Pochwalijki

1 godzinę temu, Maria Jolanta napisał:

Jestem 30 km od Kaiserslautern. 

Enkenbach-Alsenborn tam jadę jutro, A Ty Jolanta jak daleko jesteś  od tego miejsca?

O 14 synuś pdp zawiezie mnie do centrum. Inteligentnie inaczej, zaznaczył, że dzisiaj sklepy są zamknięte. Odpowiedziałam, że wiem i chcę tylko zobaczyć jak wygląda serce tego miasteczka. Najważniejsze jest to, że się zgodził. Mam nadzieję, że poczeka na mnie jak porobię fotki i odwiezie do mamusi. 

9 godzin temu, Blondi napisał:

Enkenbach-Alsenborn tam jadę jutro, A Ty Jolanta jak daleko jesteś  od tego miejsca?

 

Coraz dalej ode mnie  W Schonenberg-Kubelberg jestem 

4 godziny temu, BabaJagusia napisał:

O 14 synuś pdp zawiezie mnie do centrum. Inteligentnie inaczej, zaznaczył, że dzisiaj sklepy są zamknięte. Odpowiedziałam, że wiem i chcę tylko zobaczyć jak wygląda serce tego miasteczka. Najważniejsze jest to, że się zgodził. Mam nadzieję, że poczeka na mnie jak porobię fotki i odwiezie do mamusi. 

@BabaJagusia,,oj naiwna, naiwna, naiwna;)))

Nauczyłam się czyścić edytor...... Ale nadal rozpracowuję pojawiające się z nikąd cyferki przy moim nicku.  Aaaa i co znaczy że ktoś mnie zauważył? I po to jest? 

5 godzin temu, sayonara 52 napisał:

@BabaJagusia,,oj naiwna, naiwna, naiwna;)))

I naiwnie uwierzyłam w prognozę pogody!  Ale za to pooglądałam sobie filmiki z Bieszczadów. Byłam, podziwiałam i....... Karkonosze są ładniejsze

 

Kurna, wcięło mi cały post! 

Pochwalam się, przytargałam szafę,fajną szafę do domu, poza tym żadego starocia więcej wszyscy się pochowali, szafa wydawała się na zdjęciach gigant, a tu się okazuje szafa ale niska i super, żaden gigant,,

Pochwalę się...efektem poszukiwań przepisu na chlebek pigwowy  Nasłuchałam się od tubylców cudów-wianków o tejże "potrawie"  A że zostało mi pulpy pigwowej po zrobionym soku (będzie naleweczka z pigwy, bo z pigwowca robiłam w ubiegłym roku ) stwierdziłam, że nie wyrzucę i spożytkuję  I znalazłam, tylko......to "coś" nie ma nic wspólnego z chlebem  To takie "Haribo" samorobne  Ale...pulpa czeka, więc jutro wyprodukuję ile wyjdzie  I może na jarmarku świątecznym będę sprzedawać? 

O 17.11.2019 at 17:20, BabaJagusia napisał:

Kurna, wcięło mi cały post! 

Mnie też

9 minut temu, LACH napisał:

Mnie też

Ojejciu ...ale się chwalisz . Chwalipięta jeden

Teraz, Baśka powtarzająca się napisał:

Ojejciu ...ale się chwalisz . Chwalipięta jeden

Takoje paddierżenije razgawora

Ja też się pochwalę, dla mnie najpiękniejsze jest witanie moich wnuczek. Ta radość w oczach jak lecą do mnie, ten magnes i te cudowne przytulenie, dla tych chwil kocham jechać na Pl

Chwalę się , że w dniu dzisiejszym pozbyłam się dwóch ,,cycków'', ktore to jeden na powiece, a drugi na ustach, psuł mi urodę  . Od dzis uroda ma poprawiona    . Wcale nie bolało, oprocz oczywiscie zastrzyku znieczulającego w wargę i powiekę. Jak ja tego nie znoszę, to pojecia nie macie. Znieczulenie, to zawsze jest dla mnie traumatyczne przezycie. Nawet zęby lecze na żywca, bo zastrzyk powoduje u mnie nieopisany strach i ból. Gorszy niż bormaszyna  .

