Rozmowa przy kawie (1)

Dzień dobry,

U mnie żadnych chmurek.....piękne, lazurowe niebo.....na noc wszystkie okna pootwieralam a teraz zamknę, żeby to gorące powietrze zostało na zewnątrz.....I rolety opuszczę do połowy.

Nic mi sie nie chce przez ten upał.

Miłego dnia i troche chłodu życzę wszystkim.

Witam słonecznie i serdecznie Opiekunkowo .

Miłego dnia wszystkim życzę .

Witam trochę pospalam dłużej, bo miałam pauze w nocy zaraz wypije i odliczanie godzin do wyjazdu. Miłego dnia  

Dzień dobry

Godzinę temu, foczka63 napisał:

Z roboty do roboty?A reset to kiedy?

Miałam reset dwa tygodnie w domu..teraz jestem u rodziny...W sensie u bliskich..Ale masz rację...Z roboty do roboty...chociaż w pracy na tym zleceniu na które obecnie znów jadę..To moja droga foczko..jestemprawie Jan na urlopie...spoko i porządek dnia..I jeszcze mi płacą...

2 godziny temu, Mirelka1965 napisał:

Witam radośnie Siorbankowców w Klepankowie... Melduję się z hoboczkiem w łapce, bo...... Witajcie zatem o poranku...

I znów nie zrobiłaś makijażu..prosiłam.....mam nadzieję że już się obudzilas

Przeczytałam ,to co spłodziliście .Uff ...dobrze,że mam za sobą te kursy szybkiego czytania ,ale i tak to psu w dupę ,bo co z tego,że czytam szybko ,jak bez zrozumienia   .A tak w ogóle to czytam nie z ciekawości , tylko sprawdzam czy mnie nie obgadujecie . ....dobra, nasza.... znaczy moja .

5 minut temu, lucyna.beata napisał:

Miałam reset dwa tygodnie w domu..teraz jestem u rodziny...W sensie u bliskich..Ale masz rację...Z roboty do roboty...chociaż w pracy na tym zleceniu na które obecnie znów jadę..To moja droga foczko..jestemprawie Jan na urlopie...spoko i porządek dnia..I jeszcze mi płacą...

Ja też jakby na urlopie ,ale mimo wszystko to nie to samo.W domu to w domu,żadna kasa tego nie zrekompensuje.Reset porządny musi być i już.Nie oceniam.Mówię tylko jak to widzę:)

Dzieńdoberek . Słońce daje jak głupie  O 10 mam iść z Anielicą do banku ale odłożę to chyba do piątku , bo padnie mi bidula po drodze . 

Miłego dzionka 

4 minuty temu, Afryka napisał:

tylko sprawdzam czy mnie nie obgadujecie

Spoko luz,"A" juz dawno przerobione:)Za jakieś 8-9 dni wrócimy do "A".hi hi hi 

1 minutę temu, foczka63 napisał:

Ja też jakby na urlopie ,ale mimo wszystko to nie to samo.W domu to w domu,żadna kasa tego nie zrekompensuje.Reset porządny musi być i już.Nie oceniam.Mówię tylko jak to widzę:)

Ja też urlop mam na całego , ani roboty , ani stresu ale ten brak wolności , swoich kątów i mordeczek , które wnerwiają mnie czasami niemiłosiernie dobija mnie już po miesiącu .

9 minut temu, Afryka napisał:

Przeczytałam ,to co spłodziliście .Uff ...dobrze,że mam za sobą te kursy szybkiego czytania ,ale i tak to psu w dupę ,bo co z tego,że czytam szybko ,jak bez zrozumienia   .A tak w ogóle to czytam nie z ciekawości , tylko sprawdzam czy mnie nie obgadujecie . ....dobra, nasza.... znaczy moja .

Cały czas Cię obgadujemy ale tak inteligentnie grypsujemy , że nie doczytałaś tego między wierszami 

11 minut temu, foczka63 napisał:

Ja też jakby na urlopie ,ale mimo wszystko to nie to samo.W domu to w domu,żadna kasa tego nie zrekompensuje.Reset porządny musi być i już.Nie oceniam.Mówię tylko jak to widzę:)

Jak najbardziej reset musi być ale póki co muszę odczekać...jeżeli mi poukładać się tak jak to sobie wymyśliłam w sierpniu całe 6 tygodni byczenia

4 minuty temu, violka napisał:

Ja też urlop mam na całego , ani roboty , ani stresu ale ten brak wolności , swoich kątów i mordeczek , które wnerwiają mnie czasami niemiłosiernie dobija mnie już po miesiącu .

O to to,nawet najlżejsza,najcudowniejsza sztela nie jest prawdziwym urlopem.Mnie nie dobija  bo perspektywa konca pracy zawsze mnie w pionie trzyma.Dlatego tak pilnuje odliczania bo każdy dzien mniej przybliża mnie do urlopu:)Jak zaczynam się lekko irytować to znaczy ,że wyjazd tuż tuż:)Tak się jakoś od początku tej roboty wewnętrznie "zaprogramowałam" i  to mi się sprawdza.

