Rozmowa przy kawie (3)

@Heidi trzeba przeglądać ogłoszenia na tablicy przy supermarketach. Tam jest sporo ogłoszeń o sprzątanie. Wystarczy tylko zadzwonić i się dograć. Niestety na ogół po niemiecku. Pilnuj by nikt o tym nie wiedział bo nie wolno i w czasie wolnym pracować. Twoje ubezpieczenie tak mówi. Znaczy nasze polskie.  Dlatego nie radzę szukac pracy u sąsiadów ktoś cię napewno podkabluje....

@beatrix+ hehe to dzisiaj może jędza da mu spokój. Zobacz już 13.00. Praktycznie koniec pracy. Teraz to ci mogą "nagwizdać." .. W buty dodam.... Mam nadzieję że już spakowana jesteś 

@Heidi teraz jest sezon owocowy. Ja bym poszła w kierunku zbioru, ewentualnie robienia przetworów 

PS 

Tylko nie bij 

Wreszcie przeczytałam co żeście tu dzisiaj nawypisywaly 

Wiadomości są ogólnie dobre 

@elf do pełni szczęścia potrzebuje odrobiny deszczu. To proszę bardzo 

@beatrix+ już spogląda w stronę drzwi i kombinuje jakby się wymknąć  bez kolejnej awantury urządzonej przez podopieczna 

PS 

@beatrix+ przez dziurkę od klucza się nie da 

@Heidi już na walizkach prawie siedzi i obmyśla plan, jakby tu dodatkowo zarobić ale się nie narobić 

U @Janeczka1963 też wszystko w porządku byle do 10 a potem to już z górki 

@Funny jakaś tajemnicza się zrobiła. Z sąsiadami nie rozmawia bo jeszcze by się wygadała gdzie pracuje, a niech sobie myślą, że w Anglii 

Jak kogoś pominelam to przepraszam ale żadnych informacji od Was nie mam 

Ja od sprzątania się oderwałam ale zaraz wracam do mojego ulubionego zajęcia na urlopie 

dla wszystkich. 

Teraz, Niezapominajka 67 napisał:

@Heidi teraz jest sezon owocowy. Ja bym poszła w kierunku zbioru, ewentualnie robienia przetworów 

PS 

Tylko nie bij 

W grzędy to ja mogę iść tylko trochę  pogdakać .  To jest zaledwie kilka godzin max 4.  Więc pewnie tylko sprzątanie wejdzie w grę,  albo jakieś zakupy, bądź  gotowanie.  Hm... może sama  dam ogłoszenie  na jobbs.de, albo w lokalnej gazecie.  

@elf nigdy nie widziałam przy supermarketach tablicy ogłoszeń . Może wydrukuję ogłoszenie z nr kontaktowym i wrzucę do koszy w markecie. Można tak?,  czy może polizei  mnie  zgranie?  Muszę  koniecznie na ten moment  założyć  ładną bieliznę . Coś  z tego wyniknie.  O efektach napiszę później  .

@Heidi ja widziałam ale to było w byłym DDR w Lidlu i Rewe były przy wejściu. Pod były pojemniki na zużyte baterie i żarówki i gazetki a nad tablica z ogłoszeniami.

@Heidi tablice ogłoszeń są w miejscach przepakowywania produktów tam gdzie można baterie wyrzucić, lub posortowac wyrzucanie odpadki .  W Lidlu i Aldim rzadko widziałam za to w Penny Kaufland, EDECE. REWE, netto zawsze widziałam.  Czasem są specjalne kartki a czasem po prostu tablica korkowa. Gdzie można przypiąć swoje ogłoszenie 

Ok. Wydrukuję  sobie w domu  tekst i będzie gotowiec.

Jaki tekst ?Jakieś  propozycje ? 

Dawać mi tu natychmiast  tekst. Jestem po fryzjerze.  Mam za ładną  głowę do myślenia. Mam też  nowy wzorek na paznokciach. Nie mogę sama pisać, bo mi się kolory lakieru pomieszają.   Idę na łatwiznę .Poproszę ściągę . Belfrowie  na wakacjach , nikt nas za rękę nie złapie 

@Heidi gdzie Ty teraz jedziesz? 

2 minuty temu, Niezapominajka 67 napisał:

@Heidi gdzie Ty teraz jedziesz? 

Hannover,  kod   30966. 

Mam się Tobą zaopiekować? A może  masz coś  tam do prasowania? 

@Heidi to cie odwiedzę za tydzień. Jak będę wracać Jadę do córki do Hannower...... Na ogół to nie ty piszesz tylko szukasz gdyby ktoś chciał. 

