Warto sie przygladac roznym sztelom!

1 godzinę temu, Blondi napisał:

Ja poznałam fajną dziewczynę opiekunkę co opiekowała się młodą dziewczyną,niepełnosprawną,,jak mi naopowiadała jak wygląda jej dzień ,,wymagania młodej dziewczyny itd, wystarczyło mi,,aby nawet nie interesować się takim miejscem,,też myślałam ,że młodzi są spokojni itd, nieprawda,,większosć jest zla ,,wręcz wsciekła patrząc na zdrową opiekunkę ,,ta ich bezradnosc ,nie moc,,doprowadza ich do wlaśnie takiego złego zachowania,,zazdrosć ,,ciągle się takiej chorej młodej PDP nasuwa pytanie,,dlaczego ja jestem taka poszkodowana a inni nie!" przy takiej osobie trzeba bardzo dużo cierpliwosci i być ciągle budowniczym ,,może dużo pomóc takiej osobie ,,ale musi być chemia pomiędzy chorą a opiekunką i zdolnosci wrpowadzania super atmosfery ,,tak zorganizowac wszystko aby ta osoba nie czuła się inna od zdrowej osoby,,musi byc zauważana i chwalona,,dużo humoru i radosci,,ale wszystko zalezy od charakteru,,oj dużo pisac ,,można,,ale nie jest to łatwa praca,,starsza PDP przyśnie po obiedzie itd, ma inne zainteresowania albo nie ma żadnych a młodzi? to są aktywni ,,rehabiliacje itd, -wystarczy mojego bazgrolenia,,,

A to wszystko wynika z poczucia izolacji, mlode osoby sa bardziej spragnione towarzystwa rowiesnikow niz starsze (nie twierdze,ze starsze tez tego nie potrzebuja), kontaktow miedzyludzkich ogolnie, i jednoczesnie czuja sie inne, niesamodzielne, wyobcowane etc. Czesto tez jest im trudno zaakceptowac swoja chorobe. Te wszystkie negatywne zachowania sa bardzo glosnym krzykiem rozpaczy, ale jednoczesnie nasila sie przez to izolacja. Na dluzsza mete doprowadza to do obnizenia nastroju i czesto depresji. Trudne sa takie miejsca, dla bardzo cierpliwych osob, czyli dla mnie nie bardzo ;)))

Oferta do pana,,nie czytalam co z panem,,ale ważniejsze jest ,że do pięknego miasta,,także kto chce miasto zobaczyć to może jechac do pana,,,a się okaże ,że miasta nie zobaczy bo pan mieszka przed miastem,,a auta ani rowera ni ma,,,a co do czego to opiekunka musi siedziec non stop przy PDP,,,i taki może być scenariusz,,,ale wszystko idzie przeżyc,,,a miasto piękne tylko w opisie,,,

Bywa i tak, że pdp jest na chodzie a rodzinka uznała, że skoro nie ma zbyt dużo pracy przy pdp to ma robić za putzfrau i czyścić dokładnie każdy kąt domu, no oprócz tego przyrządzać posiłki , ale widocznie na to czasu się nie liczy. Przecież takie duże pieniądze płacą, że opiekunka ma zapieprzać i słuchać codziennie same nieprzyjemne słowa, bo na danej stelli opiekunka nie jest do pochwalenia ale do besztania.

6 godzin temu, Inka55 napisał:

Bywa i tak, że pdp jest na chodzie a rodzinka uznała, że skoro nie ma zbyt dużo pracy przy pdp to ma robić za putzfrau i czyścić dokładnie każdy kąt domu, no oprócz tego przyrządzać posiłki , ale widocznie na to czasu się nie liczy. Przecież takie duże pieniądze płacą, że opiekunka ma zapieprzać i słuchać codziennie same nieprzyjemne słowa, bo na danej stelli opiekunka nie jest do pochwalenia ale do besztania.

Jeżeli opiekunka sobie na to pozwala, to tak ma. Jeśli opiekunka ma buzię i stosowny zasób słów, to pracuje tyle ile wynika z umowy, i ani chwili dłużej, nie sprząta piwnic i garaży, nie myje okien. Ale jeszcze trzeba się umieć odszczekać w kulturalny sposób....

Można też być głuchą albo głupią. 

