Rozmowa przy kawie (3)

@beatrix+spokojnie nie ty pierwsza  nie ostatnia. Ja kiedyś oknem wchodziłam  I dzięki zatrzaskowi nauczyłam się otwierać okna uchylone z wysokości stołu i plastikowego krzesła. Przy takich okolicznościach nie należy panikowac skoro osoba w środku chłodząca jest. po prostu zastanowić się co dalej czasem wychodzisz po zakupy i świat się nie wali. Może za szybko zareagowała z tym synem. 

Tak wogole to dzień dobry słoneczka. Wczorajszy dzień prac polowych tylko w 1/3 doprowadzil mój ogród do stanu jaki chce osiągnąć. Musiało nieźle padać bo chwasty wyższe niż pomidorki. Które i tak w tym roku kiepskie.. No cóż trzeba będzie mamusią się podpierac.. Dzisiaj pora odwiedzić siostrę brata i mamę (bez dotykania,) bo huk wie co w drodze sciagnęłam. I po deszczu, pochmurno jest więc komary jak perszingi buszuja w trawie. 

Witam wszystkich serdecznie dziś dzień bez słoneczka się zapowiada no i dobrze  temperatura lekko powyżej 20 stopni jest też wskazana

@beatrix+ nie przejmuj się ta sytuacją .Mnie też się zdarzyło zatrzasnąć drzwi zaraz po przyjeździe , ale w swoim pokoju. Wieczorem zamknelam drzwi na klamkę  a rano zong nie mogłam z pokoju wyjść. I co zrobić. Dziadek na dole  Parkinson nie ma szans żeby wyszedł na górę, zresztą i tak nic by nie zrobił bo zamek się złamał. Więc zadzwoniłam do mojej agencji, agencja do córki która była jakieś 30 km od nas a córka do sąsiada. Po godzinie wyszłam dzięki sąsiadowi oczywiście, a dziadek  zaskoczony bo nic nie wiedział o tej sytuacji, powiedział mi że zastanawiał się dlaczego mnie jeszcze nie ma na dole ale pomyślał że pewnie zmęczona jestem. Teraz już jestem uczulona na wszelkie niemieckie zamki . Bo stres jaki przeżyłam nigdy nie zapomnę Najbardziej bałam się o dziadka .

@Niezapominajka 67 hello dotarłaś na zlecenie? Czekamy na wiesci

A i kawa  czeka na Ciebie 

Godzinę temu, beatrix+ napisał:

@Blondi Aaaa...potem kochanie to trafiłam do schizofremi...mina jak całe pole w Afganistanie...po wypowiedzeniu umowy przyjechałam Wenusię podmienić. 

Ale po wczorajszej historii,  chyba mnie wywalą na zbity,  piegowaty pysk..

Spokojnie.  Nie wywalą. Zawsze można zrobić  duplikat klucza i w grilu zostawić na "czarną  godzinę ".  Mają nauczkę.

Ty @beatrix+ się nie stresuj. Niemcy  zwykle prania  na zewnątrz  nie wywieszają. Dziadek był zły,  bo pewnie myślał,  żeś Ty  flagę poddaństwa wywiesiła, ale przed kim? Przecież wojny nie ma

7 minut temu, Heidi napisał:

Spokojnie.  Nie wywalą. Zawsze można zrobić  duplikat klucza i w grilu zostawić na "czarną  godzinę ".  Mają nauczkę.

Ty @beatrix+ się nie stresuj. Niemcy  zwykle prania  na zewnątrz  nie wywieszają. Dziadek był zły,  bo pewnie myślał,  żeś Ty  flagę poddaństwa wywiesiła, ale przed kim? Przecież wojny nie ma

Ja też uważam że nie wywalą. A swoją drogą tak się zastanawiam dlaczego wszyscy Niemcy zakładają takie zamki. Jakby nie mogli zwykłej Gerdy założyć i po kłopocie

Dzień dobry

Witam wszystkich milutko i cieplutko. Pogoda iście plażowa , w taki upał to leżeć na leżaczku z drinkiem z parasolką w ręce i lenić się na całego. No nic, pdp już obrobiona należycie biega po swoim terytorium. Znaczy się tam gdzie jej pozwalam dla jej własnego bezpieczeństwa. Kawusia gotowa, zapraszam i podzielę się chętnie ciastem też. Zapraszam. 

