Rozmowa przy kawie (3)

Moja agencja nabrała w wody w usta 

Pieniędzy nie oddali i na maila też nie odpowiedzieli 

Typowe. Myślą pewnie, że im odpuszczę 

Ja już doczekać się nie mogę się że zrobię trochę powideł śliwkowych i papryki w sloiczkach.. Lubię w takich pierdolach się paprac. 

@Niezapominajka 67 nie odpuszczamj. Mój podopieczny mówi że jego pieniądze są drogie, moje podobno też. Może to oznaczać że twoje też są drogie. Buziak trzymaj się ciepło. 

20 minut temu, elf napisał:

Ja już doczekać się nie mogę się że zrobię trochę powideł śliwkowych i papryki w sloiczkach.. Lubię w takich pierdolach się paprac. 

Kiedyś robiłam fajne sałatki z buraczków, papryki i zielonych pomidorów. Czasami tęsknię za tamtymi czasami. Zadziwiające jest to, że wtedy na wszystko miałam czas a teraz  nawet jakby doba miała 48 godzin to by było ciągle mało 

Dobranoc 

1 godzinę temu, Niezapominajka 67 napisał:

Kiedyś robiłam fajne sałatki z buraczków, papryki i zielonych pomidorów. Czasami tęsknię za tamtymi czasami. Zadziwiające jest to, że wtedy na wszystko miałam czas a teraz  nawet jakby doba miała 48 godzin to by było ciągle mało 

Ja też robiłam sałatki dżemy i wszystko co tylko mogło wejść do słoika. Teraz już nie. 

Dobranoc

Pchły na noc,  a Betina już w busie nach Polen!!

Dzień dobry. Witam serdecznie opiekunki i opiekunów 

Zapraszam wszystkich na  i 

Deszczowe Dzień Dobry lekka ulga po tych upałach,ale ciśnienie leci w dół na łeb na szyję jak się to mówi w moich regionach i ja też 

Witam i ja . Spałam jak w zamurowanym pokoju snem kamiennym. Budzę się i co?  Zimno, zimno, zimno. Musi być już po  Anki,  bo zaczęły się już dwa zimne poranki. Nie........chcę tego .

@beatrix+ uszczęśliwiła dziś  3 osoby : siebie,  syna POP i jeszcze swojego męża.  To się nazywa:  nowa perspekrywa dla wszystkich . 

Już  niedługo i ja stanę oko w oko z Krokodylem . Mam taką nadzieję . Prawda, że jestem nienormalna? Kto chciałby,  żeby  ktoś inny go pożarł?  Tylko Dudek co ma na głowie swój czubek.

@Heidi każdy Dudek ma swój czubek 

Kawisię łyknęlam,  mąż jeszcze szczęśliwy,  Synowiec być może mniej,  a zmiennik wcale...dziś się okaże, czy busa zamawia. 

Generalnie firma wrzucila  go na minę,  bo w ogóle nie było mowy o dźwiganiu,  o adopcyjnej rodzinie,  o gotowaniu Synowcowi, o sprzątaniu po jego dzieciach...A do mnie dlatego nie zadzwonił,  bo PONOĆ NIE ŻYCZYŁAM  sobie udostępniać numeru telefonu. 

Ale pokazalam  Zibiemu memoriał jaki odstawilam firmie ...tam napisałam,  jeśli zadzwoni do mnie zmiennik POWIEM PRAWDĘ. 

Jeszcze 120km do domku!

@beatrix+ Tylko solidarność w takich przypadkach może nam pomóc. Wyobraź sobie sytuację jakbyś powiedziała zmiennikowi , że za Twojego panowania na tej steli było wszystko w porządku a zmieniło się w chwili jego przyjazdu

Następna  super firma . Śmiech i płacz mam na twarzy.  Dawać nam tu ich szacowne nazwy  i jak się da to na czerwono. 

@beatrix+ 120 km to już jak w domu. Źle  że  wracasz kiedy słońce w swoim blasku pokaże  wszystkie niedoskonałości mężowskiego  sprzątania . Ja wolę zdecydowanie przekraczać w nocy domowy próg.  Mąż  zdąży mnie do rana skutecznie  wyciszyć 

17 minut temu, Heidi napisał:

Następna  super firma . Śmiech i płacz mam na twarzy.  Dawać nam tu ich szacowne nazwy  i jak się da to na czerwono. 

Jutro będę miała konkretne wiadomości 

Nazwę firmy na priv mogę chętnie każdemu podać 

Na razie się wstrzymuje z oficjalnym ogłoszeniem nazwy tej, rzetelnej firmy i super pracodawcy "bo może się okazać, że to oni mieli rację 

@beatrix+ @beatrix+ ale z Ciebie sknera,nawet numeru telefonu nie chciałaś podać 

2 minuty temu, Niezapominajka 67 napisał:

@beatrix+ @beatrix+ ale z Ciebie sknera,nawet numeru telefonu nie chciałaś podać 

Ja tylko Bernusiowi nie daję...aaaaa!! O numer telefonu Ci chodzi  ..

Teraz, Niezapominajka 67 napisał:

@beatrix+ @beatrix+ ale z Ciebie sknera,nawet numeru telefonu nie chciałaś podać 

Bo to numery do kilkumilionowej  wygranej w totka 

1 minutę temu, Heidi napisał:

Bo to numery do kilkumilionowej  wygranej w totka 

2 minuty temu, beatrix+ napisał:

Ja tylko Bernusiowi nie daję...aaaaa!! O numer telefonu Ci chodzi  ..

Szczęśliwy numerek 

O matusiu...... Dziś wolny dzień  od pracy,  wpadłam do marketów, zobaczyłam przeceny, więc hajda na koń i szabelką ciuszki do wózka wtykałam. Kosz pełen,  szabelka wytarta, więc wracam do domu, biorę się za przymiarki,  a tu rozmiary  56 cm, 62 cm, 74 cm. Hm... O jakieś ponad 55 lat spóźniłam się  z zakupami . Nie ważne,  ważne że cukierkowe. Może kiedyś w nie wejdę.  Przyda  się 

9 minut temu, Heidi napisał:

O matusiu...... Dziś wolny dzień  od pracy,  wpadłam do marketów, zobaczyłam przeceny, więc hajda na koń i szabelką ciuszki do wózka wtykałam. Kosz pełen,  szabelka wytarta, więc wracam do domu, biorę się za przymiarki,  a tu rozmiary  56 cm, 62 cm, 74 cm. Hm... O jakieś ponad 55 lat spóźniłam się  z zakupami . Nie ważne,  ważne że cukierkowe. Może kiedyś w nie wejdę.  Przyda  się 

Czyżby przyszła babcia wpadła w szał zakupowy?

5 minut temu, Kleopatra napisał:

Czyżby przyszła babcia wpadła w szał zakupowy?

Absolutnie!!!   To tylko ułańska fantazja.

9 minut temu, Heidi napisał:

Absolutnie!!!   To tylko ułańska fantazja.

 

A ja pokupilam wszystko w kolorze niebieskim z równie szaloną fantazją ułańską

Cudne wszystko jest