Pochwalijki

3 godziny temu, sayonara 52 napisał:

@Tomas1965 a czy pamietasz kabaret Tey?Jakim cudem cenzura puszczala ich teksty, do dzis nie wiem.

Ech, byly czasy...

siedzialo sie przy Grundingu, z tasm lecial kabaret, a my popijajac napoje procentowe sluchalismy, smielismy sie .

Ja myślę, że to jest paradoks cenzury. Była i jest złem. Zawsze i wszędzie. Ale...

Jest jednak jedno ale. Cenzorzy nie byli automatami, programami komputerowymi. Po części sami rozumieli, po części wykonywali rozkazy, że wszystkiego zatrzymać nie można, bo wybuchnie w jakimś niewiadomym miejscu. Puszczali więc kabareciarzom niektóre utwory. Które? NAJLEPSZE!

Takie, które operowały półcieniami, niuansami, aluzjami. Okraszone pięknym językiem, świetnie napisanymi dialogami.

Te walące wprost w mordę były zatrzymywane.

I tu mamy własnie ten paradoks. Zło w służbie kultury.

3 godziny temu, Tomas1965 napisał:

Ja myślę, że to jest paradoks cenzury. Była i jest złem. Zawsze i wszędzie. Ale...

Jest jednak jedno ale. Cenzorzy nie byli automatami, programami komputerowymi. Po części sami rozumieli, po części wykonywali rozkazy, że wszystkiego zatrzymać nie można, bo wybuchnie w jakimś niewiadomym miejscu. Puszczali więc kabareciarzom niektóre utwory. Które? NAJLEPSZE!

Takie, które operowały półcieniami, niuansami, aluzjami. Okraszone pięknym językiem, świetnie napisanymi dialogami.

Te walące wprost w mordę były zatrzymywane.

I tu mamy własnie ten paradoks. Zło w służbie kultury.

Piknieś pan to wyłożył 

I ja i jachetnie sie dziele swoja wiedza i doswiadczeniem!

Choc co prawda  inni  pracuja  o wiele dluzej.

A co tam,nie wiem,ale odpowiem.

12 minut temu, sayonara 52 napisał:

I ja i jachetnie sie dziele swoja wiedza i doswiadczeniem!

Choc co prawda  inni  pracuja  o wiele dluzej.

A co tam,nie wiem,ale odpowiem.

A ja lubię Cię za to , że nie wprowadzasz ludzi w błąd dzieląc się swoją wiedzą  I pochwalam się , że bardzo cieszy mnie ten fakt 

17 minut temu, sayonara 52 napisał:

I ja i jachetnie sie dziele swoja wiedza i doswiadczeniem!

Choc co prawda  inni  pracuja  o wiele dluzej.

A co tam,nie wiem,ale odpowiem.

Ty koniecznie chcesz , żebym wypadek miała , jeśli do toalety nie zdążę ?! / zdążam , czy zdanrzam ? ....jak się w końcu pisze ?!! /

Pochwalę się  : zdążyłam ...tarlalalala . Chętnie też podzielę się radą i doświadczeniem ....przed czytaniem lepiej pęcherz opróżnić 

3 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Ty koniecznie chcesz , żebym wypadek miała , jeśli do toalety nie zdążę ?! / zdążam , czy zdanrzam ? ....jak się w końcu pisze ?!! /

Jakie to szczęście , że jednak pochwaliłaś się , że " zdanrzasz "  Pochwalam się , że również ucieszyła mnie ta wiadomość .

18 minut temu, violka napisał:

Jakie to szczęście , że jednak pochwaliłaś się , że " zdanrzasz "  Pochwalam się , że również ucieszyła mnie ta wiadomość .

Mnie też. Chociaż jeśli mogę pochwalić się i podzielić ( merytorycznie) swoją wiedzą to...na inkontynencję warto używać majtek jednorazowych, a jeśli to za mało to pampersików o różnym stopniu chłonności

1 minutę temu, fioletowa.mysz napisał:

Mnie też. Chociaż jeśli mogę pochwalić się i podzielić ( merytorycznie) swoją wiedzą to...na inkontynencję warto używać majtek jednorazowych, a jeśli to za mało to pampersików o różnym stopniu chłonności

Dzięki za dobre rady ...skorzystam z Twej wiedzy na pewno

3 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Dzięki za dobre rady ...skorzystam z Twej wiedzy na pewno

Pamiętaj! Ja zawsze chętnie podpowiem! A jeśli się właśnie posmarkalas to chusteczki jednorazowe są do tego super. A ja, pochwalę się, mam ich spory zapas

@Baśka powtarzająca się @Baśka powtarzająca się

teraz ja nie zdazylam;))

