Skocz do zawartości

Dleczego to my jeździmy do Niemców a nie Niemcy do nas?


Gość Agata
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Kochane czym dłużej jeżdżę tym bardziej boję się takiej sytuacji jak ta pana Mariana. Ja też nie mam rodziny i kiedyś zostanę całkiem sama. Na samą myśl mną trzęsie, że przy poważniejszej chorobie będę zdana na łaskę państwa o ile w ogóle mi ktoś pomoże. Jak to jest, że po wojnie Niemców stać na opiekunki a my musimy żebrać. Czy nie powinno być tak, że ośrodki powinny być ostatecznością i jeżeli ktoś ma możliwości to powinien mieszkać we własnym domu? Czasami mam wrażenie, że Niemcy na tym wszystkim wyszli lepiej od nas i na sam koniec zagrali nam na nosie, że to my musimy jeździć do nich. Moje pytanie jest poważne JAK TO SIĘ STAŁO ŻE PO WOJNIE NIEMCY SĄ TAK BOGACI I SILNI? Moja podopieczna jeszcze 10 lat temu jeździła sobie po świecie, bo ma wysoką emeryturę a mojej matce nie starczało na leki. Złupili nas, zabijali i teraz jeszcze musimy im pomagać. Gdyby nie komornicy to nigdy bym tam już nie pojechała.

A apel pana Mariana znalazłem w internecie.

Nazywam się Marian Naruszewicz, mam 59 lat. W 1973 roku, jako szesnastoletni chłopiec, w wyniku nieszczęśliwego wypadku na rowerze złamałem kręgosłup szyjny C3C4. Od tego czasu żyję na wózku inwalidzkim. Nie mogę sam się poruszać z powodu porażenia czterokończynowego. Mam całkowicie niewładne nogi i prawie zupełnie ręce: tylko prawą mogę wykonać niektóre ruchy: zjeść łyżką zupę, przycisnąć klawisz telefonu lub pilota TV. Komputer włączam i piszę krótkie e-maile patykiem trzymanym w ustach. W celu załatwienia spraw fizjologicznych potrzebuję pomocy drugiej osoby, sam nie jestem w stanie dojść do toalety.

Przez 35 lat opiekowali się mną rodzice i starszy brat. Mama zmarła w 2008 r., tata w 2011 r. Jedyny, starszy brat Mirek, który jako ostatni był moim opiekunem prawnym, zmarł w grudniu 2016 r. Od tego momentu zostałem w domu sam. Mieszkam w Suwałkach przy ul. Kowalskiego, w mieszkaniu na parterze przystosowanym do potrzeb osoby niepełnosprawnej, wyposażonym w specjalny podjazd dla wózka inwalidzkiego.

W tygodniu, od poniedziałku do piątku – rano i w porze obiadowej – przychodzi do mnie opiekunka z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. Po śmierci brata zostałem na pół roku zwolniony z opłat za jej wizyty, ale po tym okresie będę musiał ją opłacać. Natomiast wieczorami oraz w soboty i w niedziele muszę wynajmować osoby, które przygotują posiłek, umyją mnie, przebiorą, założą pieluchę i położą do łóżka.

Żyję ze skromnej renty rodzinnej po tacie. W grudniu 2016 r. oraz w marcu 2017 r. przeszedłem dwie poważne operacje.

Mimo trudnej sytuacji życiowej chciałbym pozostać w rodzinnym mieszkaniu, a nie składać podanie o miejsce w domu pomocy społecznej. U siebie czuję się lepiej i swobodniej, w mieszkaniu po moich rodzicach i bracie, gdzie przeżyłem na wózku już 26 lat. Dlatego też gorąco proszę wszystkich życzliwych ludzi o wsparcie drobnymi kwotami, abym miał za co opłacić opiekunów, zapłacić czynsz, kupić jedzenie i leki. Nie mam też za co sfinansować rehabilitacji – chciałbym rehabilitować coraz bardziej drętwiejącą prawą rękę, która wymaga ćwiczeń. Dzięki temu nadal będę w stanie wykonywać nią niektóre czynności, np. odebrać telefon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety 50 lat komunizmu zrobiło swoje. Mieliśmy po prostu pecha trafić po wojnie w sidła ZSRR. Gdyby po wojnie Ruskie by zajęły całe Niemcy (a nie tylko NRD) to Niemcy dzisiaj zapewne też by masowo wyjeżdżali za pracą do UK, FR, itd.