8 godzin temu, Mirelka1965 napisał:

Pochwalę się...efektem poszukiwań przepisu na chlebek pigwowy  Nasłuchałam się od tubylców cudów-wianków o tejże "potrawie"  A że zostało mi pulpy pigwowej po zrobionym soku (będzie naleweczka z pigwy, bo z pigwowca robiłam w ubiegłym roku ) stwierdziłam, że nie wyrzucę i spożytkuję  I znalazłam, tylko......to "coś" nie ma nic wspólnego z chlebem  To takie "Haribo" samorobne  Ale...pulpa czeka, więc jutro wyprodukuję ile wyjdzie  I może na jarmarku świątecznym będę sprzedawać? 

w której dzielni bedziesz stała??

podskoczę wezmę na spróbowanie

tylko zeby z ceną nie szalała

6 godzin temu, Dodzisława napisał:

Chwalę się , że w dniu dzisiejszym pozbyłam się dwóch ,,cycków'', ktore to jeden na powiece, a drugi na ustach, psuł mi urodę  . Od dzis uroda ma poprawiona    . Wcale nie bolało, oprocz oczywiscie zastrzyku znieczulającego w wargę i powiekę. Jak ja tego nie znoszę, to pojecia nie macie. Znieczulenie, to zawsze jest dla mnie traumatyczne przezycie. Nawet zęby lecze na żywca, bo zastrzyk powoduje u mnie nieopisany strach i ból. Gorszy niż bormaszyna  .

a jak twój portfel przeżył tę resekcję??

sie chwalę ...jutro wypad na godzin parę niestety nie do mirelki bo ona arie operowe bedzie spiewac...coś wymyślę...berlin to duze miasto 

2 godziny temu, lucinda napisał:

w której dzielni bedziesz stała??

podskoczę wezmę na spróbowanie

tylko zeby z ceną nie szalała

Pochwalę się, że jakość będzie pierwsza klasa, a cena adekwatna do jakości  Szukaj mnie na Prager Platz 

8 godzin temu, Dodzisława napisał:

Chwalę się , że w dniu dzisiejszym pozbyłam się dwóch ,,cycków'', ktore to jeden na powiece, a drugi na ustach, psuł mi urodę  . Od dzis uroda ma poprawiona    . Wcale nie bolało, oprocz oczywiscie zastrzyku znieczulającego w wargę i powiekę. Jak ja tego nie znoszę, to pojecia nie macie. Znieczulenie, to zawsze jest dla mnie traumatyczne przezycie. Nawet zęby lecze na żywca, bo zastrzyk powoduje u mnie nieopisany strach i ból. Gorszy niż bormaszyna  .

Pochwalę cię.....dzielna dziewczynka z ciebie 

25 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Pochwalę się, że jakość będzie pierwsza klasa, a cena adekwatna do jakości  Szukaj mnie na Prager Platz 

Ok

Pochwalę się raz jeszcze  Postanowiłam nieco popracować w dniu dzisiejszym  I na tapetę wezmę 4 sztuki "czegoś" do prasowania 

48 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Pochwalę się raz jeszcze  Postanowiłam nieco popracować w dniu dzisiejszym  I na tapetę wezmę 4 sztuki "czegoś" do prasowania 

A jak ja Ciebie pochwalę , to wyprasujesz moją ogromniastą górę  Czas mi się kurczy i teraz mam stresa , że się nie wyrobię 

11 minut temu, violka napisał:

A jak ja Ciebie pochwalę , to wyprasujesz moją ogromniastą górę  Czas mi się kurczy i teraz mam stresa , że się nie wyrobię 

Pochwalę się, że nie muszę prasować. Suszarka wszystko prasuje sama

Jeszcze odleżyn nie dostałem.

50 minut temu, LACH napisał:

Jeszcze odleżyn nie dostałem.

A odgnioty?