O 22.03.2018 at 06:55, Maria Jolanta napisał:

Tylko proszę się nie pchać. Dla osób z co najmniej komunikatywnym niemieckim, prawkiem jazdy za 1200 z transferem, nocnym wstawaniem, mężem i rodzinką do kompletu. 

Jestem dobrą koleżanką i ustępuję miejsca.

Koszt 1go wstawania w nocy to 15 euro ... trzeba to powiedziec  i skonczy sie nocne wstawanie nawet po 2x .... Oni mysla ze maja opiekunke 24/dobe ...tez mi tak rodzinka powiedziala ...ze mi przeciez placi ... ale lekow mamci nie dawala ..by mamcia nie byla osowiala -tylko w nocy krzyczala ... Oswiadczylam wiec ze to KONIEC MOJEJ PRACY ...

3 godziny temu, Mirelka1965 napisał:

Jeżeli opiekunka sobie na to pozwala, to tak ma. Jeśli opiekunka ma buzię i stosowny zasób słów, to pracuje tyle ile wynika z umowy, i ani chwili dłużej, nie sprząta piwnic i garaży, nie myje okien. Ale jeszcze trzeba się umieć odszczekać w kulturalny sposób....

Opiekunka właśnie potrafiła się obronić, a tutaj jedynie opisałam sytuację

3 godziny temu, anna5826 napisał:

Koszt 1go wstawania w nocy to 15 euro ... trzeba to powiedziec  i skonczy sie nocne wstawanie nawet po 2x .... Oni mysla ze maja opiekunke 24/dobe ...tez mi tak rodzinka powiedziala ...ze mi przeciez placi ... ale lekow mamci nie dawala ..by mamcia nie byla osowiala -tylko w nocy krzyczala ... Oswiadczylam wiec ze to KONIEC MOJEJ PRACY ...

Mądra  dziewczynka,a za  Stelle  dzięlujemy nich inni  jadą

11 godzin temu, Maria Jolanta napisał:

Można też być głuchą albo głupią. 

Nie.nie !@@!ani  głucha  ani  głupia.Jak  się  coś  nie  podoba  TO niech  robią  same.A krzyczeć  do lasku  zaproś.

18 godzin temu, Inka55 napisał:

Bywa i tak, że pdp jest na chodzie a rodzinka uznała, że skoro nie ma zbyt dużo pracy przy pdp to ma robić za putzfrau i czyścić dokładnie każdy kąt domu, no oprócz tego przyrządzać posiłki , ale widocznie na to czasu się nie liczy. Przecież takie duże pieniądze płacą, że opiekunka ma zapieprzać i słuchać codziennie same nieprzyjemne słowa, bo na danej stelli opiekunka nie jest do pochwalenia ale do besztania.

Ja się gdzieś spotkałam z tym,,,że nie ma zbyt dużo pracy przy PDP to sprzątać kąty,,,czyscic płytki,,hahahha powiem,że stanie ze szmatą też bylo dobre,,udawanie ,że się sprząta,,a jak PDP zarządał czyszczenie fug w łazience na podłodze,,to taki środek wzięłam ,że kafelki szlak trafił i miałam spokój

2 godziny temu, Blondi napisał:

Ja się gdzieś spotkałam z tym,,,że nie ma zbyt dużo pracy przy PDP to sprzątać kąty,,,czyscic płytki,,hahahha powiem,że stanie ze szmatą też bylo dobre,,udawanie ,że się sprząta,,a jak PDP zarządał czyszczenie fug w łazience na podłodze,,to taki środek wzięłam ,że kafelki szlak trafił i miałam spokój

Znajomej PDP kazala kafle na tarasie czyscic ... sama jej szlaufem polewala ...kozaki przemoczyla i tak co tydzien .... Albo byl Lift ale maz lekarz twierdzil ze zonce niewygodnie ..i trzeba ja nosic na rekach .... Ja kiedys osobiscie mialam przypadek ... ze tez Lift nie jest dobry ..bo trzeba mame pod pachy z ogromnego skorzanego fotela i na wozek posadzic .... Po 24 godz podrozy ok14tej a ok 23ciej wolno bylo mi zaprwadzic mamcie dopiero do lazienki umyc i przebrac i o 5tej mamcia juz pobudke mi robila tel dzwoniac .... tam byla rozpiska czynnosci do wykonania i godz wpisana ... o 21szej wyjscie na spacer do 23ciej gdy mamcia w fotelu Tv oglada ....

