Rozmowa przy kawie (3)

14 godzin temu, Funny napisał:

W Rossmanie były, dziś widziałam ,chciałam Ci kupić na urodziny

, a możesz jeszcze mu dokupić  Wybielacz do firan i do zębów też ?  Na przyszły rok  odwdzieczę się  białym uśmiechem 

Hallo,  hallo  tu mors do foczek. ...--:,,:;(*__÷÷//×#@@@,,;"-(:)...-

Komunikat:

Wszystko gra i buczy. 

Zawsze wszyscy  piszą,  że my nie  jesteśmy Putzfrau i ja tez jestem tego zdania .  To fakt  niezaprzeczalny.  Postanowiłam złamać zasadę niesprzątania. Przesiąknięte pomieszczenia dymem od  papierosów spowodowały  u mnie jakąś chrypkę. Z tego powodu  pralka od wczoraj  jest na ciągłym gazie: firany,  zasłony i poduchy mają Kopfschmerzenod świeżości . Dawno  nie były wirowane. Zaczynam zlecenie i myśl, że mam się truć  przez 57 dni i chrząkać dobijała  mnie. W końcu  to pralka pierze, nie ja.Powieszenie firan rąk  mi  nie oderwie. Mój pokój  już  jest odświeżony.  Teraz sypialnia POP  poszła w ruch. Raptem 3 dni i będzie lepiej. I tak cieszę  się,  że  jest lato i więcej czasu spędza się na tarasie. 

POP spokojna, leki bierze bez problemu,  PD już dziś id 9 rano przez 5 godzin ma dyżur.  Zlecenie rozpoczęłam od pauzy. Byczo i indyczo. Podam dziś tylko kolację i odo19-tej wolne. Siostra PoP  stwierdziła, że musi PoP chodzić do przedszkola, więc  pewnie  będzie zmiana grafiku. Cudownie jest, że bez dźwignia , nocnego  wstawiania,  ucieczek przez okno. POP  wykonuje polecenia w trybie natychmiastowym. Kasy mam do dyspozycji ponad  280 Euro  na 2 tygodnie. Wystarczy na mleko i orzeszki, bo ja właśnie  potrzebuję ptasiego mleka po ostatniej traumie i orzeszków dla dudka. Będę  żyć .

Wiele osób już ma szkołę ustawione i są zadowolone.  Teraz tylko życzyć @Niezapominajka 67 dobrej chemii z PoP, bo nie obejrzy się i będzie już cała nasza .

@Kleopatra  pewnie w kości gra z Markiem Antoniuszem. 

@Funny nasz jeszcze te czerwone szpilki? Musimy gwoździa komuś zabić . Może  @geronimo, bo taki milczący jest,  a tak  jrdni uderzenie  i może jakiś dźwięk chociaż wyda .

@beatrixTo masz  teraz luz i męskiego towarzystwa dość.  Podziel się trochę. 

@elf czekam na wizytę.  Warunki mam super . Miejsce na lądowanie  helikoptera w ogrodzie jest już wykarczowane. . 

@Heidi .... To się wzielas do roboty. Proszę prosze to dobry kierunek. Jak posprzatasz to będziesz miała posprzatane  przez 2miesiace. Ja czasem tez tak robię... Jak jest okropnie brudno to też nie umiem tak mieszkać.  po prostu mnie to przeszkadza. Tutaj gdzie jestem przychodzi pani do sprzątania ale jak pomiędzy jej wizytami jest brudno to i ja za mopa złapię. Wolę ogarnąć rejony niż wstydzić się jak ktoś z rodziny wpadnie na pogaduchy.   Byleby do 18.. Kolacja i następny tydzień z głowy 

3 godziny temu, Niezapominajka 67 napisał:

Co ja z tym slinieniem mam? 

Może to jakaś nieznana choroba jest? 

Jeśli  nie byłaś w Chinach , to  tylko objaw apetytu na życie jest.  Będziesz żyć  i to na wesoło . Najważniejsze,  żebyś  nie trzepała głową w towarzystwie  i nie zrzucała włosów, b bo  znajomi mogą zacząć  się  izolować od  Ciebie.   Jednak jak uda Ci  się  znaleźć  drugą  osobę  o podobnym ślinotoku,  to  miasto Wasze

Ja mam pytanko, jeśli syn i synowa mojej pdp mają urodziny podczas mojego pobytu na steli, to co na prezent urodzinowy, ewentualnie czy w ogóle cokolwiek, czy kartka urodzinowa? podsuńcie kochane pomysła, bo nie wiem co zrobić. W przypadku pdp dałabym jej kartkę urodzinową, ale jej dzieci?