To Hemmingen... Moja przyjaciółka niedaleko mieszka w Ronnenbergu Ale ja będę niestety popołudniu w sobotę i chyba w niedzielę rano już z córką wracamy samochodem do domu. Ale... Siedź tam długo to cie odwiedzę. Często w Hannowerze bywam. 

Teraz, elf napisał:

@Heidi to cie odwiedzę za tydzień. Jak będę wracać Jadę do córki do Hannower...... Na ogół to nie ty piszesz tylko szukasz gdyby ktoś chciał. 

 no i po co  ja ten  kod zapisałam 

. Będzie mi bardzo miło Ciebie poznać osobiście 

@elf ja w niedzielę o godz 12-tej  w samo południe  startuję z domu .  Kombinuj w niedziela wieczór  spotkanie 

Teraz, elf napisał:

To Hemmingen... Moja przyjaciółka niedaleko mieszka w Ronnenbergu Ale ja będę niestety popołudniu w sobotę i chyba w niedzielę rano już z córką wracamy samochodem do domu. Ale... Siedź tam długo to cie odwiedzę. Często w Hannowerze bywam. 

Dobrze,  że okulary dalam sobie nowe  zrobić.  Dobrze Ci się przyjrzę

Ty robaczku ja za tydzień będę..... Co się odwlecze to nie uciecze..... Siedź tam na *wulgaryzm*  no dobrze "tyłku napisze" o się spotkamy. Hanower znam jak swoje miasto, prawie..  Jak. Mi Geronimo zmniejszy zdjęcie to wstawię na profil... Nie tylko ty będziesz mogła mnie poznać. Hehe będziesz wiedziała że to ja nie inny elf. Na ogół poznajemy się po uszach.....

17 minut temu, Heidi napisał:

 no i po co  ja ten  kod zapisałam 

. Będzie mi bardzo miło Ciebie poznać osobiście 

32 minut temu, Heidi napisał:

 no i po co  ja ten  kod zapisałam 

. Będzie mi bardzo miło Ciebie poznać osobiście 

Wszystkie drogi prowadzą do Hannoweru 

30 minut temu, Niezapominajka 67 napisał:

Wszystkie drogi prowadzą do Hannoweru 

Moje tak...... Ale oczywiście nie ma obowiązku poznawania się. 

48 minut temu, elf napisał:

Ty robaczku ja za tydzień będę..... Co się odwlecze to nie uciecze..... Siedź tam na *wulgaryzm*  no dobrze "tyłku napisze" o się spotkamy. Hanower znam jak swoje miasto, prawie..  Jak. Mi Geronimo zmniejszy zdjęcie to wstawię na profil... Nie tylko ty będziesz mogła mnie poznać. Hehe będziesz wiedziała że to ja nie inny elf. Na ogół poznajemy się po uszach.....

Ja tam zadek będę  płaszczyć do  8 września . Każdy  zdąży mnie tam odwiedzić .

Hi. Hi.  Po  uszach się  poznamy ? To dopiero  zboczenie  

Teraz, elf napisał:

Moje tak...... Ale oczywiście nie ma obowiązku poznawania się. 

Przecież  poznawanie ludzi to przyjemność  . Boisz się moich nowych okularów? . Przyniesiesz ze sobą 3,2 % mleko, to i okulary oszukamy 

@Heidi dobra siedź ja się odezwę jak będę i  zobaczymy. Na razie jeszcze na północy jestem. I pada pada pada ☔

No i jak fajnie dziewczyny się umawiają,może ja też kiedyś na jakieś uszy wlecę.Bardzo się napracowalam ,przepracowałam, prasowałam aż 2 godz.i korki wywaliło.W brzuchu mi burczy bo dziś mało jadłam jak pisałam  to się teraz na noc nawpierniczam mojej zapiekanki z ryżem ,szpinakiem i mielonym a ser niech mi sie ciągnie z kuchni aż do pokoju .Spać pójdę późno to się nic nie odłoży .

@Heidi po uszach to nie zboczenie 

Właśnie się odbyła ostatnia wieczerza... babka kupiła na okoliczność powrotu męża na chatę,  takie pyszności! Nie mam pojęcia jak to się nazywa,  bo akurat miała wypchaną gębę żarciem i nic nie rozumiałam..

Taka forma peklowanego boczku,  pokrojonego na plasterki,  ułożony w pojemniku i zalane delikatnie zalewą octową z cebulką i majerankiem...bosssskie!! Nigdy wcześniej tego nie spotkałam...zresztą nie włóczyłam się po metzgereyach

Wrzucę fotkę .

Przypominam,  że jestem w Niedersachsen , 50Km za Hannover