Rozmowa przy kawie (1)

Moja podopieczna ma hobby - spanie i wołanie swojego męża Chociaż gazetę też czasem poczyta.

Jest egoistką, traktuje go jak swoją własność. Miłość jest piękna ale nie taka egoistyczna. Chociaż... Jak na nich patrzę czasami to aż się milutko na sercu robi.

Święto się powoli kończy, kto odpoczął, ten odpoczął, a jutro - cóż, tym, co na sztelach, trzeba zasuwać ... do roboty

A może by tak !! takiego buziola komuś dać??? już czas najwyższy, aby coś w tym komputerowie się zmieniło na lepsze ,,buzi buzi daj!!! ale usteczka śliczne

Przeczytalam wlasnie artykul w tut,gazecie o opiekunkach ,,ze Wschodu,, i agencjach.

Testowano 13 agencji.

9 z nich wypadlo dobrze w oczach  Niemcow.

Hausengel

Brinkmann

Die Perspektive

Linora, ta sie zainetersowac warto ..., Rumunka z ktora rozmawialam, ma z tej firmy 1500 ojro za dwie na chodzie osoby,

Pflegeherzen

Seniocare24

Sofia Pflege

Zle wypadla ocena Pr.. 24 i pare innych raczej u nas nie znanych.

Napisano, ze dobitnie widac ze wykorzystuja swoich pracownikow, lamia ich prawa., zle placa.

Jak wroce do domu, zeskanuje i zamieszcze ten artykul.

Wazne, pisza o A1 czyli ubezpieczeniu, ktore powinna mec przy sobie opiekunka w razie kontroli...

@sayonara 52 bardzo dzielnie wykorzystujesz swój czas ,na wyszukiwaniu fajnych artykułów i super,,dobrze piszą o agencjach ,,ale zawsze coś się znajdzie w każdej ,,normalka,,

Ja jestem zawiedziona trochę swoją agencją,,ale nic straconego ,,zawsze można sobie polepszyć albo spieprzyć jeszcze!!!,,ale próbowac trzeba ,,aby było lepiej,,same wynagrodzenia widzę spadły i to bardzo dużo,,coś nie tak,, ale zobaczę co mi się następnego trafi ,,kotek znowu w worku?  oby nie!!!

Szybciutkie Dzień Dobrydużo uśmiechu dziś, na przekór pogodzie za oknem, a co tam deszcz i słota, gdy do domku wyjazd, prawie u płota/ to takie nieudane rymy częstochowskie na powitanie dnia/                                                  wczoraj mnie nie było na forum, dziś obiecuję nadrobić,    całuski dla wszystkich dziewczynek ichłopczyka

Ja też w biegu   a potem wory śmieci-weg!! a jeszcze PDP na głowie ,,ale już spokój,,cisza ,,w garach się gotuje i zapachy idą na cały dom Miłego dnia ,,pogoda nie rozpieszcza ,,znowu sobie podrzemie w dzien !!! jak odpczywać to odpoczywać-

Blondi masz klawą stelle. Ja jakoś w dzień potrafię odpoczywać jak jestem w pracy. W domku - tak, mogę pospać w leniwe popołudnie, ale jak jestem w pracy, to nie wiem - może podświadomie jakoś na mnie działa mechanizm "jesteś w pracy Beata, nie śpij!" hehehehe. A może po prostu muszę się tego nauczyć?

9 minut temu, Beata Giz napisał:

Blondi masz klawą stelle. Ja jakoś w dzień potrafię odpoczywać jak jestem w pracy. W domku - tak, mogę pospać w leniwe popołudnie, ale jak jestem w pracy, to nie wiem - może podświadomie jakoś na mnie działa mechanizm "jesteś w pracy Beata, nie śpij!" hehehehe. A może po prostu muszę się tego nauczyć?

