Papierosy

Mam Pdp z demencją,która  pali papierosy. Problem jest taki ,że ona nie pamięta  ,że minutę temu zgasiła papierosa i zapala następnego.Doszła do 3 paczek dziennie.Poza tym siedzi do drugiej, trzeciej w nocy przed telewizorem, trochę śpi,resztę Tv ogląda i pali,pali.Niby ma to pod kontrolą( bezpieczeństwo).Wydzielać jej ,to się wścieknie.Chować ,że niby nie ma ,to sztuka na jeden wieczór, bo kupić trzeba.Coś muszę wymyśleć,a liczę na Was ludzie.

3 godziny temu, Teresadd napisał:

Mam Pdp z demencją,która  pali papierosy. Problem jest taki ,że ona nie pamięta  ,że minutę temu zgasiła papierosa i zapala następnego.Doszła do 3 paczek dziennie.Poza tym siedzi do drugiej, trzeciej w nocy przed telewizorem, trochę śpi,resztę Tv ogląda i pali,pali.Niby ma to pod kontrolą( bezpieczeństwo).Wydzielać jej ,to się wścieknie.Chować ,że niby nie ma ,to sztuka na jeden wieczór, bo kupić trzeba.Coś muszę wymyśleć,a liczę na Was ludzie.

Z pewnością będziesz "dotleniona"...

Współczuję i nie mam pomyslu

@Teresadd obawiam sie,ze faktycznie nie ma rady.

Raz ze demencja, drugie ze nalog(sama pale to wiem)

Bo zeby sie przerzucila na Efajki to chyba tez nie da rady?

13 minut temu, sayonara 52 napisał:

@Teresadd obawiam sie,ze faktycznie nie ma rady.

Raz ze demencja, drugie ze nalog(sama pale to wiem)

 

Bo zeby sie przerzucila na Efajki to chyba tez nie da rady?

Niektóre kobitki to mają szczęście ....co nie ? Jejku ....ale byśmy sobie jarały na legalu . Żadne tarasy , balkony , tylko sruuu....na kwadratach

To ostatnia przyjemnośc Twojej PDP,bez sensu jej ją odbierać.Tyle tylko,jak jara po nocach to rzeczywiście niebezpieczne:(Musisz czekać aż spać pójdzie?Dobrze by było,żeby miała zamykaną popielniczkę,pety do środka, dekielek  do zamknięcia i spokój.Walczyć nie ma co,tylko się rozjuszy i pozamiatane:(

27 minut temu, foczka63 napisał:

To ostatnia przyjemnośc Twojej PDP,bez sensu jej ją odbierać.Tyle tylko,jak jara po nocach to rzeczywiście niebezpieczne:(Musisz czekać aż spać pójdzie?Dobrze by było,żeby miała zamykaną popielniczkę,pety do środka, dekielek  do zamknięcia i spokój.Walczyć nie ma co,tylko się rozjuszy i pozamiatane:(

Nie czekam aż pójdzie spać,bo to jest 2,3 w nocy.Popielniczka jest zamykana. Córka przez święta była i wreszcie  sporo rzeczy zauważyła.Póki jest Pdp w miarè samoobsługowa  to tu będę.Pdp ma problemy z chodzeniem.W ogóle  ,tu nie ma żadnego rytmu dnia,więc ciężko cokolwiek  ustalić.Każdy dzień  inny.Taka praca z demencja jest.A ja mam pokój  na drugim  piętrze,więc  teź nie sposób  co chwila na doliny latać.A i Pdp się denerwuje  jak się do niej co chwilè zagląda.Pożyjem,uwidim.

@Teresadd ale chyba sa jakies czujki?

Zeby pop budy nie podpalila ,jak bedziesz spala.

Godzinę temu, sayonara 52 napisał:

@Teresadd ale chyba sa jakies czujki?

Zeby pop budy nie podpalila ,jak bedziesz spala.

Tak Krysiu.Czujka jest w pokoju ,gdzie siedzi,więc chociaż tyle spokoju.

Głowa mnie boli tu drugi dzień. Dym mi chyba na puder szkodzi.

Hmmm, ja to bym sobie u tej pdp fajek nie kupowała. Cudzesy najlepiej smakują. I jaka oszczędność 

Wlasnie sie dowiedzialam, że dzisiaj oficjalnie pozegnalismy papierosy mentolowe i klikane :D