Skocz do zawartości

Jak wygląda dzień na steli !!!


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

@erika kiedy i mnie urosło tu i ówdzie:d Jemy z dziadkiem co trzy godzinki a ja nawet częściej.Właśnie serniczek jem i nie mogę sie oprzeć.Moja aktywność jest ograniczona do dwóch spacerków dziennie.W pl kręciłam się cały dzień no i stresa miałam:|zaraz wjadę to nadrobię 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A skad wiesz, ze inni nie wstajac i nie obcinajac paznokci  gorzej pracuja i sa mniej troskliwi od ciebie  czy innych, tylko o tym nie pisza? Poza tym jednym przypadkiem (pierwsza Stella) juz wiem , ze przychodzi Fusspflege. Mam kalendarz, gdzie pisze o terminach  tych wizyt i  wizyt masazysty czy innego terapeuty. Jesli  zauwaze problem mowie rodzinie. Rodzina MA PRAWO traktowac mnie jako pomoc domowa , bo nia jestem, taka mam umowe i wg prawa niemieckiego nie moge nazwac sie opiekunka i wykonywac czynnosci jak pielegnacja stop i masaze. Opieka nad lezacym wiem jak wyglada, do podopiecznej aby wykonac kapiel, masaz przychodzil Pflegedienst a do stop Fusspflege. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 A ja zawsze myjąc moją pdp tak fajnie masowałam jej plecki, a gimnastyka codziennie była :serce: a kogucik jak przyjeżdżał to powiedział, piłeczkę jej daj niech masuje sobie ręce:) pdp później nie mogła się rozstać z tą piłeczką:serce: a może i dlatego to była część mojego sukcesu? bo to przecież masaż:) Rodzina bardzo a bardzo była zadowolona z mojego wkładania :serce:serca. Ale ja się nachwaliłam:) a własciwie to może tym początkującym opiekunkom się to może przydać a szczególnie tym co mają pdp z demencją. @Łukasz jesli chodzi o serce ,całkowicie się z Tobą zgadzam . Bo zastanawia mnie jedno? dlaczego u mnie pdp przestała siusiać do łóżka/ściągała pampersy/ a jak wróciła zmienniczka to aż rodzina musiała kołdry zabierać do prania:(???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.arbeitlandia.eu/2011/05/27/opiekunka-w-niemczech-co-wolno-a-czego-nie-wolno-wykonywac-w-opiece/

3 minuty temu, erika napisał:

 A ja zawsze myjąc moją pdp tak fajnie masowałam jej plecki, a gimnastyka codziennie była :serce: a kogucik jak przyjeżdżał to powiedział, piłeczkę jej daj niech masuje sobie ręce:) pdp później nie mogła się rozstać z tą piłeczką:serce: a może i dlatego to była część mojego sukcesu? bo to przecież masaż:) Rodzina bardzo a bardzo była zadowolona z mojego wkładania :serce:serca. Ale ja się nachwaliłam:) a własciwie to może tym początkującym opiekunkom się to może przydać a szczególnie tym co mają pdp z demencją. @Łukasz jesli chodzi o serce ,całkowicie się z Tobą zgadzam . Bo zastanawia mnie jedno? dlaczego u mnie pdp przestała siusiać do łóżka/ściągała pampersy/ a jak wróciła zmienniczka to aż rodzina musiała kołdry zabierać do prania:(???

To nie byl zaden masaz haha..tez sie tak bawilam z babcia z Parkinsonem, aby jej troche usprawnic rece, lepiej chwytala  i nie byly usztywnione jak przedtem. Przy demencji zgadza sie tylko cierpliwosc i srece .Jesli zmienniczka miala problem, to moze tego nie wiedziala, bo za malo doswiadczenia? Czasem tez mozna robic wszystko dobrze i nie zawsze jest sukces, bo tzw, chemia nie dziala, co maja nawet w umowie niemieckie agencje a przy demencji jest to czeste, czasem to trwa a  czasem od razu pdp akceptuje. Opiekunka sie stara ,podchodzi z empatia i tez nic, nie zawsze sie mozna pochwalic sukcesem,  opiekunka musi miec w sobie duzo pokory. Na innym forum opiekunka zali sie, ze  stara sie, aby wszystko  bylo dobrze, a pdp  ciagle narzeka, dziewczyne to martwi, roznie to jest. Empatia, i pokora, raz tak raz inaczej. Sama pisalas swego czasu o bardzo traumatycznym miejscu nie w sensie demencji, a  wiec nie zawsze jest tak, jakby sie chcialo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