No jak !!! mam pauzę wywalczoną 2 godziny i wtedy mnie nikt już nie rusza ,,idę do pokoju i drzemię sobie jak mam na drzemkę ochotę,,,piszesz ,,,klawa stella" niech tak będzie ,, 

trzeba samemu sobie organizować wszystko tak, aby nam było dobrze ,,ja musze odpocząc po pracy z PDP,,no niestety,,uświadomiłam to całej rodzince -bo do tej pory tutaj było całkiem inaczej,,oj całkiem,, ja w swojej przerwie nic nie robię ,kompletnie nic z PDP, ona wie o tym,,PDP spi w łóżku albo leży a ja mam wtedy luz blus,, Beatko naucz się i to szybko podrzemać w pracy jak tylko przyjdzie Ci taka ochota,,potem drugie pół dnia jestes jak nowo narodzona,,,chce Ci się żyć i masz więcej energi i więcej siły i w ogóle radośniej sie potem pije kawusię i zajada ciachem spróbuj a sama zobaczysz

Godzinę temu, Blondi napisał:

No jak !!! mam pauzę wywalczoną 2 godziny i wtedy mnie nikt już nie rusza ,,idę do pokoju i drzemię sobie jak mam na drzemkę ochotę,,,piszesz ,,,klawa stella" niech tak będzie ,, 

trzeba samemu sobie organizować wszystko tak, aby nam było dobrze ,,ja musze odpocząc po pracy z PDP,,no niestety,,uświadomiłam to całej rodzince -bo do tej pory tutaj było całkiem inaczej,,oj całkiem,, ja w swojej przerwie nic nie robię ,kompletnie nic z PDP, ona wie o tym,,PDP spi w łóżku albo leży a ja mam wtedy luz blus,, Beatko naucz się i to szybko podrzemać w pracy jak tylko przyjdzie Ci taka ochota,,potem drugie pół dnia jestes jak nowo narodzona,,,chce Ci się żyć i masz więcej energi i więcej siły i w ogóle radośniej sie potem pije kawusię i zajada ciachem spróbuj a sama zobaczysz

Ależ Blondi - ja Cię nie atakuję słońce

@Beata Giz ale ja tu nie widzę ,żadnej bomby ani armaty namawiam Ciebie na drzemkę tylkojak oczywiście przyjdzie taka potrzeba,,bo nie zawsze chce się drzemać,, nieraz się chce czegoś innego

34 minut temu, Blondi napisał:

@Beata Giz ale ja tu nie widzę ,żadnej bomby ani armaty namawiam Ciebie na drzemkę tylkojak oczywiście przyjdzie taka potrzeba,,bo nie zawsze chce się drzemać,, nieraz się chce czegoś innego

Wiem, ale ja mam blokadę, że w pracy nie mogę i już.

Macie tak?                                                                                        patrzę na siebie rano w lustrze i myślę: o Boższeeeee.....ale wyglądam......bleeee.....ale jestem brzydka......nie wiem, co jest ze mną.....ale zawsze, jak pracuję w miejscu, które mi nie "pasi", nie musi to być wcale obiektywnie trudna sztella, tylko subiektywnie ...nie  taka energia,  słabe bioprądy   ...ogólnie nie moje klimaty... a może

ja najczęściej patrzę się na ...wagę łazienkową 

Ok,to przerwę spędziłam z maseczką na  twarzy/ na zewnątrz deszcz i zimno/ zjadłam pół czekoladypoczytałam forum......nie wypiękniałam od tego i nadal wyglądam, jak w postcie( nie wiem, jak napisać, żeby było poprawnie)??? powyżej ale wzmocniłam swoje swoje siły...i o 2 godziny jestem bliżej domku  i do zobaczycha.....wieczorem

Teraz, Łukasz napisał:

ja najczęściej patrzę się na ...wagę łazienkową 

@Łukaszu, drogi....ja w takich stanach umysłu i ducha w ogóle zapominam, że takie urządzenie istniejepozdrawiam

A ja się patrzę na swoją twarz i liczę zmarszczki i kombinuję ,,jakiego kremu użyć aby ich się pozbyć-hahahha   waga stoi ale bez bateri i nie działa ,,ale już się za nią też brałam a tak w ogóle to o niczym złym nie myślę rano ,,bo i po co? sobie psuć humor dnia zadwolona zasuwam do babci i myślę ,co tutaj zagadać aby trochę rozweselić babcię,,zawsze mi się udaje ją rozweselić,,

5 godzin temu, lama napisał:

Macie tak?                                                                                        patrzę na siebie rano w lustrze i myślę: o Boższeeeee.....ale wyglądam......bleeee.....ale jestem brzydka......nie wiem, co jest ze mną.....ale zawsze, jak pracuję w miejscu, które mi nie "pasi", nie musi to być wcale obiektywnie trudna sztella, tylko subiektywnie ...nie  taka energia,  słabe bioprądy   ...ogólnie nie moje klimaty... a może

Chyba coś w tym jest, bo ja już prawie w lustro nie patrzę, bo same wady widzę...

