Szukającym towarzystwa do spacerów w Polsce

A dziś znalazłam fajną stronkę

pośredniczącą w znajdowaniu towarzyszy do wspólnego uprawiania różnych sportów,

w tym również spacerów i jazdy na rowerze. dla mnie Bingo ! już się zalogowałam i skorzystam w kraju.

Nie jest to portal randkowy...

Nie mogę jakoś niestety wkleić linka, ( może ktoś wklei za mnie ? )

ale to

sport42.com

ciekawa myśl i chyba owocne to będzie

ale widzę też, że ta stronka związana jest z jakąś opłatą, coś 24 zł za kwartał... E, co to to nie... Nic im nie zapłacę. Niech żyją z reklam albo nie żyją.

@Serenity nie ma to jak, swojego wziąsc z podwórka na spacer ,,,albo swojego przyjaciela albo kochanka i za darmo,,i bezpiecznie ! Ja bym się na takie zbiorowisko nie pisała,spacery też mogą być niebezpieczne,,jak zresztą wszystko,,czy spacery czy sport czy rower czy jazda autem razem , jak ja to lubię z blablacar,,,na odważnego idę,, 

@Serenity, tak się sklada, że jestem na portalu od początku jego istnienia.  Zdarzało się, że umawialam się na rower, czy pływanie, nawet zorganizowaliśmy małą grupę. Grupa się utrzymała. W ub. roku byliśmy na nartach w Zakopanem (całe 30 osób). Ja niestety coraz cześciej wypadam z obiegu, bo więcej czasu przebywam w Niemczech. A tak nawiasem to propozycje typowo randkowe, na tym portalu też się zdarzają. Niektórzy do sportu zaliczają i to.....

Ja już tam od dawna, nie opłacam składek. Czasem wpłacę na jeden miesiąc by przeczytać wiadomości, ostatnio  na jesieni nie było nic ciekawego,. Otrzymywałam tylko, jakies szablonowe news'y. Szkoda zachodu. Poza tym portal źle zorganizowany. Mnie stara grupa wystarczy, obym tylko miała czas. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś uda mi się wyjechać na żagle, bo tu co prawda mam jezioro pod nosem, ale na żagłowki noge sobie tylko popatrzeć

noge - mogę*

@LENA_57 cóż, dobrze, że portal zadziałał przynajmniej w twoim przypadku i znalazłaś towarzystwo na wyjazd, a ja niestety nie mam z kim chodzić na spacery, które bardzo lubię, ale i tak żadnemu portalu nie dam zarobić na mnie. Dosyć z reklam mają.

Wkurzyli mnie takimi podchodami, niby gratis, a tu jakaś wiadomość i zaraz : płać ! Nie, tego nie lubię - podchodów.

@Blondi Ty tak śmiało używasz słowa kochanek,ale  kto to jest obecnie ? Przepraszam, że sama zchodzę tu  z tematu, a innych pouczam. Ale może hmmm... trzeba mi  kochanka poszukać, żeby ze mną na spacery chodził ? ale czy kochanek chodzący ze mną na spacer byłby jeszcze kochankiem ? bo przecież widzieli by nas wszyscy...

@Serenity jasno napisałam,,,nie ma to jak swojego wziąsc....",ogólnie! nie bezposrednio do Ciebie wyskoczyłam z kochankiem,, dałam tylko przykład,czy Ty nie możesz troszkę sie rozluznić ? przyjmować nieraz trochę żartobliwie? 

Ja jestem we wszystkim śmiała  i dlatego mam trochę lżej i w życiu i  w pracy a cóz to takiego jest używać słowa kochanek,,w którym my świecie żyjemy! do zacofania nie uśmiecha mi się wracać,,o nie!! Kochanka Ty  nie będziesz  miała,,możesz mieć kochasia ,,, wtedy jak najbardziej wskazane spacery i do lasu,,najwyżej komary czy muchy tylko Was zobaczą,,,ale są takie miejsca gdzie nawet komarów nie ma,,

2 godziny temu, Serenity napisał:

@LENA_57 cóż, dobrze, że portal zadziałał przynajmniej w twoim przypadku i znalazłaś towarzystwo na wyjazd, a ja niestety nie mam z kim chodzić na spacery, które bardzo lubię, ale i tak żadnemu portalu nie dam zarobić na mnie. Dosyć z reklam mają.

Wkurzyli mnie takimi podchodami, niby gratis, a tu jakaś wiadomość i zaraz : płać ! Nie, tego nie lubię - podchodów.

@Blondi Ty tak śmiało używasz słowa kochanek,ale  kto to jest obecnie ? Przepraszam, że sama zchodzę tu  z tematu, a innych pouczam. Ale może hmmm... trzeba mi  kochanka poszukać, żeby ze mną na spacery chodził ? ale czy kochanek chodzący ze mną na spacer byłby jeszcze kochankiem ? bo przecież widzieli by nas wszyscy...

