Skocz do zawartości

Kwarantanna domowa-coronavirus covid-19


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

@erika tyle się naczytałam.ze mówię ja,, nie wierzę w. Koronawirusa. '' 

Jest to pandemia strachu. Zastraszyc ludzi i zniewolic. Podążając właśnie do tych chipów. Kasa i kasa i kasa... Ale ja już powiedziałam, po moim trupie mi ta szczepionkę mogą dać. Nikt nie będzie za mnie decydował. A już, napewno nie Szumowski:tak2:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Blondi napisał:

Bo przyjechała z zagranicy.. A jakbym teraz przyjechała ze Śląska? To co? Pytam? 

To przez  te wiadomosci w tv ludzie tak sie zachowuja. 

Wracalam do Pl 2 miesiace temu. To ten poczatek wszystkiego byl. 

W busiku jechala fajna opiekunka. Jeszcze De -Pl granicy nie przekroczylismy,a juz do niej telefonowali,ze  wirusa z Niemiec przywiozla. Nie wrocila na ,,odciatke" 14-dniowa do domu. Musiala cala droge kombinowac,gdzie  tu sie zahaczyc na ten czas. Dobrze,ze znalazla. 

 

W tym samym busiku jechala dziewczyna,ktorej kolezanka opiekunka chciala zjechac do domu,bo jej sie kontrakt skonczyl. Firma nie przyslala zadnej zmienniczki,bo w tym czasie opiekunki baly sie wyjezdzac.

Syn tego jej pdp nie chcial jej z domu wypuscic. Bus przyjechal i chyba jej kierowca pomogl.

Najgorsze bylo to,ze ten syn na policje zadzwonil i powiedzial,ze go okradla. Busa gdzies na trasie policja zatrzymala i kipisz robili tej opiekunce. Oczywiscie nic nie znalezli i pojechali dalej. Synek myslal,ze policja zawroci ta opiekunke do niego do domu. Nie udalo sie.

Teraz juz jest wiecej luzu,ale poczatki tego wirusa byly okropne. Panika i strach.....

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja widzę po sobie, że już mniej się boję, a bałam się straaaaaasznie. Ludzie też luzują co widać po ruchu na ulicach. Myślę, że to dla wszystkich nowa sytuacja i nikt za bardzo nie wiedział co to jest i co nas czeka.Mnie nastraszyła sytuacja Hiszpanii i Włoch i to nawet nie chodziło o mnie jak o to żeby ludziom nie brakowało respiratorów. Jestem dygusem i poczekam jeszcze 4 tygodnie.  Zazdroszczę wam odwagi i szkoda mi zmarnowanego czasu, ale co się wybyczyłam to moje. Foczka to już w ogóle jest dla mnie guru bo pracuje w dpsie i jest dzielna.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie najgorsze bylo to,ze moj maz z moim powrotem nie mogl do pracy chodzic. Bali sie ,ze ja wirusa przywiozlam ,jego zarazilam ,a on zatarga go do roboty.

Robotnika mialam ... Wrocilam i robotnik uciekl,tez sie bal. Po kilku dniach zadzwonil do meza,ze mu kasa potrzebna i czy nie moglabym mu dac. Jeszcze nawet tyle nie zarobil,ale jak trza,to trza dac. OK!

Przyszedl pod brame ,stoi.... wyszlam,podaje mu zwiniatko pieniezne przez otwory bramowe,a on sie cofnal na 3 metry i kasy z mojej reki bal sie wziasc. Musialm po torebke foliowa wrocic do domu i mu calosc na bramie powiesic i cofnac sie  dwa kroki do tylu... Kurcze ,normalne jaja,ale kase w rekach trzymalam,tego sie nie bal . Paranoja :przekleństwa:

Wogole jak jakas zatyfusiona sie czulam. Tylko maz byl ostoja,bo nie bal sie ze mna spac -biedulek :oklaski:

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Blondi napisał:

@Andreaa nie Ty jedna się czułaś jak toksyk. Ja też to przeszłam mimo że, kwarantanny nie miałam, tak ludzie mają wyprane mózgi przez tv. Masakra co zrobił tv z ludzi. Odizolować i skłócić. Brak słów 

Ja tez mam wrazenie ze sasiady krzywo patrza  ze sobie chodze  aleeee  w nosie to mam , narazie duzo nie wychodze bo czekam na wizyte u fryzjera ,wlosy zawsze scinam co 6 ,  8 tygodni .Teraz wyszlo 3 miesiace nawet wiecej  masakraaaaaa ... ale juz niedlugo do piatku , ( smialam sie ze dobrze ze sie w maskach chodzi to zakrywam cala twarz i nie widac kto to .