1 minutę temu, anna5826 napisał:

Znajomej PDP kazala kafle na tarasie czyscic ... sama jej szlaufem polewala ...kozaki przemoczyla i tak co tydzien .... Albo byl Lift ale maz lekarz twierdzil ze zonce niewygodnie ..i trzeba ja nosic na rekach .... Ja kiedys osobiscie mialam przypadek ... ze tez Lift nie jest dobry ..bo trzeba mame pod pachy z ogromnego skorzanego fotela i na wozek posadzic .... Po 24 godz podrozy ok14tej a ok 23ciej wolno bylo mi zaprwadzic mamcie dopiero do lazienki umyc i przebrac i o 5tej mamcia juz pobudke mi robila tel dzwoniac .... tam byla rozpiska czynnosci do wykonania i godz wpisana ... o 21szej wyjscie na spacer do 23ciej gdy mamcia w fotelu Tv oglada ....

Co???? i nie zrobiłaś wojny??? ja od samej rozpiski kiedyś zaczęłam wojnę,,bo od razu mialam przed oczami niewolnika,,nie dalam się,,wojna taka ,że bylam pewna ,że wylecę z hukiem,,ale nie wylecialam,,zostalam na swoich zasadach,,,nie dac się,,

1 minutę temu, Blondi napisał:

Co???? i nie zrobiłaś wojny??? ja od samej rozpiski kiedyś zaczęłam wojnę,,bo od razu mialam przed oczami niewolnika,,nie dalam się,,wojna taka ,że bylam pewna ,że wylecę z hukiem,,ale nie wylecialam,,zostalam na swoich zasadach,,,nie dac się,,

Tam nie bylo warunkow do pracy .... 4dni tylko i ucieklam ..gdy zorientowalam sie ze zadnych zmian nie bedzie .... Polki tez nie zastalam -bo ponoc musiala szybko wyjechac ..bo syn mial wypadek ... trele morele .... sadze ze tam setna bylam ... Obiady Niemka gotowala ... bylam zawieziona na miejsce wiec nie moge dodac do; Sztela mina ....

1 minutę temu, anna5826 napisał:

Tam nie bylo warunkow do pracy .... 4dni tylko i ucieklam ..gdy zorientowalam sie ze zadnych zmian nie bedzie .... Polki tez nie zastalam -bo ponoc musiala szybko wyjechac ..bo syn mial wypadek ... trele morele .... sadze ze tam setna bylam ... Obiady Niemka gotowala ... bylam zawieziona na miejsce wiec nie moge dodac do; Sztela mina ....

Miejscowosci nie znam ....

5 minut temu, anna5826 napisał:

Tam nie bylo warunkow do pracy .... 4dni tylko i ucieklam ..gdy zorientowalam sie ze zadnych zmian nie bedzie .... Polki tez nie zastalam -bo ponoc musiala szybko wyjechac ..bo syn mial wypadek ... trele morele .... sadze ze tam setna bylam ... Obiady Niemka gotowala ... bylam zawieziona na miejsce wiec nie moge dodac do; Sztela mina ....

O 23.03.2018 at 21:20, anna5826 napisał:

Znajomej PDP kazala kafle na tarasie czyscic ... sama jej szlaufem polewala ...kozaki przemoczyla i tak co tydzien .... Albo byl Lift ale maz lekarz twierdzil ze zonce niewygodnie ..i trzeba ja nosic na rekach .... Ja kiedys osobiscie mialam przypadek ... ze tez Lift nie jest dobry ..bo trzeba mame pod pachy z ogromnego skorzanego fotela i na wozek posadzic .... Po 24 godz podrozy ok14tej a ok 23ciej wolno bylo mi zaprwadzic mamcie dopiero do lazienki umyc i przebrac i o 5tej mamcia juz pobudke mi robila tel dzwoniac .... tam byla rozpiska czynnosci do wykonania i godz wpisana ... o 21szej wyjscie na spacer do 23ciej gdy mamcia w fotelu Tv oglada ....

