej bym jej na spaniu wszystko wyprała, ale nie chcę żeby się złościła, bo i tak ciśnienie ma wysokie ;/.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@makaroni wiesz co ja bym zrobiła! zostawila dla świętego spokoju,,a w międzyczasie pokazala jej nie wiem,czy na laptopie czy w gazetach eleganckie czyste panie,,spokojnie bym jej przemawiała ,że te trzeba brudne rzeczy zmienic,,albo bym rano dala czyste i powiedziała ,że tamte wyprałam,,sama bym wzięła do prania ,,a czyste bym podała do ubrania,,wychwaliła jaka śliczna jest ta bluzka i Ty byś chciała ją zobaczyć na PDP,  ale nic na siłę,,nie chce sciągnąc ,nie chce zmienic to nie!! przyjdzie taki moment ,że zmieni,:(,ale dla mnie wszystko jest legal,,zawsze robię tak jak chce PDP,,a po co mi jakieś zgrzyty,,na co i dlaczego,,:|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężko by mi było znieść brudne ubranie na podopiecznej. Na szczęście nie mam problemów, jak podaję czyste to chętnie zakłada. Problem tylko z jednym sweterkiem który uwielbia. Muszę tak zaplanować pranie by wysechł zanim zechce go znów ubrać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Maria Jolanta napisał:

Ciężko by mi było znieść brudne ubranie na podopiecznej. Na szczęście nie mam problemów, jak podaję czyste to chętnie zakłada. Problem tylko z jednym sweterkiem który uwielbia. Muszę tak zaplanować pranie by wysechł zanim zechce go znów ubrać.

Ja ulubiony sweterek wieszałam na wieszaku i blisko kaloryfera więc nawet jak brzydka pogoda to w domu zawsze był suchy na drugi dzień a jak chłodniej to ci nasi podopieczni zawsze się dogrzewają nawet w lato:).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz pojechałam po całości. Nagabywałam babkę, nagabywałam w końcu nie wytrzymałam i powiedziałam, że jej ubrania śmierdzą. Babcia się zdenerwowała, popłakała a ja się z tym czułam. Później ją wyprzepraszałam, jeszcze do córki napisałam o zajściu, w razie by do niej moja pdp wcześniej zadzwoniła :płacz:. Mogłam już sobie darować, chyba wzięłam to za swoją misję, żeby wyprała te ciuchy, bo inaczej nie będę dobrą opiekunką :(. Teraz siedzę i jest mi źle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na jednym adresie zmieniałem się z opiekunką (około 35 lat) co śmierdziało od niej bardzo. Tak jakby się nigdy nie myła i ciuchy zmieniała "raz na jakiś czas". A normalna uśmiechnięta kobieta. Pomyślałem w duchu, że może akurat tak wyszło wyjątkowo, że założyła śmierdzące ciuchy na siebie bo reszta w praniu i się więcej nie zmieściło do pralki czy coś. Ale jak się potem ponownie zmienialiśmy to dalej ten sam fetor jak nie wiem. Dla mnie jakiś kosmos O.o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, makaroni napisał:

Teraz pojechałam po całości. Nagabywałam babkę, nagabywałam w końcu nie wytrzymałam i powiedziałam, że jej ubrania śmierdzą. Babcia się zdenerwowała, popłakała a ja się z tym czułam. Później ją wyprzepraszałam

Dyplomata z Ciebie jak nie przymierzając Waszczykowski! Ale przepraszam, o polityce ani słowa...:d Starsi ludzie desperacko walczą o swoją pełnosprawność. Na przekór chorobom, wiekowi chcą udowodnić, że dają sobie radę, że nie potrzebują żadnej pomocy. Ubranie śmierdzi? - trzeba znaleźć plamkę i powiedzieć, że jej proszek do prania chyba jest niedobry i Ty kupiłaś lepszy i w nim upierzesz. Uda Ci się zmienić ubranie, może potem jakaś kąpiel? Spokojnie, dyplomatycznie z czasem wszystko się ułoży. Jeden z moich podopiecznych starał się udowodnić, że w toalecie daje sobie świetnie radę. Zaczynał się podcierać wiadomo gdzie, a kończył pod kolanem... Trzeba było zabrać mu papier toaletowy i niby tylko obejrzeć, podcierając go ukradkiem. A potem już mógł działać sam. Czy przy chodzeniu dyskretnie go asekurować i pomagać...:d