@Serenity na spacery to musi byc ktoś z bliska. Ja np. mam znajomych z innej dzielnicy, więc tylko rowerami się poruszamy. Jeszcze latem robiliśmy wycieczki w weekendy po 80 km, plus dojazd na miejsce zbiórki, ja do tego punktu mam 7 km. Tę grupę się udało zebrać bo dołączyliśmy do PTTK. Oczywiście tam też się płaci składki, ale się opłaca. W PTTK są grupy o różnych profilach. 

Kiedyś się wybrałam z typowo rowerową grupą  z innej organizacji a  tam zasuwają jak małe samochodziki. Rowery mają w większości wyścigowe i jeżdżą po co najmniej 120 km. Dla mnie 80 km to już spory wysiłek, później przez dwa dni wszystko boli, najbardziej pupa i nadgarstki.  Kondycyjnie naprawdę na początku nie jest łatwo się dopasować. A początki dla osób nie uprawiających sportu są trudne. Zawsze trzeba poćwiczyć indywidualnie by później nadążyć za grupą. Ja jak jestem w Polsce to przynajmniej 3 razy w tygodniu jeżdżę sobie sama na rowerze na krótkie dystanse takie po 20 - 25 km.

@Blondi jest ok ! Kwestie kochanek czy nie kochanek mnie zupełnie nie stresują, bo to właśnie wesoły przerywnik , a po prawdzie już abstrakcja zupełn, niestety. Poważnie to podchodzę tu jedynie   do spraw zawodowych.

  I może faktycznie, @LENA_57 wskazuje mi dobry kierunek PTTK ? choć może poczekam na związek emerytów i rencistów ? Taniej będzie.

      A chodzić będę sobie  sama na razie...

@Serenitysą jeszcze kluby seniora, przy  Domu Kultury. 

17 godzin temu, Serenity napisał:

@LENA_57 cóż, dobrze, że portal zadziałał przynajmniej w twoim przypadku i znalazłaś towarzystwo na wyjazd, a ja niestety nie mam z kim chodzić na spacery, które bardzo lubię, ale i tak żadnemu portalu nie dam zarobić na mnie. Dosyć z reklam mają.

Wkurzyli mnie takimi podchodami, niby gratis, a tu jakaś wiadomość i zaraz : płać ! Nie, tego nie lubię - podchodów.

@Blondi Ty tak śmiało używasz słowa kochanek,ale  kto to jest obecnie ? Przepraszam, że sama zchodzę tu  z tematu, a innych pouczam. Ale może hmmm... trzeba mi  kochanka poszukać, żeby ze mną na spacery chodził ? ale czy kochanek chodzący ze mną na spacer byłby jeszcze kochankiem ? bo przecież widzieli by nas wszyscy...

Serenity, nawet jak widza to przeciez spacerek to nic takiego. Nie mozna sobie tak zwyczajnie pospacerowac , od razu musi to byc kochanek czy kochanka ? Chociaz sa tacy co kazdego napotkanego znajomego z kims obcym podejrzewaja  o romans. "Prawdziwego" kochanka to trzeba byloby rzeczywiscie ukrywac, wedrowac  czy wyjezdzac na jakies pustkowia, do tego zakladac jeszcze ciemne okulary i czapke z daszkiem, bo nigdy nie wiadomo czy nie czai sie gdzies jakis paparazzi.  A tak do tematu, to ja tez bardzo lubie spacery, ale wiecej spaceruje na wyjezdzie, bardziej mi tam brakuje ruchu, nie moglabym siedziec caly dzien  na miejscu. O braku wyjscia na przerwie to juz w ogole nie ma mowy.Poza tym nowe okolice, zawsze mozna cos ciekawego obejrzec. O! Jak na zamowienie, wlasnie p.doktor w tv mowi jak wazny jest aktywny spacer  dla kobiet, powinien byc przynajmniej trzy razy w tygodniu, ma znaczenie takze dla gospodarki hormonalnej. Dobrze jak w poblizu jest kolezanka, trafilam tak pare razy , chodzilysmy na kijki, buszowalysmy po sklepach, zero nudy. Niestety nie zawsze tak jest i pozostaje sie wloczyc samotnie.Pol biedy, gdy jest sie w wiekszym miescie czy miateczku, gorzej na jakims  wygwizdowie. choociaz to tez zalezy gdzie. Milo wpominam stelle na polnocy Niemiec latem.  Sama chodzilam na spacery,  ale nie narzekalam ,do tego w innych rejonach De i w Polsce okropne upaly, a tam  przyjemny wiaterek od morza i slonca tez nie brakowalo. Sprobuje w tym roku pokombinowac, urlop to urlop ale moze uda sie i do pracy wyjechac gdzies na polnoc Niemiec, gdzies np na Borkum...to by bylo super.