Rozmowa przy kawie (3)

2 minuty temu, Heidi napisał:

Święta racja.  Idę zatem  coś  zjeść , bo w raju jestem

Podatkowym? 

@Heidi   prosze  bardzo...

15 minut temu, Andreaa napisał:

@Heidi   prosze  bardzo...

 

 

 

Moje ulubione sumienia nie masz

31 minut temu, Andreaa napisał:

@Heidi   prosze  bardzo...

 

 

 

Och. Pojadłoby się . Poszłaś po  bandzie.  Kubki  smakowe  już  szaleją.  A ja tu postanowienie mocne mam w wielbłąda się zamienić i wodę chcę od jutra pić

Dzień dobry. Witam Wszystkich serdecznie, poniedziałkowo, czerwcowo 

Zaczynamy nowy tydzień????? 

Pewnie, że zaczynamy, z uśmiechem, z humorem i radośnie 

 proszę się częstować 

Dla @Heidi mam cały dzban wody, tylko proszę nie wypij tego na raz bo przyjemności trzeba sobie dawkować, najlepiej po kropelce 

@Andreaa co to za pyszności na tym grilu przygotowałaś? Jak smakują tak jak wyglądają to klękajcie narody 

Udanego dnia 

Witam się z Wami  jeszcze śpiąco. Ale kawa zaraz zrobi  swoje. Leń mnie już z samego rana ogarnął i zastanawiam się jak go przegonić..

Miłego dnia Wszystkim życzę.

Teraz, Kleopatra napisał:

Witam się z Wami  jeszcze śpiąco. Ale kawa zaraz zrobię swoje. Leń mnie już z samego rana ogarnął i zastanawiam się jak go przegonić..

Miłego dnia Wszystkim życzę.

Zaklęć nie polecam 

Może gimnastyka? 

@Niezapominajka 67 witaj dobra kobieto  i pozostali dobrzy ludzie. 

Dziś  już pół litra wody zaraz pi ustaniu opanowane.  Na dalszą część dnia może  jakiś kroplomierz na szyi zainstaluję . Ma może jakiś   pomysł szsniwbe grono w głowie posiada jak to wykonać ? 

Hehe ja się melduję ale w drodze na roboty. Właśnie poznałam przystojnego.... Pana który mnie wiezie bla bla carem na miejsce...... Tak miałam napisać wczoraj i że zmęczenia nie dodałam wyślij.

Dzisiaj pierwszy dzień na zleceniu.. Wczoraj padnięta Przyjechalam o 11.30 na miejsce a mój zamiennik informuje mnie ze kupił mi rybę bym na obiad zrobiła hehe.... I co miałam robić. Umylam ręce i zrobiłam obiad dla siebie podopiecznych i niego.. Potem już jakoś poszło. Dziś nowy dzień i nowe wyzwania. Buziaki  pora zwlec swoje kości z łóżka bo podopieczny na dole już drzwiami znaki daje. Pozdrawiam i miłego wszystkim mniej i bardziej zapracowany życzę 

10 minut temu, Heidi napisał:

@Niezapominajka 67 witaj dobra kobieto  i pozostali dobrzy ludzie. 

Dziś  już pół litra wody zaraz pi ustaniu opanowane.  Na dalszą część dnia może  jakiś kroplomierz na szyi zainstaluję . Ma może jakiś   pomysł szsniwbe grono w głowie posiada jak to wykonać ? 

Przypomniałam sobie jak mój syn był malutki i założyliśmy mu nowy smoczek na butelkę, tylko dziurki zapomnieliśmy w nim zrobić  i on biedny ciągnął i ciągnął a tu nic mu nie leciało. 

Nie polecam takiego dawkowania a innego pomysłu nie mam 

32 minut temu, Niezapominajka 67 napisał:

Zaklęć nie polecam 

Może gimnastyka? 

Jaka gimnastyka chcesz żebym żebym że schodów spadła? ja jednak wierzę w moja kawę

1 minutę temu, Kleopatra napisał:

Jaka gimnastyka chcesz żebym żebym że schodów spadła? ja jednak wierzę w moja kawę

Na  Twojego lenia to jedna kawa nie wystarczy 

15 minut temu, elf napisał:

Hehe ja się melduję ale w drodze na roboty. Właśnie poznałam przystojnego.... Pana który mnie wiezie bla bla carem na miejsce...... Tak miałam napisać wczoraj i że zmęczenia nie dodałam wyślij.

Dzisiaj pierwszy dzień na zleceniu.. Wczoraj padnięta Przyjechalam o 11.30 na miejsce a mój zamiennik informuje mnie ze kupił mi rybę bym na obiad zrobiła hehe.... I co miałam robić. Umylam ręce i zrobiłam obiad dla siebie podopiecznych i niego.. Potem już jakoś poszło. Dziś nowy dzień i nowe wyzwania. Buziaki  pora zwlec swoje kości z łóżka bo podopieczny na dole już drzwiami znaki daje. Pozdrawiam i miłego wszystkim mniej i bardziej zapracowany życzę 

Miłego dnia. Zmiennik  taki że haha 

1 minutę temu, Niezapominajka 67 napisał:

Na  Twojego lenia to jedna kawa nie wystarczy 

Wiem , wczoraj padłam jak kawka prawie że razem z babcią.

Nic to nie dam się.