 

4 godziny temu, Blondi napisał:

oj nieraz jest taki kosmos ,że aż trudno uwierzyć,,,że to kobieta:płacz: -ale się uśmiałam znowu,,pisz ,opisuj, bo fajnie piszesz!  ale smród od kobiety :płacz:

A od mężczyzny lepszy...:p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kris a teraz jest taka pora ,gdzie jeszcze chodzi w ciepłych swetrach albo w ciepłych gaciach i długo nie trzeba aby słońce uderzyło po tych ciuszkach i nosa zatykac koło takiej  ,,albo takiego!! a fujj ,,,a jeszczę oszczędnośc na wodzie-no żygnę zaraz,,bo nie nawidzę smrodu potu ,,takiego co wali metr  na odległośc,,,, a fujj :( co za śmierdzący temat tutaj jest,,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, kris napisał:

Dyplomata z Ciebie jak nie przymierzając Waszczykowski! Ale przepraszam, o polityce ani słowa...:d Starsi ludzie desperacko walczą o swoją pełnosprawność. Na przekór chorobom, wiekowi chcą udowodnić, że dają sobie radę, że nie potrzebują żadnej pomocy. Ubranie śmierdzi? - trzeba znaleźć plamkę i powiedzieć, że jej proszek do prania chyba jest niedobry i Ty kupiłaś lepszy i w nim upierzesz. Uda Ci się zmienić ubranie, może potem jakaś kąpiel? Spokojnie, dyplomatycznie z czasem wszystko się ułoży. Jeden z moich podopiecznych starał się udowodnić, że w toalecie daje sobie świetnie radę. Zaczynał się podcierać wiadomo gdzie, a kończył pod kolanem... Trzeba było zabrać mu papier toaletowy i niby tylko obejrzeć, podcierając go ukradkiem. A potem już mógł działać sam. Czy przy chodzeniu dyskretnie go asekurować i pomagać...:d

Próbowałam wszystkiego, mówiłam że plamy ma niedoprane to wzięła i wyszorowała pod kranem. Prysznic bierze bez niczego, co drugi dzień z rana. Kiedyś częściej prała swoje rzeczy. Teraz tylko bieliznę i prześcieradła. Zastanawia mnie czy po szpitalu jest jeszcze taka zakręcona, czy to już następny etap choroby.

Zawsze uważałam, że opiekunka powinna umieć sobie radzić w takich sytuacjach, dlatego boli mnie to, że poniosłam na tym polu całkowitą klęskę. Może za bardzo wyolbrzymiam ten problem, pierwszy raz zajmuję się obcą osobą, chciałabym to robić jak najlepiej ale ciągle tylko błędy popełniam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, makaroni napisał:

Może za bardzo wyolbrzymiam ten problem, pierwszy raz zajmuję się obcą osobą, chciałabym to robić jak najlepiej ale ciągle tylko błędy popełniam.

Nie przejmuj się wcale! Są takie powiedzenia: "Dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane" lub "Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu" :d Ciągle się uczymy, nabywamy doświadczenia, nikt nie jest doskonały. Ale dobrze że nabyłaś jakieś doświadczenie - będzie procentować! Będziesz się potem śmiała z tego.:d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, makaroni napisał:

Próbowałam wszystkiego, mówiłam że plamy ma niedoprane to wzięła i wyszorowała pod kranem. Prysznic bierze bez niczego, co drugi dzień z rana. Kiedyś częściej prała swoje rzeczy. Teraz tylko bieliznę i prześcieradła. Zastanawia mnie czy po szpitalu jest jeszcze taka zakręcona, czy to już następny etap choroby.