luttka, i ode mnie weź trochę sadełka z uda, haha:love:    Blondi,pajęczynko, haha   :love: ...miałem kiedyś jedną babcię, co na spacerze z gałęzi ściągała pajęczyny, a druga przynosiła sól i tak traktowała ślimaki, buuuu..  :(.   erika:love:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Barrakuda tak zgadza się ,miałam taką sztelę..i tam nie było demencji , wg mnie była "silna tresura"!! którą stosowała zona mojego pdp. Nawet rodzina nie mogła się z nią w mojej sprawie dogadać:( Ale to już taki charakter,bo na koniec dała mi w kopertę i super opinie wystawiła! Następna opiekunka była tylko kilka dni .. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie roznie jest, bo taka praca. Jak nie podopieczny z "charakterkiem" co jeszcze mozna potraktowac ze zrozumieniem mimo, ze bez demencji, to rodzinka nie za przyjemna. Praca z ludzmi a nie napieprzanie na tasmie czy wbijanie gwozdzi, co miejsce to moze byc i milo i zle. Ty dostalas od  tresujacej zony pdp koperte a ktos  inny pisze, ze byla  mila rodzinka w oczy a potem Uberaschung , bo okazuje sie, ze trzeba wczesniej zjechac, chociaz opiekunka nie ma sobie nic do zarzucenia. To samo jesli chodzi o zmienniczki, to, ze mi sie w jednym miejscu udalo  poprawic samopoczucie pdp a innym nie szczegolnie w przypadku demencji ale tez i innych chorob, to tez nie okreslilabym tego jaka ja jestem genialna a inni be, pomijajac oczywiscie jakies razace zaniedbania. Zaproponowalam kolezance miejsce, z ktorego juz wkrotce zjezdzalam, ja bylam zadowolona, wg mnie babcia na poczatku nieufna potem bylo wszystko Ok. Kolezanka sprawdzona, solidna ale niestety nawet byla troche na mnie wkurzona, gdzie ja ja wpakowalam. Nie udalo sie "odniesc sukcesu" mimo, ze sie starala. Na innej stelli pracowalo jej sie zdecydowanie lepiej.a ja z kolei w innym nie za dobrze,. A to nie oznacza przeciez, ze ja bylam super a ona nie i odwrotnie. Kazda nowa Stella to wyzwanie, to juz sie wie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minut temu, erika napisał:

 A ja zawsze myjąc moją pdp tak fajnie masowałam jej plecki, a gimnastyka codziennie była :serce: a kogucik jak przyjeżdżał to powiedział, piłeczkę jej daj niech masuje sobie ręce:) pdp później nie mogła się rozstać z tą piłeczką:serce: a może i dlatego to była część mojego sukcesu? bo to przecież masaż:) Rodzina bardzo a bardzo była zadowolona z mojego wkładania :serce:serca. Ale ja się nachwaliłam:) a własciwie to może tym początkującym opiekunkom się to może przydać a szczególnie tym co mają pdp z demencją. @Łukasz jesli chodzi o serce ,całkowicie się z Tobą zgadzam . Bo zastanawia mnie jedno? dlaczego u mnie pdp przestała siusiać do łóżka/ściągała pampersy/ a jak wróciła zmienniczka to aż rodzina musiała kołdry zabierać do prania:(???

