Rozmowa przy kawie (1)

No to niech wam będzie   Dobranoc Opiekunkowo 

Dobranoc w nadziei na lepsze jutro 

Ja jak się wygramolę do tego forum to zastaję tylko Dobranoc ,,, Fajny dzień dzisiaj i będzie fajny jutro ,,tylko trzeba się do niego odpowiednio postawić,,, nic mnie dziisaj nie ugryzło,,daj boże ,,bo za dużo tego ostatnio mi się przytrafia,,a o ugryzieniu miałam na myśli muszki,jakieś inne dziadostwo,,latające,,paluszek się goi,,ale jeszcze parę dni pocierpię,,, Dobranoc kochani!!

Dobranoc Kochani 

Dzień dobry .Miłego radosnego dnia Wam życzę aha dla Was zrobiłam mam nadzieję,że nie wystygnie zanim wstaniecie

Dzisiaj jest piękny dzień.

Ostatnia sobota, za tydzień będę w domku.

Więc dzisiaj taką kawkę stawiam.

10 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Dzisiaj jest piękny dzień.

Ostatnia sobota, za tydzień będę w domku.

Więc dzisiaj taką kawkę stawiam.

 

Pikna ta kawa od Ciebie .A mnie zostało jeszcze 10 dni i już zaczynam końcowe odliczanie aby do końca miesiąca.

Dzieeeeń dooooobry Opiekunkowo  

Witam się z Wami po wczorajszej harówce 

Dziękuję @Maria Jolanta i @jolantapl. za, już siorbię  Pycha!!! Mam jednak prośbę o pozostawianie w termosiku dla nas śpiochów  Wrzątku musiałam dolać i zepsułam ten piękny uśmiech na dzień dobry  Ale smak pozostał  i to jest ważne!   

Dziękuję za kawkę, dziewczyny. Dla innych zaparzam do termosiku, gdy wstaną i zameldują się na forum. Piękny dzionek się zapowiada.Życzę Wam spokojnego,lajcikowego dnia w pracy, a tym,co na urlopie, fajnego odpoczywania

Witojcie, ależ to był pomysł z tym termosem !!! no,no  Ja dostałam nawet termos z załącznikiem bilet do San Diego, tylko nie mogę go odkleić od kubka . Schade ! A już walizki nawet spakowałam i siedzę na nich i wyję , wyję : auuuuu, auuuu 

Witam z herbatką i pierniczkami:):)

Moja pdp marudna.Ciągle "jeść,jeść,jeść".Wczoraj i dziś ani na chwilę usiąść.Chociaż prosi,żeby usiadła ,ale zaraz "was ist zu essen?"Ni hu,hu zaczekać na mitag nie chce.Teraz musi być .A ja robię szybkie gołąbki w postaci mielonych;)

Jak robię jest fajnie,taka zapatrzona.Tylko usiądę-przegwizdane,znowu jeść

Teraz powiedziałam,że musi pół godziny zaczekać.Reakcja bezcenna "szkoda"  ;);)

6 minut temu, Dorota61 napisał:

Moja pdp marudna.Ciągle "jeść,jeść,jeść".Wczoraj i dziś ani na chwilę usiąść.Chociaż prosi,żeby usiadła ,ale zaraz "was ist zu essen?"Ni hu,hu zaczekać na mitag nie chce.Teraz musi być .A ja robię szybkie gołąbki w postaci mielonych;)

Jak robię jest fajnie,taka zapatrzona.Tylko usiądę-przegwizdane,znowu jeść

5 minut temu, Dorota61 napisał:

Teraz powiedziałam,że musi pół godziny zaczekać.Reakcja bezcenna "szkoda"  ;);)

 

Dementna, czy alzheimerowa jest? A może taka nienażarta? 

Dawaj jej w międzyczasie obowiązkowo płyny do picia. Żołądek musi mieć na full wypełniony, to da Tobie spokój. Wolne chwile w toalecie spędzi i będziesz miała czas dla siebie 

Demencyjna.I na dodatek nowotwór jelit.Ale żarełko musi być na okrągło.Wodę nalewa sobie sama.Ciągle coś pije lub je.Albo śpi. Bywa,że rozumie i pamięta przez jakiś czas,że ja coś pisze i,że przyniosę to co akurat chce za 10 min.Najlepiej jest jak robię korale ,kwiatki z papieru lub pisze pamiętnik.Wtedy przygląda się,a nawet popędza jak kombinuję jakie koraliki z którymi i patrzę w przestrzeń ;);)

Zapchałam Ją bananem i ciastem i poszła spać.Godzina dla mnie:):):)

Witam wszystkich serdecznie !

nie mogłam się po prostu nasłuchać tych pięknych kawałków na dobranoc, które wkleili @Mirelka1965 @Heidi @Łukasz!!! i @violka.