9 minut temu, Janeczka1963 napisał:

Ja mam pytanko, jeśli syn i synowa mojej pdp mają urodziny podczas mojego pobytu na steli, to co na prezent urodzinowy, ewentualnie czy w ogóle cokolwiek, czy kartka urodzinowa? podsuńcie kochane pomysła, bo nie wiem co zrobić. W przypadku pdp dałabym jej kartkę urodzinową, ale jej dzieci?

Tam gdzie byłam ostatnio to urodziny miała synowa dziadka i wnuczek. Synowa przyniosła nam tylko po kawałku ciasta i nic nie powiedziała, że to urodzinowe więc jej nawet życzeń nie złożyłam. O jej urodzinach dowiedziałam się po fakcie. Wnuczek zaprosił nas na popołudniową kawę więc złożyłam mu życzenia. Nie wysilam się w tej materii. Podopiecznemu bym wypisała kartkę urodzinowa ale rodzinie, uważam, że wystarcza życzenia ustne 

@Niezapominajka 67 nikt mi nie powiedział o tym, że mają urodziny, tylko w kalendarzu wyczytałam, pójdę za Twoją radą, jeśli nikt mi nic nie powie, to będę milczeć, dzięki

1 godzinę temu, Janeczka1963 napisał:

Ja mam pytanko, jeśli syn i synowa mojej pdp mają urodziny podczas mojego pobytu na steli, to co na prezent urodzinowy, ewentualnie czy w ogóle cokolwiek, czy kartka urodzinowa? podsuńcie kochane pomysła, bo nie wiem co zrobić. W przypadku pdp dałabym jej kartkę urodzinową, ale jej dzieci?

Nie szalej..drobiazg po 1 ojro wystarczy,  choćby krem do łap,  albo jakiś gadżet na lodówkę..

A Poza tym całej rodzinie prezenty ? 

My też już zamykamy dzień. 

Ponoć tydzień czasu babcia zostanie w szpitalu. 

@beatrix+ dzięki za radę, ale już wiem co zrobię

16 minut temu, Janeczka1963 napisał:

@beatrix+ dzięki za radę, ale już wiem co zrobię

Podobno wyprzedaż porsche rocznik  2019 jest. Kup im kabrioleta na lato. Może  być  czarny z białą  tapicerką ze  skóry. 

Ja mam imieniny w sierpniu.  Podać adres? Często zmieniam miejsce pobytu  Może  być  żółty kolor ,  będzie mi pasował  do obecnych  zębów .  Za rok  , kiedy  @Funny kupi mi  wybielacz do zębów,  kupisz mi biały  kolor auta ,  tylko wtedy będę chciała mieć jeszcze  cegłę panującą do rozmiaru buta, bo lubię czuć  wiatr  we włosach póki je jeszcze mam 

20 minut temu, Heidi napisał:

Podobno wyprzedaż porsche rocznik  2019 jest. Kup im kabrioleta na lato. Może  być  czarny z białą  tapicerką ze  skóry. 

Ja mam imieniny w sierpniu.  Podać adres? Często zmieniam miejsce pobytu  Może  być  żółty kolor ,  będzie mi pasował  do obecnych  zębów .  Za rok  , kiedy  @Funny kupi mi  wybielacz do zębów,  kupisz mi biały  kolor auta ,  tylko wtedy będę chciała mieć jeszcze  cegłę panującą do rozmiaru buta, bo lubię czuć  wiatr  we włosach póki je jeszcze mam 

nie ma problema kochana, daj adres wyślę Ci ekspresem

2 minuty temu, Janeczka1963 napisał:

