Płatność za wolne i święta

7 godzin temu, PanOpiekun napisał:

Dokladnie. Obniżają stawke za słaby jezyk i brak doswiadczenia. W moim przyapdku gdy mam dobry jezyk i doswiadczenie i chciałem stawke minimum 1450 juz sie nie odezwali.

Po co ? Chciałeś dwa razy tyle co nowa  a ona tez dopę umyje 

@Jessica1979 dobre.hehe.

@ORIM

O 17.05.2019 at 23:41, ORIM napisał:

Po co ? Chciałeś dwa razy tyle co nowa  a ona tez dopę umyje 

No wlasnie niestety tak to jest, nei liczy sie doswiadczenie ani jezyk to tlyko marchewka i preteks by obciac kase

@PanOpiekun Widocznie jesteś słabym negocjatorem

1 godzinę temu, PanOpiekun napisał:

No właśnie niestety tak to jest, nie liczy się doświadczenie ani język to tylko marchewka i pretekst by obciąć kasę

Dla agencji jesteś mięsem armatnim. Wiedza, doświadczenie czy język są potrzebne tylko po to by dla Ciebie się lepiej pracowało! Jedziesz do Alzheimera, pracowałeś z tą chorobą, wiesz z czym to się je? Agencji to wisi, ale Ci się pracuje lepiej. Nie ma to nic wspólnego z techniką negocjacji. Chyba, że agencja ma nóż na gardle.

8 godzin temu, kris napisał:

Dla agencji jesteś mięsem armatnim. Wiedza, doświadczenie czy język są potrzebne tylko po to by dla Ciebie się lepiej pracowało! Jedziesz do Alzheimera, pracowałeś z tą chorobą, wiesz z czym to się je? Agencji to wisi, ale Ci się pracuje lepiej. Nie ma to nic wspólnego z techniką negocjacji. Chyba, że agencja ma nóż na gardle.

Nic dodać, nic ująć

Witam ,was serdecznie . Ja pracuje tylko 40 godzin tygodniowo tak jak mam w UMOWIE ...Czarno na białym Jest napisane . Pokazuje to rodzinom Niemieckim , jak im się nie podoba to każe dzwonic do Firmy aby ….uzgodnili czy mam pracować ponad ta normę ...Ale firma musi mi dopłacić za te nadgodziny .. Zawsze się kończy tym że Niemcy nie chcą dopłacać i sprawa się zamyka ..  Ja mam płacone za 160 dodzin w miesiącu najniższą w Niemczech 1300 euro /   Za niecałe 5.42 /  Ale dokładam rodzinie darmowe niecałe 20 minut dziennie .  Ludzie nie dawajcie się wykorzystywać rodzinom Niemieckim . Agencje wyraźnie piszą w umowach , że trzeba im zgłaszać jeśli rodzina chce dłużej zebyśmy pracowali …...Nie jesteśmy Niewolnikami 

2 godziny temu, Natalka12 napisał:

Witam ,was serdecznie . Ja pracuje tylko 40 godzin tygodniowo tak jak mam w UMOWIE ...Czarno na białym Jest napisane . Pokazuje to rodzinom Niemieckim , jak im się nie podoba to każe dzwonic do Firmy aby ….uzgodnili czy mam pracować ponad ta normę ...Ale firma musi mi dopłacić za te nadgodziny .. Zawsze się kończy tym że Niemcy nie chcą dopłacać i sprawa się zamyka ..  Ja mam płacone za 160 dodzin w miesiącu najniższą w Niemczech 1300 euro /   Za niecałe 5.42 /  Ale dokładam rodzinie darmowe niecałe 20 minut dziennie .  Ludzie nie dawajcie się wykorzystywać rodzinom Niemieckim . Agencje wyraźnie piszą w umowach , że trzeba im zgłaszać jeśli rodzina chce dłużej zebyśmy pracowali …...Nie jesteśmy Niewolnikami 

Moja umowa opiewa na 38 godzin rzeczywistego czasu pracy, co przekłada się na 5,30 godziny dziennie. Odkąd mam skonstruowaną w ten sposób umowę nie musiałam upominać się o swoje, ale w razie W mam jednak papier, którego mogę użyć nie tylko do podcierania doopy.))))

O 17.05.2019 at 15:23, foczka63 napisał:

@Basiaim jak wpłyna na konto te dodatkowe to się ciesz

Mogę się cieszyć- wpłynęły  

Do odważnych swiat należy / Brawo / 

A tchórzom ….zasuwać po 10 lub 12 godzin 

Za te same pieniądze / Ja 40 godzin Tygodniowo - taki mam zapis na umowie / to jest mój Dyplom który pokazuje Rodzinom

36 minut temu, Natalka12 napisał:

Za te same pieniądze / Ja 40 godzin Tygodniowo - taki mam zapis na umowie / to jest mój Dyplom który pokazuje Rodzinom

No dobrze, 40h tygodniowo daje ok. 6h dziennie. Mogłabyś rozpisać taki statystyczny dzień? Co z pozostałymi 18h?