Zawsze uważałam, że opiekunka powinna umieć sobie radzić w takich sytuacjach, dlatego boli mnie to, że poniosłam na tym polu całkowitą klęskę. Może za bardzo wyolbrzymiam ten problem, pierwszy raz zajmuję się obcą osobą, chciałabym to robić jak najlepiej ale ciągle tylko błędy popełniam.

Nie popełniasz błędów próbujesz sobie radzić najlepiej jak umiesz .Starszych ludzi czasami bardzo trudno jest do czegoś przekonać.Ja bym wrzuciła ubrania do pralki jak babcia pójdzie spać a rano miała by czyściutkie i pachnące .Po za tym ma chyba wiecej ubrań nie chodzi cały czas w tym samym.:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Marzena
22 godzin temu, makaroni napisał:

Pytanie na jutro- moja pdp chodzi od tygodnia w tych samych ciuchach (uplamione, ale jej nie przeszkadza). Mimo moich próśb i przekonywań nie zmienia zdania i twierdzi że je prała niedawno. Co zrobić? Zostawić jak jest? ja jestem nadgorliwa i najchętniej bym jej na spaniu wszystko wyprała, ale nie chcę żeby się złościła, bo i tak ciśnienie ma wysokie ;/.

Witaj makaroni z osobami starszymi jest tak, że trzeba być konsekwentnym. To jak z dziećmi jeżeli odpuścisz to oni będą robili po swojemu. Jeżeli będziesz codziennie egzekwowała i tłumaczyła to stanie się to rytuałem i spotka się może nie ze zrozumieniem ale koniecznością. Są rzeczy których trzeba pilnować jak higiena i sprawy gdzie można dać wybór pdp. Wygląd babci to także Twoja wizytówka jako opiekunki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Gość Marzena napisał:

Witaj makaroni z osobami starszymi jest tak, że trzeba być konsekwentnym. To jak z dziećmi jeżeli odpuścisz to oni będą robili po swojemu. Jeżeli będziesz codziennie egzekwowała i tłumaczyła to stanie się to rytuałem i spotka się może nie ze zrozumieniem ale koniecznością. Są rzeczy których trzeba pilnować jak higiena i sprawy gdzie można dać wybór pdp.

No ja już próbuję kolejny dzień z rzędu- nic nie pomaga. Ona myśli, że jak położy je na kaloryferze to wyprane są. Już nic mi nie zostało jak poprosić jej dzieci o pomoc. Są rzeczy których przeskoczyć nie mogę.

22 minut temu, Gość Marzena napisał:

\Wygląd babci to także Twoja wizytówka jako opiekunki.

Właśnie to mnie boli, że mimo moich próśb czy zachęt nic się nie zmienia. Może po prostu kiepska ze mnie opiekunka, skoro nie potrafię pdp przekonać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, makaroni napisał:

No ja już próbuję kolejny dzień z rzędu- nic nie pomaga. Ona myśli, że jak położy je na kaloryferze to wyprane są. Już nic mi nie zostało jak poprosić jej dzieci o pomoc. Są rzeczy których przeskoczyć nie mogę.

Właśnie to mnie boli, że mimo moich próśb czy zachęt nic się nie zmienia. Może po prostu kiepska ze mnie opiekunka, skoro nie potrafię pdp przekonać.

Informowanie o tym dzieci to zły pomysł oczywiscie według mnie bo wtedy mogą sobie pomyśleć,że nie za bardzo sobie radzisz:( A higiena to bardzo delikatna sprawa ja bym zrobiła tak jak ci wcześniej radziłam babcia może nawet rano się nie zorientuje ,że rzeczy są wyprane:).A jak radziła sobie z tym twoja poprzedniczka? może warto by było o to jej zapytać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jolantapl. bo nie radzę sobie z nią, niech mnie wywalą :płacz:. Córkę musiałam i tak poinformować, bo babcia by i tak do niej zadzwoniła ze skargą a ja musiałabym się tłumaczyć. Teraz babcia ostrożna, chowa swoje rzeczy przede mną, żeby ich czasem nie wyprać. Co mam zrobić? Muszę się do rodziny zwrócić, może ich posłucha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, makaroni napisał:

@jolantapl. bo nie radzę sobie z nią, niech mnie wywalą :płacz:. Córkę musiałam i tak poinformować, bo babcia by i tak do niej zadzwoniła ze skargą a ja musiałabym się tłumaczyć. Teraz babcia ostrożna, chowa swoje rzeczy przede mną, żeby ich czasem nie wyprać. Co mam zrobić? Muszę się do rodziny zwrócić, może ich posłucha.