Skandal.Niech  sami  sie opiekują  .Banda!Szkoda  że  mnie  to  nie  spotkało  ,poznali  by  co to  "dobra" opiekunka

13 godzin temu, XXMartynaXX napisał:

Skandal.Niech  sami  sie opiekują  .Banda!Szkoda  że  mnie  to  nie  spotkało  ,poznali  by  co to  "dobra" opiekunka

Znajoma dzwoni ...ze praca okropna -ale zmienniczce nic nie powie ...bo tamta zrezygnuje ..i "FIRMA" bedzie miala do niej pretensje .... i kolejnego zlecenia jej nie da .... Sadze ze nstp zrobi to samo i "BYZNES " -bedzie sie krecil dalej .... i ta co ucieknie bedzie zlym pracownikiem ...

38 minut temu, anna5826 napisał:

Znajoma dzwoni ...ze praca okropna -ale zmienniczce nic nie powie ...bo tamta zrezygnuje ..i "FIRMA" bedzie miala do niej pretensje .... i kolejnego zlecenia jej nie da .... Sadze ze nstp zrobi to samo i "BYZNES " -bedzie sie krecil dalej .... i ta co ucieknie bedzie zlym pracownikiem ...

Szkoda,że twoja znajoma nie chce uprzedzić zmienniczki o szteli-minie ,może agencja rozwiązałaby umowę z taką rodziną,szanujące się agencje tak własnie robią.

Mnie też kilka razy dziewczyny nie uprzedziły i było niefajnie,kiedy musiałam się przez cały kontrakt użerać. Dobrze by było,gdyny choć koordynator -jeśli jest takowy-wiedział o takiej sytuacji.

Nie ta agencja to inna. A jak agencja sugeruje choćby kłamstwo to jest do odstrzału.

Nie znoszę kłamców. 

12 minut temu, ivanilia40 napisał:

Szkoda,że twoja znajoma nie chce uprzedzić zmienniczki o szteli-minie ,może agencja rozwiązałaby umowę z taką rodziną,szanujące się agencje tak własnie robią.

Mnie też kilka razy dziewczyny nie uprzedziły i było niefajnie,kiedy musiałam się przez cały kontrakt użerać. Dobrze by było,gdyny choć koordynator -jeśli jest takowy-wiedział o takiej sytuacji.

Niestety szanujących się agencji jest mało . Większość nastawiona jest tylko na zyski , i nie rozczulają się nad opiekunami . Koordynatorzy stoją po stronie niemieckiej rodziny i nawet okłamują polskie agencję co do faktów .  My możemy tylko mieć nadzieję , że nam się poszczęści i dobrze trafimy 

11 minut temu, violka napisał:

Niestety szanujących się agencji jest mało . Większość nastawiona jest tylko na zyski , i nie rozczulają się nad opiekunami . Koordynatorzy stoją po stronie niemieckiej rodziny i nawet okłamują polskie agencję co do faktów .  My możemy tylko mieć nadzieję , że nam się poszczęści i dobrze trafimy 

Albo zmienimy agencję.

16 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Nie ta agencja to inna. A jak agencja sugeruje choćby kłamstwo to jest do odstrzału.

Nie znoszę kłamców. 

Swiete slowa. Ja tez biore na muszke takie agencje. Kazdy chce zarobic ale nie za wszelka cene.

14 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Nie ta agencja to inna. A jak agencja sugeruje choćby kłamstwo to jest do odstrzału.

Nie znoszę kłamców. 

Przez kilka lat pracowałam na skoczka ,zarówno na sztelach jak i w agencjach i wyszło mi to tylko na dobre. Poznałam zwyczaje rodzin i agencji,dostałam nie raz po zadku ,aż wreszcie osiadłam na mieliżnie i jestem zadowlona,choć czasem tęsknię za adrenaliną związaną z nowym miejscem.Kto wie,czy po następnym urlopie coś mi nie strzeli do głowy i nie zmienię szteli.

2 minuty temu, ivanilia40 napisał:

Albo zmienimy agencję.

I też tak robimy , bo nikt ślubu z agencją nie bierze , ale często z nową firmą przeżywamy kolejne deja vu 

1 minutę temu, ivanilia40 napisał:

Przez kilka lat pracowałam na skoczka ,zarówno na sztelach jak i w agencjach i wyszło mi to tylko na dobre. Poznałam zwyczaje rodzin i agencji,dostałam nie raz po zadku ,aż wreszcie osiadłam na mieliżnie i jestem zadowlona,choć czasem tęsknię za adrenaliną związaną z nowym miejscem.Kto wie,czy po następnym urlopie coś mi nie strzeli do głowy i nie zmienię szteli.

Ja teraz robię na skoczka. i jest mi zajebiaszczo