57 minut temu, Natalka12 napisał:

Do odważnych świat należy / Brawo / 

 

A tchórzom ….zasuwać po 10 lub 12 godzin 

Jeżeli tak twierdzisz, to gów.o wiesz o opiece!  Nie trzeba zasuwać, ale być nieraz trzeba.

11 minut temu, kris napisał:

Jeżeli tak twierdzisz, to gów.o wiesz o opiece!  Nie trzeba zasuwać, ale być nieraz trzeba.

Też tak to widzę Jakby dobrze policzyć to nie mam więcej niż 5.5- 6 h pracy dziennie , ale tak jak napisałeś ...jestem obok . mam należne mi dwie godziny pauzy , jeden dzień w tygodniu wolny a o ile go nie mam ( jak w tej chwili ) to córka PDP płaci mi za jego brak całą dniówkę . Mogę wyjść z domu , jeśli mam taką potrzebę  poza pauzą , nikt mi nie zabrania , ale mi się nie chce Nie trzymam się kurczowo przepisów , bo przepisy swoje a życie swoje .

1 godzinę temu, Natalka12 napisał:

Za te same pieniądze / Ja 40 godzin Tygodniowo - taki mam zapis na umowie / to jest mój Dyplom który pokazuje Rodzinom

A co robisz ,kiedy poza wypracowanymi już w ciągu dnia godzinami PDP narobi w pampersa?Lub zawoła o pomoc w jakiejś innej sprawie.

Czekasz do następnego dnia pracy?A może wołasz dodatkową kase za nadgodziny.

9-ty rok pracuję w tym zawodzie ,ale chętnie dowiem się czego nowego:)Bo ja to chyba coś bardzo źle robię:(

@foczka63  albo upadną okulary na podłogę i sama po nie schylić się nie może . Kurde ...muszę być bardziej asertywna 

16 minut temu, foczka63 napisał:

9-ty rok pracuję w tym zawodzie ,ale chętnie dowiem się czego nowego:)Bo ja to chyba coś bardzo źle robię:(

Ja tylko 14-ty rok I chyba niczego nowego się nie dowiesz. Nowe pokolenie opiekunów rośnie. Nie warto kopać się z koniem!

2 godziny temu, Natalka12 napisał:

to jest mój Dyplom który pokazuje Rodzinom

Przypomina mi to pewien dowcip:

24 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

@foczka63  albo upadną okulary na podłogę i sama po nie schylić się nie może . Kurde ...muszę być bardziej asertywna 

No ,ocipiałaś chyba ,po godzinach?????Rzeczywiście z asertywnością u Ciebie kiepściutko:(Na warsztaty do @Natalka12 się zapisz:)

26 minut temu, foczka63 napisał:

No ,ocipiałaś chyba ,po godzinach?????Rzeczywiście z asertywnością u Ciebie kiepściutko:(Na warsztaty do @Natalka12 się zapisz:)

Koniecznie

No i się włączyła "stara gwardia" kurde... Teraz to mi już świeżakowi Natalka12 na pewno nie odpowie jak mam się do tych 40h ograniczyć. 

A zależało mi!

4 minuty temu, Tomas1965 napisał:

No i się włączyła "stara gwardia" kurde... Teraz to mi już świeżakowi Natalka12 na pewno nie odpowie jak mam się do tych 40h ograniczyć. 

A zależało mi!

Odpowie,bo czemu nie?Bardzo bym chciała poznać jej zdanie w kwestii czynności po godzinach-wykonywać czy odmawiać.Bo to jest tak-my się tu mądrujemy a w efekcie może się okazać ,że g ...wiemy o swoich prawach i po godzinach żadnego zmieniania pampków i szukania okularów pod stołem-jeśli to robimy to chyba jesteśmy skandalicznie wykorzystywane!

W sumie chyba tylko w jednym miejscu pracowałam te 40 godzin tygodniowo ale potem szłam do osobnego mieszkania i odcinałam się od wszystkiego. Normalnie to nie zbliżam się do tych 40 godzin nawet. Jestem za to do dyspozycji. 

Na jednej szteli pracowałam 40 godzin ...na dwie doby . Minimum 8 godzin w ciągu tych dwóch dób ( czy może dup ? ) moja Pusia pozwalała mi odpocząć

Nie wierzę w  te 40  godzin tyg. Jeżeli chodzi o   fizyczna pracę  to mogę się zgodzić ,  ale  trzeba z nimi siedzieć  cały czas.