4 minuty temu, Kleopatra napisał:

Miłego dnia. Zmiennik  taki że haha 

Zabłysnął chłopak sprytem, że ho, ho prawdziwy, dżentelmen "i jeszcze jaki, szarmancki" może @elf nawet drzwi do kuchni otworzył 

22 minut temu, elf napisał:

Hehe ja się melduję ale w drodze na roboty. Właśnie poznałam przystojnego.... Pana który mnie wiezie bla bla carem na miejsce...... Tak miałam napisać wczoraj i że zmęczenia nie dodałam wyślij.

Dzisiaj pierwszy dzień na zleceniu.. Wczoraj padnięta Przyjechalam o 11.30 na miejsce a mój zamiennik informuje mnie ze kupił mi rybę bym na obiad zrobiła hehe.... I co miałam robić. Umylam ręce i zrobiłam obiad dla siebie podopiecznych i niego.. Potem już jakoś poszło. Dziś nowy dzień i nowe wyzwania. Buziaki  pora zwlec swoje kości z łóżka bo podopieczny na dole już drzwiami znaki daje. Pozdrawiam i miłego wszystkim mniej i bardziej zapracowany życzę 

Cieszymy się,  że będziesz z nami już każdego następnego dnia.  Tylko pamiętaj: klikaj enter.

Jeśli zamiennik taki  miód,  to  dawaj go nam na stół.  Zjemy go na śniadanko  ku pokrzepieniu

Ja mam pytanie do @elf

Kiedy on wyjeżdża? 

No bo wiesz jeszcze śniadanko sobie do łóżka zażyczy albo wystawna kolacyjkę przy świecach 

3 minuty temu, Heidi napisał:

Cieszymy się,  że będziesz z nami już każdego następnego dnia.  Tylko pamiętaj: klikaj enter.

Jeśli zamiennik taki  miód,  to  dawaj go nam na stół.  Zjemy go na śniadanko  ku pokrzepieniu

Ty od rana tylko o jedzeniu myślisz, uważaj bo kuperek zrobi się taki ciężki, że ze z wbiciem się w powietrze  będziesz miała problem 

Teraz, Niezapominajka 67 napisał:

Ty od rana tylko o jedzeniu myślisz, uważaj bo kuperek zrobi się taki ciężki, że ze z wbiciem się w powietrze  będziesz miała problem 

Pterodaktyle były  ogromnie i też latały

3 minuty temu, Heidi napisał:

Pterodaktyle były  ogromnie i też latały

Tylko czemu wyginęły? 

2 minuty temu, Heidi napisał:

Pterodaktyle były  ogromnie i też latały

Oooo! I tego się trzymajmy!

Witojcies kumosie,  śniadanko i kawusia wciągnięta !

Pogoda smętna,  oczu nie mogę otworzyć. 

Dachowe okno nam zalało,  zrobiłam filmik i pokazałam menadżerce. Dziś nawet pdp weszła i oglądała. Będzie dzwonić do dachowca. Ale chyba nie po kota...

Poza tym luzik w ramionkach. Czekam na dalszy rozwój wypadków. Mnie tu dobrze,  mogę siedzieć do grudnia...gdy tylko rodzina zrozumie,  że MNIE SIĘ NIE DA UROBIĆ 

Miłego dnia dla Was!

2 minuty temu, Niezapominajka 67 napisał:

Tylko czemu wyginęły? 

Z zimna Pańciu,  z zimna...

Ja dziś se hajcung odkręciłam,  bo qurważ mać zimno!

U Babki też włączone grzejniki 

Co za wiosna...

3 minuty temu, beatrix+ napisał:

Z zimna Pańciu,  z zimna...

Ja dziś se hajcung odkręciłam,  bo qurważ mać zimno!

U Babki też włączone grzejniki 

Co za wiosna...

Dzisiaj imieniny Medarda a przysłowie mówi, że jaka pogoda w tym dniu, to i taka sama przez następne 40 

Ogrzewanie sobie mogły włączyć te Pterodaktyle czy jak im tam było 

8 minut temu, beatrix+ napisał:

Oooo! I tego się trzymajmy!

Witojcies kumosie,  śniadanko i kawusia wciągnięta !

Pogoda smętna,  oczu nie mogę otworzyć. 

Dachowe okno nam zalało,  zrobiłam filmik i pokazałam menadżerce. Dziś nawet pdp weszła i oglądała. Będzie dzwonić do dachowca. Ale chyba nie po kota...

Poza tym luzik w ramionkach. Czekam na dalszy rozwój wypadków. Mnie tu dobrze,  mogę siedzieć do grudnia...gdy tylko rodzina zrozumie,  że MNIE SIĘ NIE DA UROBIĆ 

Miłego dnia dla Was!

I tak trzymaj 

Albo oni albo Ty innego wyjścia nie ma 

Czesc Opiekuneczki i Opiekunowie :-)

Na pocieszenie napisze,ze te szparagi to ja bym sama zjadla.Niestety to tylko zdjecie z neta.

Jakiego kucharza trzeba znalezc,ktory by takie pysznosci nam podawal.Ale ,gdzie takiego szukac?.

Moj gotuje,ale on tylko mieso ,mieso... i mieso... Ile mozna tak bez warzywek jechac?

 Zdrowka zycze i spokonej roboty na tych ,,urlopach" ;)))))