Nie panikuj wypierz ubrania jak babcia pójdzie spać wysusz na kaloryferach a potem je połóz trochę niedbale tak jak babcia zwykle kładzie moze nie pozna.Rodzinie na razie nic nie mów,że sobie z tym nie radzisz a jak babcie się poskarży na ciebie tylko dlatego,że wyprałaś jej ubrania to rodzina nie bedzie tego w ogóle brała pod uwagę.A babcia musi chodzic czysto ubrana.Napisz jak długo tam jestes i ile zostało ci do końca i czy zalezy ci zeby zostac na tym zleceniu jak nie chcesz na forum to napisz na priv

Mam nadzieję,ze córka zachowuje się wobec ciebie w porzadku wiec czemu się jej boisz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jolantapl. rodzina w porządku i muszę im powiedzieć, bo to jest problem i może to być kolejny etap choroby. W końcu babcia kiedyś częściej prała ubrania i przykładała się do swojego wyglądu. Boje się, że jak się na mnie pogniewa to zacznie mnie z domu wyrzucać :płacz:. Wiem, że za bardzo się wszystkim przejmuję, ja po prostu chcę mieć spokój, atu nic nie układa się pomyślnie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@makaroni jesteś pierwszy raz na wyjezdzie i pierwszy raz opiekujesz się obcą osobą i pamietaj,że  po  każdym następnym wyjezdzie będziesz coraz to coraz mądrzejsza ,,nie będziesz się aż tak takimi duperelami przejmowac,nauczysz sie ,że nie wolno co niektórych nawyków ,a w ogóle wszystkich nawyków PDP zmieniac, to tylko ciuchy z którymi sobie poradzisz,,jeszcze coś!,nigdy nic nie mówilam rodzinie,,potem rodzina ma petrensje do babci ,babcia nie wie o co chodzi i babcia popada w smutek ,nieraz takie babcie płaczą i mają żal do opiekunki,,raz kiedyś coś na początku powiedzialam do rodziny i jak zobaczylam jaki był finał to powiedziałam sobie nigdy więcej,,bo rodzina to już w ogóle zielonego pojęcia nie ma o demencji,,,małymi krokami a dojdziesz do celu,,nie ma nic szybko i na rozkaz ,,bo musi!,z takimi osobami trzeba naprawdę dużo rzeczy puscić na luz,  ,ominąc ,wymyślec jakieś sprytne wyjscie, nieraz trzeba coś zrobić po kryjomu,po cichaczu:hahaha: jak w zabawie,,wez to wszystko obróc w zabawę,,będzie dobrze!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehhh dziś mi się udało uprać sweter, ale jakim kosztem. Nagabywałam ,nagabywałam że ładna pogoda idealna na pranie, że może upierze też i sweter bo szkoda, żeby zmarnować taki dzień. W końcu się wkurzyła i rzuciła nim we mnie a ja cap i do prania. Poprosiłam, żeby przyniosła mi jeszcze jakieś brudne rzeczy i przyniosła dwa ciuchy. Powiedziałam, że może ustalić jakiś konkretny dzień w tygodniu na robienie prania a ona się zgodziła. Ciekawe jak to będzie egzekwowane. Jutro zmienia spodnie to jej podwędzę do prania wrzucę i koniec dyskusji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O 12.05.2017 at 23:31, makaroni napisał:

Może po prostu kiepska ze mnie opiekunka, skoro nie potrafię pdp przekonać.

Gdyby to było takie proste z pdp to życie opiekunki byłoby piękne. Nie poddawaj się. Wyżej już ci poradzili, że musisz działać sposobem lub konsekwentnie  powtarzać aż któregoś dnia to zaskutkuje,

Teraz doczytałam, że sobie poradziłaś. Brawo ty!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...