@Dorota61 życzę Ci, żeby twoja Pdp w końcu się najadła. No co za żarłocznica jedna ?

             A ja moi drodzy już uciekam do moich domowych sobotnich porządków.

Dzien dobry.Pecha mam. Przecielam palec wskazujacy(ale to... zabrzmialo). Miesko na obiadek bylo ze swieza krwia niewolnicy. Pychotka 

3 godziny temu, Dorota61 napisał:

Najlepiej jest jak robię korale ,kwiatki z papieru lub pisze pamiętnik.Wtedy przygląda się,a nawet popędza jak kombinuję jakie koraliki z którymi i patrzę w przestrzeń ;);)

Świetny pomysł z tymi kwiatkami. Tu ją masz ! To jest jej słabość: tworzenie czegoś. Teraz zajęcia wspólne zaplanuj. Zaangażuj ją do pracy. Taki mój pomysł: papierowe wytłaczanki od jajek niech tobie przycina, płatki wygina  i masz następne kwiatki, przestrzenne, na wstążeczkę nadziejcie z supełkami i pouwiązuj na gałęziach drzew. Niech ruszają się  girlandy na wietrze , ona będzie obserwować swoje dzieło  . Rak jelit wiele tłumaczy. Stąd ten wieczny głód. Ma przyjaciela w brzuchu, więc karmisz nie tylko  ją  samą .Powodzenia

Ja wam przekażę ,,jaką ja miałam atrakcję dzisiaj,,,rano jazda rowerem 6 km,  a potem? rowery zostawione w innym garażu ,,bo ma tych garaży też nie do policzenia ,,i jazda spowrotem traktorem hahaha Buldok piękny ,,stary ale odnowiony jak nowy,,ja byłam kierowcą i całą wiochę objechałam traktorem- zrobiłam się częsciowo chłopką pełną gębą,,,atrakcja dla mnie była,,fajnie,,Jeszcze czeka mnie Quad ,,no ma taki wypasiony jak jakiś olbrzym motor,,muszę i jego wypróbować,,,a zaraz kręgle,,ale muszę sobie dzisiaj odpuscić te kręgle ze względu na paluszek  niech się spokojnie goi,,,,,paluszek i główka to szkolna wymówka" hahhaha także, nic nie robię tylko się przebieram ,,buziaki i wypiję z Wami tą kawę popołudniową  

Przez tego palucha musiałam zrezygnowac z basenów i palm,,ale poczekam do świąt,, nic mi nie ucieknie ,,nic a nic,, dopiero zacznę szaleć na całego,,teraz to tylko lekkie przygotowanie do ogromnej bomby jaką odpalę będzie się działo,,zresztą u mnie non stop się dzieje,,już za krótko będę spowrotem w pracy,,więc jak tylko mi pozwolą moi PDP na laptopku się relaksować to będę jak zawsze od świtu do nocy,,bo będe w pracy 

10 minut temu, Blondi napisał:

Przez tego palucha musiałam zrezygnowac z basenów i palm,,ale poczekam do świąt,, nic mi nie ucieknie ,,nic a nic,, dopiero zacznę szaleć na całego,,teraz to tylko lekkie przygotowanie do ogromnej bomby jaką odpalę będzie się działo,,zresztą u mnie non stop się dzieje,,już za krótko będę spowrotem w pracy,,więc jak tylko mi pozwolą moi PDP na laptopku się relaksować to będę jak zawsze od świtu do nocy,,bo będe w pracy 

a co tam a PDP-niech chodzą głodni i chłodni ha ha---to żart----jeszcze u mnie tak nie było,aczkolwiek w Austrii  synalek PDO-go  próbował mi wyłączać internet i dlatego tam już nie pojechałem a to zawsze jak miał wypite.Robił się troskliwym synkiem.No ale cóż i takie "kwiatki" trzeba zaliczyć.

teraz                     i do kawy    no może nie torta ,ale inne ciasto.