@beatrix+ to u Ciebie taka haja była, a ja myślałam, że to na burzę idzie. Nie pomyślałaś żeby przez okno do swojego pokoju wejść, okna  są nisko . Nawet nikt by nie wiedział, że zatrzasnęły Ci się drzwi i awantury byś uniknęła.

Człowiek uczy się na błędach, cała sztuka polega na tym, żeby uczyć się na cudzych a nie swoich, nie przejmuj się, każdemu może się zdarzyć.

Miłego dnia życzę dziewczynki 

4 minuty temu, Kleopatra napisał:

Ja też uważam że nie wywalą. A swoją drogą tak się zastanawiam dlaczego wszyscy Niemcy zakładają takie zamki. Jakby nie mogli zwykłej Gerdy założyć i po kłopocie

Nie tylko niemcy mają takie zamki, w polandii też są, jak lata temu moi rodzice dostali mieszkanie, to w każdym mieszkaniu były zamki zatrzaskowe, niby po to, żeby nikt nie mógł ich otworzyć z zewnątrz, takie zabezpieczenie przed złodziejami, a to jak widać często pułapka na samych domowników., nadal u nas takie zamki są dostępne. 

13 minut temu, Janeczka1963 napisał:

Nie tylko niemcy mają takie zamki, w polandii też są, jak lata temu moi rodzice dostali mieszkanie, to w każdym mieszkaniu były zamki zatrzaskowe, niby po to, żeby nikt nie mógł ich otworzyć z zewnątrz, takie zabezpieczenie przed złodziejami, a to jak widać często pułapka na samych domowników., nadal u nas takie zamki są dostępne. 

Tak wiem że są dostępne wszędzie są, ale niestety tak jak mówisz jest to pułapka i bardzo często na starszych ludzi. Moja siostra już daaawno temu kupiła mieszkanie z takim zamkiem , wyszła tylko na korytarz na chwilę a małe dziecko w mieszkaniu, sekunda i fruu zatrzasnęły się. Szok płacz i co robić?Zadzwoniła po straż pożarna przyjechali  na szczęście szybko .Od tego czasu nigdy więcej takich zamkow

Dziewczynki.............

Niestety ani mój PESEL,  ani kręgosłup,  tym bardziej rwa kulszowa,  nie pozwala mi na takie woltyżerki. Okno uchylone było,  owszem...Ale co z tego?

Sądzę ,  że gdyby dziadziuś od razu zrozumiał,  gdzie leży kluczyk...bo on już był tam przy stoliku z Buddą i kluczem. Ale stał tam również drugi rolator i nim się nagle zainteresował,  jeździł se w te i nazad...

A potem wpadł na pomysł,  żeby schodami zejść i mi drzwi otworzyć..

A ja w między czasie zapłakana zadzwonilam po syna. Gdy on się pojawił,  zobaczył nas przy schodach i wpadł w szał..

Bogu dzięki dziadek nie spadł w te schody do piwnicy..bo byłoby już i po nim,  i po mnie. 

Gdyby nie Bernd stalibysmy tak z dziadkiem do rana przy schodach,  bo nie miał już siły wdrapać się z powrotem..

Na Szczęście syn nam pomógł,  przywiózł wózek 8 jakimś cudem udało nam się dziadka oderwać od poręczy..

Taaaak,  to są niezapomniane przeżycia..

Dziadziuś mnie pocieszał,  żebym już nie płakała..

P.s.

Najwyżej mnie przewiozą na inną sztelę...uff...

Jakieś pechowy mam tegoroczny wyjazd. Dopiero 2 miechy tu jestem,  a już 3 sztela..

No ,  dobra!

Koronę Poprawiam,  cycki tyż,  kinol w obrus... i do roboty!!

Będzie lepiej!

10 minut temu, beatrix+ napisał:

No ,  dobra!

Koronę Poprawiam,  cycki tyż,  kinol w obrus... i do roboty!!

Będzie lepiej!

Pewnie, że będzie lepiej. Najgorzej kiedy  człowiek siedzi za długo w jednym miejscu. Ten nie daje sobie szansy na poprawę.  Sama  widzisz @beatrix+, że jest to dopieto 3 sztela w tym roku,  a gdzie Ci do setnej. Dopiero setna jest najlepsza.  Głowa do góry.  Nikt z nas nie jest doskonały.  