8 minut temu, fioletowa.mysz napisał:

Mnie też. Chociaż jeśli mogę pochwalić się i podzielić ( merytorycznie) swoją wiedzą to...na inkontynencję warto używać majtek jednorazowych, a jeśli to za mało to pampersików o różnym stopniu chłonności

@ach  Myszko, zapomnialas o wkladeczkach 

3 minuty temu, sayonara 52 napisał:

@ach  Myszko, zapomnialas o wkladeczkach 

Oj. Jakoś mi z głowy wypadło

Pochwalę się później ...idę na doliny... na obiad

10 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Pochwalę się później ...idę na doliny... na obiad

A ja idę do kuchni, mój specjał zrobić,, makaron z szynką , jajkiem, magi na masełku podsmażone, takiego lenia mam ,że aż muszę się pochwalić,,też i tutaj sypnę

A ja się pochwalę że nie tylko czytam, ale zaczęłam też pisać to i owo. Na razie z pewną niesmialoscią ale może przyjdzie czas by podkręcić sprezynkę

Teraz, elf napisał:

A ja się pochwalę że nie tylko czytam, ale zaczęłam też pisać to i owo. Na razie z pewną niesmialoscią ale może przyjdzie czas by podkręcić sprezynkę

To i ja cię pochwalę  Brawo ty 

Teraz, elf napisał:

A ja się pochwalę że nie tylko czytam, ale zaczęłam też pisać to i owo. Na razie z pewną niesmialoscią ale może przyjdzie czas by podkręcić sprezynkę

No i pięknie  Pisz jak najwięcej.Słowo honoru tutaj nie gryzą.Czasami połykają w całości ale to rzadko.

Elfowi z pewnością się uda 

Teraz, Joy napisał:

No i pięknie  Pisz jak najwięcej.Słowo honoru tutaj nie gryzą.Czasami połykają w całości ale to rzadko.

Elfowi z pewnością się uda 

To i ciebie pochwalę  Pięknie zachęciłaś koleżankę 

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

To i ciebie pochwalę  Pięknie zachęciłaś koleżankę 

No wiesz jeszcze pamiętam jak mi się kolana trzęsły i ręce latały.Dwa dni zbierałam się w sobie zanim odważyłam się odezwać.Ale do odważnych świat należy

4 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

To i ciebie pochwalę  Pięknie zachęciłaś koleżankę 

Dziękuję i czuję się zobowiązana do większej aktywności i dbałości o czystość zamieszczanego słowa. Z wyrazami szacunku dla starszych sióstr i braci w słowie 

12 minut temu, elf napisał:

A ja się pochwalę że nie tylko czytam, ale zaczęłam też pisać to i owo. Na razie z pewną niesmialoscią ale może przyjdzie czas by podkręcić sprezynkę

To ja Ciebie tez pochwalę , ale muszę Cię zmartwić , ze nie jesteś wyjątkowa , bo tu każdy rozkręcał się powolutku z pewną dozą nieśmiałości  a pózniej to już ....hulaj dusza , piekła nie ma  

Witaj 

8 minut temu, Joy napisał:

No wiesz jeszcze pamiętam jak mi się kolana trzęsły i ręce latały.Dwa dni zbierałam się w sobie zanim odważyłam się odezwać.Ale do odważnych świat należy

To czemu ja nie patrzę na nogi, głowę szyję tylko lece i bazgrole co mi w danym czasie za wena twórcza najdzie,, coś ze mną nie tak,,muszę nadrobić zaległosci, konieccznie ,,a co to za temat? chwalenia czy pożalenia,pogubiłam się z tego wszystkiego, niech każdy odbierze jak chce,,

Ale to nie są witaski,,  dwója ,,z minusem-------

1 minutę temu, Blondi napisał:

To czemu ja nie patrzę na nogi, głowę szyję tylko lece i bazgrole co mi w danym czasie za wena twórcza najdzie,, coś ze mną nie tak,,muszę nadrobić zaległosci, konieccznie ,,a co to za temat? chwalenia czy pożalenia,pogubiłam się z tego wszystkiego, niech każdy odbierze jak chce,,

Sama siebie pochwaliłaś, jako i ja czynię, tfu...chwalę cię 

4 minuty temu, violka napisał:

To ja Ciebie tez pochwalę , ale muszę Cię zmartwić , ze nie jesteś wyjątkowa , bo tu każdy rozkręcał się powolutku z pewną dozą nieśmiałości  a pózniej to już ....hulaj dusza , piekła nie ma  

Witaj  

A ja naiwnie całe życie myslalam że każdy z nas jest wyjatkowy. Schade