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@lusi42 @Blondi a ja mimo że miałam kwaranttane to sąsiedzi bardzo miło mnie przywitali. Na dzień dobry od razu pytali jak było na granicy i czy dobrą miałam podróż. Potem codziennie zdawali mi relację co się działo jak mnie nie było i czy przypadkiem czegoś mi nie potrzeba. Dopytywali się też o to czy policja mnie sprawdza i jak się czuję.  Panowie policjanci też byli bardzo sympatyczni i mili. Może to zależy od regionu Polski 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, elf napisał:

@lusi42 @Blondi a ja mimo że miałam kwaranttane to sąsiedzi bardzo miło mnie przywitali. Na dzień dobry od razu pytali jak było na granicy i czy dobrą miałam podróż. Potem codziennie zdawali mi relację co się działo jak mnie nie było i czy przypadkiem czegoś mi nie potrzeba. Dopytywali się też o to czy policja mnie sprawdza i jak się czuję.  Panowie policjanci też byli bardzo sympatyczni i mili. Może to zależy od regionu Polski 

Nie od regionu  ,tylko od sasiadow ........ Tak wogule  to  dzien dobry opiekunkowo . milego dnia zycze . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rząd ogłasza kolejne zmiany w obostrzeniach zmian dotyczących  koronowirusa                                      

Jakie zmiany wprowadził rząd: 
Od 30 maja noszenie maseczek nie będzie obowiązkowe w przestrzeniach otwartych. Nadal będzie trzeba je nosić w przestrzeniach zamkniętych, gdzie nie można zachować odpowiedniego dystansu. Jeśli w przestrzeni otwartej dwie osoby idą blisko siebie, to zalecane jest noszenie maseczek
Od 30 maja zniesione będą limity osób w sklepach, restauracjach, kościołach. Obowiązuje zasada zachowania dystansu dwumetrowego
Od 30 maja organizowane będą mogły być koncerty plenerowe, ale do 150 osób. Obowiązuje na nich zasłanianie ust i nosa oraz utrzymanie dystansu dwóch metrów
Ponownie będzie można organizować zgromadzenia, ale do 150 osób z zachowaniem dystansu społecznego
Od 6 czerwca wracają kina, teatry, opery, balet oraz cyrki, ale decyzja o ich otwarciu należy do właścicieli. Pojemność widowni ograniczona jest do 50 proc. oraz obowiązkowe będzie noszenie maseczek
Od 6 czerwca otwarte ponownie będą siłownie, kluby fitness, baseny. Obowiązywać w nich będzie zasada zachowania dystansu społecznego
Od 6 czerwca będzie można organizować wesela do 150 gości. Weselnicy nie muszą nosić maseczek
Nadal zamknięte pozostają dyskoteki i kluby, gdyż mogą one stanowić ogniska zakażeń
Mateusz Morawiecki: walka wciąż trwa
- Spłaszczenie zachorowań cały czas trwa i jest to zadanie, które wykonujemy. Udało się nam uniknąć najgorszych ciosów, które mogły na nas spaść. Ten koronawirus będzie z nami jednak nadal. Przy odpowiedniej dyscyplinie będziemy mogli wrócić do normalności gospodarczej szybko. Czerwiec i lipiec będą miesiącami powrotu do normalności. Zachowajmy jednak ostrożność. Walka wciąż trwa, nie chcemy zapłacić kolejnymi zachorowaniami, czy zgonami - powiedział Mateusz Morawiecki.

- Od 6 czerwca wprowadzamy odmrożenie funkcjonowania kin, teatrów, filharmonii czy cyrków. Pod trzema warunkami. To nie jest obowiązek, a możliwość. (...) Wypełniamy pojemność widowni do 50 proc., tak żeby ten kontakt był rozluźniony oraz nosimy maseczki - powiedział Piotr Gliński.

- Ogromna większość Polski ma obecnie tendencję spadkową w przebiegu epidemii. Nie osiągnęły tego jeszcze woj. śląskie, łódzkie i wielkopolskie. Dotyczy to jednak bardzo dużych ognisk, które bardzo szybko i sprawnie zostały opanowane - powiedział minister Łukasz Szumowski.

- Transmisji poziomej, która oznacza, że możemy się zarazić na ulicy, jest niewiele. Dzięki temu te ograniczenia możemy znieść. Druga sprawa to stan przygotowania szpitali. Dziś ponad 80 proc. łóżek jest wolnych. Ponad 90 proc. respiratorów jest wolnych. To oznacza, że możemy w sposób znaczący poluzować ograniczenia - tłumaczył minister zdrowia.

- To nie oznacza końca epidemii. Ona jest. Na pewno mogą pojawiać się ogniska, dlatego ten dystans społeczny, a jeśli nie da się go zachować to maseczki - powiedział Szumowski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy mnie nie interesowało stosować się do ich głupich nakazów czy zakazów, ale przyjeżdżam do pracy a córka mi od razu daje maseczkę i mówi, że 14 dni mam mieć maseczkę na twarzy w domu. Kwarantann:(:(:( myślałam że padnę, co??? Ale ja i z tego wybrełam bardzo szybko i nikt mnie tutaj nie zniewolic, mowy nie ma. Szybko swoje mądrości im powiedziałam i był koniec tematu maseczek. Ufff a myślałam, że może na mądrych ludzi trafiłam, już obudzonych. 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O 1.07.2020 at 18:33, erika napisał:

Nigdzie najlepiej się nie zaliczyc,,,hallo @erika ,,,to nie sa szczepionki ,,tylko terapia genowa i jak najdalej od nich,,

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...