Syn pop  szybko o incydencie zapomni,  w końcu  masz sztamę z jego córką

25 minut temu, Heidi napisał:

. Sama  widzisz @beatrix+, że jest to dopieto 3 sztela w tym roku,  

Od 22 maja 3 sztela...

No, teraz to mi w ogóle nie pozwoli na nią patrzeć...wszak to jego księżniczka...

Ale mam jeszcze do zabawy Wiewiórki,  ptoski i Turków na necie..

Pójdę Do Meinus Centrum kupić se perfumy na chandrę..

13 godzin temu, Heidi napisał:

Powachlować mam skrzydłami ? Obiecuję,  że stanę w rozkroku w tym momencie 

W szpagacie może

13 godzin temu, Heidi napisał:

Na co  ci karta bankomatowa?  Będziesz kreski  robić  z mąki?  Ciągle  jeszcze  siedzisz  i czekasz w toalecie?  Zapłaćże  babci klozetowej i jedź  w końcu na to zlecenie.  Grubszymi wypchaj biustonosz, będziesz miała atrakcyjne  wejście  na  szczyt góry . Czekamy w na relację.  

Jak w cycniku kasa push up niepotrzebny

Dzień dobry dawno mnie tu nie było ,wczoraj ostatni raz

3 godziny temu, beatrix+ napisał:

....oby dziś było lepsze od wczorajszego...

 

Prócz tego, że zatrzasnęły się drzwi A klucze w domu,  prócz tego że dziadek demencyjny ledwo chodzący o rolatorze ZSZEDŁ po 5 schodach,  żeby mi otworzyć,  prócz tego że MUSIAŁAM syna prosić o pomoc i ciął 15km do nas,  prócz tego,  że jak nas zobaczył w drzwiach to Berni dostał ataku furii i darł się na mnie na pół osiedla,  to dzień można uznać za spokojny....

Wnioski:

1.

NIGDY już nie wyjdę prania wieszać na sznurku. 

2.

NIGDY już nie zostawię kluczy 

P.s

@Janeczka1963 pewnie słyszała awanturę..

Boli mnie łeb...

A poza tym miłego dnia dla Was..

@Niezapominajka 67 jak się ogarniesz to napisz tu,  albo priva..

Jak ludzie mają problemy ze słuchem to się drą nie martw się niech sąsiedzi wiedzą ile syn potrafi dla rodzica zrobić co to jest 15 km ...

Jest tu kto puk puk?A Kwiatek znaku nie daje ....

Tiaaa @Funnyzwłaszcza,  że on darł się na mnie...

Pogoda piękna,  trza wykorzystać na opalanie piegów. Douglas poczeka,  zwłaszcza że w sobotę koleżanka po mnie przyjeżdża i zabiera mnie do Hanau na babskie Angeboty. 

1 minutę temu, beatrix+ napisał:

Tiaaa @Funnyzwłaszcza,  że on darł się na mnie...

Pogoda piękna,  trza wykorzystać na opalanie piegów. Douglas poczeka,  zwłaszcza że w sobotę koleżanka po mnie przyjeżdża i zabiera mnie do Hanau na babskie Angeboty. 

Zakompleksiony gość 

7 godzin temu, Funny napisał:

Jest tu kto puk puk?A Kwiatek znaku nie daje ....

oby kwiatek nie zwiędnął, bo będzie klops, straszne tu pustki

12 minut temu, Janeczka1963 napisał:

oby kwiatek nie zwiędnął, bo będzie klops, straszne tu pustki

Ach... zmęcznnie po podróży , emocje, rozmowa z rodziną. Kto wie , może już wraca nasza @Niezapominajka 67 do PL ?

Dobry wieczor 

Teraz, Heidi napisał:

Ach... zmęcznnie po podróży , emocje, rozmowa z rodziną. Kto wie , może już wraca nasza @Niezapominajka 67 do PL ?

nie wierzę, na pewno się nie poddała tak od razu

Teraz, Heidi napisał:

Ach... zmęcznnie po podróży , emocje, rozmowa z rodziną. Kto wie , może już wraca nasza @Niezapominajka 67 do PL ?

Wyczulas mnie na odległość 

Niestety nie wracam jeszcze 

Teraz, Niezapominajka 67 napisał:

Dobry wieczor 

huuurrra żyje,będzie dobrze