Czy warto wracać po raz czwarty?

@ Serenity jak wracasz na tę samą stelle to musisz jej juz tak sprzatać, wystarczy, że ogarniesz.  No chyba że zmienniczka totalny brudas i przez dwa miesiące ścierką nie ruszyła. 

Ja miałam dwie stelle gdzie po dwa lata byłam. 

@LENA_57 Przypadek rządzi w tym naszym fachu i oby i Tobie coś wysprzątanego się trafiło.

             A na zmienniczki swoje  nie narzekam, bo też sprzątają

Ja nie lubię jak mi zmienniczka  zostawia śmieci i stertę do prasowania. Sprzatanie mnie tak nie męczy.  W tej chwili juz nie sprzątam tylko ogarniam. Więcej czasu poświęcam na przygotowywanie posiłków, zakupy, prasowanie i oczywiście obsługe moich PDP.  Najbardziej mnie męczy stanie, przy kuchni, przy desce do prasowania, stanie i czekanie. 

Tu w Niemczech w małych miasteczkach czy na wsi naprawdę się nie kurzy. Tu wystarczy kurze raz na dwa miesiące zetrzeć i jest ok. Więc ile to lat te mieszkania musiały być niesprzątane by take farfocle wisiały. 

A ja jeszcze raz powtórzę,że nie warto nawet drugi raz wracać,,chyba ,że cos nam się tam bardzo spodobało i bardzo tęsknimy za tym to tak ,ale ja widzę po sobie ,że raz i wystarczy ,,nie nudzi się tak w nowym miejscu jak w starym ,,szybciej czas leci,,i nigdy już nie pomyslę ,ze może być gorzej i siedziec gdzieś dłużej,bo myślimy ,że trafimy w piekło-o nie,,może tak jest ale ja jak narazie trafiam super,,a jak trafię w piekło-to napiszę Wam tutaj,,,jestem teraz fruwajka tu i tam,nigdzie nie zasiedzę dlużej niż kontrakt ,,,