2 minuty temu, katarynka napisał:

Chyba coś w tym jest, bo ja już prawie w lustro nie patrzę, bo same wady widzę...

Dobrze, że @Blondi dodała ten utwór pudelsów, pt: "kocham się"... to na mnie dobrze działa... słucham często haha

@katarynka na mnie wszystkie kocham działa tak,że zapominam o bożym świecie,,wszystko jest kochane i śliczne!!! 

Życie jest piękne!! co ma być to będzie!!!

Mialam jutro zjezdzac...

A tu z rana telefon..

Zmienniczke ,,zapomnial,, bus zabrac.

Przyjedzie w czwartek.

Firma pytala, czy moge zostac.

Nie mialam sumienia powiedziec firmie, ze mnie to nie obchodzi i zjezdzam.

Jak tu zostawic te dwie sieroty na 2 pelne dni same?

Tak wiec jade w piatek.

Dzis przezylam wstrzas, mam gleboki niesmak .

PDP myje sie po poludniu. 

Traf chcial ze jej maz wszedl do lazienki i dlugo tam siedzial, tak ,ze nie moglam ,,waschlappen,, stamtad wziac.

Zaczela sie wsciekac,ja ja uspokajam, ze przeciez nie moze zganiac czlowiek z sedesu.

No ale z nia nie da sie normalnie rozmawiac.

Baba nie chce zrozumiec.

W koncu dziadek wylazi ,biedulek w papmersie, spodnie w garsci.

Ta harpia na niego z morda bo jak to nazwac.

On drepcze do pokoju i chce usiasc na jej fotelu, a ta jak nie wrzasnie, ze nie wolno, ze nie tu, ze to jej fotel...

Matko kochana!!!!

Wlasnego meza, co ledwo wloczy nogami i nie ma sily chodzic przegania?_!!!

Dziadek trzasl sie z nerwow. wstydzil sie mnie, pomoglam mu zalozyc spodnie, przynioslam wode.

No przezyc z taka cholera 60 lat to jest wyczyn!!!

Bylo mi przykro i smutno, jak mozna tak postepowac?_

Czytam dzisiaj o małżenstwach i już mam serdecznie dośc takich stelli,,same babska wrzaskuny jakich mało,   @katarynka ma babę awanturę,, @sayonara 52 następna ma krzykaczkę,,jak tu jechac do oby dwóch???? no jak!!!! chyba z pałką w ręku ,że w razie co? to pałką o stół walnąc i to trzeba byłoby zrobić zaraz po przekroczeniu proga,aby wiedzieli z kim mają do czynienia

żartowałam!! taka nie jestem ,,ale coś trzeba by było wymyslec

13 minut temu, sayonara 52 napisał:

Mialam jutro zjezdzac...

A tu z rana telefon..

Zmienniczke ,,zapomnial,, bus zabrac.

Przyjedzie w czwartek.

Firma pytala, czy moge zostac.

Nie mialam sumienia powiedziec firmie, ze mnie to nie obchodzi i zjezdzam.

Jak tu zostawic te dwie sieroty na 2 pelne dni same?

 

Tak wiec jade w piatek.

 

 

Dzis przezylam wstrzas, mam gleboki niesmak .

PDP myje sie po poludniu. 

Traf chcial ze jej maz wszedl do lazienki i dlugo tam siedzial, tak ,ze nie moglam ,,waschlappen,, stamtad wziac.

Zaczela sie wsciekac,ja ja uspokajam, ze przeciez nie moze zganiac czlowiek z sedesu.

No ale z nia nie da sie normalnie rozmawiac.

Baba nie chce zrozumiec.

W koncu dziadek wylazi ,biedulek w papmersie, spodnie w garsci.

Ta harpia na niego z morda bo jak to nazwac.

On drepcze do pokoju i chce usiasc na jej fotelu, a ta jak nie wrzasnie, ze nie wolno, ze nie tu, ze to jej fotel...

Matko kochana!!!!

Wlasnego meza, co ledwo wloczy nogami i nie ma sily chodzic przegania?_!!!

 

Dziadek trzasl sie z nerwow. wstydzil sie mnie, pomoglam mu zalozyc spodnie, przynioslam wode.