Mój pdp tez ani razu nie zamoczył pampersa.A mam w zleceniu że moczy się i poprzedniczka pokazała mi podkłady ,bo moczy się.Wiem że ze swojej strony stara się.Ale choroba,wiek,niesamodzielność zmusza do wołania o pomoc.Niekiedy sam mówi idź spać,szkoda mi Ciebie,po czym słyszalam jak się szamoce ze spadajacą kołdrą.No jak nie pomóc?Dziś utknęła mu noga pomiędzy barierką i trzeba było ja wyjąć.I wiem że nie jest to złośliwość.Sama wiem że jest komfort jak zrobisz przy sobie wszystko sama.I nawet samotność nie jest taka straszna,bo masz na to swoja siłę i sprawność.Zamknięcie w czterech ścianach życia na lata..przerażające.Dobrze jest jak ktos jest obok,nawet sama swoją obecnościA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszędzie to samo,wszędzie są ludzie niezależnie od narodowości,płci,lat.Niekiedy od najbliższych usłyszysz więcej gorzkich słów i doznasz mniej wdzęczności niz od obcych.Ja od rodziców niestety ciagle słyszałam i słyszę że mam i muszę sie opiekować nimi.Są jeszcze w miarę sprawni umysłowo i fizycznie.Ale kiedy zamieszkałam z nimi na parę miesięcy,tak mi pokręcili psychikę ,że do teraz mam to w pamięci.Siostra mówi że nie wytrzymałaby z nimi tygodnia.Znam kogoś kto wynajmuje opiekunkę do rodziców bo psychicznie nie wytrzymuje tego stanu.Więc nie zawsze jest tak,że ta psychika wysiada w DE,Wszędzie to tylko człowiek,własnie 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym sie zgadzam, w pracy nawet jesli to miejsca trudne trzeba miec dystans mimo empati oczywiscie i wtedy. tez tych nawet niesympatycznych pdp traktuje sie bez emocji. Tyle ludzi pracuje przeciez w szpitalach i domach opieki i jakos nie wysiada im psyche. Co prawda maja  wiecej wolnego, nie przebyaja 24h z chorymi  moga odpoczac i odreagowac. W pracy 24h opiekunka musi sama o siebie zadbac, aby nie zaszkodzic swojemu zdrowiu. Paradoksalnie mozna byloby sadzic, ze ci, ktorym pisza, ze nie zalezy im na kasie w tej pracy, wlasnie dla tej kasy nadwyrezaja swoje zdrowie, zostawiaja swoje rodziny , dlugo pracuja bez zjazdu. A z rodzina ta swoja to fakt, czasem obcy potrafia docenic i w przenosni i doslownie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważyliście chyba też,,że takie zachowania PDP jak sikanie,czy jakieś nerwowe przebudzenia-to są na tle nerwowym ,,stresowym,,,nasi PDP byli zestresowani i nie czuli ciepła ,byli zle traktowani? dlaczego w większości przypadków gdy się trafi nowy opiekun/ka PDP nasi się zmieniają,,mają jakiś spokój w sobie ,sa otoczeni ciepłem i od razu zmienia się ich nastawienie na wszystko,,może nie na wszystko,,ale gdy poczują jakieś dobro bijące od opiekuna/ki to potrafią przespac noc ,,nie sikają w pieluchy nawet,,ja miałam takie zdarzenie,,gdzie babcia w ogóle pieluchy wont,,oj bardzo dużo jednak zależy od opiekna/ki,,bardzo dużo,,,a niech jeszcze będzie chemia to już w ogóle można zauważyć dużo zmian na lepsze,,,ale trzeba pamiętać ,że my wyjeżdzamy i przyjeżdza za nas ktoś całkiem nieraz inny i dupa,,wszystko wraca na stare tory ,,,wprowadzane są nowe zwyczaje i już dla takiej demencji to stres i się wszystko zaczyna od nowa i sikanie i bieganie nocą itd,,,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja o takich cudownych uzdrowieniach nie slyszalam, juz wspominane znane forum-dlaczego nie wierzyc dziewczynie, ktora babka po prostu nie lubi, nie akceptuje i tyle. a biedna pisze, ze placze w poduszke, babka jej "wchodzi na glowe"  Przy demencji to juz standard, bez cierpliwosci i zrozumienia moze byc tylko gorzej, juz sama zmiana opiekunki to duzy stres dla chorego. To wiedza nawet a moze przede wszystkim agencje i jest ten punkt o tzw.chemii. Dla opiekunki tez stres, bo kazda chcialaby byc dobrze i sprawiedliwie oceniona i doceniona a tu czesto - A Maryska to wstawala ,a Zoska to wyrywala chwasty a Irka to taka byla miluchna jak miodzio i do tego chyba miala rece, ktore lecza, bo nasza Oma ozdrowiala niczym po Kaszpirowskim  czy innym  Nowaku. widze po Pflegedienscie, dziewczyny mile, moze i sluzbowo usmiechniete, ale grzeczne, wyrozumiale. Jedna lubia a inna jak ma przyjsc to kwasna mina i nie ma rozmowy, dobrze, ze mimo to podopiecznym sie nie pogarsza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minut temu, Blondi napisał:

Zauważyliście chyba też,,że takie zachowania PDP jak sikanie,czy jakieś nerwowe przebudzenia-to są na tle nerwowym ,,stresowym,,,nasi PDP byli zestresowani i nie czuli ciepła ,byli zle traktowani? dlaczego w większości przypadków gdy się trafi nowy opiekun/ka PDP nasi się zmieniają,,mają jakiś spokój w sobie ,sa otoczeni ciepłem i od razu zmienia się ich nastawienie na wszystko,,może nie na wszystko,,ale gdy poczują jakieś dobro bijące od opiekuna/ki to potrafią przespac noc ,,nie sikają w pieluchy nawet,,ja miałam takie zdarzenie,,gdzie babcia w ogóle pieluchy wont,,oj bardzo dużo jednak zależy od opiekna/ki,,bardzo dużo,,,a niech jeszcze będzie chemia to już w ogóle można zauważyć dużo zmian na lepsze,,,ale trzeba pamiętać ,że my wyjeżdzamy i przyjeżdza za nas ktoś całkiem nieraz inny i dupa,,wszystko wraca na stare tory ,,,wprowadzane są nowe zwyczaje i już dla takiej demencji to stres i się wszystko zaczyna od nowa i sikanie i bieganie nocą itd,,,,