2 minuty temu, violka napisał:

Ja też urlop mam na całego , ani roboty , ani stresu ale ten brak wolności , swoich kątów i mordeczek , które wnerwiają mnie czasami niemiłosiernie dobija mnie już po miesiącu .

Masz rację ,też miałam takie miejsca, w czerwcu wracam na takie przyjazne miejsce ,w dodatku bezdemencyjne ,z socjalem wręcz luksusowym ( apartament tylko dla opiekunki ) ale ...to nadal jest " dzień świstaka" ,powiem więcej ,w domu też mamy swoisty " dzień świstaka" , tylko,że to jest dzień świstaka ,li i wyłącznie na moich warunkach ,z mordeczkami na własnym " memłonie" wyhodowanymi.

10 minut temu, violka napisał:

Cały czas Cię obgadujemy ale tak inteligentnie grypsujemy , że nie doczytałaś tego między wierszami 

Przecież pisałam,że te pieniądze ,za te kursa ,to poszły w błoto.

9 minut temu, violka napisał:

Cały czas Cię obgadujemy ale tak inteligentnie grypsujemy , że nie doczytałaś tego między wierszami 

Noo...i jednak nie skapnęła się , że to o niej ...A'lasencji tej Afryką zwanej ....chyba po mężu ...ta Afryka -dzika ..nasza .

14 minut temu, violka napisał:

Ja też urlop mam na całego , ani roboty , ani stresu ale ten brak wolności , swoich kątów i mordeczek , które wnerwiają mnie czasami niemiłosiernie dobija mnie już po miesiącu .

Oj...tak...tak....Viola...zgadzam się z Tobą w 100%......I brak tego wroga na własnej piersi wyhodowanego....I kotów, które kradną podstępnie wszystko co na blacie kuchennym przez nieuwagę sie zostawi....wnuczki, która na jedno Twoje zdanie ma 10 w odpowiedzi.....psów, które pchają się do łóżka jak mają cieczkę.....no wogole tego całego swojskiego bałaganu.....

2 minuty temu, awe59 napisał:

Oj...tak...tak....Viola...zgadzam się z Tobą w 100%......I brak tego wroga na własnej piersi wyhodowanego....I kotów, które kradną podstępnie wszystko co na blacie kuchennym przez nieuwagę sie zostawi....wnuczki, która na jedno Twoje zdanie ma 10 w odpowiedzi.....psów, które pchają się do łóżka jak mają cieczkę.....no wogole tego całego swojskiego bałaganu.....

Dodam jeszcze ........i tego gluta na świeżo ubranych spodniach 

17 minut temu, lucyna.beata napisał:

Jak najbardziej reset musi być ale póki co muszę odczekać...jeżeli mi poukładać się tak jak to sobie wymyśliłam w sierpniu całe 6 tygodni byczenia

Oooooo,też się będę byczyć w sierpniu:)To Cię przypilnuję ,he he he 

Godzinę temu, geronimo napisał:

Witam

Ani deszczu,ani chmurek

Kurde znowu zapowiada sie gorący dzień

Już po kawie , teraz druga i piekarnia

Miłego dzionka Wam.

Po drugiej stronie Alp jest lepiej... Chłodniej....

2 godziny temu, Baśka powtarzająca się napisał:

@Lisa_Ona....taka kawa najlepsza .Po kiego z rańca płukać sobie jelita ....gęste musi być , żeby poczuć smak ...a i w piegi można z kimś ( o ile jest pod ręką ) pobawić się . Powróżyć z fusów też można ....No widzisss....same zalety

Dzień dobry ....

Pozwoliłam , żeby dzisiaj obudził mnie ten gad .....budzik . Fajnie mi się spało , ale lubię i nic na to nie poradzę , wstać wcześnie ....ze skowronkiem prawie ....zawsze to jakiś ptaszek ....chociaż nie w ręce .

Inne ptaszęta świergolą ostro ...powietrze rześkie po wczorajszych deszczach ...niebo przejrzyste ....zieleń ogrodu ...no i w ogóle ....zielono mi ....

Miłego dnia MRÓWECZKI

 

Masz rację. Same zalety, można jeszcze dosypać cukru i zjeśc te fusy, fee chyba przesadziłam już teraz. 

37 minut temu, Afryka napisał:

Przeczytałam ,to co spłodziliście .Uff ...dobrze,że mam za sobą te kursy szybkiego czytania ,ale i tak to psu w dupę ,bo co z tego,że czytam szybko ,jak bez zrozumienia   .A tak w ogóle to czytam nie z ciekawości , tylko sprawdzam czy mnie nie obgadujecie . ....dobra, nasza.... znaczy moja .

Ciebie zostawiliśmy na deser, tfu...na deszczowe dni.... Pamiętaj,  że co się odwlecze, to nie uciecze...

9 minut temu, violka napisał:

Dodam jeszcze ........i tego gluta na świeżo ubranych spodniach 

Fiuta domyślam się  

3 minuty temu, erika napisał:

Fiuta domyślam się  

 

Nie o tym pisałam ale zapierać się nie będę