nie ma problema kochana, daj adres wyślę Ci ekspresem

Poznań, na rogu okrąglaka, numer będzie zachlapany

@Heidi to zachlapany znajdę, chyba że będzie zachlany

@Janeczka1963 ja najczęściej robię coś od siebie. Bardzo często ciasto.. Najchętniej sernik lub Brownie. Lub jeżeli wiem wcześniej to przywoże np swoje powiodła.  Niemcy bardzo szanują prezenty robione samemu. Kiedyś jak byłam w Berlinie sąsiad podopiecznego miał mnóstwo czerwonych porzeczek nikt tego nie chciał zrywać.  Ja zerwała dodałam bananów przesmażyłam. Na słoiki pozakladalam ładne kawałki płótna i zawiazalam lnianymi nićmi lub kordonkami z napisem z czego i który rok produkcji. Sloiczki robiły furorę na urodzinach i imieninach. Jeżeli jestem oficjalnie zapraszana to zawsze ciasto. Nie duże za to specjalne. Kiedyś faworki robiły karierę.

Dla Niemców faworki były jak z kosmosu...... Na chwalić się nie mogli. Nie jestem bardzo dokładna oto że były różnej wielkości i formy najbardziej im się podobało. Mówili np.. Ja chcę tego długiego z małą dziurką a ty dostaniesz rozciagnietego... I tym podobne komentarze 

@elf dobre rady zawsze są w cenie, może rzeczywiście coś wykombinuję

@elf super pomysł. Można iść na pachty owocowe do sąsiada  i powiedzieć, że to ode mnie . Papier kolorowy ukraść w Rosmann, wstążeczkę też i powiedzieć, że to obrus z królewskiego stołu 

2 minuty temu, Janeczka1963 napisał:

@elf dobre rady zawsze są w cenie, może rzeczywiście coś wykombinuję

och..jak już masz płacić, to tylko mi. @elf zaraz będzie miała wypłątę, więc,........ 

@Janeczka1963 proszę bardzo....tyle urodzin i imiieniem co ja przeżyłam Niemczech to szok. Gadula jestem to zawsze gdzieś się wkrecę by język podszkolić. Ciasto szczególnie takie inne to zawsze miły prezent. Oni rzadko pieką sami 

Teraz, elf napisał:

@Janeczka1963 proszę bardzo....tyle urodzin i imiieniem co ja przeżyłam Niemczech to szok. Gadula jestem to zawsze gdzieś się wkrecę by język podszkolić. Ciasto szczególnie takie inne to zawsze miły prezent. Oni rzadko pieką sami 

oni nie lubią piec, a ja uwielbiam moje ciasta, będzie moja keisetorta

A tak w ogóle, to obecnie blisko  siebie mam las . Mam nadzieję, że Bromberee będę mogła najeść się do syta, bo Niemcy myślą, że one rosną tylko w marketach. Już za niedługo będą się prosić o zerwanie. Witaminka C za free, flawonoidy za free

fajnie się dobrali, bo syn ma urodziny 7 sierpnia a jego żona 8 sierpnia, będzie jedno ciasto na dwie okazje

@Heidioni w ogóle myślą,że owoce rosną w marketach, bo tu u mnie wysyp wiśni, czereśni, jabłek i gruszek o jeżynach nie wspomnę, mam co jeść

@Heidi moja wypłata już na koncie (za tamtem miesiąc). Za ten poczekam do 10..... . Ja ogólnie nie jestem rozrzutna więc mnie pasuje że Niemcy lubią ciasta swojskie roboty. Ra, tylko za całe 5 EUR kupiłam wino na urodziny  sąsiada podopiecznego, który co tydzień zabierał mnie motorem do Kostrzynie, potem na lody.  Dzięki niemu pokochała jazdę motorem i od 2lat mam swoją "Honde" 

3 minuty temu, elf napisał:

@Janeczka1963 proszę bardzo....tyle urodzin i imiieniem co ja przeżyłam Niemczech to szok. Gadula jestem to zawsze gdzieś się wkrecę by język podszkolić. Ciasto szczególnie takie inne to zawsze miły prezent. Oni rzadko pieką sami 

Oni nic nie pieką. Dla nich wypieki robią Backereie . Zrób najprostsze ciato owocowe, byle dużo. Na topie porzeczki czerwone. Śliczny mają kolor: czerwony -od serca 

@Janeczka1963 , że też tam mnie nie ma . Podżarłabym Tobie trochę

Teraz, Heidi napisał:

@Janeczka1963 , że też tam mnie nie ma . Podżarłabym Tobie trochę

a jedż do woli, nie braknie, tylko trzeba wiedzieć gdzie iść