Na poprzednim adresie miałem podopiecznego co był w Wehrmachcie, także w Polsce. Czasem mnie nachodzą takie myśli (mówię tylko za siebie) czy może ja straciłem totalnie godność robiąc przy takim człowieku co być może strzelał kiedyś do naszych? Może lepiej robić za te grosze w Polsce ale wśród swoich?  Wiem jedno, pradziadkowie co walczyli na wojnie pewnie się w grobach przewracają. A gdyby żyli to nie chcieliby mnie widzieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minut temu, Michał845 napisał:

Niestety 50 lat komunizmu zrobiło swoje. Mieliśmy po prostu pecha trafić po wojnie w sidła ZSRR. Gdyby po wojnie Ruskie by zajęły całe Niemcy (a nie tylko NRD) to Niemcy dzisiaj zapewne też by masowo wyjeżdżali za pracą do UK, FR, itd.

Na poprzednim adresie miałem podopiecznego co był w Wehrmachcie, także w Polsce. Czasem mnie nachodzą takie myśli (mówię tylko za siebie) czy może ja straciłem totalnie godność robiąc przy takim człowieku co być może strzelał kiedyś do naszych? Może lepiej robić za te grosze w Polsce ale wśród swoich?  Wiem jedno, pradziadkowie co walczyli na wojnie pewnie się w grobach przewracają. A gdyby żyli to nie chcieliby mnie widzieć.

Ja też miałam takie wątpliwości pisze o tym chyba w temacie Przeprosiny jak chcesz to poczytaj.Mój dziadek był polskim żołnierzem i brał udział w kampanii wrześniowej i miał w ręce karabin nie kij więc na 100% z niego strzelał do Niemców o dalszych losach moich dziadków możesz sobie poczytać .To było ponad 70 lat temu i była wojna co miał do powiedzenia zwykły żołnierz czy to ten polski czy niemiecki wtedy ktoś inny rozdawał karty.Nie myśl o tym jak nie potrafisz się pogodzić z tymi faktami to lepiej zakończ pracę w Niemczech są inne kraje w których też z powodzeniem możesz pracować jako opiekun.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie to, że nie mogę się pogodzić. To nic znaczącego. Czasem tylko kiedy mam doła i myślę nad swoją dolą to nachodzą takie myśli. I właśnie wiem, że oni byli wręcz zmuszeni do udziału w wojnie. Ten dziadek stracił dwóch braci na wojnie (18-latkowie) i też pewnie nie był zadowolony tą wojną.

@Blondi- Ja już sam nie wiem czy jestem bardziej wściekły na tego psychola, czy na tą agencję, która ma mnie totalnie gdzieś. Dzwonie teraz codziennie, proszę, błagam, tłumaczę, a oni niewzruszeni, "trzeba czekać, nic nie poradzimy w tej chwili, trzeba czekać".  Jestem jak w więzieniu, brakuje tylko krat w oknach.

 

Edytowane przez Michał845
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Michał845 napisał:

Nie to, że nie mogę się pogodzić. To nic znaczącego. Czasem tylko kiedy mam doła i myślę nad swoją dolą to nachodzą takie myśli. I właśnie wiem, że oni byli wręcz zmuszeni do udziału w wojnie. Ten dziadek stracił dwóch braci na wojnie (18-latkowie) i też pewnie nie był zadowolony tą wojną.

@Blondi- Ja już sam nie wiem czy jestem bardziej wściekły na tego psychola, czy na tą agencję, która ma mnie totalnie gdzieś. Dzwonie teraz codziennie, proszę, błagam, tłumaczę, a oni niewzruszeni, "trzeba czekać, nic nie poradzimy w tej chwili, trzeba czekać".  Jestem jak w więzieniu, brakuje tylko krat w oknach.