No przezyc z taka cholera 60 lat to jest wyczyn!!!

Bylo mi przykro i smutno, jak mozna tak postepowac?_

 

 

Rzeczywiście @sayonara 52 podobnie jak u mnie, czasem dziadek "ma zrypkę" za to, że zbyt wolno coś robi albo pyta się po kilka razy o jedną rzecz ale najbardziej obrywa za uprzejmość w moim kierunku, mimo demencji jest bardzo kulturalny i miły,  a babcia oczekuje od niego, że mnie dziadzio przepędzi.   W każdym razie powód do ochrzanu zawsze się znajdzie..... szkoda tylko, że odkąd muszą mieszkać z opiekunkami, główną przyczyną tych ataków agresji jest nasza obecność, babcia ma straszne pretensje do męża, że wymaga pomocy przy wielu czynnościach

....Mam nadzieje, że o mojej zmienniczce nikt nie zapomni i dojedzie na czas  

12 minut temu, Blondi napisał:

Czytam dzisiaj o małżenstwach i już mam serdecznie dośc takich stelli,,same babska wrzaskuny jakich mało,   @katarynka ma babę awanturę,, @sayonara 52 następna ma krzykaczkę,,jak tu jechac do oby dwóch???? no jak!!!! chyba z pałką w ręku ,że w razie co? to pałką o stół walnąc i to trzeba byłoby zrobić zaraz po przekroczeniu proga,aby wiedzieli z kim mają do czynienia

żartowałam!! taka nie jestem ,,ale coś trzeba by było wymyslec

haha @Blondi super żart  zawsze to trochę napięcie opada, bo takich wpisach

Jako, że z moim laptopem zaczynają się dziać różne dziwne rzeczy, to pożegnam się z Wami dziś szybciutko i cieplutko, dopóki jeszcze mogę ........słodkiego jak  Dobranoc

Witam opiekunkowo  ,, co robię ? gapię się w lustro i maluję,, @lama rozpalilaś laptopa do czerwoności ,to się za bardzo rozgrzał,,ja mam tak często,,mój jest włączony cały dzień ,to dopiero wieczorek zachowuje się jak PDP,, trzeba nieraz zrobić czysczczenie dysku,,tak jak ja to ostatnio zrobiłam i zwróciłam laptopkowi siły,,hahha ale mamy nowy dzień i nowe wrażenia,, Miłego dnia! 

Teraz, Blondi napisał:

Witam opiekunkowo  ,, co robię ? gapię się w lustro i maluję,, @lama rozpalilaś laptopa do czerwoności ,to się za bardzo rozgrzał,,ja mam tak często,,mój jest włączony cały dzień ,to dopiero wieczorek zachowuje się jak PDP,, trzeba nieraz zrobić czysczczenie dysku,,tak jak ja to ostatnio zrobiłam i zwróciłam laptopkowi siły,,hahha ale mamy nowy dzień i nowe wrażenia,, Miłego dnia! 

Mokre Dzień Dobry!!! ode mniemój problem z laptopem jest trochę bardziej złożony, otóż na ten turnus wzięłam dopiero, co zakupiony laptop, na gwarancji jeszcze; co z tego...jak z gwarancji będę mogła skorzystać dopiero po powrocie.....najpierw zaczęly się problemy z dźwiękiem/ nie da się słuchać muzyki, oglądać filmów..o skype już nie wspomnę- trzaski, szmery......robię tak, jak piszesz, rano włączam i chodzi, nawet, jak nie korzystam, bo nieraz zdarzyło się, że program nie reagował na zamknięcie, zamknięcie klapki też nie pomagało...przy moim "starym" to albo robiłam reset, albo wyciągałam baterię....a takie awarie zdażyły mi może raz na rok, a ten jest nowy...nie za bardzo mam ochotę ruszać...bo nie wiem, bo po powrocie chcę skorzystać z gwarancji.....a problem z zamknieniem  występuje b. często..................mam nadzieję, że wytrzyma do końca zlecenia, bo w pokoju  ani radia, ani tv, na laptomie mam wszyskie książki i filmy, a na komórce jest mi niewygodnie korzystać z internetu/ wzrok nie ten i koszty/                                                                 dodatkowo mam na nim windows 10, a ja nie mam zaufania do tej aplikcji, na starym już się pozbyłam......uffff.......to się wyżaliłam...........teraz do pracy.............trzeba zapracować na  €