Jak opuściłam sztelę ,moja zmienniczka użalała się do mnie,ze już 10 dni nasza pdp jest strasznie agresywna ..sikanie do łóżka itd  a była już po raz drugi ,  opowiadała mi również o innych sytuacjach .. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są takie uzdrowienia ,nie może od razu po Kaszpirowskim,,wszystko zależy od psychiki ,wszystko siedzi w głowie,,całe uzdrowienie jest tam ulokowane,,,napisałam swoje spostrzeżenie i na podstawie postów @luttka i  @erika,,coś jednak na lepsze można zdziałac,,ja w to wierzę,,

mojemu mądrali też nie podobały się rozkazy zmienniczki,,,wydawała polecenia jak w wojsku-hahahha jak zaczął mi opowiadać,,to powiem ,Wam ,że ja od razu bym taką za drzwi wystawila aby ochłonęła a potem rządziła w obcym domu,,,,jak tu nie nabawić się stresa --no jak!!! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Barrakuda napisał:

A jak wytlumaczyc to , ze sa Stelle (rodzina ok.) a mimo to opiekuneki ciagle inne i czesto rezygnuja przed czasem chociaz juz nie debiutantki ani z przesadnymi wymaganiami? Chyba wszystkie na nic jako "uzdrowicielki".

barrakuda ja tu piszę o częsci a nie o całym narodzie ,,,ja nie piszę ,że na każdej steli tak jest ,,napisałam jak byk ,,na podstawie postów Luttki i eriki i swoje spostrzeżenia,,,,ja nie piszę o czymś czego nie wiem,,pisze to co czytam i wyciągam tylko wnioski,,,

a tam gdzie rodzinka ok! do rany przyłóż a opiekunki ciągle nowe -to już inny problem tam jest,,,

nieraz mam wrażenie ,że nigdy czegoś takiego nie doświadczyłas ,,a szkoda ,,bo byś wiedziała o czym piszemy,,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Blondi napisał:

Są takie uzdrowienia ,nie może od razu po Kaszpirowskim,,wszystko zależy od psychiki ,wszystko siedzi w głowie,,całe uzdrowienie jest tam ulokowane,,,napisałam swoje spostrzeżenie i na podstawie postów @luttka i  @erika,,coś jednak na lepsze można zdziałac,,ja w to wierzę,,

mojemu mądrali też nie podobały się rozkazy zmienniczki,,,wydawała polecenia jak w wojsku-hahahha jak zaczął mi opowiadać,,to powiem ,Wam ,że ja od razu bym taką za drzwi wystawila aby ochłonęła a potem rządziła w obcym domu,,,,jak tu nie nabawić się stresa --no jak!!! 

Zandarma w domu malo kto by tolerowal, ale sa tacy co potrafia tez "zjesc" opiekunke, jak to Luttka pisze i sa, sa...Kazdy ma w tej prace miejsca , gdzie jest dobrze a ktos inny  nie bardzo sobie daje rade., ale to za duzo , aby od razu uwazc siebie za genialna opiekunke i uzdrowicielke w jednym a inna nie juz o tym pisalam.Mialam przez 6 lat ponad i tak i tak, dlatego poki pracuje, to nikogo pod tym wzgledem nie oceniam, bo wiem, ze moze byc roznie . W ogole to nawiazujac do historii, jakie czytam na innych forach, to zauwazylam, ze od paru lat pisza dziewczyny z dobrym jezykiem niemieckim, doswiadczeniem ale nie uwazajace sie za naj, przynaja sie do porazek , jak i nie gloryfikuja "poswiecen" . pomagaja np tej wspomnianej dziewczynie co robic i nie dac sie "zjesc" a ona prosi o ta pomoc a nie rozpisuje, ze to czy tamto .