 

Michale - właśnie pomyśl co ich pokolenie musiało przeżyć (biorące udział w wojnie). Ja czasem tak myślę - jak małe sa nasze problemy w porównaniu do tych, którzy mieli pecha być w ogniu wojny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Maria Jolanta napisał:

@Michał845 przyjąłeś dobrą taktykę. To normalne że musisz czekać aż znajdą kogoś innego, ale nękaj telefonicznie i mailowo to może szybciej zadziałają. Szkoda mi tylko tej kolejnej osoby, agencja pewnie nie odpuści zlecenia.

Agencja nie moze wiezic nikogo na sile o ile ten ktos zlozyl wypowiedzenie, kazde ma przeciez okreslony termin. Czasem mowia, ze trzeba czekac az znajda zmiennika, ale jak termin wypowiedzenia uplynie to tylko od dobrej woli opiekuna zalezy czy zostanie czy nie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie okres wypowiedzenia wynosi miesiąc. A więc większe szanse jednak, że znajdą szybciej zmiennika (mam nadzieję). Oczywiście, mógłbym stąd po prostu wyjść zapewniając PDP wcześniej opiekę i wracać do domu. Tylko, że wtedy nie dostanę pensji za aktualnie wypracowany już cały miesiąc i jeszcze będą nakładali karę. Wrócę do domu i zęby w ścianę. Dlatego jestem tu póki co jak w przymusowym zamknięciu :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Michał845 napisał:

U mnie okres wypowiedzenia wynosi miesiąc. A więc większe szanse jednak, że znajdą szybciej zmiennika (mam nadzieję). Oczywiście, mógłbym stąd po prostu wyjść zapewniając PDP wcześniej opiekę i wracać do domu. Tylko, że wtedy nie dostanę pensji za aktualnie wypracowany już cały miesiąc i jeszcze będą nakładali karę. Wrócę do domu i zęby w ścianę. Dlatego jestem tu póki co jak w przymusowym zamknięciu :(

Sam się na to zgodziłeś podpisując umowę z tak długim okresem wypowiedzenia:( ale jest jeden plus bo przez miesiąc jednak coś zarobisz a jakbyś zjechał od razu wróciłbyś z niczym.Jeszcze jedna rada uspokój się i postaraj jak najlepiej wykonywać swoje obowiązki bo firma może ci zarzucić,że żle pracowałeś albo nie właściwie się zachowywałeś i twoja wypłata będzie pod znakiem zapytania:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, jolantapl. napisał:

Sam się na to zgodziłeś podpisując umowę z tak długim okresem wypowiedzenia:( ale jest jeden plus bo przez miesiąc jednak coś zarobisz a jakbyś zjechał od razu wróciłbyś z niczym.Jeszcze jedna rada uspokój się i postaraj jak najlepiej wykonywać swoje obowiązki bo firma może ci zarzucić,że żle pracowałeś albo nie właściwie się zachowywałeś i twoja wypłata będzie pod znakiem zapytania:)

Dokładnie - rób swoje i odłącz złe emocje (wiem że latwo mówić, ale tak jest najlepiej).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, jolantapl. napisał:

 firma może ci zarzucić,że żle pracowałeś albo nie właściwie się zachowywałeś i twoja wypłata będzie pod znakiem zapytania:)

Tego właśnie się boję najbardziej. Kto wie czy nie mają takich niecnych planów aby nic nie zapłacić. Oni już raczej zdają sobie sprawę z tego, że to mój ostatni wyjazd przez nich i już nie będą mieli ze mnie pożytku.. A więc na pożegnanie będą chcieli wyrwać jak najwięcej wymyślając kosmiczne teorie albo nawet wszystko. Kto wie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Michał845 napisał:

Tego właśnie się boję najbardziej. Kto wie czy nie mają takich niecnych planów aby nic nie zapłacić. Oni już raczej zdają sobie sprawę z tego, że to mój ostatni wyjazd przez nich i już nie będą mieli ze mnie pożytku.. A więc na pożegnanie będą chcieli wyrwać jak najwięcej wymyślając kosmiczne teorie albo nawet wszystko. Kto wie. 

