Doświadczenie opiekunek

zastanawia mnie fakt wszystkie Agencje piszą z doświadczeniem zawodowym ,ciekawy jestem gdzie taka osoba ma zdobyć doświadczenie zawodowe?-nawet jesli jest po szkole musi mieć praktyke a w tym fachu?jedyne wyjscie ,jeżeli jest to nowicjusz ,lekka stela  i stopniowo na cięższe przypadki.-Prawda?

adamos ja się urodziłam już z doświadczeniem opieki nad osobami czy to starszymi czy młodszymi ,takie doświadczenie jest już w nie jednym z nas, mamy to doświadczenie wrodzone i nie tylko, od małego jestem wychowywana tak ,że potrafię dużo rzeczy zrobić nie ucząc się tego ale wystarczy widzieć dużo i już człowiek potrafi wiele rzeczy zrobić i nie tyle doświadczenia co cierpliwości i zrozumienia drugiego czlowieka,nie wiem ,może częsciowo jestem po szkole takiej,że dużo rzeczy rozumiem i potrafię ,

takiego zielonego opiekuna  szkoła częsciowo  tylko  nauczy, ważniejsza jest  praktyka .

ale to coś do opieki trzeba mieć w sobie 

Żeby mieć doświadczenie zawodowe, to wcześniej należy zdobyć taki zawód lub pracować w tym zawodzie. Wykształcenie zawodowe wymagane jest do pracy w ośrodkach publicznych. Można ukończyć szkołę policealną (cztery lub dwa semestry) z kierunkiem - opieka środowiskowa albo tzw. kwalifikacyjne kursy zawodowe.

Praktyka jak zwykle zaliczana jest w ośrodkach pomocy społecznej, zakładach opiekuńczo-leczniczych, pielęgnacyjno-opiekuńczych, hospicjach czy oddziałach opieki paliatywnej.

Praca, gdzie w Polsce mówią o nas Opiekunka/Opiekun osoby starszej, z kolei w Niemczech, gdzie większość z nas rzeczywiście pracuje, nazywają nas pomocą domową a prawidłowo powinni nas nazywać Haushaltshilfe mit Pflegebeduerftigen Person. Czy można ją nazwać naszym zawodem? Chyba tak, najczęściej nie jest to zawód wyuczony, ale zawód wykonywany czasowo lub dłużej.

logiczne ,bo nikt z opiekunek nie ma papierów  ja mam tylko   tzw. Pierwsza Pomoc  i to w Niemczech, dlatego ,to jest sytuacja podbramkowa ,ani Niemcy  ani Polacy nie są przygotowani na tą sytuacje.Problem rozwiąze   ,wiadomo  co!.Kochajmy  to co mamy.

No właśnie,,Doświadczenie opiekunek/ów, doświadczamy caly czas pracując u przeróżnych ludzi ,,nie musze pracować 10 lat,,aby mieć porównanie w pracy,,wystarczą mi np, 3 lata ,,a wiem bardzo dużo,,ale nigdy nie napiszę o sobie ,,że mam duże doświadczenie,,bo pracuję itd, do końca życia nabieramy caly czas tego doświadczenia,,nie raz nas jeszcze dużo sytuacji zaskoczy,,doświadczenie a dobra praca to dwa różne poglądy,,można nie mieć wogole doświadczenia i super pracowac,,także nigdy nie patrzę ,,kto ile pracuje,,dla mnie liczy sie charakter człowieka ,,jego usposobienie do życia,,podejscie i wiele innych czynników co nieraz juz pisałam wcześniej,,wyciągam te stare tematy,,bo napewno ktoś coś dopisze,,,nie mam dyplomów ,,bo tak naprawdę do tej pory nawet mi to nie było potrzebne ,,bardziej przydatna mi jest psychologia,,,całe życie jestem obserwatorem ,,znowu się nawymądrzałam,,ale jak to widzę tak to piszę

Według mnie w tej pracy przydaje się znajomość ludzkiej psychiki, doświadczenie w pracy ( jakiejkolwiek ) z ludźmi i tzw. kultura własna. W przypadku pacjentów ciężko chorych nawet mądre pielęgniarki nie maja się co wychylać. One o ty wiedzą. Bo fajnie jest jak ewentualna własna inicjatywa będzie pomocna ale w odwrotnym przypadku nikt ich nie pożałuje i nie ulituje się nad nimi. Jesteśmy na prawach pomocy domowej z funkcją opiekuńcza i tego się powinnyśmy trzymać. Od pomocy chorym starcom jest Pflegedienst. My mamy inna funkcję i trzeba tylko pilnować, żeby się rodzinom nie pomyliła opiekunka z pracownikiem przymusowym  jak to drzewiej bywało ( II wojna światowa ). Wielu z tych staruszków tak nas niestety odbiera. Wtedy asertywność opiekunki jest bezcenna. Kultuta rodziny i pdp ma tu duuużo do powiedzenia. 

O 4.03.2016 at 10:43, a.....1 napisał:

zastanawia mnie fakt wszystkie Agencje piszą z doświadczeniem zawodowym ,ciekawy jestem gdzie taka osoba ma zdobyć doświadczenie zawodowe?-nawet jesli jest po szkole musi mieć praktyke a w tym fachu?jedyne wyjscie ,jeżeli jest to nowicjusz ,lekka stela  i stopniowo na cięższe przypadki.-Prawda?

Doświadczenie uczy, że właśnie nowicjuszy agencje rzucają na trudne miejsca. Taki nowicjusz nie ma dużego wyboru, więc prędzej się zgodzi na gorsze warunki.