4 minuty temu, Blondi napisał:

barrakuda ja tu piszę o częsci a nie o całym narodzie ,,,ja nie piszę ,że na każdej steli tak jest ,,napisałam jak byk ,,na podstawie postów Luttki i eriki i swoje spostrzeżenia,,,,ja nie piszę o czymś czego nie wiem,,pisze to co czytam i wyciągam tylko wnioski,,,

a tam gdzie rodzinka ok! do rany przyłóż a opiekunki ciągle nowe -to już inny problem tam jest,,,

nieraz mam wrażenie ,że nigdy czegoś takiego nie doświadczyłas ,,a szkoda ,,bo byś wiedziała o czym piszemy,,,

Niestety doswiadczylam, bylm "jedna z wielu" babka miala demencje i wredny charakter. Jak same nie uciekly to innym kazala zjezdzac. Corka i wnuk robili co mogli, ale nic to nie dalo. Juz sami mieli dosc, jedyna ich wina, ze zwlekali z oddaniem jej do Heimu, ale to tez nie bylo proste, bo okreslona demencje miala na lekka i byla sprawna fizycznie, wiec z taka Pflegestuffe zaplacili by sporo kasy. Zreszta wiem, ze po czasie  i tak sie tam znalazla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hahaha...to chyba z "Ranczo", no prosze gosposia  szamanka. Niemiecki ulatwia porozumienie na pewno, ale jesli ktos sobie daje rade znajac troche gorzej, to  tez dobrze. Niech kazdy pracuje po swojemu , jak napisalas. Wazne, aby sie dobrze pracowalo bez duzego stresu, co czeste w tej pracy., ktora zreszta nie jest taka zla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Barrakuda napisał:

Niestety doswiadczylam, bylm "jedna z wielu" babka miala demencje i wredny charakter. Jak same nie uciekly to innym kazala zjezdzac

@Barrakuda ja wracając do mojej ostatniej szteli, też na początku tak oceniałam moja pdp ,bo tak naprawdę było , ale ta wrednota w demencji czyli moja pdp obróciła się 360% na pozytyw w stosunku do mnie .. Wiesz @BarrakudaCi chorzy mający demencję tez mają "swój rozum" , potrzebują dużo  miłości i ciepłych słów od opiekunki ,..nie każda opiekunka ma to w genach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaa i wszystkie piec  czy wiecej mialy "zle geny" ja rowniez haha na to wychodzi. . . Z demencja mialam akurat sporo do czynienia  i nie  musisz mi tlumaczyc , ze przy tej chorobie trzeba do pdp spokoju , cierpliwosci. Kochac to juz ich nie trzeba, bo przewaznie maja swoje dzieci, ale ostrym czy sluzbowym traktowaniem nic sie nie uzyska a moze byc tylko gorzej i o tym juz tu kilka razy  przeciez pisalam. Podopieczna, ktora opisywalas to inna zupelnie osoba niz ta babka o ktorej pisalam ja, zupelnie inny stan o wiele lepszy niz twoja z tego co czytalam  i nie mozna porownywac. Poza tym, zeby ocenic to trzeba byc tam na miejscu. Jedna babka czy dziadek, ktora akurat przy tej  a nie innej  opiekunce lepiej sie czuje jeszcze nie oznacza, ze tamta opiekunka byla zla a inna super, , juz sie powtarzam. Tez "osiagalam sukces" chociaz ja bym tego tak nie nazwala i nigdy nie napisalabym o sobie jaka to ja  ideal a inne nie maja w genach milosci czy cos tam. Prawda tylko moze byc to, ze nie chcialy udawac silaczek i pokonywac niecheci i  wyjatkowej wrogosci babki . ze mna wlacznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

A może tu popiszemy jak minął dzień? Mi dzień zleciał jak szalony,,,wystrojona na maxa przyjełam gości i swoim urokiem zabiłam ich,,nie spodziewali się mnie takiej na letniaka odstawionej,,oczy wyszły na wierzch ,,:oklaski: moje pyszne jedzonko poszlo jak cieple bułeczki,,wszystko smakowało ,,mój słodziak nagadał sie za wszystkie czasy,,-zmęczona już jestem ,,czas zaraz wiecie gdzie -śmignąc:spioch:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Blondi napisał:

A może tu popiszemy jak minął dzień? Mi dzień zleciał jak szalony,,,wystrojona na maxa przyjełam gości i swoim urokiem zabiłam ich,,nie spodziewali się mnie takiej na letniaka odstawionej,,oczy wyszły na wierzch ,,:oklaski: moje pyszne jedzonko poszlo jak cieple bułeczki,,wszystko smakowało ,,mój słodziak nagadał sie za wszystkie czasy,,-zmęczona już jestem ,,czas zaraz wiecie gdzie -śmignąc:spioch:

To już @Mąż szukać nie musi :oklaski: Wątek jak znalazł :oklaski: Ty to jesteś @Blondi mądra dziewuszka :cmok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworzą ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będacy uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...