Wtedy pozostanie ci sąd ale mam nadzieję,że się bez tego obejdzie.Muszą ci wypłacić pieniądze za przepracowane dni przecież nie byłeś tam dzień czy 2 ale chyba miesiąc to o co chodzi:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Michał845 napisał:

Tego właśnie się boję najbardziej. Kto wie czy nie mają takich niecnych planów aby nic nie zapłacić. Oni już raczej zdają sobie sprawę z tego, że to mój ostatni wyjazd przez nich i już nie będą mieli ze mnie pożytku.. A więc na pożegnanie będą chcieli wyrwać jak najwięcej wymyślając kosmiczne teorie albo nawet wszystko. Kto wie. 

Może nie będzie tak źle, w końcu na pewno zdają sobie sprawę z tego, że nie popuścisz, a i opinię im wystawisz odpowiednią, więc może zakończy się polubownie, żebyś im klientów nie odstraszał i tego Ci życzę :)

 

 

U mnie też jest miesięczny okres wypowiedzenia :( podobnie jak u @Michał845 :( 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, katarynka napisał:

Może nie będzie tak źle, w końcu na pewno zdają sobie sprawę z tego, że nie popuścisz, a i opinię im wystawisz odpowiednią, więc może zakończy się polubownie, żebyś im klientów nie odstraszał i tego Ci życzę :)

Oni się naszymi opiniami nie przejmują:(A pieniądze Michałowi muszą wypłacić bo pracuje na zleceniu gdyby nie pracował to by go dawno wywalili chociaż spotkałam się z takimi zapisami w umowach,że jak klient będzie niezadowolony i nie zapłaci firmie to oni mogą nie wypłacić tobie:(Czytać czytać i jeszcze raz czytać przed podpisaniem bo potem to już pretensje tylko do samych siebie i nauczka na przyszłość:)

9 minut temu, katarynka napisał:

Może nie będzie tak źle, w końcu na pewno zdają sobie sprawę z tego, że nie popuścisz, a i opinię im wystawisz odpowiednią, więc może zakończy się polubownie, żebyś im klientów nie odstraszał i tego Ci życzę :)

 

 

U mnie też jest miesięczny okres wypowiedzenia :( podobnie jak u @Michał845 :( 

 

Dorośli jesteście podpisaliście:( wnioski wyciągnijcie z tego co się stało całe życie się uczymy:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, jolantapl. napisał:

Oni się naszymi opiniami nie przejmują:(A pieniądze Michałowi muszą wypłacić bo pracuje na zleceniu gdyby nie pracował to by go dawno wywalili chociaż spotkałam się z takimi zapisami w umowach,że jak klient będzie niezadowolony i nie zapłaci firmie to oni mogą nie wypłacić tobie:(Czytać czytać i jeszcze raz czytać przed podpisaniem bo potem to już pretensje tylko do samych siebie i nauczka na przyszłość:)

Taki furiat jak u @Michał845 to raczej z nikogo nie będzie zadowolony, on chyba zatrudnia opiekunów po to żeby mieć się na kim wyżyć. Straszne to i smutne zarazem. :rozpacz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie. A co tych umów. Bo mówiąc szczerze nie znam się na tym zbytnio. Czy jak się zapisze w przyszłości do innej agencji to jest możliwość wnioskowania o swoje zapisy do umowy?  Na przykład zapis: "Gdy opiekun będzie źle traktowany to ma prawo zjechać z adresu zachowując prawo do wynagrodzenia za przepracowane dni". Czy coś w tym stylu. Jest to możliwe? Czy ja zbytnio fantazjuje? ;)

Edytowane przez Michał845
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, katarynka napisał:

Taki furiat jak u @Michał845 to raczej z nikogo nie będzie zadowolony, on chyba zatrudnia opiekunów po to żeby mieć się na kim wyżyć. Straszne to i smutne zarazem. :rozpacz:

Spokojnie ja kiedyś też na takiego syna trafiłam ale firma wypłaciła mi co do euro i nawet za podróż nie potrąciła a byłam tam tylko parę dni ale okres wypowiedzenia miałam 7 dni i tego się trzymałam.A tak na pocieszenie jak pierwszy raz jechałam też nie zwracałam uwagi ile w razie jak żle trafię będę musiała tam siedzieć:) A ty z Michałem jeszcze raz zerknijcie w umowy czy nie ma tam takiego zapisu,że firma może wam nie zapłacić jak klient nie zapłaci jest to bez prawny zapis ale wtedy pozostaje tylko sąd:(

2 minuty temu, Michał845 napisał:

Słuchajcie. A co tych umów. Bo mówiąc szczerze nie znam się na tym zbytnio. Czy jak się zapisze w przyszłości do innej agencji to jest możliwość wnioskowania o swoje zapisy do umowy?  Na przykład zapis: "Gdy opiekun będzie źle traktowany to ma prawo zjechać z adresu zachowując prawo do wynagrodzenia za przepracowane dni". Czy coś w tym stylu. Jest to możliwe? Czy ja zbytnio fantazjuje? ;)

To jest niemozliwe:( oni by się opiekunom nie wypłacili i co drugiego klienta by tracili przez wcześniejsze zjazdy opiekunów po to mają prawników,żeby się zabezpieczać na wszystkie możliwe sposoby:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, jolantapl. napisał:

Oni się naszymi opiniami nie przejmują:(A pieniądze Michałowi muszą wypłacić bo pracuje na zleceniu gdyby nie pracował to by go dawno wywalili chociaż spotkałam się z takimi zapisami w umowach,że jak klient będzie niezadowolony i nie zapłaci firmie to oni mogą nie wypłacić tobie:(Czytać czytać i jeszcze raz czytać przed podpisaniem bo potem to już pretensje tylko do samych siebie i nauczka na przyszłość:)

Dorośli jesteście podpisaliście:( wnioski wyciągnijcie z tego co się stało całe życie się uczymy:)

Właśnie wyciągam wnioski i na pewno, jeśli kiedykolwiek zdecyduję się wyjechać jeszcze raz, to poszukam firmy z jak najkrótszym okresem wypowiedzenia :p Szkoda, że nie zalogowałam się tutaj przed wyjazdem i nie poprosiłam o radę, no ale trudno jakoś przetrzymałam i zbliżam się do końca :)

 

....Choć o wypłatę się nie martwię, no ale ten okres wypowiedzenia przydałby się krótszy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@katarynka mi skrócili okres wypowiedzenia,,,także wszystko zależy od agencji,,mnie się spytali z jakim dniem chcę zakończyć współpracę z nimi i ja podałam dzien i  tak się szybko z jedną agencją rozstałam,,także próbować,,normalnie rozmawiac z ludzmi,,może ja trafilam na jakąs normalną panią w agencji,,ktora mi poszła na rękę,,:płacz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może ktoś polecić rzetelną agencję (nawet na priv) taką, którą opiekuni chwalą, gdzie nie myślą tylko jak oskubać opiekuna z pieniędzy i taką, która naprawdę działa w razie problemów?  Zauważyłem na forum, że ludzie unikają akurat tego tematu jak ognia. Nie wiem czemu. Na pewno są agencje, którym zależy bardziej na dobrej reputacji i dzięki temu mają rzetelnych opiekunów, niż na tym aby utrzymywać na siłę patologiczne adresy i wysyłać tam opiekunów jako ofiary, aby tylko kaska płynęła od klientów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja znajoma ma umowę na 2 lata do tego jak złoży wypowiedzenie to będzie musiała oddać pieniądze za kurs, choć moim zdaniem to i tak sobie odciągnęli, bo przez 2 pierwsze miesiące dostawała po 500 euro a później ma zarabiać 800, ale w umowie jest zapis, że kurs był darmowy. To dopiero jest mina, więc i tak się cieszę, że trafiłam do dużo lepszej agencji. Jak na razie nie mam większych zastrzeżeń, stella jest jaka jest, oni tez nic na to nie poradzą, ale okres wypowiedzenia zdecydowanie przydałby się krótszy :p

 

Choć oczy coraz bardziej mi się otwierają i wiem, że najlepiej liczyć na siebie :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...